e-wesele.pl
regionalne => Śląskie => Wątek zaczęty przez: anula84a w 12 Listopada 2008, 21:03
-
Witam!Nasz wyjatkowy dzień zaplanowany mamy na 15. 08. 2009r i chciałam poruszyć temat kwiatów!Jai mój narzeczony zastanawiamy się co goście mogą nam podarować zamiast bukietów????Wiadomo,że z kwiatami jest problem bo jest ich dużo i nie ma co z nimi zrobić,myśleliśmy o maskotkach,ale słyszałam,że nie wszystkie domy dziecka chcą je przyjmować,słyszeliśmy też o kuponach totolotka,ale to dla mnie dziwny pomysł no chyba,że ewentualną nagrode przeznaczyło by sie na cel charytatywny!!!!Co jeszcze można wymyśleć,jeśli macie jakieś pomysły to prosze piszcie?????? Pozdrawiam Ania!
-
poszukaj na forum bo ten temat był juz gdzies wałkowany i pewnie moderator wkrótce zamknie Twój watek.
przybory szkolne, karma dla zwierząt w schronisku, wino, slodycze dla dzieci z domu dziecka. Rózne pomysły juz były. totolotka nie polecam, jakas forumka kiedys pisałam, że dostała ponad 300 kuponów i trafili tylko jedna trójkę. No chyba ze macie szczęscie. My chcemy wino, bo oboje z moim P. uwielbiamy od czasu do czasu wieczorkiem się napić i bedziemy otwierać po jednym w kazda rocznice naszego slubu ;D
-
Jeżeli mogę cokolwiek na ten temat powiedzieć to uważam, że kwiaty w takiej chwili i w takim niepowtarzalnym dniu są konieczne i jak najbardziej na miejscu. Co do prezentów to uważam , że najlepszą formą jest wręczenie Młodym kopert z pieniązkami. To nie jest w żadnym wypadku wyciąganie pieniędzy od Gości!!!!!! Grubość kopert jest uzależniona od możliwości finansowych każdego z Gości. Młodzi mając w taki sposób uzbieraną gotówkę mogą ją przeznaczyć na dowolny cel. Wręczając prezenty w postaci jakichkolwiek rzeczy uszczęśliwiamy Młodych na siłę. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.
-
ja jestem osoba praktyczną więc kwiaty u mnie odpadają. Oczywiście znajda się na pewno i tacy którzy mimo wszystko je dadzą i to w zupełności wystarczy. Za kilka dni wszystkie bukiety trzeba bedzie wyrzucic do kosza, a to moim zdaniem straszne marnowanie pieniedzy. Pomysl ile dzieci ucieszyłoby się gdyby te pieniadze przeznaczyc na słodycze lub artykuły szkolne i czym jest moja radośc do radości tylu dzieci. Albo ile książek mozna mieć po takim weselu, jesli od każdego gościa zamiast kwiatów poprosicie właśnie o książke. To tez bardzo fajny pomysł, zeby goście obdarowali młodych ksiązką, która opisuje ich samych - czyli gości. Mozna miec wtedy naprawdę sporą biblioteczke, ksiązkę o wędkowaniu, ogrodnictwie, włoskiej kuchni, hodowli psów, poradniki zdrowia itede. Pomysł z ksiązkami jest troche ryzykowny bo nie wiemy ile goście chcieliby przeznaczyc na kwiaty i czy za ta sume kupiliby książkę. Ale nie musza to byc przecież grube cegły w twardych oprawach. Wystarczy kilkudziesiecio-stronicowa w miękkiej okładce, myślę, że cena porównywalna do ceny kwiatów. no ale tak jak mówię ja jestem osoba praktyczną, nie każdy musi miec takie zdanie jak ja.
