e-wesele.pl
ślub, ślub... => Weselny stół => Wątek zaczęty przez: demka w 11 Lipca 2005, 23:19
-
Sama zakupuję na wesele alkohol, napoje, ciasta i owoce...
Czy jest jakiś przlicznik ile dag na osobę?? ile litrów na osobę??
Pewna jestm tylko jednego, że wódki będzie 0,5 l/os..
A co z ciastem, owocami, sokami (pomarańczowy, jabłkowy, grejfrut), cola czy tonikiem ??
Wiem, że to pytanie spędza sen z powiek nie tylko mnie więc proszę o pomoc w imieniu swoim i innych forumowiczów z takim problemem :D
-
napoje 2-3 litry na osobę w zależnoci od pory roku. jesli chodzi o ciasta to w cukierni powiedziano mi, że 30 dekagramów na osobę się liczy. na 70 osób wyliczyła mi pani dziesięć ciast w tym tort. o owocach jeszcze nic nie wiem, ale to raczej symbolicznie, chyba że na przyjęciu sa dzieci.
-
Lokal zapewnia nam 2 litry napojów na osobę-mieszanych. Ciasta będę kupować raczej symbolicznie.
-
ja na przyjecie 25-30 osob kupuje 3 blachy ciasta + tort dwupiętrowy.
Owoców chyba sporo bo u kuzyna miesiac temu duzo owoców poszło... moze dlatego ze ciepło?
Ania
-
w moim wątku pisałam gdzieś o ilościach na naszym weselu....
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=1025&postdays=0&postorder=asc&start=45
-
Dzięki bardzo dziewczyny :D
Ślub jest w grudniu, ciepło raczej nie będzie (marzy mi sie śnieg) więc z napojów nie muszę kupowac ponad program :D
-
U nas napoje zimne i gorące są już wliczone w cenę imprezy- bez ograniczeń, więc problem mi już odpada. Inna sprawa, że muszę doprecyzować jakie to będą napoje zimne, żeby nie wyszło, że goście dostaną do wyboru mineralną niegazowaną i soczek pomarańczowy. Wódki kupujemy 100 butelek (na 80 osób).....pod lokalem jest sklep, więc w razie co wódki się dokupi na poprawiny, choć wołałabym, żeby picie na poprawinach było już symboliczne. No, ale woleć to ja sobie mogę....ze słodyczy będzie tort i jakieś ciasto, ale też niewiele, może ze 2 blachy. I trochę owoców - bardziej dla dekoracji, niż do jedzenia (myślę, że w grudniu to ludzie z owoców najbardziej lubią schabowe :wink:
-
ale też niewiele, może ze 2 blachy
ale takie domowe czy takie cukiernicze :?: Sama nie wiem ile ciasta kupić... A owoców zamierzam kupić:
:arrow: skrzynkę winogrona
:arrow: skrzynkę mandarynek
:arrow: z 5 kg bananów
Tak jak Agniesia raczej dla ozdoby...
-
Raz w życiu upiekłam coś....to były "ciasteczka babuni" wg. przepisu z książki. Pierwsze, co przyszło mi na myśl jak spróbowałam moje ciasteczka, to było "Boże! Ta babunia to musiała mieć zębiska :shock: ..... :lol: ...nie bedę nikogo angażować w pieczenie, kupie w cukierni, razem z tortem...no i wła.ścicielka lokalu pewnie bez oporu pozwoli mi takie z cukierni przynieść na wesele, bez obaw o sanepid:)
-
Raz w życiu upiekłam coś....to były "ciasteczka babuni" wg. przepisu z książki. Pierwsze, co przyszło mi na myśl jak spróbowałam moje ciasteczka, to było "Boże! Ta babunia to musiała mieć zębiska
hehe
ja osobiście piec umiem i nawet mi to nieźle wychodzi, ale zastanawiam się czy to nie wyjdzie na jedno (kupić lub upiec) :?: Dlatego chyba jednak udam się do cukierni i tam cosik zamówię :wink:
-
U mnie napoje też są wliczone w cenę.I naprawdę się z tego cieszę,bo nie wiem jak by mi to wyszło z wyliczeniem ile dla kogo.W cenie też jest wędlinka,zakąski i owocki.U mnie wesele będzie na 70 osób,i tak:
:arrow: wódeczki mamy 80 butelek 0,5 litra
:arrow: tort wyszedł nam 8 kg,ale spokojnie można liczyć tak 10dg/os
:arrow: resztę ciasta mamy 16 kg (bo wszyscy stwierdzili,że ciasta musi być dużo,bo to oni na weselach lubią najbardziej),ale liczyć około 30dg/os.
