e-wesele.pl
regionalne => Kujawsko - Pomorskie => Wątek zaczęty przez: ewelina_m w 13 Stycznia 2009, 10:23
-
czy ktos robil wesele w pałacu w Myslecinku albo byl i moze podzielic sie swoja opinia :)
-
W 2007r. moja siostra miała tam wesele i mimo wielu niekorzystnych opinii, na które się natknęliśmy po drodze, muszę przyznać, że obsługa chyba wyciągneła wnioski z uwag pod ich adresem i było naprawdę pięknie. Stoły pięknie udekorowane, dużo żywych kwiatów, dobre jedzenie, niczego nie brakowało, na nic nie trzeba było czekać, kelnerzy się uwijali :)
Jedyny minus to zdecydowanie paskudne pokrowce na krzesła, które psują cały efekt, wiązane po bokach. Warto pomyśleć o ich wypożyczeniu. MOja siostra tak zrobiła a obsługa już sama ubrała w nie ponad 100 krzeseł :)
Pozdrawiam
-
Miałem (nie)przyjemność być na weselu w maju 2008. Samo miejsce (namiot) w miarę duże i ładne, lokalizacja świetna. Ale jedzenie pozostawiało wiele do życzenia. Nie było za smaczne, zazwyczaj potrawy przed nałożeniem na talerz były już zimne (i nie mówię tu o zimnych przekąskach, tylko o mięsach, ziemniakach itp). Dlatego jeżeli nic się tam pod tym względem nie zmieniło to nie polecam. . . .
-
a ja słyszałam, że pomylili tam kiedyś torty! Były dwa wesela i . . . się kelnerom pomyliło.
-
Ale numer z tymi tortami :D
-
ja również słyszałem, że jedzenie nie jest najlepsze w Pałacu.
a wie ktoś może jak jest w Panu Tadeuszu w Osielsku z jedzeniem???
-
To prawda, lokalizacja jest swietna , ale wiele osób baiwących się tam na weselach narzeka niestety na jedzenie, że zmine, mały wybór itd. A przecież jedzenie jest b. ważne na takiej imprezie.
-
Ja również słyszałam, że w Myślęcinku nie jest najlepiej pod względem jedzenia, a to przecież jedna z najważniejszych rzeczy by wesele było udane. Jak już jesteśmy w temacie jedzenia to może wiecie coś o "Żaglu" w Borównie? Wystrój jak za PRL, boję się, że jedzenie też nie jest górnych lotów.
-
Reaktywacja. Może ktoś zna jeszcze jakieś opinie???
-
My tam mamy wesele za równe dwa miesiące. Zdecydowaliśmy się na nie nie tylko ze względu na wystrój (sala górna), ale przede wszystkim dlatego, że kilku znajomych bawiło się tam w zeszłym roku na weselu i dwie osoby z rodziny. Co ciekawe właśnie to, co chwalili najbardziej, to jedzenie. Ale jestem bardzo ciekawa opinii osób, które w tym roku tam maiły wesele, lub były gościnnie na weselu.
-
Carolla, napisz proszę po weselu o swoich wrażeniach na temat tego hotelu. My bierzemy pod uwagę Hotel Pałac (namiot) lub Starą Winnicę w Kołaczkowie. Będziemy wdzięczni za wszelkie uwagi.
-
Nie ma prblemu, na pewno napiszę. A moi znajomi jeszcze w sierpniu ida na wesele do namiotu właśnie, to też napisze, co mówili.~
A kiedy planujecie slubować?
Pozdrawiam.
-
We wrześniu 2010r, więc jesteśmy na etapie wybierania sali :))). Słaniamy się właśnie ku Hotelowi Pałac. Bądę wdzięczny za wszelkie uwagi, czekamy, na info. Pozdrawiam
-
Moi znajomi mieli zarezerwowany termin w Hotelu Pałac ale jak sami poszli do kogoś innego tam na wesele to zrezygnowali - jedzenie zimne, mało a w toaletach panował straszny bałagan! Zresztą znam wiele innych osób, którzy bawili się tam na weselach i ich opinie nie zachęciły mnie do odwiedzenia tego miejsca :(
-
No z toaletami to prawda... 20-30minut czekania czasami do jednej toalety (krócej już to wszystko przebiega na koncertach w ToyToy'ach :P)
-
Carolla napisz proszę jak wrażenia znajomych po weselu w Hotelu w sali pod namiotem. Pozdrawiam
-
Całkiem zapomniałam w wirze przygotowań ;) wesele bylo 22.08. moi znajomi byli bardzo zadowoleni - jedzenie mowili, ze dobre i cieple. Bardzo chwalili mięska. Napojów tez było pod dostatkiem. Jedyne, co było niebardzo, to liczba gosci. bo podobno ponad 20 osob odmowilo i troche pusto sie wydawalo momentami, bo vo jak co, ale namiot duzy jest.
Co do obslugi mowili, ze wszystko bylo na biezaco i przede wszystkim kelnerki nie zabieraly jedzenia z przed nosa, jak mowili niektorzy - kazdy sie najadl.
