e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moda => Wątek zaczęty przez: malgonia ch w 3 Października 2008, 09:54
-
Witam! Ślub mam dopiero w sierpniu 2009, ale doradźcie mi proszę kiedy mam się wybrać na poszukiwanie sukni? czy jak pojadę w marcu to wystarczy, a może to za wcześnie? ???
-
Hej ja miałam ślub tez na początku sierpnia i jezdziłam już od połowy stycznia po salonach! Zalezy wszystko jaką suknię chcesz kupić, bo w niektórych salonach czeka się około 4 miesiące na suknie a też ją trzeba mieć w domku wczesiej przed ślubem!Ja swoja zamawiałam w marcu ale wczesniej jezdziłam i przymierzałam, szukałam..
-
Myśle ,że powinnaś zaatakować w marcu. . . Katrinak dobrze pisze - długo się czeka na ściągnięcie - jeśli wyporzyczas to też dużo wcześniej zacznij się kręcić. Nie zawsze to co Ci się podoba będzie do Ciebie pasowało - więc jest dużo mierzenia. . . . a wybór jest ogromny. Ja parę miesięcy sedziłam na przeglądaniu fotek z różnymiu kiecami - i od wszystkich się odbiłam. . . :). . . suma sumarum miałam cudną Mariee de Paris. . . zupełnie inną niż się spodziewałam. . . .
-
Super, dzięki! To po nowym roku ruszam szukać tej wymarzonej! Nie wiem jeszcze jaka ma być. Boję się że jak znajdę na modelce jakieś cudo to ja w niej źle będę wyglądać :-\ Już sie nie mogę doczekać stycznia. . . :D
-
hehe mamy slub wtego samego dnia, a ja juz suknie mam :)
-
ja mam ślub 14 sierpnia 2009 i suknie miałam już w październiku wybraną. ;D Jakiej 3-4 dni po mierzeniu danego modelu zdecydowałam się i wpłaciłam zaliczkę. Dzięki temu mogę sobie spokojnie spłacać tą suknię w ratach, ile mi akurat wygodnie w danym momencie. No i poza tym ja mam zawsze okropny problem z butami i przyznam, że to też był powód tak wczesnego wyboru- muszę mieć sporo czasu, żeby buty znaleźć...
A co do nowych modeli- większość nowych modeli już jest w salonach i w styczniu wcale nie będzie ich więcej. Także wydaje mi się, że jak masz chwilkę, to zacznij już patrzeć i przymierzać, bo potem wygodniej ze spłacaniem, masz więcej czasu na wybranie dodatków i ewentualne zmiany koncepcji :) Przynajmniej takie jest moje zdanie :)
Nie wspomnę o tym, że ja osobiście miałam już serdecznie dość wszelkich salonów ślubnych, bo rok wcześniej zaczęłam po nich krążyć z moją siostrą, która brała ślub w lipcu tego roku... Nigdy nie sądziłam, że suknie ślubne mogą się znudzić- a jednak się okazało że wszystko jest możliwe ;)
Boję się że jak znajdę na modelce jakieś cudo to ja w niej źle będę wyglądać :-\
Z tym to się akurat musisz pogodzić- ja marzyłam o zupełnie czym innym niż wybrałam ;) A okazało się, że moje typy w ogóle na mnie nie leżały. Pod tym kątem musisz zaufać paniom w salonach- one obiektywnie oceniają w czym może tobie być dobrze :)
-
suknie wybrałam miesiac przed slubem, ja wypozyczałam. trzeba było tylko ja zwezic w biuscie :) mialam to szczescie, ze nie musialam biegac po salonach..
-
ślubuję 22. 08, a sukienkę już mam. zamówiona jest, zaliczka wpłacona jest, a teraz tylko czekać (będzie za jakieś 3 miesiące).