Myślę że niczego nie braknie,a nawet zostanie!
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=153&f=153.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
U nas ciasto było symbolicznie, bo na 54 osoby kupiłam 3 kg a i tak jeszcze zostało.
-
na 54 osoby kupiłam 3 kg a i tak jeszcze zostało.
:shock: w takim razie i ja kupie malutko- może z 5-6 kg na 60 osób
-
Ja myslę, że jeżeli chodzi o ciasto to zależy od Rodziny. Na przykład u mnie w Rodzince wszyscy uwielbiają ciasto. :) Jak również od tego czy goście będą dostawać na odchodne.
Demka ja jeszcze myślę, że w grudniu ludzie mogą zjeść więcej ciasta niż w miesiącach letnich.
-
Nam ciasta zrobiła koleżanka - dzisiaj je odebraliśmy wieczorkiem i zawieźliśmy do Norda. Mamy - makowiec, sernik, cytrynowe, snikers, cappucino i z galaretką.... mniam! Wygladają smakowicie a jak smakują - opowiem po weselu! :wink:
Mamy 61 osób + 6 dzieci oraz 7 osób z obsługi.
-
Demka ja jeszcze myślę, że w grudniu ludzie mogą zjeść więcej ciasta niż w miesiącach letnich.
juz sama nie wiem... Co ja mam zrobić :?:
Mamy - makowiec, sernik, cytrynowe, snikers, cappucino i z galaretką
Asiu a przepis na ciasto o nazwie snikers mogłabym poprosić :?: Spróbowałąbym sama upichcić cosik :D
-
My mieliśmy dwa litry napojów na jedną osobę. Mieliśmy soki i wode mineralną. do tego niewielką ilość coca coli.
Placki, po dwadzieścia dekagramów na osobę :sernik z rosą , sernik wiedeński, makowiec, orzechowy, cappucino, ptasie mleczko, jabłecznik z kokosami i trzy rodzaje ciastek. nie było tego dużo ale za to różnorodnie. mimo to ciasta nam zostało. Przy zamawianiu nie planowaliśmy dawania ciasta na koniec wesela.
-
My mieliśmy dwa litry napojów na jedną osobę.
Sophia czy wszystkie napoje poszły, czy coś Wam zostało? Bo ja też nie wiem ile w końcu tych napojów kupić. :roll:
-
zostało nam około 15 litrów soków i z 10 litrów wody mineralnej. Planując menu naprawdę podchodź do tego z rozsądkiem. Caly czas wydawało mi się, że nie wystarczy jedzenia, napojów , alkoholu. Właścicielka lokalu uspokajała mnie i zapewniała, ze jeszcze zostanie, ale trudno mi było uwierzyć, zamawiając na przykład na siedemdziesiąt osób 25 porcji śledzi w oleju, 25 porcji śledzi po japońsku, 30 porcji sałtki greckiej itd. Okazało się jednak, ze to właśnie tamta pani ma rację. Jedzenia zostalo, na szczęście nie dużo.
-
Planując menu naprawdę podchodź do tego z rozsądkiem.
Mnie tego rozsądku czasami brakuje. :roll: A szczególnie jeżeli chodzi o menu, bo ja cały czas się martwię ile czego kupić, żeby czasem nie brakło. Ale w takim razie zdam się na opinę naszej kuchareczki. :)
-
A szczególnie jeżeli chodzi o menu, bo ja cały czas się martwię ile czego kupić, żeby czasem nie brakło.
skąd ja to znam :?: Cały czas wydaje mi się, że goście będą głodni, nienapici, że wszystkiego zbraknie...
-
Cały czas wydaje mi się, że goście będą głodni, nienapici, że wszystkiego zbraknie...
heheheheh skąd ja to znam?:)))) jak ostatnio parapetówkę odwaliłam to się goście dziwili że jeszcze stół się nie zawalił, bo też mi się wydawało że jest wszystkiego mało... na pewno w tej kwestii pozwolę podejmować decyzję osobie bardziej doświadczonej- nawet teściowej:))))
-
U nas wszystkiego zostało bardzo dużo...jedzenie było pyszne, ale było go tak dużo, że goście nie byli w stanie tego przejeść :-o
Jeśli chodzi o ciasta, to mieliśmy na niecałe 70 osób:
2 blachy sernika, 2 blachy jabłecznika, 1 blachę makowaca i 2 kg murzynka z brzoskiwnią.