My bylismy omowic menu i spotkac sie z nasza managerka. wesele za 2 tyg to sama opisze jak bylo na naszym :)
-
Dzięki Carolla, w takim razie czekam jeszcze na Twoje opinie. Napisz ile miała osób na weselu Twoja znajoma. Ja też się zdecydowałam na Hotel Pałac - sala w namiocie i mam nadzieję że będę zadowolona. Pozdrawiam
-
Witam! ja co prawda na weselu w pałacu pod namiotem nie byłam ale miałam okazję być tam na studniówce i z tego co pamietam to bardzo długo czekałam do toalety i obcasy wchodziły mi między kostkę brukową ktora jest wyłożona właśnie pod namiotem:]
-
I po weselu, zadowoleni jesteśmy bardzo z myślęcinka!!! Obsługa i jedzenie świetne, ciepłe, duże porcje, wszystko było ok. U nas było ok 50 osób i nie było problemu z toaletami żadnego.
-
Dzięki Carolla za opinie. Gratuluję i pozdrawiam
-
mOja koleżanka była dzis wstępnie omawiać swoje wesele w Myślęcinku. własciciel zachowywał sie jak po kilku głębszych,
chamski i arogancki, podobno każe płacic a całość przed weselem, liczbę gości z dużym wyprzedzeniem
każe podawać i jak ich ubędzie to i tak musi oplacić za nich. Za dzieci tez pełna opłata.
I zadnych zniżek jak goście ( okolo polowy wesela na ok 80 osób) będzie nocowala. Wrażenia bardzo niemiłe....aż zwątpiła
czy tam ma się się jedyny piękny dzień odbyć. Okolica jest cudna ale to nie nadrobi wszystkiego.
-
Az mi się wierzyć nie chce...
1. przed weselem płacisz tylko zaliczkę - my płaiiliśmy 1000 zł plus potem 3000 tyś, bo wesele było zamawiane ponad rok wcześniej. Sami umawialiśmy się na płacenie w ratach, na naszą prośbę, żeby potem mniej było kasy do zapłaty ( w efekcie w ostatecznym rozliczeniu jeszcze nam pieniądze oddali). Nikt nam nie kazał płacić całości, ani nawet połowy, jak w innych miejscach.
2. Liczba gości ostateczna - 4-5 dni przed weselem podaliśmy, bo tak było umówione (2 tyg przed weselem na spotkaniu z menagerem będącym na danym weselu podaje sie ORIENTACYJNĄ liczbę osób - przy podpisaniu umowy deklarujesz, że liczba gości NIE MNIEJ NIZ . Więc, jak podasz, że min, 80, a będzie 50, to nic dziwnego, że płacisz, za liczbę deklarowaną- to masz w umowie.
3. Nie ma zniżek za noclegi??? Hm... Moze coś sie pozmieniało?
4. a co do stanu (nie)trzeźwości nie wypowiem się, bo nie wiem..
-
Niestety to prawda. Aż sama nie mogłam w to uwierzyc , sama jestem po weselu w zeszłym roku i znam na świerzo ustalenia z
mojego miejsca, Jak to wygląda i jakie są praktyki. Standardy są jednakowe.
Nie wiem może zeczywiscie stan "pod wpływem" własciciela popsuł całą otoczke i niestety nie skierował ich do
menagerki tylko sam podjął rozmowę. Niestety nie zachęcił, nie był miły- tylko im powiedział że na ich miejsce ma 5 mniejszych wesel.
SKANDAL!!!
-
My też pierwsze spotkanie i podpisanie umowy mieliśmy z kierownikiem, managerka była na ostatnim spotkaniu, bo wtedy było wiadomo, kto za nasze wesele odpowiada.
Przykro mi, że koleżankę spotkała taka sytuacja... Może się panu pozmieniało coś, no nie wiem, nie będę tego oceniać. My byliśmy bardzo zadowoleni. Może umówi się jeszcze raz pod jakimś tam pretekstem, albo po prostu z rozpędu wpadnie i o cos dopyta - może się zmieni zachowanie kierownika, a jak nie, no to chyba będzie wiadomo, że się pozmieniało.
A z tym mówieniem o innych weselach, to powiem Ci, że tylko w 2 miejscach (w tym w Myślu) nie powiedziano nam, że nasze wesele jest za małe i sie nie opłaca, albo że ktoś inny sie już zastanawia, a ma mieć więcej gości - ślubny biznes jest bezwzględny, nie oszukujmy się.
Jakbyś miala jeszcze jakieś pytania, pisz na prv, chętnie odpowiem.
Niestety nie mam znajomych, którzy by się tam w tym roku bawili na weselu, więc nie pomogę bardziej.
-
Dziękuje Carolla.
Ja miałam ślub u Lewickiego. 100% profesjonalizmu w każdej najdrobniejszej sprawie. I nie zmieniłabym na nic innego.
-
Teraz ja wtrące swoje 2 grosze.
Otóż ja mam 21 sierpnia wesele w Pałacyku w Myślęcinku.
1. Nie płaci się całości przed weselem!! Rok temu zamawiałam salę i płaciłam zaliczkę 1000zł, a kolejna 500zł była w styczniu tego roku. Resztę reguluje po weselu.