-
według mnie nalezy zaczac sie rozgladac tak na rok przed slubem...zorientowac sie jakie fasony nam sie podobaja i kolory...ja tak wlasnie zrobilam...rok przed zaczęłam szukac...zwiedzilam wszystkie salony w miescie i przymierzylam kilkanascie sukni az w koncu wybralam ta jedyna i wyjatkowa!!! sukienke juz mam, czeka na mnie...ale i tak sporo na nia czekalam bo sprowadzali ja az z USA
...dzieki temu nie ma stresu czy znajdziemy odpowiednia suknie i czy zdażymy z ewentualnymi przeróbkami czy też szyciem...lepiej oszczedzic sobie dodatkowych stresow...a przynajmniej potemmamy duzo czasu na szukanie odpowiedniej bielizny, butków i bizuterii:))
-
Oj to widzę, że już czas zacząć odwiedzać salony! Dzięki wielkie! Ruszam po świętach! ;D
-
ślubuję 22. 08, a sukienkę już mam. zamówiona jest, zaliczka wpłacona jest, a teraz tylko czekać (będzie za jakieś 3 miesiące).
To prawie tak jak ja :) 2 tygodnie temu byłam w salonie, złożyłam zamówienie i w kwietniu mam pierwszą przymiarkę :)
-
w takim razie malgonia chycze powodzenia i daj znac jak :) znajdziesz
-
myślę, że koniec roku to dobry moment na szukanie sukni, bo o nuż ta w której się zakochacie będzie przeceniona :D
poza tym na suknie hiszpańskie czeka sie 4 miesiące, a na amerykańskie w chodliwych miesiącach (czerwiec-sierpień) nawet do 5 miesięcy więc chyba nie ma sensu tego odkładać.
-
Dokładnie! Poza tym nie ruszają mnie teksty, że suknia "zaklepana" na 8 miesięcy przed ślubem może się znudzić lub opatrzyć. Moja będzie na przełomie kwietnia i maja, więc nie będę jej widzieć do tego czasu :) Teraz nie oglądam innych i nie zastanawiam się czy dobrze wybrałam. Skoro po założeniu "tej jedynej" czułam, że muszę ją mieć to nie mam wątpliwości!
Życzę powodzenia na "polowaniu" ;D
-
zgadzam sie z Wami jak czujemy to 'coś' w danej sukni (...cos trudnego do opisania tak jakby motylki w brzuchu...prawie jak przy zakochaniu:) to nie ma co sie długo zastanawiac!
ja zaczelam szukac z rocznym wyprzedzeniem i dzieki temu trafilam na super okazje cenowa...akurat przeceniali suknie slubne z kolekcji 2008 w Madonie i tak oto kupiłam moje cudo...i nie ma opcji ze mi sie opatrzy...bo o takim fasonie marzylam przez całe życie!!! :) :) :)
-
Mi tam moja suknia też się nie znudzi :) Co prawda marzyłam o innej, ale, co dziwne, dzień przed umówionymi przymiarkami sukien różnych w pewnym salonie, przyśniłam się sobie w pewnej kiecce. Następnego dnia, już podczas mierzenie, wybrzydzałam strasznie, a to nei takie ramiączka, a to tren itp, a wszystkie były z "mojego"typu, jaki sobie wymyśliłam. I Pani nagle przynosi mi zupełnie co innego, ja oczy zrobiłam, bo kobieta przyniosła mi suknię, która mi się śniła :shock: Jak ją założyłam już naprawdę, to z miejsca się zakochałam :serce: :aniolek: Nie miałam wątpliwości :los: Ale kazała mi siostra dalej przymierzać, czy coś dalej mi się nie spodoba... Oczywiście nic mi się dalej nie podobało, los nie dał mi wyboru i wzięłam moją wyśnioną suknię ;D
-
Ewiszka a jaki masz model sukni?? bo widzę że bydgoszcz, salon madonna... to tak jak ja :) i też się zastanawiam czy już zamawiać czy moze jeszcze czegoś poszukać... choć ta którą znalazłam w madonnie jest super - no i teraz kosztuje 1800 a po nowym roku (szyta już wtedy nowa) będzie kosztować 3200... piszesz że nie boisz się że ci się opatrzy - a ja się właśnie boję że u mnie by tak było... czy to nie za wcześnie?? :-\
-
Hania Bierzemy ślub tego samego dnia :) a ja juz wybrałam i zamówiłam suknię. Będę ją szyć w salonie w Żninie. Nie chciałam czekać na ostatnią chwilę.
