e-wesele.pl
ślub, ślub... => Jak zaoszczędzić? => Wątek zaczęty przez: aleksad w 5 Września 2005, 15:24
-
Zamierzam wziąć ślub w marcu,ale co poniektórzy uważają,że będzie plucha,albo śnieg i sama już nie wiem co robić?:)
-
Ja myślę, że to jest każdego z nas indywidualna sprawa kiedy bierze ślub. Mnie zawsze marzył się jakiś ciepły miesiąc i oczywiście z literką "r".
Marzec rzeczywiście nie jest za ciekawym miesiącem, przede wszystkim na pogodę. Przynajmniej moim zdaniem.
Lecz, jeżeli sobie tak zamarzyliście to marzec czemu nie! :) Najważniejsze, że jest to Wasza decyzja i że bardzo się kochacie reszta nie ma znaczenia! :)
-
A w marcu nie będzie postu??
-
A w marcu nie będzie postu??
będzie niestety i to juz od pierwszego...
Ja i mój ukochany chcieliśmy brać ślub w 2006 roku i wyszedł nam początkowo marzec, ale jak się dowiedziałam, że jest to okres postu ślub przełożyliśmy na grudzień 2005 :D
Wiem, że na takie okazje jak ślub, urodziny itp. jest zwolnienie z postu, ale podejrzewam, że przytnajmniej części naszych gości by to nieodpowiadało...
-
No tak racja dziewczyny! Ja o poście jakoś zapomniałam.
W takim razie ja bym na 100% zrezygnowała ze ślubu w marcu.
-
A ja bawiłam się 1,5 roku temu na ślubie i weselu w marcu.Młodzi milei tylko cywilny, więc post im nie przeszkadzał, a gościom także. Z pogodą to niestety nigdy nie trafisz.Tak jakoś ostatnio u nas dziwnie bywa,że czasem w sierpniu jest gortsza pogoda niz w marcu. Nasi znajomi mieli piękną pogodę w marcu!! Nie potrzebowaliśmy zimowych okryc.Było chłodnawo, ale nie zimno. A młoda miała gorset i odkryte ramiona i twierdziła, że było jej gorąco!! Wiadomo, emocje biorą swoje. Trafiliśmy nawet na noc, kiedy była zmiana czasu, hihi.Było zabawnie w związku z tym.
Także nie mam nic przeciwko ślubowi w marcu.
Natomiast sama chciałam w wakacje, bo i lato (chociaż dzisiaj już nie takie pewne jak kiedyś) i ja mam całe wakacje urlop, więc to przeważyło.
-
No właśnie i to jest ten problem z postem:(wychodzi na to,że najwcześniej będzie można po świętach wziąć ślub,jak nie urok to coś innego:(
-
A swoją drogą nie ma co się tak zamartwiać tym postem... poczekać do kwietnia i wziąć ślub zaraz po świętach to też nie jest tragedia.... no i może pogoda już będzie lepsza? :wink:
...być może ja właśnie będę realizowała ten plan, wszytsko się wyjaśni w przyszłym tygodniu ( a jak nie to wrzesień więc też nie ma dramatu no ale każda z nas wolałaby wcześniej no nie?:)
-
Ja jestem po rozmowie z moją połówką i doszliśmy do wniosku,że jednak lipiec,a to dlatego,że wtedy dopiero będzie mój tata,tak więc albo 8 albo 15:)
-
Ja jestem po rozmowie z moją połówką i doszliśmy do wniosku,że jednak lipiec,a to dlatego,że wtedy dopiero będzie mój tata,tak więc albo 8 albo 15:)
Cieszę się, że juz macie zaplanowana datę- teraz ruszajcie z przygotowaniami :D Zaglądaj tutaj czesto- gwarantuję, że znajdziesz wszystko to, co Cie interesuje, a jak czegos nie będzie to pytaj...forumowicxze zawsze podpowiedzą :D
-
Ja również się cieszę, że macie już datę. Teraz musicie jak najszybciej załatwić salę, zespół itd. Ja życzę samych dobrych wyborów i powodzenia w załatwianiu wszelkich formalności! :)
-
To ja dziękuję bardzo:)Na pewno będę korzystała z dobrych rad:)
-
my jak wybieraliśmy date to chielisy własnie w marcu ale że post to wypadł kwieceń i wcale sie przejmuje się że nie ma "r"( już mnie trochę drażnią znajomi co mówią " o boze ale nie kwiecień nie ma "r" "i co z tego!!! wtedy mówie że w końcu po angielsku i po łacinie ma "r" i tłumacze że znam pare z kwietnia co są razem juz 50 lat więc to nie ma znaczenia :lol:
my nie chcielismy w wakacje bo za gorąco a kwieceń czasem potrafi być śliczny i tak wtedy wszystko ładnie kwitnie
:P
-
Racja Agulka najważniejsze żebyście się kochali. :serce:
-
o boze ale nie kwiecień nie ma "r" "i co z tego!!! wtedy mówie że w końcu po angielsku i po łacinie ma "r" i tłumacze że znam pare z kwietnia co są razem juz 50 lat więc to nie ma znaczenia
gdzieś właśnie czytałam, że to chodzi o nazwy łacińskie a nie polskie...