2. Jest zniżka na dzieci
- dzieci do lat 3 nic nie płacą
- 4-10 lat - 50% stawki
- >11 lat - całość opłaty
3. Listę gości mamy podać na tydzień przed weselem.
4. Ja w umowie mam, że min. 30 osób musi być a jak będzie więcej to żaden problem.
Ja rozmawiałam osobiście 2 razy z menagerką - bardzo uprzejma kobitka. Mówiliśmy, że chcemy małe wesele po czym ona stwierdziła. "że nie ma wesel dużych czy małych - do każdego podchodzą profesjonalnie". A zdarzyło się, że restauracji "O&M" jak pan usłyszał liczbę gości to chamsko zamknął kalendarz i powiedział, że im się nie opłaca "takiego wesela" organizować. :-\ Również rozmawiałam z właścicielem hotelu, miałam mnóstwo pytań - na wszystkie konkretnie i szczerze odpowiedział. W żadnym wypadku nie sprawiał wrażenia "wczorajszego". Jak na razie mam pozytywne doświadczenie i mam nadzieje, że tak zostanie. :)
-
moze i ja dorzuce cos od siebie...bede miala wesele dopiero w przyszlym roku ale mamy juz namiot zamowiony i powiem tyle, ze na pierwszym spotkaniu z wlascicielem nie bylo zle, faktycznie dziwny koles ale umowe podpisalismy, liczbe ludzi faktycznie trzeba podac minimalna, cene nawet utargowalismy - sam zaproponowal jakies znizki lub dorzucenie np alkoholu lub ciasta do menu, dzieci - polowa ceny...jesli chodzi o hotel to mamy zamiar wynajac caly i tez cena obnizona, facet jest gburem ale jesli chodzi o konkrety to moznasz szybko z nim zalatwic...zastanawiam sie tylko czy by nie dodac wiecej potraw bo boje sie ze bedzie za malo jedzenia...ostateczna liczbe gosci to niedlugo przed weselem mamy przekazac, a jesli chodzi o poprawiny to nawet w noc weselna mozna podac...wlasciciel zaproponowal pomoc w wyborze orkiestry, szukaniu miejsca hotelowego dla reszty gosci czy alkoholu i ciasta...do niego trzeba podejsc konkretnie, chcesz zeby bylo tak i tak i koniec!!! jesli ma ktos aktualne wiadomosci na temat organizacji wesele lub bedzie mial w najblizszym czasie to prosze podzielcie sie spostrzezeniami:)...
pe.es. a tak na marginesie to jakie stoly wybieracie? okragle czy te tradycyjne?
-
zaba, ja będę miała tradycyjne stoły, bo wesele mam w sali na piętrze nie pod namiotem.
-
zaba, uwierz mi, nie będzie za mało jedzenia!
A jak masz w menu napisane, ze 4 porcje na osobę, to jak 2 tyg przed slubem wybierasz menu dokładnie, to nie chodzi o to, że bierzesz np tylko 4 rodzaje mięsa z 15. My tak myśleliśmy, a okazuje się, że chodziło o to, że jak mieliśmy 50 osób to porcji mięsa jest 200, a w tym mieliśmy chyba 10 rodzajów z menu. Tak samo z przekąskami itd.
My mieiiśmy podkowę, bo bawiliśmy się na górze.
Acha, jak są dwa wesela jednocześnie (na górze i na dole) naprawdę nic nie słychać i goście się nie mieszają.
-
ojej carollaa ale cudowne wiadomosci mi przesylasz:) my tez tak myslelismy do tej pory!!! nikt nam tego dokladnie nie wytlumaczyl... ale jaja, a tak sie martwilam, ze bedzie malo do wyboru - zastanawialismy sie czy by nie dodac nawet czegos za dodatkowa oplata...mam tylko nadzieje, ze nic sie zmienilo od czasow Twojego wesela:)...
-
My mamy wesele w Myślęcinku w namiocie we wrześniu i na razie mamy bardzo pozytywne wrażenia.
-
A pro po menu: o ile dobrze zrozumiałam że 200g na osobę na całe wesele czyli tak naprawdę to można wziąść 2 przykładowe kotlety po 100g ? Tak? Bo jeśli tak to facet raczej nie naje się na takim weselu i niewiem ile rodzajów mięs może być to uważam że to mało jak na wesele (nigdy nie ma do wyboru 15).
Inne jadłospisy weselne mają: po 4-5 sztuk mięsa (rózny rodzaj) na głowę po 140-160g. I to jest wręcz standard. To około 560g-800g
A nie odwrotnie.
-
boga, a skąd sie u ciebie wzielo to 200 g? nie masz podanej gramatury przeciez? skad pomysl, ze to 200 gram?
tu masz porcje 4 na sobe, a rodzajow masz co najmniej 10. wiec mozesz wybierac dowoli.
-
boga, a skąd sie u ciebie wzielo to 200 g? nie masz podanej gramatury przeciez? skad pomysl, ze to 200 gram?
tu masz porcje 4 na sobe, a rodzajow masz co najmniej 10. wiec mozesz wybierac dowoli.
Dokładnie ;D
-
boga, a skąd sie u ciebie wzielo to 200 g? nie masz podanej gramatury przeciez? skad pomysl, ze to 200 gram?
tu masz porcje 4 na sobe, a rodzajow masz co najmniej 10. wiec mozesz wybierac dowoli.