-
japcio może masz rację - jak już się wybrało to po co czekać. tylko że ja się jeszcze tak do końca nie zdecydowałam, kapryśna jestem :P Też słyszałam o tym salonie w żninie - ponoć całkiem nieźle się spisują. A Ty jakie opinie słyszałaś? Tak jak mówię - suknię mam już "właściwie" wybraną ;) ale w zakupie jest dość droga. Wiesz coś o tym, że możnaby iść do tego salonu w żninie i poprosić o uszycie takiej a takiej sukni, czy trzeba wybrać coś od nich...??? bo ceny podobno przystępne mają...??
-
Haniu moja suknia pochodzi z kolekcji Sincerity o numerze ...o ile dobrze pamietam 3296...zreszta mam ja na w moim profilu:)
jezeli boisz sie ze Ci sie moze suknia opatrzec to moze dla pewnosci poczekaj na kolekcje 2009 i wtedy zadecydujesz...a jaki model masz aktualnie 'na oku'
pozdrawiam bydgoszczanka:) fajnie ze troche Nas tu jest :)
hihi ale popłynełam z tym czerwonym...włączyłam przypadkowo...dopiero sie ucze-wybaczcie :)
-
Ewiszka mam na oku SweetHeart nr 5841 - byłam mile zaskoczona, bo na żywo milion razy ładniejsza niż nienaturalnie wychudzonej, wydłużonej i dziwacznie ustawionej na modelce ;)
-
właśnie weszłam na stronke salonu Madonna i widziałam Twoja suknie, ładna :) niestety takie mi nie pasuja...przymierzałam podobne i wygladałam na jeszcze wyzsza i chudsza niz jestem w rzeczywistosci...mi pasuja bardziej takie suknie princeskowate z rozłożystym dołem i w takich znacznie lepiej sie czułam:)
Haniu wybor nalezy do Ciebie chociaz powiem szczerze...a raczej napisze ze cena jest bardzo zachecajaca! ja moja tez kupilam w promocyjnej cenie właśnie za 1800 a tak generalnie to kosztuje ponad 3 tysiace
pozdr
a tak poza tym to te modelki zawsze tak dziwnie i nienaturalnie wygladaja!
nie ma to jak 'prawdziwa dziewczyna z krwi i kości' hehe :)
-
hania3033 Salon w Żninie poleciła mi znajoma, która rok temu szyła u nich sukienkę i była bardzo zadowolona. Pojechałam do nich ze zdjęciami sukienek, które miałam na oku i chciałam ewentualnie je uszyć (nie ma problemu z uszyciem własnego projektu). Ale wzięłam się za przymierzanie gotowych modeli i jeden z nich wpadł mi w oko. Uszyja mi taką samą sukienkę tylko z innego materiału i w innym kolorze. Koszt to ok 1400zł, jeśli oddam ją do salonu, a ok 1900zł jeśli ją zatrzymam. Chyba zdecyduję się na ten drugi wariant, bo kilka dni po ślubie nie będę mieć czasu, żeby jechać do Żnina. Myslimy o podróży poślubnej kilka dni po. Poza tym, sesja slubna może odbyć się w innym terminie (jeśli 22 sierpnia nie dopisze pogoda - ODPUKAĆ!).
Polecam zajrzeć na ich stronę. Kilka dni temu pojawiły się nowe modele.
-
japcio będę wdzięczna za stronkę salonu w żninie na priv :D
A 22 sierpnia BĘDZIE CUUUDOOOWNAAA pogoda - nie ma innej możliwości ;D
-
amen ;D
-
W Bydgoszczy na pewno, nie wiem jak w Szczecinie :)
-
nic nie szkodzi, bo ja mieszkam w Szczecinie, a rodzice 100km od Bydgoszczy i tam ślubuję :D
-
8)