Ciasto było pyszne, bo własnej roboty, a murzynek z Domowej-zostało jednak 1/3.
Wódki mieliśmy 102 butelki i dużo rozdaliśmy na odchodne oraz obsłudze itd... zostały 2 kartony. Winko ładnie szło-musieliśmy dokupić czerwonego, ale razem zeszło ok. 30 butelek.
W menu było 2 litry napoju na osobę-my w razie czego dokupiliśmy 3 zgrzewki soków, ale nic z naszego zapasu nie zostało wykorzystane.
Także moim zdaniem tzreba w trym względzie wyluzować i słuchać rad zawodowców, oni wiedzą najlepiej co i ile czego..
-
ja osobiście piec umiem i nawet mi to nieźle wychodzi, ale zastanawiam się czy to nie wyjdzie na jedno (kupić lub upiec) :?: Dlatego chyba jednak udam się do cukierni i tam cosik zamówię :wink:
Ja tam piec zbytnio nie umiem, ale myślę, że przed samym weselem są ciekawsze rzeczy do robienia niż pieczenie ciast. ;O)
Np romantyczny spacer z (jeszcze) narzeczonym, czy też wizyta w kinie czy coś dla relaksu... A nie w stresie pieczenie, żeby było świeże, no i żeby wyszło... Brrr....
Moja mama powiedziała od razu, żebyśmy tak zorganizowali wesele, żeby ona nie musiała stać 3 dni nad garami i wygotowywać w kotłach zup, ani bigosów, ani robić 7 blach ciast... ;O)
Nie wiedziała, że planujemy wesele z obsługą gastronomiczną. :O))))
[ Dodano: Sro Paź 12, 2005 12:02 pm ]
trudno mi było uwierzyć, zamawiając na przykład na siedemdziesiąt osób 25 porcji śledzi w oleju, 25 porcji śledzi po japońsku, 30 porcji sałtki greckiej itd. Okazało się jednak, ze to właśnie tamta pani ma rację. Jedzenia zostalo, na szczęście nie dużo.
Trzeba pamiętać, że (zwłaszcza jak jest menu urozmaicone) nie każdy zje wszystko z tego menu. Jeśli masz 7 rodzajów śledzi i 5 rodzajów sałatek, to wystarczy założyć, że każdy zje 1-2, może 3 porcje, ale średnia to chyba ze 2. To samo z sałatkami. ;O)
Raczej się nie zamawia każdej pozycji z menu x ilość gości... Chyba, że masz jeden obiad, jeden deser i jedną zupę po północy. ;O)
Poza tym mam takie wrażenie, że te polskie wesela to taka nasiadówa, żeby każdy mógł się (sory) nażreć...
Jak byłam w stanach na weselu, podobało mi się to, że było tam dużo różnych alkoholi. Nie tylko wóda, wino i pifka, ale i jakieś różne cuda, których się na "codzień" nie pije. Goście mogli uraczyć podniebienie jakimś fajowym drinkiem podanym przez przystojnego barmana. To było fajne...
-
Ja tam piec zbytnio nie umiem, ale myślę, że przed samym weselem są ciekawsze rzeczy do robienia niż pieczenie ciast. ;O)
Moja mama powiedziała od razu, żebyśmy tak zorganizowali wesele, żeby ona nie musiała stać 3 dni nad garami i wygotowywać w kotłach zup, ani bigosów, ani robić 7 blach ciast... ;O)
Monisien, ale teraz już przecież nikt nie organizuje w taki sposób wesela. :)
A Demce przecież też nie chodziło o to, że ona sama będzie piec ciasta na swoje wesele, tylko akurat nawiązując do tematu napisała, że umie piec ciasta i to wszystko. :)
-
A nie w stresie pieczenie, żeby było świeże, no i żeby wyszło...