Nie dość jasno w takim razie wynikało dla mnie z Twojej wypowiedzi. Mówimy w takim razie o 200 porcjach na 50 osób.
Czyli po 4 kawałki na osobę. W takim razie dlaczego ci niektórzy ludzie mówią że jest mało jedzenia?
może bieże się to stąd że robią małe porcje ....?
-
Zależy pewnie kto ma jaki apetyt ;)
Na moim weselu kotlet, to był prawdziwy kotlet, a nie jakiś kawałek mięsa restauracyjnego, którego szukasz po talerzu :P, udko było całym udkiem, a nie pałką. Galat był w sporych ilościach - duże porcje, zrazy bardzo smaczne i spore i devolaie tak samo itd...
A też przed moim weselem miesiąc usłyszałam,że jedzenia tam dają mało. Dla mnie wystarczyło i wiele wzieliśmy po weselu i daliśmy gościom.
Chyba naprawdę zależy kto, czego oczekuje.
-
hmm czytam i czytam i coraz bardziej się obawiam - no ale cóż wybraliśmy z pewnych konkretnych powodów namiot w Hotelu Pałac i teraz będę się tylko modlić, żeby nie było problemów z WC i z jedzeniem (miał ktoś opcję menu wegetariańskiego? szczerze mówiąc to jedno z niewielu miejsc gdzie taką opcję nam przedstawiono. . . co do pana K. też mam wrażenie, że jest gburem no ale
carollaa ślubny biznes jest bezwzględny, nie oszukujmy się
a i wybieramy okrągłe stoły
-
Teraz ja się podzielę opinią na temat wesela w Pałacu w Myślęcinku.
Tak się składa, że 21.08.2010 właśnie tam odbyło się moje wesele, tylko nie w namiocie lecz w sali na górze gdyż w sumie było 41 gości.
Pod względem organizacyjnym perfekcyjnie. Zarówno w dniu wesela jak i poprawin. Kelnerki z uśmiechem, sympatycznie i nienachalnie pełniły swoje obowiązki. Talerze co rusz były wymieniane na czyste. Zarówno ciasta jak i kawa/herbata były na zasadzie bufetu szwedzkiego i gdy np. na talerzach już brakowało ciasta, to natychmiast zostało dokrojone i ułożone "na nowo". Tak samo był porządek z filiżankami do kawy i herbaty :)
Pod względem jedzenia i ilości: wszystko bardzo smaczne i w ilości w zupełności wystarczającej, jak również porcje były solidne. Jeszcze sporo dostaliśmy do domu - wszystko szczelnie i wygodnie zapakowane w styropianowe pojemniki.
W prezencie dostaliśmy apartament, a w niedziele serwowane śniadanie w sali restauracyjnej na zasadzie szwedzkiego stołu. Duży wybór począwszy od dżemiku, po ser, twaróg, wędlinę, parówki na ciepło itp.
W tym dniu, w Pałacyku odbywały się 2 wesela i powiem szczerze, że nic nie było słychać z dołu, a goście nie robili wycieczek "między weselami" . Tą drugą Młodą Parę widziałam, jak po całej imprezie szliśmy do pokoju i oni też wracali.
Podsumowując my jak i goście jesteśmy bardzo zadowoleni z jedzenia jak i obsługi tego lokalu :) Maż i ja na pewno będziemy polecali ten lokal na organizację różnego rodzaju imprez :ok:
Aha, nawet panie kelnerki zaproponowały, że można zostawić kwiaty i spokojnie po nie przyjechać w poniedziałek. Tak też zrobiliśmy i w poniedziałek bez problemu odebraliśmy pozostawione wiązanki :)
-
Czyli nie tylko my sobie chwalimy ten lokal ;)
-
Wtrące się troche w tą dyskusję i wraże swoją opinię. Co prawda nie bywam tam w roli gościa weselnego , tylko od strony "technicznej". Wraz z mężem miałam okazję robić zdjęcia na wielu weselach w Pałacu , w tym roku min. na ślubie i weselu Joanny Liszowskiej i niestety byłam bardzo rozczarowana.
Tego dnia jak i dzień wcześnie dość mocno padało, liście które spadły na dach namiotu spowodowały brzydkie czarne plamy. Nie codziennie aktorzy biorą śluby w naszym miescie , nikt z obsługi tego nie posprzątał, a szkoda bo to swiadczy o niechlujności lokalu. Pozdrawiam Was i zyczę owocnych poszukiwań oraz mądrych decyzji .
-
My już dawno zdecydowaliśmy się na Hotel Pałac i jak na razie jesteśmy zadowoleni. Dzisiaj ustalaliśmy menu i przekazaliśmy wszystkie nasze sugestie dotyczące wesela. Bardzo otwarci na klienta. Na razie nie mam zastrzeżeń.
-
zygi, mam nadzieję, że podzielisz się wrażeniami po weselu :)
Powodzenia i dobrej zabawy!
-
Oczywiście Carollaa. Pozdrawiam
-
zygiiii daj znac co i jak po weselu, podziel sie wiadomosciami proooosze ;D...!!!