-
Ja nie mówię, że nie masz racji :Daje_kwiatka: Tak jak każdy, ja też mam swoje zdanie, które już znasz. Cokolwiek zrobisz będzie dobrze, a jeśli obdarzysz jeszcze prezentami dzieci o ktorych piszesz, będzie to posunięcie z Waszej strony cudowne. Powiem szczerze , że pierwszy raz słyszę o takim pomyśle, ale przekonałaś mnie i zaczyna mi się to podobać. Mało kogo stać na taki gest :D Jestem pod wrażeniem :brawo_2:
-
ja równiez szanuje Twoje zdanie, naprawdę. Jeśli lubisz kwiaty i chcesz je dostać, to nie widze w tym nic złego, w końu juz nigdy taka okazja się nie powtórzy. u mnie ta decyzja bierze sie z tej mojej nieszczęsnej praktyczności, ale my nie bedziemy prosic o maskotki czy slodycze dla dzieci tylko o wino. Wyszłam z takiego założenia, że po pierwsze pomagam pewnej fundacji wpłacając co jakiś czas pieniądze na ich konto, po drugie sama jestem wychowawca w takiej placówce dla dzieci i również z własnej, nieprzymuszonej woli kupuje moim dzieciakom rózne potrzebne im rzeczy, za swoje własne pieniadze, poświęcam im swój wolny czas i nie chcę nic w zamian, a po trzecie każdy podejmuje decyzje taką, jaką uważa za słuszną i własciwie nie powinnismy mówić czy jest ona zła czy dobra. Każdy jest po prostu innym człowiekiem i trzeba to szanować :ok:
a tak przy okazji dziewczynki, namawiam do pomocy placówkom, których w waszej okolicy zapewne jest kilka, jesli oczywiście chcecie zamienic kwiaty na pomoc innym. Sa to m.in. placówki wsparcia dziennego, do których przychodza dzieci po szkole, moga zjeśc posiłek, odrobic lekce, pobawic się. w domu zazwyczaj nie maja do tego warunków albo nawet maja tylko, rodzice nie maja dla nich czasu, często pochodza z rodzin dysfunkcyjnych. Mam takie dzieci które od rana do wieczora biegaja z kluczem na szyji i wierzcie mi, sa to dzieciaki, które maja po 6, 7 lat. Ciągle sie przytulają, zadaja mnóstwo pytań, sa ciekawi świata, rodzice nigdy niczego ich nie nauczyli, nie zaciekawili gra, zabawą, programem w tv. Ach... mogłabym pisac i pisać.
-
No cóż. Rozłożyłaś mnie na łopatki!. Nic dodać, nic ująć - masz rację :tak_2:. Chylę czoło i jeszcze raz pozdrawiam :serce:
-
dziekuję bardzo, ale to naprawde nic wielkiego ;) i wcale nie mówię tego z przekory.
-
Ja też. Mówię szczerze - jestem pod wrażeniem!
-
Nie wiedziałam,że ten wątek był poruszany bo przejżałam wszystkie strony i nie znalazłam akurat tego,ale mimo to wielkie dzięki za pomysły,te z winem i książkami są super,ale chciałam coś dla dzieciaków zrobić???
-
Mój G właśnie dzisiaj zadzwonił do Domu Małego Dziecka w Sosnowcu i pytał czego potzrebuja najbardziej powiedzieli ze wszelkich kosmetycznych rzeczy czyli oliwek , kremów, pudrów, ale tez zabawek takich gumowych, grzechotek :D
Stwierdzilismy że poprosimy o zabawki , grzechotki itp zaznaczając że bedzie to dla niemowlaków i dzieci do lat 5 . A z pieniędzy które dostaniemy przeznaczymy 200 zł i kupimy właśnie oliwki , pudry i kremiki , mam możliwośc kupienia bez marży więc będzie taniej wiec tym samym wiecej ;)
Wiem ze może to niewiele ale tym dzieciaczkom napewno sie to przyda. Mamy wesle 23 maja wiec na 1 czerwca bedzie jak znalazł :D
My tez jestesmy osobami praktycznymi i wolimy pomóc komus. Co mi po kwiatach, które zaraz zwiedna i beda tylko zajmować miejsce w mieszkaniu ktorego i tak jest mało :D
-
super pomysł Justys wielki buziak :-* a kwiatuszka masz tu ode mnie wirtualnego :Daje_kwiatka:
-
dziękuje :-*
Ale wiedzieliśmy od poczatku odkąd zarezerwowaliśmy salę że nie chcemy kwiatów tylko coś dla dzieci ;)
Ja osobiście nigdy nie kupuje kwiatów Parze Młodej ;D zamiast tego kupiłam już na dotychczasowe wesela : ksiązki , filizanki, kieliszki do szampana, kieliszki grawerowane, do wódki, stojak na wino i korkociąg :D Poprostu dobieramy do młodych wiedząc co lubią i z czego korzystają :D
wole żeby do czegoś to słuzyło, a jak nawet odłoża to na półkę to beda mieli coś od Nas "na zawsze" bo wiadomo pieniądze się rozejda a kwiaty zwiędną ;)
-
My zdecydowaliśmy, że w zaproszeniach dodamy informację o tym, że prosimy o książki dla dzieci z domu dziecka, myśleliśmy o słodkościach, ale jesteśmy praktyczni i wiemy że dzieciaki z kolorowych książek będą miały trochę radości a przy okazji książki jakiś czas będą służyć im.