-
Witam:)
A my jednak zdecydowaliśmy się na lipiec,a tam na pewno nie ma "r" więc co?Ja też uważam,że miłość jest najważniejsza,liczy się dla mnie również to,żeby byli ze mną moi bliscy:)
-
Aleksad masz rację. :)
-
dokladnie masz racje
nie ma co sie przejmowac
ja juz przestałam bynajmniej
-
miłość jest najważniejsza,liczy się dla mnie również to,żeby byli ze mną moi bliscy:)
dokładnie takj, nie ma co sie przejmować brakiem "r" w nazwie miesiąca a zawsze można tak jak to mi dziadek uświadamiał przerobić miesiące np.
:arrow: styczeń :arrow: stryczeń
:arrow: kwiecień :arrow: krwiecień
:wink:
-
A ja biorę slub w kwietniu, tydzien po Wielkanocy:) Podoba mi sie wiosna, ale boje sie, zę nie bedę moagła robić zdjęć w plenerze (mamy juz upatrzone mijesce) bo park nie bedzie dostatecznie zielony :( A co ja boiedna zrobię, jeśli bedzie padało????? Chyba sie zaryczę:( A sukienke na pewno bedę miała z rękawkiem, tylko długosci jeszcze nie wybrałam :D
-
A ja biorę slub w kwietniu, tydzien po Wielkanocy:)
sylwka ja też tydzień po wielkanocy na zdjęcia jedziemy w plener w poniedziałek ale fotograf zaznaczył ze jak będzie brzydka pogoda to termin można zmienic
aaaaa
i sukienki napewno nie będę miała z rękawem zaryzykuje :)
-
Wiecie co pogodą nie należy się przejmować:)Koleżanka brała ślub w grudniu w krótkim rękawku i mówi,że ani przez chwilę nie było jej zimno,grzało ją od środka:)
-
Sylwka!Tym biorącym ślub w lecie też grozi zła pogoda,deszcz,i problem co będzie ze zdjęciami w plenerze!A tym czy park będzie dostatecznie zielony to bym się nie przejmowała,przecież nieraz kwiecień był pięknie kwitnący i słoneczny!
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=153&f=153.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
a maj to mRaj - gdzieś ktoś już o tym napisał. Strasznie mi się to spodobało. Nawet nasz pan kamerzysta też wspomniał o ślicznym miesiącu dla zakochanych - mRAJ :)
-
Maj o nie :!: Jest jedno powiedzenie na temat ślubu w maju... :roll:
-
Maj o nie Jest jedno powiedzenie na temat ślubu w maju...
ja też słyszałam że w maju to nie można :? :? :?
ale nie pamiatam czemu?
MArtuś wiesz czemu?
-
Jest jedno powiedzenie na temat ślubu w maju...
Martus jakie :?: Ja nie słyszałam... Koleżanka mi powiedziała, zę maj to miesiąc komunijny (albo komunistów- jak mawiał mój brat, gdy był mały :wink: )...
-
Co do mojej kiecki - ja nie uznaję żadnych ciuchów bez choćby namiastki rękawka:) Juz taka jestem dziwna. W ogóle to jakoś nie mogę sobie siebie wyobrazić w sukni ślubnej.... Jak ja przeżyję ten dzień? Wy też macie takie ,,problemy"??