-
My już po weselu i było o niebo lepiej niż sobie wymarzyłam. Jeśli chodzi o Pałac to wszystko było na najwyższym poziomie. Sala pięknie ustrojona, jedzenie ciepłe, przepyszne ,bardzo dużo i różnorodne oraz pięknie podane. Z Panią Menager na prawdę można się dogadać. Było pięknie i tak właśnie to zapamiętamy.
-
Bardzo się ciesze zygi, że i wy dołączacie do grona zadowolonych małodych weselujących w myślęcinku :)
Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :)
-
Dzięki Carollaa. Pozdrawiam
-
Witam
Z uwagi na brak aktualnych opinii na temat wesela w namiocie w Pałacyku w Myślęcinku zdecydowałam umieścić swoją. Wesele mieliśmy 08. 06. 2013 opinia moja nie jest najlepsza, na początek radzę ostateczne szczegóły typu menu, usadzenie gości itp. ustalać z menadżerką kóra będzie na Waszym weselu gdyż panie te przekazują sobie informacje błędnie lub wcale. Cena jest zbyt wysoka jak na to co oferują, podanie obiadu było karygodne: na początek rosół, obsługa w tym czasie stoi i patrzy czekając aż zjecie, potem zbierają naczynia po rosole i jest długa cisza. . . około 20 minut zanim zaczęli wnosić drugie danie, a sos do ziemniaków został podany na koniec jak już 90 % gości zjadło obiad bez sosu ! Zakąsek zimnych jest mało, niby 5 porcji na osobę ale np. szynka po rusku to 1/5 standardowej wielkości.
Namiot jest niby klimatyzowany tylko że do godziny 24 było gorąco, a potem odwrotnie zimno, dodatkowo wykładzina wokół parkietu się podwija co przy tańcu nie jest bezpieczne. Gdyby nie to że mieliśmy firmę zajmującą się obsługą barmańską to bar który jest tam też straszyłby a nie imponował.
Generalnie jestem zawiedzona bo po rozmowie z paniami menadżerkami można się Bóg wie czego spodziewać, a tak naprawdę nie wiem za co wołają taką kasę. Gdyby nie barmani, dj i inne atrakcje które sami na własną rękę zorganizowaliśmy to wesele nie byłoby udane.
pozdrawiam
-
kolejna opinia osoby, ktora ni stad ni zowad po weselu szuka forum, na ktorym piszac pierwszy post chcialaby sie podzielic wiadomosciami...
jakze to brzmi wiarygodnie ::)...
-
Mieliśmy okazję być na uroczystości weselnej w tym miejscu wszystko ładnie pięknie poza tym ze brak klimatyzacji
Już na początku po pierwszych taktach muzyki ludzie padali ponadto piękne słońce pokazało wspaniale zanieczyszczone pokrycie tego namiotu. Jedyne co nam się podobało to obsługa bardzo miła i na poziomie a i byśmy zapomnieli jedzenie tez całkiem ok .
-
Gości traktują jak zło konieczne, nie mają pojęcia o organizacji wesel !!! Pokoje to ciasne klitki. Okolica sympatyczna, w pobliżu stadnina koni i ogród botaniczny. Absolutnie nie polecam a nawet radzę unikać !!! >:(
-
Zapomniałam dodać, że jedzenie było ale o sztućcach obsługa zapomniała. Mięso jedliśmy samodzielnie zdobytymi widelczykami do ciasta.
-
Trochę niepokoją mnie te opinie, bo w czerwcu 2015 właśnie tu wyprawiam wesele. No ale dzięki przejrzeniu opini będę wiedziała na co zwrócić uwagę- np. te liście na dachu namiotu!! Jak do tej pory mogę ocenić kontakt z Panią menager - bardzo pozytywnie. Zdecydowałam się na Pałac bo bardzo zależało mi na romantycznej atmosferze, a sala ogrodowa i samo położenie jest urokliwe.
-
W zeszłym roku byliśmy na weselu kuzyna - wszystko było super, a najważniejsze że Młodzi byli zadowoleni. Może jedyny problem to za małe toalety i Panie musiały czekać aż osoba przed nią wyjdzie. poza tym miejsce idealne - Park Myślęciński. Jedzenie super i dużo, super miejscówka. Mój brat ma podpisaną umowę na wiosnę 2015. Szukam jeszcze dla niego fotografa
-
No i stało się. . . niestety musimy przełożyć termin wesela na rok 2015r :(. W październiku 2013 byłam gosciem na weselu w Pałacu w myslęcinku. Slub brała moja kuzynka, więc korzystając z okazji towarzyszyłam jej przy spotkaniach z panią manager - zawsze lepiej uczyc się na cudzych błędach :). Wrażenie bardzo pozytywne - pani fachowo doradziła w wielu sprawach, a wszystkie ustalenia i nasze szalone pomysły zostały zrealizowane na najwyższym poziomie. Pałac bez problemu udostępniał salę parze młodej przed weselem, żeby mogli kilkukrotnie przećwiczyć pierwszy taniec. Jedzenie bardzo dobre i bardzo dużo - nie do opanowania, a nasza rodzina to prawdziwe żarłoki (wiele osób pochodzi ze śląska - chyba nie trzeba więcej tłumaczyć). Sala wyglądała pięknie i nie było ani za zimno ani za gorąco. Obsługa super - uśmiechnięta, kulturalna i bardzo pomocna. Dużym plusem jest obecność pani manager na całym weselu - cały czas sprawuje nad wszystkim kontrolę. Byłam bardzo zadowolona, podobnie jak para młoda i reszta rodziny. Tutaj naprawde dba sie o komfort i dobre samopoczucie gości. z całego serca polecam. Ja już podpisałam umowę w Pałacu na rok 2015!!! Mam nadzieję, że tym razem zdrowie pozwoli. . .