Dzieciaki wolałyby na 100% słodycze ale cóż, kolorowa i ciekawa wiedza też jest ok.
-
Ciekawy pomysł mk.mika.
-
Ja spotkałam się z informacją na zaproszeniach, żeby dawać przybory szkolne lub książki, a innym razem para młoda zażyczyła sobie jedzonko dla piesków i wspomogli miejscowe schronisko :):)
-
Też o tym słyszałam
tylko ze karma ma nieprzyemny zapach jak dla mnie.
-
ale karma jest chyba szczelnie zapakowana w oryginalnym opakowaniu więc skąd nieprzyjemny zapach ?
-
Ta w puszkach jak najbardziej zapakowana szczelnie, a jeżeli chodzi o karme sucha, to bardzo szcęsto jest tak że jednak worku i różne opakowania przepuszczaja zapach. Wystarczy że przejdziecie się przy stoisku dla zwierzat i od razu czuć ten zapach, ale to wiecie to tez może być tak ze jestem przewrażliwiona i dlatego bardziej wyczulona na te zapachy, ja ich nie lubie, ale pomysł na karme oczywiście godny polecenia, bo zwierzaczki beda miały co jeśc a wiadome jak jest w schroniskach.
-
hmm..bardzo podoba mi się ten pomysł z karmą dla zwierząt. ja zastanawiałam się właśnie nad maskotkami, które można potem zawieźć do domu dziecka, ale chyba zaniecham tego pomysłu. muszę pomyśleć nad tym, bo wiem na pewno, że nie chcę kwiatów z prostego powodu - jestem bardzo przewrażliwiona na ból, chorobę, samotność, biedę słabszych istot. dlatego ten jeden fakt był dla mnie oczywisty od samego początku. cieszy mnie fakt, że jest jeszcze tyle ludzi, którym to nie jest obojętne !!
-
noona jak mój PM dzownił do Domu Małego Dziecka w Sosnowcu to oni zaznaczyli ze nei chca maskotek, wiec lepiej moim zdaniem jest wczesniej zadzwonic i dowiedziec sie czego potrzebuja ;)
-
a tak, to to ja wiem, że oni to nie chcą takich pierdół 8) tak tylko pisze, że kiedyś mi się ubzdurało cosik z maskotkami zamiast kwiatkami, ale zanim zdecyduje to najpierw podzwonie ;D
-
Ja wczesniej slyszalam o takich rozwiazaniach, ze cos tam zamiast kwiatow, az do wakacji tego roku, kiedy to po raz pierwszy dostalismy (ja i moj PM) zaproszenie zawierające bilecik, na ktorym Mlodzi prosili o przyniesienie wlasnie zamiast kwiatow przyborow szkolnych, kolorowanek lub cukiereczkow. Jak dla mnie pomysl byl super. Ustalilismy kwote i poszlismy na zakupy. Kupienie przyborow szkolnych, ktore mialy sie komus przydac (tu:dzieciom) sprawilo mi frajde wieksza niz kupowanie kwiatow, ktore i tak wiedna. Wszyscy goscie mieli papierowe torebki zamiast kwiatow i nikogo to nie dziwilo. Po zlezeniu zyczen skladano te rzeczy do stojacych przy Mlodnych wiklinowych koszy. Myslalam o tego rodzaju pomysle we wlasnym przypadku, a sprawdzenie pomyslu w praktyce utwierdzilo mnie w zamiarze.