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=170&f=170.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
ogóle to jakoś nie mogę sobie siebie wyobrazić w sukni ślubnej.... Jak ja przeżyję ten dzień? Wy też macie takie ,,problemy"??
ja nie mogę się doczekać dnia, w którym przez cały czas będę nosiła suknię ślubną...
-
ja nie mogę się doczekać dnia, w którym przez cały czas będę nosiła suknię ślubną...
o tak ja też
Martuś powiedz nam dlaczego to nie może być maj:?
bo mi to żyć nie daje
-
Martuś powiedz nam dlaczego to nie może być maj:?
bo mi to żyć nie daje
"Ślub majowy grób gotowy." :|
-
Ślub majowy grób gotowy."
pierwszy raz słyszę takie powiedzonko..nie brzmi zbyt optymistycznie..u mnie maj z góry odpadał bo niezbyt dobrze się nam kojarzy..wszelkie tragedie rodzinne miały miejsce akurat w tym miesiącu :pogrzeb: ..nie wiem może taki zbieg okoliczności :?:
-
faktycznie brzmi groźnie (chociaż przesądna nie jestem i nie wierzę takim przepowiedniom)...ja osobiście maj pozostawiam na komunie...
-
Jest takie przysłowie brzmi niezbyt fajnie. :(
W ciągu roku jest tyle pięknych miesięcy, że czasami dziwię się, że młodzi wybierają sobie maj. Mnie na maj nikt by nie namówił, absolutnie. A poza tym to miesiąc komunistów. :lol:
-
A poza tym to miesiąc komunistów.
no własnie hehhehe
-
Mój brat ślubował w maju - i mam nadzieję, że będzie szczęśliwy! :D
Ale też słyszałam, że w maju się ludzie nie powinni pobierać bo to niezbyt szczęśliwy miesiąc....
-
Ale sie czepiacie tego maja,i tego "r" w miesiącach!Jak by to miało wpływ na szczęście nowożeńców!Ja nie przejmowałam się żadnymi przesądami przy wyborze miesiąca ślubu.Wybrałam wrzesień bo to miesiąc moich urodzin,i wogóle mój ulubiony miesiąc.
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=153&f=153.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
A może zmienię temat,jak pisalam wcześniej chcemy wziąć ślub w lipcu,poszliśmy ostatnio do kościoła,żeby zaklepać termin i dowiedziałam się,że pani w kancelarii nie ma jeszcze kalendarza na przyszly rok i nie może mnie wpisać,poza tym powiedziała:"Proszę się nie martwić i tak nikt tego terminu nie zajmie".Czy Wy też tak miałyście?
-
Aleksad u nas przy zaklepywaniu w kościele daty i godziny ksiądz też nie miał jeszcze kalendarza, ale wpisał nas na samym końcu (tam gdzie jest taki mały kalendarzyk na następny rok czyli 2006). Następnie kazał nam przyjść jeszcze raz w październiku (bo wtedy będzie mieć już nowy kalendarz), aby nas wpisać (a raczej przepisać), żeby nie było żadnych pomyłek i nieporozumień. :)
-
Czy Wy też tak miałyście?
u mnei była dokładnie tak asama sytuacja..pan w kancelarii poweidział że nie ma jeszcze kalendarza na 2006r i żebym rzyszła w pażdzierniku lub listopadzie..mam się nie martwić bo tego terminu nikt mi nie zajmie :mrgreen: wiec czekam :czeka:
-
U mnie ta Pani nawetnie wiedziała,kiedy będzie miala kalendarz,ale oki,będę cierpliwie czekała:)
-
a my poszliśmy do księdza w sierpniu i już mieli kalendarz wieć jesteśmy wpisani i godzinkę nawet mamy( 16:))
nie martwicie się może w waszej parafii kalendarz dostją faktycznie w grudniu
-
A ja będę brała ślub w kościele Baptystów- tam ślub raz na rok więc chociaż kalendarzem lub jego brakiem martwić sie nie muszę, bo praktycznie każdy termin mam do wyboru i godzinę:))))))))))) Ehhh.... i co tu wybrać?:))))