-
Kochani! Nasze wesele odbyło się w Pałacu (namiot weselny) we wrześniu 2014. Chcemy podzielić się z Wami opinią na temat organizacji wesela i w naszym przypadku poprawin w tym miejscu, które okazało się strzałem w dziesiątkę!!!!
Od początku pełen profesjonalizm i wspaniałe podejście ze strony managerki Moniki Boguckiej, która była z nami w stałym kontakcie, a podczas wesela była obecna przez cały czas trwania uroczystości. Tak samo w poprawiny czuwając nad tym czy wszystko jest ok, spełniając nasze wszystkie prośby i dopasowując się do nas w 100%. Elastyczni, pomocni, bardzo profesjonalni i przede wszystkim SYMPATYCZNI. Obsługa podczas wesela- wspaniała! Kelnerzy i kelnerki z uśmiechem i fantastycznym podejściem do klienta- wspaniali!
Jedzenie bardzo dobre, ładnie podane, gorące. Zamówiliśmy wiejski stół, który bardzo smakował, a podczas poprawin na zewnątrz panowie rozpalili nam grilla. Goście zachwyceni!:)
Cała otoczka była dopracowana przez firmę Dekorowanie Światłem- którą serdecznie polecamy oraz zespół Eva Band- na żywo, z wielkim powerem i przytupem! Było to wesele kujawsko-góralskie więc możecie sobie wyobrazić, że wymagania i oczekiwania były wysokie.
Bez zastanowienia polecam wszystkim Hotel/restauracje PAŁAC i dwie wspaniałe managerki- Monikę i Angelikę- wszystko dopięte na ostatni guzik!:)
-
Świetne miejsce na wesele (my mielismy w sali ogrodowej w lipcu 2014r. )- serdecznie dziekujemy Pani Angelice za profesjonalną pomoc w organizacji i trafne porady. Jeśli chodzi o jedzenie to nie trzeba sie niczym martwic- jest naprawdę dużo, ciepłe i smaczne!! Szczególnie polecamy kaczkę- po ślubie wrócilismy do Pałacu specjalnie na kaczkę, tak nam smakowala :) Cała impreza wypadła idealnie i dokładnie tak jak sobie wymarzyliśmy. Polecamy!
-
kochani, odświeżam temat Myślęcinka :)
czy ktoś z Was zamawiał u nich obsługę barmańską czy korzystaliście z firm zewnętrznych?
i jeszcze sprawa jedzenia, może z nieco innej strony, czy po weselu zwrócono Wam faktycznie wszytko co zostało? słyszałam od znajomej (wesele z VIII 2013) ze musiała sama dopraszać się zwrotu reszty tortu i mięs
-
Byłam tam na weselach. Jeśli chodzi o namiot to potrzeba tam mieć co najmniej 100 gości, bo inaczej ma się wrażenie, że mało osób jest. Ten namiot jest naprawdę duży. Jedzenie niestety się pogorszyło. Byłam tam na 2 weselach-jedno było 3 lata temu i jedzenie było super, drugie było w zeszłym roku i pozostawiało wiele do życzenia... nie było jakoś niesmacznie, ale za te pieniądze co oni sobie tam życzą, powinni się bardziej postarać.. nie wiem czy uczciwie zwracają jedzenie, myślę, że tak, bo raz byłam tam sobie dorobić jako kelnerka na komuniach i jedzenie było oddawane w pudełkach, jednak pamiętam, że kelnerzy podjadali z tych resztek no i przekładali jedzenie do tych pudełek paluchami, które potem oblizywali itd... także nie wiem...ja osobiście raczej nie polecam tego miejsca, przede wszystkim z uwagi na cenę, która wcale nie idzie w parze z jakością... kiedy z narzeczonym dowiadywaliśmy się w zeszłym roku o ceny za osobę na wesele w namiocie to pani powiedziała, że na ten moment 300zł, a jeszcze na pewno wzrośnie. Gdy zapytaliśmy o możliwość negocjacji, odpowiedziała, że nie ma takiej opcji, gdyż oni i tak znajdą klientów i nie mają potrzeby schodzic z ceny.. myślę, że tam przede wszystkim płaci się za to, że restauracja jest ładnie usytuowana, a nie za to, że jest pyszne jedzenie, czy profesjonalna, miła i uczciwa obsługa.
-
Ja również jestem tego samego zdania. :???:
-
No usytuowanie świetne, ale sam idea namiotu straszna. Kompletnie mi to nie pasuje i się gryzie - elegancka uroczystość, odświętnie ubrani ludzie i namiot.
-
kasik ja mam wesele w namiocie i nieprawdą jest, że cena to 300 zł... Cena to 220 zł/ osobę
blankowa to zależy jak się to wszystko zorganizuje. Moim zdaniem w namiocie może być pięknie i bardzo elegancko.