A Demce przecież też nie chodziło o to, że ona sama będzie piec ciasta na swoje wesele, tylko akurat nawiązując do tematu napisała, że umie piec ciasta
hihi tak Martuś :D
Ale powiem szczerze, że dla mnie nie byłoby to stresem, ale właśnie formą relaksu w myśl zasady zajmij się czymś i się nie stresuj :wink: Poza tym mój Grześ zawsze mi pomaga i myślę, że to byłby ciekawy eksperyment... :wink: Ale mimo tego wszystkiego ciasta jednak zakupię :D a moi rodzice (czytaj mama) nie będą stały nad garami bo przyjęcie jest w lokalu :D
-
ok - wódki 0,5 l na głowę, a wina?
-
My mieliśmy 15 butelek... większość została...
-
My mieliśmy 15 butelek... większość została
a na ile osób?
-
czesc a ja bym chciala wiedziec co z tymi owocami??? czy ktos może miał do dokupienia sam owoce?? jak tak to ile ich nalezy kupic aby nie przesadzic?? ja bede miala wesele w sierpniu i jak to nad morzem bywa sierpien jest upalny wiec wydaje mi sie ze owocy bedzie szło a szło... pliss help me :roll:
-
tez mam ten problem. u mnie kucharka nie powiedziała ile-"ile chcecie"- powiedziała :( a ja nie wiem ile chcemy...
-
No właśnie dobre pytanie. Piszcie ile, bo sama też nie wiem ile ich kupić i jakie najlepiej :D
-
kochani ile kupuje się wódki na wesele(oczywiście ile na osobę), tak żeby nie zabrakło. a ile napojów na osobę?
-
Był taki temat poruszany. Proszę poszukać.
-
U mnie będą mandarynki, kiwi i winogron- kucharz odradził nam banany- bo mówił, że pod wpływem ciepła robią się szybko nieładne
Co do napojów- to my zdecydowaliśmy się na hurtownię GAGATEK (ze Szczecina), ponieważ nieotwarte soki można im zwrócić- więc wcale nie będziemy się z napojami ograniczać- lepiej oddać nadwyzkę niż się martwić, że zabraknie:):)
-
Lea masz racje ze lepiej oddac nadwyzke niz mialo by zabraknac, nie ma nic gorszego jak brakujace soki badz wodeczka na weselu, porazka!!! ale nie wiem czy w gdansku jest jakas taka hurtownia co zabiera nadwyzke? wiek ktos moze cos na ten temat?? a jesli chodzi o te nieszczesne owoce to rozmawialam z moim kucharzem i powiedzial ze w takim miesiacu jak ja biore slub czyli w sierpniu lepiej beda szly owoce niz ciasta wiec nie mam oszczedzac na owocach. ludzie ponoc rzucaja sie na tort weselny o ciastach zapominajac a slodkie owoce rekompensuja im brak slodkiego lukru w ciescie :) a co wy na ten temat sadzicie???
-
o,5 l na osobe ;)
-
U nas się liczy butelke na głowę, oczywiście liczy sie wszystkie główki, razem z dziećmi itp. Jak będzie 100 gości to 100 butelek. :)
-
my 0,75 na parę...
-
U nas było więcej i głupio przyznać ale niewiele zostało - jakieś 10 butelek (tylko, że ja jeszcze miałam poprawiny więc musiało dużo pójść)
-
My będziemy chyba liczyć 0,5l na osobę plus jakieś 30 butelek żeby nie zabraklo i było w razie czego na bramy. Musimy tez liczyc na poprawiny. A napojów to nie wiem ile bedzie ale chyba tak jak tu dziewczyny pisały - 2litry na osobę. Chcemy tez na pewno winko i piwo. Ale to juz teście będą się głowić ile czego, ja nie chcę się wtrącać.
-
My mamy mieć 63-65 osób więc bananów kupuję-3kg,brzoskwiń-jeszcze nie wiem inektarynek nie wiem.Ananasa-chyba 5 szt-do ozdoby i do jedzonka oczywiście.
Tort będzie prostokątny-ma mieć 7-10kg.
Narazie to wiem.
______________________________________________________________________________
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1465&f=1465.png)
-
Dziewczyny... wracając do tematu ciasta... skoro liczy się 30 dag na osobę... to powiedzcie mi ile kosztuje kilogram ciasta, tak mniej więcej, przecietnie....
