e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: CuKiErEk:) w 12 Grudnia 2008, 12:01
-
Witam Was dziewczyny,
mam pytanie, jak radziłyście sobie z jednoczęściową suknią suknią ślubną bez ramiączek ??? Chodzi mi o dwie kwestie - czy suknia Wam się nie zsuwała z biustu podczas wesela, jak mocno miałyście zasznurowany gorset i czy miałyście biustonosz pod suknią?
Moja suknia czeka już w szafie, ma co prawda ramiączka ale lepiej wygląda bez ::) Pomimo tego, że suknia jest z tafty, więc niby z lekkiego materiału,to jednak gdy ostatnio ją zmierzyłam i postałam w niej trochę mierząc dodatki, to szczerze mówiąc było mi średnio wygodnie :-\ i suknia wydawała mi się ciężka, a żeby góra nie zsuwała się z klatki piersiowej to miałam ją zasznurowaną dosłownie na wdechu. . . .
Napiszcie jakie macie w tej kwestii doświadczenia i jak sobie z tym radziłyście podczas ślubu i wesela bo ja sobie nie wyorażam bycia w "zbroi" przez np. 16 godzin. . .
-
Ja ze swojej strony polecam ramiączka na zabawę weselną, nie ma takiej możliwości, zeby nie trzeba było ani razu poprawiać kiecy - Ty się ruszasz, kieca razem z Tobą, a poprawiasz bezwiednie.
Podpytaj kamerzystę czy nie zauważył czegoś takiego - oni mają z tym problem, bo to mało medialnie wygląda, a film kręcić trzeba.
Także do kościoła możesz iśc bez ale na tańce lepiej dla własnej wygody doczepić
-
nie zsunie się jak jest dobrze skrojona i dopasowana;
miałam pod spodem biustonosz
w trakce zabawy weselnej założyłam ramiączka, bo zaczęli nieco mną wywijać...
-
na sesji, przy ołtazu byłam bez ramiaczek ( były ukryte pod spodem).. dopiero przed pierwszym tańcem załozyłam je.. dużo wygodniej i bezpieczniej sie tańczy chocby z najcieńszymi ;)
-
ja również miałam jednoczęściową bez ramiączek, wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że delikatnie mi się schudło przed ślubem i suknia trochę się zsuwała, ale nie miałam większego problemu z jej ciągłym poprawianiem
biustonosz także miałam, z tym, że były to te silikonowe miseczki, bo gorset był przezroczysty, ale biustonosz się sprawdził
-
masz juz suknie na 2010r. ? :szczeka: :szczeka: :szczeka: ja mam wesele za pół roku i jeszcze nie zamówiłam, choć swój typ juz mam
-
ja też miałam bez ramiączek, pod spodem biustonosz + wszyte wkładki. Bylam zadowolona, suknia nie zsuwała sie wogóle, przez całe wesele była na swoim miejscu (w porównaniu do pończoch które bez przerwy musiałam podciągać ::) )
-
Wesele miało być 2010 ale udało sie załatwić na 2009, ale nie zmieniłam w profilu. A sukienkę po prostu okazyjnie odkupiłam bo byłam zdecydowana że to ta jedyna i dlatego sobie wisi. . . . ::)
Dziękuję dziewczyny za wasze uwagi i rady ;D
-
Nasza Voneczka miała jednoczęściową dużo zdjęć jest w relacji ze ślubu i wydaje sie bynajmniej że nie miała z tym problemu!
-
jak bedziesz miala dopasowana suknie to nie bedzie sie zsuwac ja polecam przyszycie stania do sukienki duzo lepiej sie zawsze tak czuje