Co do namiotu jestem bardzo zadowolona, bo okazało się, że wymieniają wile rzeczy na nowe, odświeżają. Już wymienili to co jest pod dachem (nie pamiętam jak to się nazywa), a co było minusem tego namiotu. Wymieniają krzesła, pokrowce, zastawę i co dla mnie najważniejsze... wykładzinę!!! Ostatnimi czasy oni bardzo inwestują w to miejsce :)
-
magna najwidoczniej cena uległa zmianie. Myśmy byli tam pod koniec 2013 roku i taką cenę nam podano. Może poszli po rozum do głowy lub nie mieli aż takiego zainteresowania, bo mówię szczerze kiedyś było tam bardzo dobre jedzenie, teraz znacznie się pogorszyło. Na pewno to fajne miejsce na wesele, ale mimo wszystko 220zł za namiot... to chyba przegięcie. Podobnie sprawa wygląda w Brzozie. To powinno być 180zł, nie więcej, przecież nawet klimatyzacji tam nie ma...
kasik ja mam wesele w namiocie i nieprawdą jest, że cena to 300 zł... Cena to 220 zł/ osobę
blankowa to zależy jak się to wszystko zorganizuje. Moim zdaniem w namiocie może być pięknie i bardzo elegancko.
Co do namiotu jestem bardzo zadowolona, bo okazało się, że wymieniają wile rzeczy na nowe, odświeżają. Już wymienili to co jest pod dachem (nie pamiętam jak to się nazywa), a co było minusem tego namiotu. Wymieniają krzesła, pokrowce, zastawę i co dla mnie najważniejsze... wykładzinę!!! Ostatnimi czasy oni bardzo inwestują w to miejsce :)
-
Ja umowę podpisywałam w grudniu 2013... przy większej ilości osób stawka jest niższa.
-
Serio tam nie ma klimy? :o Latem to jakaś porażka. I ponad 200 zł za takie atrakcje? Cenią się nie ma co. I do tego przebierają w klientach, nie rozumiem.
magna - dla namiot zawsze pozostanie namiotem. Owszem fajne są takie "plenerowe" imprezy, ale nie w garniturach i sukienkach. Czasami jak oglądam teledyski ślubne na youtubie to cały obraz mi psuje właśnie zabawa w namiocie, bo to od razu widać, że to nie restauracja, tylko namiot. O zielonej wykładzinie a'la trawnik nie wspomnę, bo często się z tym spotykam ::)
Najważniejsze, że Wam taka forma wesela odpowiada.
-
Wiecie co, nie mogę czytać, co Wy za bzdury wypisujecie! Żeby poznać cenę wystarczy spojrzeć na stronę internetową, nigdy nie było 300 zł za osobę. A w dzisiejszych czasach nikt sobie nie może pozwolić na przebieranie w klientach. Chyba tu działa ktoś z konkurencji. . .
-
Cudowne miejsce!!! Cudowne!!
Miałam trochę wątpliwości przed ślubem, czy nie podjęłam decyzji dotyczącej urządzenia wesela w Pałacu zbyt pochopnie. Właściwie żadnej innej sali nie oglądaliśmy... Teraz już wiem, że lepiej nie mogłam wybrać. Nie mam słów by podziękować Pani Angelice i obsłudze. Było idealnie!
Jedzenie- wyśmienite!! (a jestem wybredna) Goście je zachwalali. Ciągle słyszałam "mmm.. jakie to dobre"
Obsługa- cudowna! Kelnerzy działali bardzo sprawnie, a przy tym byli niesamowicie życzliwi.
Menagerka (pani Angelika) - :bukiet: Spisała się na medal. Dopilnowała absolutnie wszystkiego, a miałam sporo wymagań...
Wygląd sali- blankowa pisałaś, że w namiocie nie będzie elegancko... Aż żałuję, że nie widziałaś sali w dniu mojego wesela... Było bardzo elegancko i bajkowo.. Sala wyglądała obłędnie. Co prawda sama zajęłam się dekoracjami, a kwiaty robiła Pani Angelika Hirsch i dekorowanie światłem też swoje zrobiło, ale to do obsługi należało to wszystko poustawiać i ogarnąć (wszystko zrobili dokładnie tak jak chciałam).
Nie mam słów by powiedzieć, jak bardzo jestem zadowolona z tego miejsca.
:Serduszka:
-
Sprostowanie: oczywiście Pani Agnieszka Hirsch z Alejek :)
-
Ja właśnie mam dylemat gdyż zastanawialiśmy się nad weselem w namiocie. BYłam tam gosciem na weselu 3 lata temu i byłam zachwycona wystrojem i jedzeniem, niestety 3 tygodnie temu moja mama również była tam gościem i stwierdziła ze jedzenia po prostu było za mało co było głównym problemem. Jakie są Wasze opinie na ten temat?
