e-wesele.pl

Bebikowo => Potyczki ciążowe => Wątek zaczęty przez: kuchasia w 23 Czerwca 2008, 20:53

Tytuł: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Czerwca 2008, 20:53
Długo zwlekałam z założeniem wąteczku,długo sie zastanawiałam,ciagle sobie mówiac ze po nasteonej wizycie co by nic nie zapeszyć.W zasadzie to do tej pory nie jestem przekonana czy dobrze robie,nie wiem czy będe tu często cos pisac,jakos nie specjalnie jestem pisarka:)Nie wiem tez czy będe wklejać jakies foteczki...Wszystko pewnie z czasem wyjdzie:)
Dziś mamy 24  tydzień,brzucholek co raz to większy,jesteśmy po kolejnej wizycie u gina,ale nie było USG wiec nie widzialam swojego szkraba:)W kazdym razie jest wszystko ok co mnie bardzo cieszy,mam skierowanie na wyniki i za 2 tyg kolejna wizyta....
Dziś generalnie czułam sie tragicznie...ale wszystko chyba przez tą pogode...duchota niesamowita,słabo mi sie robiło mdliło mnie  na nic nie miałam sil wiec dzis poza obiadkiem nie zrobilam kompletnie nic...Nawet nie mam sił czytac gazety"M jak mama"
No a jutro czeka mnie ciezki wieczor  czyli wizyta u dentysty,boje sie jak ....bo w ciazy cos mi zabki zaczely siadac ale mam nadzieje ze jakos przezyje,tlumacze sobie ze porod bedzie jeszcze bardziej bolał a az tak sie go nie boje:)
No nic mam nadzieje ze nie zanudziłam i ze bedziecie do mnie zagladac i doradzac w razie potrzeby...
Pozdrowionka dla wszystkich:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Vall w 23 Czerwca 2008, 21:41
 :D :D :D jestem :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 23 Czerwca 2008, 23:24
no nareszcie :)
Ja będę zaglądać, też wolę u innych poczytać niż u siebie coś napisać, więc się nie martw...
Cytuj
Nawet nie mam sił czytac gazety"M jak mama"
Ja też kupiłam dziś lipcowy numer, ale cały dzień szalałam w kuchni (robiłam przetwory z truskawek i porzeczek), a teraz mi się nie chce. Tylko obrazki obejrzałam...;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 24 Czerwca 2008, 00:17
I ja jestem :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 24 Czerwca 2008, 07:35
Kuchasiu kochana i ja przybiegłam :)

Na pewno będę tu do Ciebie zaglądac

Ja przez tą pogodę też wczoraj czułam się fatalnie, ale to chyba jak każdy

Pisz kochana jak najczęściej co u Ciebie? Mdłości już się uspokoiły czy nadal męczą?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 24 Czerwca 2008, 10:07
fajnie, ze zdecydowalas sie zalozyc watek. bede zagladac :)

jeszcze raz gratuluje skarbka pod serduszkiem :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Czerwca 2008, 11:40
Dziewczynki Witam Was bardzo serdecznie i ciesze sie ze ze mna jestescie
  Mdłosci juz sie uspokoiły na szczescie,dokuczaly mi do momentu jak zlapalam ta chora grype jelitowa,od tego momentu mam juz spokoj,widocznie wyczerpalam juz swoj limit :)  Oczywiscie zdarza sie ze mnie mdli ale to jest nic w porownaniu do tego co było:)To tak na chypcika napisalam a teraz mykam robic obiadek bo mezus na popoludniowke leci wiec musze sie wyrobic:)Po poludniu cos skrobne napewno:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 24 Czerwca 2008, 18:27
i ja sie melduje....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Czerwca 2008, 18:52
the_rose ciesze sie ze jestes :)
Ja wlasnie wrocilam od dentysty bolało jak jasna cho.... Jeden zabek zatruty a drugi zaplombowany,mam nadzieje ze zatrucie zabka da jakies rezultaty bo jak nie to czeka mnie wyrwanie a tego bym nie chciala w ciazy przechodzic...Mialam robione znieczulenie ale mimo wszystko byl moment ze myslalam uciekne no nic teraz buzke mam zdretwiala...okropne uczucie bleee...
Ale jestem zadowolona ze poszlam do niej i zalatwilam co trzeba:)
Teraz musze troszke w domciu porobic  czeka mnie prasowanie od kilku dni a tak mi sie nie chce.
W sobote przyjezdza siostrzyczka i przywiezie mi sterte ciuszkow po swoich dzieciaszkach:)Tyle ze ona ma chlopcow a co ja bede miec nie wiadomo:)No ale zawsze sie przydadza co by nie bylo to chocby po domu a bede miala wiecej ubranek:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 24 Czerwca 2008, 19:17
I ja po cichutku podczytywac bede :)
Super ze masz po kim ciuszki odziedziczyc - to jednak duza oszczednosc . A ze po chlopcach ... moze to znak ze i Ty syna urodzisz :) ja tam wyznaje zasade ze dziewczynke w chlopiece ubranka ubierzesz ale chlopca w dziewczece nie  ;D A po mieszkaniu bedzie Ci wszystko jedno byle czyste :P

