nareszcie bedzie okazja do pozanania się "na żywca" choć na cmentarzu ;)
ty się nie śmiej tylko pisz do asi - może tez będzie mogła przyjść
no mnie juz 13 mniej pasuje.. o 14 musze pakowac zuzke i pomykac do rodziców a otem do pracy.. ::)nooooooooo dlatego zostaje 12-ja z pomoca Eli ;D ;D dolącze najszybciej jak sie da!
mam nadzieje tylko pogoda nie pokrzyżuje nam planów
Nie cieprie spacerować u siebie w okolicy...nuda do wyrzygania....
...to ciacho upieke..Anita, ja poproszę dokładny przepis na to, które ostatnio jadłam...na Święta bym zrobiła, mówię Wam dziewczyny niebo w gębie...
niooooo....Mojego też widziała :D
nadmieńmy, że mojego Krzycha, nie Oli....
Lady Yes mieszkasz na Zawadzkiego?? ja tam prawie całe życie mieszkałam :)Łi, po kościołowej stronie :D
Proponuję jutro o 12 na błoniach
Może przyjadę Wasze wózki pooglądać::) ::) ::) ::)
Jak będzie padało, to budy dzieciakom folią przykryjemy. A po prawdzie to się na foremki do piaskownicy szykuję, a nie na parasole.
Martyna, jak chcesz to mogę ci pożyczyć moją nie-szajską parasolkę
tylko tak po 15 to juz chyba troszke pozno co?????
no niesprawiedliwość straszna!! Nie dość że spacery w tygodniu się odbywają to jeszcze zdjęć nie można zobaczyć :P
hee heee ciotka...
a szkoda
bardzo chciałam zobaczyć Gabi...