-
Ja też się zastanawiałam nam Myślęcinkiem, ale niestety brak klimatyzacji dla mnie zdyskwalifikował to miejsce. Są tam co prawda "dmuchawy", ale niestety przy upałach to się kompletnie nie sprawdza. Na temat jedzenia słyszałam jednak większość pozytywnych opinii, tak samo o wystroju, ale to już oczywiście kwestia gustu ;) Najlepiej zawsze się przejechać, zobaczyć, porozmawiać, nic nie kosztuje, a może uda się rozwiać jakieś wątpliwości ;)
-
Up :)
Są jeszcze jakieś aktualne opinie?
-
Witam serdecznie ,chciałabym podzielić się z wami moją opinią na temat Hotelu Pałac w Myślęcinku .
Ślub miałam w maju 2016 r ,pierwszy raz rozmawiałam z menadzerką w lutym ,ustalając menu i wystrój sali pani menadzer obiecywała ze wszystko będzie super ,że do każdej uroczystości podchodzą indywidualnie ,że będziemy mieli swoją ekipe kelnerów i swoich kucharzy co mnie bardzo ucieszyło ,kolejnych spotkań z ową panią były jeszcze trzy aby ustalić szczeguły uroczystości ,więc myślałam że wszystko pięknie wyjdzie i że menadzerka wszystkiego dopilnuje . Niestety kochani w dniu śluby byłam bardzo rozczarowana ,miałam zepsuty najważniejszy dzień w życiu ,tyle miesięcy przygotowań i taki niesmak po weselu że szok. Jedzenia było bardzo mało ,porcje miniaturowe -koktajlowe za tą cenę to kpina ,jedzenie pozostawiało wiele do życzenia ,myślę że każda początkująca kuchareczka domowa przygotowała by dużo smaczniejsze dania .Pustestoły okropnie kuły w oczy ,nie jestem w stanie opisać wstydu jaki czułam przed gośćmi,przecież gości najbardziej interesuję co jest na stole do jedzenia i picia ,a nie czy stoji piękny wazonik . Co prawda sala była ładnie przystrojona ,okolica też cudowna ale nic nie zastąpi kiepskiego jedzenia w miniaturowych porcjach .Kelnera przydzielono nam jednego który był bardzo miły ale niestety nie nadanżał z obsługą gości ,torty mieliśmy dwa były wydawane przez godzine ,jeden kelner no cóż ,-po pół godziny przybiegły jeszcze dwie kelnerki do pomocy, ale jednak godzinne wydawanie tortów to lekka przesada ,-gdy goście usiedli z torcikami to kawy nie mieli ,organizacja zerowa!My z mężem załatwiliśmy ciasto torty i alkohole były na najwyższym poziomie ,i tylko to bo cała reszta to kpina ,*Nasze wesele odbyło się kosztem innego dużo większego wesela które odbywało się na dole na 130 osób ,to tam skierowana była obsługa . Pani menadzer niczego nie dopilnowała żle obliczyła ilość jedzenia albo poprosty u nich to tradycja mikroskopijne porcje .Za taką kasę jaką się u nich zostawia to nie dopomyślenia . Po za tym zapłaciliśmy za ciasto którego nam nie podali ,ponieważ mieli zapewnić od siebie dodatkowo 2 porcje na osobe ciasta ,( a reszte ciasta i tortów ,- my z mężem sami mieliśmy kupić w cukierni ,co też zrobiliśmy). Zdecydowanie NIE POLECAM!!! Tego dnia już nie cofnę ,zaufałam menadzerce która była tak przecudownie miła i niestety niedopilnowała niczego .Jeśli ktoś chce wyprawić u nich mniejsze wesele a tego samego dnia odbędzie się też większe weselicho to oni niestety nie dadzą rady obsłużyć właściwie gości ,kelnerki biegały zdyszane .Ja już w swoim życiu byłam na wielu uroczystościach i sama wiele organizowałam praktycznie 1-2 w roku ,przez ostatnie 10 lat ,więc mam porównanie jaka jest obsługa i jakie jedzenie w innych lokalach,kurcze nawet nie macie pojęcia jak bardzo żałuje że pokusiłam się wyprawić najważniejszą uroczystość w życiu w tym hotelu pałac ,skusiło mnie piękno krajobrazu ,bo miejsce to ma nieprawdopodobny klimat ,stadnina koni ,ogród fauny i flory ,sala zarówno na dole jak i u góry fajnie ozdobiona ,ale nic mi nie zrekompensuje pustych stołów i żałośnie małych porcji ,nigdy wcześniej nie widziałam mniejszych kotletów ,albo tatara ,a goście przede wszystkim chcą się na jeść na pić i wtedy dobrze się bawią . Wiem że się rozpisałam ale jeśli mogę kogoś ustrzec przed zmarnowaniem kasy i schrzanieniem tak ważnego dnia jakim jest ślub i wesele to warto było tyle drukować . W holu spotkaliśmy z mężem drugą pare młodych ,tych którzy bawili się pod namiotem ,pogratulowaliśmy sobie nawzajem i spytaliśmy czy im się podoba weselicho ,to powiedzieli że goście piją na umór bo nie ma za dużo jedzenia,i żeczywiście połowa gości sztywnych wracała do domu już o 22 00,heh. Pozdrawiam sorki za błędy ,pisze dość szybko ,ale wyżuciłam z siebie cały żal jaki mam do pani menadzer ,Hotel Pałac NIGDY W ŻYCIU!!!