-
mesitini a mozesz przytoczyc, jak dokladnie brzmiał ten tekst w zaproszeniach, bo zstanawiam się własnie jak to fachowo ubrac w słowa.
-
domisia82 My coś takiego ::) :
Jeśli masz zamiar ofiarować Nam kwiaty
Prosimy Cię podziel się sercem
I przynieś drobiazgi dla dzieci .
Mogą to być : grzechotki, gryzaczki,
lalki i inne zabawki oraz cukierki,
lizaki czy czekoladki.
Kwiaty zaraz uschną a tak dzięki Tobie
na twarzy dzieci pojawi się uśmiech.
Dziękujemy w imieniu dzieci
z Domu Małego Dziecka w Sosnowcu
jest pełno wierszyków takich rymowanych na forum ale nie pamiętam w jakim watku :drapanie:
-
dzięki Justynko czytałam juz o tym wierszyku w Twoim watku, tylko my chcielibyśmy prosić o wino i raczej w jednym, dwóch zdaniach w taki sposób, zeby nikt z gości nie poczuł sie urażony.
dziewczyny, wiecie może w którym to było wątku :?: :?: :?:
-
Chyba tutaj https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=34 :)
-
domisia82
Jak tylko odnajde zaproszenie to przepisze ten tekst. Byl calkiem prosty, cos w stylu jak przytoczyla Justys851.
A propos wina przyszlo mi do glowy cos takiego: "Kochani Goście! Prosimy Was bardzo, aby zamiast kwiatow obdarowaliscie nas butelka wina, ktorym mamy zamiar swietowac kazda rocznice naszego slubu wspominajac ten wyjatkowy dla nas dzien (uroczysty dzien), ktory mamy nadzieje, zaszczycicie swoja obecnoscia" albo "Kochani Goście! Prosimy Was bardzo o obdarowanie nas zamiast kwiatow butelka wina ...". Z tym zaszczycaniem trzeba byloby ciut inaczej, aby nie wyszlo, ze zaprasza sie na kazda rocznice, ale nie mam wiecej pomyslu na ta chwile.
-
Ten z naszego zaproszenia troche rymuje:
"Nasi Kochani Goście bardzo byśmy chcieli, by w tym dniu uroczym, były uśmiechnięte czyjeś małe oczy. A więc zamiast kwiatów do życzeń w Kościele, dołączcie artykuły szkolne (np. malowanki, kredki, farby, przybory szkolne…), bądź cukiereczki nasi Przyjaciele. My do Domu Dziecka z nimi pojedziemy i w Waszym imieniu Dzieciom podarujemy. Niech z naszego szczęścia One też coś mają i dzięki temu radośnie się uśmiechają."
Imię i imię
-
dzięki dziewczyny, jesteście nieocenione :)
-
ja również na swoim weselu nie chciałam kwiatów ale mój mąż stwierdził że dwa razy w życiu dostaje się kwiaty na ślubie i na pogrzebie a tylko jedno pamiętamy więc postanowiłam ze no niech mu będzie ale żaluje tego zewzgledu że wytrzymały góra dwa tygodnie i poszły do smieci a kilka prezentów które otrzymaliśmy mamy i zawsze będziemy je mieli to super pamiatka,ja myślalam zeby dostać pluszaki no ale coż za to są piekne zdjecia w tle pieknych kwiatów hehe
-
Ja z moim narzeczonym chcemy zamiast kwiatów dostać właśnie art. szkolne żeby przekazać je do szpitala dziecięcego albo domu dziecka. Moja siostra brała ślub w zeszłym roku i oni dostali maskotki i zawieźli je do szpitala dziecięcego w sosnowcu.
-
Ja ostatnio spotkalam sie z prosba o datki. Lecialo to jakos tak: zamiast kwiatow prosimy o datki, ktore przekazemy do (i tu wymioniona instytucja). Po chwilowym namysle, zrozumialam, ze te datki maja byc pewnie wplacane do skarbonki, ktora znajdzie sie przy mlodych. Zastanawialam sie jak napisac to tak, aby bylo bardziej oczywiste i nie zastanawialo gosci, ze chodzi wlasnie o pieniadze do skarbonki. Ma ktos jakies pomysly??