Chcę sobie skalkulować czy bardziej mi się opłaca mieć ciasta w swoim zakresie czy wziąść opcje w lokalu z ciastami, wódką, napojami itp.
-
narazie jak chodziłam po cukierniach,to najtaniej blacha ciasta kosztuje 80-90 zł,tort za kg 35-60zł
-
My mamy wesele na ok 120 osob i ciast bedzie 12 blach, a napojów, hmm sokow kupilismy 180 litrów (mniej wiecej po pół: pomarańcz, jablko, czarna pozeczka i grapefrut (tego najmniej)), do tego mamy 110 litrów Coca-Coli na pół z fantą, i kupujemy wode, ale nie wiem ile dokładnie. Wesele z poprawinami i pozniej jeszcze dlugi weekend :) Moim zdaniem soków bedzie za malo, ale wszyscy twierdzą, ze starczy.
-
* poRZeczka<b/> oczywiscie:)
-
Chcę sobie skalkulować czy bardziej mi się opłaca mieć ciasta w swoim zakresie czy wziąść opcje w lokalu z ciastami, wódką, napojami itp.
jest jeszcze inna opcja, u nas są osoby piekące typowo domowe ciasta po dośc niskich cenach - mam namiar na taką panią, piecze same pychotki i jest sporo taniej :taktak:
-
No ja mam wesele z poprawnami na 80 osób i kucharka nam robi 22 blachy ciasta :)
-
wesele z poprawinami na 80 osób- sierpien - powiedzcie mi ile czycyc napojów na osobę? Ja licze 3 litry ale nie wiem jak to podzielić na soki, coca cole i wode mineralna, co w jakich proporchjach?
-
dziewczyny w jakiej "postaci" kupujecie wodę tzn. 0,33 ,, 0,5 ... czy może większą i rozlewacie do dzbanków (też się z tym spotkałam). Mam ok. 90 gości i nie wiem ile wody kupić .. i czy gazowaną czy niegazowaną .. czy też pół na pół .. ach te dylematy :D będę wdzięczna za odpowiedź bo mało czasu zastało, a jeszce tyle trzeba załątwić ...
-
ja myślę, ze wodę mozna w takich małych butelkach, tzn. np woide i jakies npoje słodzone, a soki to raczej w dzbankach
-
Rozmawiałam z koleżanką która jest już "po" ;). Wesele miała w lipcu. Napoje gazowane ok. 1,5 L/os a soki 2 L/os.
Powiedziała, ze troche tych napojów zostało, ale napewno nie zmarnowały się. Zapewniała mnie, że lepiej aby zostało troche napojów bo to i tak po weselu mozna samemu wypic ;D
-
dziewczyny, ja mysle ze ok3 l napojow starczy, a co jest wazne jezeli macie w restauracji i ta zapewnia wam tylko czesc napojow to dokupcie swoje a na koncu zlicznie kartony, butelki etc.. i zastrzezcie soie, zeby kelnerki przynosily Wasze napoje a nie firmowe... moja kolezanke tak zalatwili, ze musiala za soki doplacic ok 500 zl a miala wlasne soki, ktore nie zostaly ruszone :-\ jak dla mnie to skandal i bym sie klocila o to...
-
Ja na wesele i poprawiny myślę kupić 3l na osobę + jeszcze trochę na zapas bo u mnie prawie cała rodzina jest przyjezdna i pewnie większość przyjedzie w piątek a wyjedzie w poniedziałek popołudniu więc w domku też trochę picia pójdzie no i jeszcze przy robieniu koron. Myślę, że lepiej mieć więcej niż mniej, bo napoje zawsze się wypije nawet po weselu a byłoby głupio jakby zabrakło :-\
Jakiś czas temu byłam na weselu i niestety zabrakło napojów i było nieciekawie:( W pobliżu nie było sklepu, a na podjechanie do jakiegoś marketu nie bardzo było kogo wysłać, bo każdy był po alkoholu.
Także po tym doświadczeniu na pewno napojów kupię sporo ;D
-
Jeśli chodzi o ciasto to na ok. 80 osób kucharka będzie nam piekła chyba 22 blachy--->to będzie ciasto na wesele, poprawiny i dla gości na odchodne do pudełeczek(+ oczywiście po butelce wódki ;) )
-
Lepiej, żeby było trochę za dużo ( dotyczy wszystkiego ) niż miałoby zbraknąć :drinkuje: