e-wesele.pl
regionalne => Warmińsko - Mazurskie => Wątek zaczęty przez: Slawo w 13 Grudnia 2008, 16:49
-
Witam,
Co sądzicie o Hotelu Kur w Olsztynie?
-
A ten Hotel już działa? :) Nie spodziewaj się odpowiedzi, bo nie wiem czy ktokolwiek tam już coś był w stanie zorganizować. Nowe miejsce to zawsze spora doza niepewności. Może być różnie, choć osobiście mam nadzieję, że powstało tam coś fajnego jako przeciwwaga dla kilku oklepanych i jadących tylko na marce miejsc.
-
Zgooglowałam ten hotel no i rzeczywiście to coś bardzo młodego bo tylko dwa zdjecia znalazłam z adresem oraz zapytanie Slawo na innym forum.
A Sylwestra tam robią?
-
robią ale nie wiem jaki jest koszt, na stronie nie ma zbyt wielu szczegółów
(http://hxxp: www. slub-wesele. pl/suwaczki/20080501050113. png)
-
mój PM organizuje tam czasem firmowe spotkania dla klientów i bardzo sobie chwali - podobno jedzenie jest super i bardzo ładnie w środku ale co do wesel to tylko słyszałam, że sporo sobie liczą jak na taki młody hotel i są mało przyjemni przy kontakcie z przyszłymi parami młodymi (wyczytane na innym forum)
ale za to plaża podobno cudna ;)
-
hej. Ja się dowiadywałam o wesele w Kurze :) ceny mają kosmiczne za wesele. Są 3 opcje cenowe: 150zł/os, 180zł/os i 220 zł/os.
Opcja 1 - 150 zł/os to obiad na wejście, kolejne danie ciepłe dopiero o godz 23 i potem o godz 1 lub 2 i to wszystko. Do tego przystawki. Nie pamietam jak z ciastam, owocami i napojami, ale powiem szczerze, że to kiepska oferta. . :/
za 180zł/os dodają deser do głównego obiadu :| bynajmniej tak mi w skrócie babka mówiła. . .
o ofertę 3 - za 220zł/os się nawet nie pytałam bo mam wesele na ponad 100 osób. . .
Owszem jest tam ładnie, ale moim zdaniem takie ekskluzywne lokale biorą dużo od klienta, a dają mało od siebie.
-
to faktycznie ładnie sobie liczą :o
-
cześć. byłam tam na początku czerwca na weselu znajomych Wadą było to że było mało jedzenia, człowiek cały dzien niejadł jedynie śniadanie bo myślał że coś dobrego zje na weselu a tu kiepsko,Zaraz ktoś powie to było się najeść w domu a za co młodzi zapłacili chyba ze to żeby goście się najedli. No więc kontynuuje dalej. Po kościele mała przekąseczka,po niej obiad jednak trzeba było na niego długo czekać, obsługa nie wyrabiała się z noszeniem talerzy, moim zdaniem powinni mieć jakiś wózek czy coś co by ułatwiło im podawanie dań. Przy jednym stoliku się goście już zjedli a przy drugim jeszcze czekają na swoją porcje. Po jakimś czasie po obiedzie, przyniesli na ok. 10 osób talerz sałatki greckiej a na drugim mały cienkie plasterki zrobionej wędliny z kurczaka czy z czegoś tam. Talerze większe niż porcje na nich znajdujące się. Większość gości oczekiwała że jeszcze coś doniosą, jakiego kuraka czy inną mięsko a tu zle myślenie mieli, toć to przecież nowoczesna restauracja a nie jakiś bar. Przed 24 podali dopiero coś konkretniejszego, ziemniaki z mięsem sosem i warzywami na parze. około 2 jakąś zupe, ale szczerze nie wiem co to było czy to żurek czy to co?!dziwnie to smakowało,mocno było czuć chrzanem i musztardą.