-
My chcielismy maskotki i wszelkiego rodzaju zabawki dla dzieciaczkow z domu dziecka.Jaka byla ich radosc jak dostaly te zabawki nie da sie opisac bo kwiatki i tak zwiedna i trzeba je wywalic a tu tylle radosci mozna komus sprawic
-
AHA I KUPONY TOTOLOTKA NIESTETY NA 20 NC NIE TRAFILISMY
-
A my prosimy o książki dla dzieci z domu dziecka, myśleliśmy o słodyczach albo maskotkach, ale siostra zakonna prowadząca dom poprosiła o książki, że tego akurat im brakuje.
Więc będą książki. :D
-
Jak rozumiem goście nie mieli nic przeciwko?
-
a dlaczego mieliby mieć? to chyba lepiej jak ktoś skorzysta z tych rzeczy, niż jak kwiatki zwiędną i pójdą zaraz do kosza;
ja dając zaproszenie włożyłam dodatkowe karteczki, w których piszę że proszę o pieniądze jako prezenty oraz że kwiatków nie chcę - tylko dla mojego synka jakiś prezencik, i już;
mały będzie miał na naszym ślubie chrzciny więc jednocześnie będzie miał maaasę prezentów;
a napisałam to tak:
..............................................
Pragnąc przełamać tradycje stare,
by nie mieć na przykład żelazek parę
i zaoszczędzić przemiłym gościom
łamania głów nad prezentów mnogością
podpowiadamy: mile widziany i bardzo wygodny
będzie bilecik ze znakiem wodnym
NARZECZENI
Jednocześnie, mamy zaszczyt zaprosić na chrzciny Patryczka, które odbędą się podczas uroczystości zaślubin.
W tym szczególnym dla nas dniu, bardzo prosimy, abyście zamiast obdarowywać nas kwiatami, obdarowali naszego synka drobnym prezentem.
..............................................
i już :-)
mnie kwiatki nie ruszają w ogóle, i tak na pewno kilka osób przyjdzie z kwiatkami więc od razu pójdą one na cmentarze, taka prawda, i podstawowe pytanie: gdzie ja miałabym to postawić????
więc problem został rozwiązany...
-
Tylko żeby ten blankiecik ze znakiem wodnym nie został potraktowany jako .... bilety miesięczne ;D ;D ;D ;D
żartuję oczywiście ;)
Bardzo fajny pomysł , my poprosiliśmy o gryzaki, smoczki , zabawki dla dzieci do 5 roku życia dla Domu Małego Dziecka ;)
-
hehe no myślę że nieeee, bo trzeba będzie autko sprzedać i na komunikację miejską do 2020 się przerzucić :-)
-
JA MAM INNE ZDANIE NA TEN TEMAT. . . . NIE MA CO CUDOWAĆ. . . JAK ŚWIAT ŚWIATY kwiaty były i będą. . . . a narzucanie komuś co maja wam podarowac jest nie na miejscu i moze byc nie mile widziana . Miałam wesele w czerwcu 2008
-
a tam nie na miejscu;
poprosiłam też żeby kaskę mi dawali goście i zanim doczytali karteczkę, to 90% osób się pytało co chcemy i mówiłam wprost że pieniądze;
takie czasy - a kwiatów nie lubię; w domu też nie mam zielonych łodyg żadnych :-)
-
Nie na miejscu mówienie, że nie chcemy kwiatów, wybacz ale na wszystkich weselach od 3 lat młodzi proszą a to o słodycze dla dzieci z domu dziecka a to o książki albo maskotki, albo o książki dla nich samych.
Wszyscy popierają to, tym bardziej powiedz co za radość z kwiatów, których nie zobaczysz bo zaraz po ślubie wyjeżdżasz np w podróż.
A tak dzieciaki np są zadowolona, i trochę słońca wnosi się w ich życie dzięki tak błahej sprawie.
Moim goście, których zapraszałam twierdzili, że fantastyczny pomysł książki dla maluchów zamiast kwiatów, nikt nie powiedział, że nasze życzenie jest nie na miejscu.