Gratuluje odwagi u dentysty i zycze zdrowka zabkowi :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: megan w 24 Czerwca 2008, 19:51
kuchasiu - super ze zalozylas swoj wateczek  ;D
bede cie podczytywac oczywiscie :)
caluski   :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 24 Czerwca 2008, 20:00
Super że założyłaś wateczek! Ja też będę zagladać :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Czerwca 2008, 20:12
Antalis  megan  ricardo  witajcie w moich cięzarowkowych potyczkach:) Bardzo sie ciesze ze przybylyscie do mnie:)
Co do ciuszkow to tez tak wlansie mysle ze troszke zaoszczedze:)
A mam pytanie co to jest za badanie HBS?Wiecie moze?Bo po niedzieli czeka mnie robienie wynikow i m.in to HBS a ja nie mam pojecia co to:) No i czeka mnie glukoza bleee:)Ale przezylam dentyste to i  glukoze przezyje hihi.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 24 Czerwca 2008, 21:27
To chyba badanie wykluczajace zapalenie watroby typu B. Moja mama ma podwyzszony :(
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 24 Czerwca 2008, 22:03
a może kuchasia wstawisz zdjecie swojej piłeczki?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Czerwca 2008, 22:06
Jutro wstawie foteczke brzucholka bo musze mezulka jutro poprosic zeby mi zrobil kolejna seryjke:)Bo nowy tydzien wiec nowa fotka:)W kazdym razie jak wczoraj weszlam do mojego lekarza to na dzien dobry uslyszaam"Pani Asiu ale ma Pani juz sliczny duzy brzuch"haha
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 24 Czerwca 2008, 22:09
Cytuj
To chyba badanie wykluczajace zapalenie watroby typu B

Dokładnie tak. Powinnaś mieć wynik negatywny...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 25 Czerwca 2008, 11:13
Kuchasiu dentysty nie zazdroszczę i pomimo, że chodzę regularnie, przed każdą wizytą się boję. Teraz mam kontrole pod koniec sierpnia i juz sie boje :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 25 Czerwca 2008, 13:29
zuza142000 bardzo sie ciesze ze jestes i witam serdecznie:)
A co do dentysty to ja tez sie zawsze boje i to sie juz raczej nie zmieni:)Kurcze ale dzisiaj jest parno na dworze masakra i jak ja tu sie mam dobrze czuc.Męzulek pojechal do pracy:(A ja bym musiala sie zabrac za sprzatanie przed przyjazdem siostry tylko mi sie nie chce ale musze sie jakos zmobilizowac...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 26 Czerwca 2008, 14:55
Jestem :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 26 Czerwca 2008, 17:13
gdzie te fotki???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: nadzieja w 26 Czerwca 2008, 18:49
I ja się przywitam :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 26 Czerwca 2008, 19:28
Cytuj
gdzie te fotki???
No właśnie! Obiecałaś!!!!
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 26 Czerwca 2008, 19:39
Nadziejko witaj:)
fotki beda obiecuje ale dzis nie dam rady wkleic mam tyle roboty przed przyjazdem siostry a chce dzi jak najwiecej zrobic zeby jutro juz nie miec urwania glowy:)Jak dam rade to wieczorkiem cos wkleje a jak nie to jutro:)Buziaki i zmykam dalej robic
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: carlunia w 29 Czerwca 2008, 20:01
Kuchasiu: gratuluje i postaram sie zagladac ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 29 Czerwca 2008, 22:20
Jestem i ja !!!
gratuluje wam bardzo!!!!  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 30 Czerwca 2008, 12:09
Kuchasiu melduje sie i obiecuje zagladac :*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 30 Czerwca 2008, 12:22
Aj miały być fotki i nie ma :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 30 Czerwca 2008, 13:00
carlunia Gabiś  olkahof witajcie bardzo sie ciesze ze jestescie:)
Zaraz wkleje jakas fotke,ostatnio malo tu zagladam po prostu siostra przyjechala i wiecie jak to jest jak sie ma gosci:)ale tak sie ciesze bo przywizola mi tyle ciuszkow ze nawet jeszcze nie zajrzalam co tam jest bo nie wiem od czego zaczac,dzis mnie jakies przeziebienie w nocy dopadlo ale juz jest lepiej gardelko cos siadlo i ogolnie taka jakas slabiutka jestem,wiec zrobie obiad a pozniej blogie lenistwo,poza tym nie mam zbytnio humoru bo moj mezulek wyjechal na 3 dni do pracy wiem ze to nie koniec swiata ale ja tak ciezko znosze jak on wyjezdza kurcze chyba nigdy sie do tego nie przyzwyczaje juz sama nie wiem jak to sobie tlumaczyc zeby mniej to przezywac,wiem ze jak on widzi jak ja jestem smutna to mu jeszcze gozej jechac ale co ja mam zrobic nie umiem tego dusic w sobie:(Tak wiec ten tydzien bedzie mijal na odliczaniu do czwartku:)Mam nadzieje ze jutro sie bede lepiej czula i bede mogla cos porobic bo wtedy szybciej czas leci i czlowiek tak nie mysli:)
No nic wklejam Wam foteczke z 24 tygodnia i 5 dni:) A  to wszyscy mi wroza chlopaka,jak siostra i szwagier mnie zobaczyli to powiedzieli ze napewno chlopak,nie wiem po czym to stwierdzili ale tak mowia:)


Aha carlunia i olkahof co tam u Was?nie prowadzicie wateczkow wiec skrobnijcie chociaz u mnie co sie u Was dzieje,carlunia kiedy dzidziusia planujecie a Olcia jak tam malutka?pewnie rosnie jak na drozdzach:)

(http://img258.imageshack.us/img258/9932/dsc04944ei4.th.jpg) (http://img258.imageshack.us/my.php?image=dsc04944ei4.jpg)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 30 Czerwca 2008, 13:13
kuchasia śliczny brzuszek :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 30 Czerwca 2008, 17:25
super brzusio :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 30 Czerwca 2008, 17:39
prześliczny brzuszek!!!
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 30 Czerwca 2008, 19:00
Co do imion to jesli bedzie dziewczynka to na imie damy Lena a jesli bedzie chlopczyk to Mikołaj albo Filip:) Ja pije witaminki co chwile i czuje sie co raz lepiej ale praktycznie caly dzien przelezalam pogoda wprawdzie super ale ja w tym roku na sloncu nie moge zabardzo wysiedziec bo pozniej zle sie czuje wiec to bedzie pierwsze lat0o gdzie nie bede opalona ale co tam wole miec zdrowa dzidzie:)Ktora dzisiaj rusza sie jak szalona ale uwielbiam czuc te ruchy:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 30 Czerwca 2008, 19:03
ładne imiona :) Jesl ichodzi o chłpczyka to mi się bardziej podoba Filip .

Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 30 Czerwca 2008, 20:32
śliczny brzusio:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 1 Lipca 2008, 07:58
Kuchasiu śliczny masz już brzuszek, taki zgrabny :)

Imiona też super, i mnie też się bardziej podoba Filip ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: agusia1213 w 1 Lipca 2008, 17:20
I ja się przywitam, troche spóźniona. Hehe Ślub brałyśmy tego samego dnia, ale z dzidzią ja sie pospieszyłam  :P
Śliczny brzuszek :)
Mówi się,że na chłopaka to tylko w brzuch idzie, a na dziewczynkę tyje się wszędzie nawet na twarzy...
Więc jak u Ciebie???  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 1 Lipca 2008, 17:57
Witaj agusiu,gratuluje synka bo widze po liczniczku:)a juz sama nie wiem czy juz Ci gratulowalam czy nie:)
Co do mnie to na buzi przytylam tyle tylko ze  ja najwiecej przytylam w pierwszych 3 miesiacach,tzn mysle ze to glownie za sprawa  tego ze zaczelam normalnie jesc tzn nie jogurciki na sniadanko tylko normalne kanapki itd... no i do tego przestalam pracowac wiec zmienilam tryb zycia,poza tym w bioderka nic nie poszlo ..
No ale zobaczymy co bedzie to bedzie fajnie:)
Ja dzis sie czuje znacznie lepiej ale ogolnie przez te upaly jestem oslabiona ale to chyba nic nowego:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 1 Lipca 2008, 22:07
ej no laski nie gadac mi tych zabobonów jak sie tyje
ja tez miałam miec chlopca i co?
mojemu chlopcu cos uschło i odpadło :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 2 Lipca 2008, 09:32
Cytuj
mojemu chlopcu cos uschło i odpadło

hihihihihiih
Chciałabym, żeby moja dziecina była taka słodka jak Twoja :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 2 Lipca 2008, 21:38
Tak to wlasnie jest z przesadami moja mama tez mowila ze wszyscy jej wrozyli chlopca bo ogorki kiszone i wode po ogorkach pila i jadla non stop no i jaki rezultat---ma dwie corcie hehe:)
A ja dziewczynki usycham z tesknoty za moim mezem,co dziennie wieczorkiem plyna mi lezki jak sie bez niego klade:(Ale na szczescie juz jutro mnie przytuli,poza tym siedze caly dzionek w domu bo na tym sloncu to ja wytrzymac nie umiem i dopiero kolo 16tej z domku sie wyłaniam hehe,poprzegladalam juz ciuszki po siostrzencach sa sliczniutkie,posegregowalam ktore sie przydadza na pierwszy rzut,popytalam doswiadczonej mamusi jak ubierala swojego synka  na poczatku bo ona tez w pazdzierniku rodzila:)wiec jestem juz ciut madrzejsza choc czasem jak tak zaczne myslec to tak naprawde jestem zielona...i troche przerazona jak ja dam rade itd...przeciez wszystkiego nie mozna wyczytac z ksiazki itd...a jeszcze powiem ale co tam musze dac rade inne daja  to czemu nie ja:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 2 Lipca 2008, 21:48
No te przesądy to ja mam ich już dość słuchania od teściowej... on się uparła że jak jem ogórki i kwaśne to już będzie chłopak. Moja mama powiedziała mi że jej się wydaje że będzie dziewczynka bo tak jakoś jak na mnie patrzy to jej się wydaje. A teraz teściowej zmiękła rurka bo nie chcę już ogórków a troszkę bardziej na słodkie się przerzuciłam :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: agusia1213 w 3 Lipca 2008, 09:43
ja jadłam słodycze i lody i mam chłopaka ;D ;D ;D
kuchasiu nie martw sie dasz sobie rade z maleństwem, to tylko na początku tak strasznie wygląda,ale jak złapiesz rytm tojuż będzie z górki, sama bedziesz wiedziala co jest dla twojego dziecka najlepsze  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: carlunia w 3 Lipca 2008, 20:05
Kuchasiu: brzuszek sliczny;) U nas wszystko w porzadku. Od czasu do czasu zagladam na forum. Dziecka nie planujemy. Jak sie trafi to bedziemy najszczesliwsi pod sloncem ;) Narazie wychodzi na to, ze chyba za bardzo chcemy i dlatego bocian nie nadlatuje :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 3 Lipca 2008, 21:46
Carlunia bocian po prostu najlepiej wie kiedy ma przyleciec:)
Dzis u mnie ok,bylam zrobic dzis wyniki , m.in ta glukoze jak dla mnie msakara nie dosc ze upal i mi slabo to jak wypilam ta glukoze to juz  poczulam sie slabo duszno tragedia,modlilam sie zeby minela juz godzina bo tyle kazali mi czekac,ogolnie dzisiaj troszke oslabiona przz to wszystko bylam ale teraz mi troszke lepiej bo mezulek wrocil ale jak ja go bidulka zobaczylam takiego spalonego od slonca to az lezki stanely w oczkach no ale jedyne co moglam zrobic to go wysmarowac balsamem.Apropo znacie cos skutecznego na oparzenia od slonca?Poza tym dzisiaj czuje sie taka pelna w brzuszku normalnie jak by dzidzius  mial ciasno...
A dzis bedac na ryneczku na zakupach Pan do mnie mowi"Co pewnie Pani na ostatnich nogach"Na co ja odpowiedzialam ze jeszcze nie ze do pazdziernika czekamy:)a on na to "ooo to chyba blizniaki beda zgadza sie?"Hm ja wiem o jednym dziedzku ale wszyscy mi mowia ze mam duzy brzuch wiec zaczynam juz  głopieć:)
No nic ide troszke sie polozyc co by brzusio wyprostowac.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 4 Lipca 2008, 19:11
Kochana mam nadzije że lepeij się czujesz....
Dobry balsam ?? Ja mam biotherma z wapniem. bardo dobry ale troszke drogi.
Co do brzuszka to bez przesady... jest duży, ale śliczny i zgrabniutki. Każda kobieta ma inny brzuszek.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: agusia1213 w 5 Lipca 2008, 14:40
no oparzenia słoneczne najlepszy jest Panthenol
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 6 Lipca 2008, 14:19
Aha carlunia i olkahof co tam u Was?nie prowadzicie wateczkow wiec skrobnijcie chociaz u mnie co sie u Was dzieje,carlunia kiedy dzidziusia planujecie a Olcia jak tam malutka?pewnie rosnie jak na drozdzach:)


Kochana dzięki, że o nas pamiętasz :) Piękny masz brzusio! A co u nas? Hmmm no Amelka już całkiem duża pannica, choc w porównaniu do rówieśników jest bardzo drobniutka. Najważniejsze, że rozwija się prawidłowo :) Czekamy na urlop, 25 lipca wyjeżdżamy na 2 tyg do Polski. W końcu do słoneczka, bo tutaj już 3 dzień pada deszcz  :-\

Buziaki
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Lipca 2008, 19:56
Dziewczyny mam pytanie jak to jest z tym swiadczeniem rechabilitacyjnym tzn dokladnie mi chodzi wzielam z ZUSU te druki i musze to w tym tyg zalatwic i ten jeden druk wypelnia lekarz czyli musze mu to zaniesc  i on tak skrobnie co trzeba i mam do tego dolaczyc ksero  karty ciazy czy nie?Bo sie gubie z tym wszystkim,nienawidze takich spraw zalatwiac bleee.A i w pracy do kogo musze sie z tym udac do sekretarki glownej czy do kadrowych czy jak?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 6 Lipca 2008, 20:21
ja powiedziałam doktorce że potrzebuje z tym świadczeniem załatwiać i ona powiedziała że na następną wizyte mi wszystko przygotuje. wiec zaraz po wizycie lecę do mnie do pracy, podobno jeszcze jakiś druk tam wypełnie, a resztą się już moja kadrowa zajmnie. tak więc ja na ta chwile do zusu ganiac nie muszę

no i gratuluję 100 dni do :)teraz to już z górki :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: agusia1213 w 7 Lipca 2008, 16:12
kuchasiu lekarz wypisze ci co trzeba i wtedy jak zaniesiesz wszystko do zusu (z pracy i od lekarza) to orzecznik z komisji lekarskiej pisze do lekarza o karte ciazy i wysyła do ciebie pismo z informacją,ze lekarz ma tą karte im wysłac, ty już nic nie robisz tylko czekasz na decyzje. Twój lekarz po otrzymaniu pisma sam wysyła im karte ciązy. Ja dostałam rehabilitacyjny na miesiąc i wyszlo,ze do daty porodu mi dali heheheh ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Lipca 2008, 21:00
Ja dziś miaąłm wizyte u gina ze wszystkimi wynikami,wszystko jest ok poza morfologia,tzn jest na tym dolnym pograniczu dlatego narazie mi nic nie przepisuje  mam jesc duzo miesa i orzechow.Poza tym wsio ok.
Oczywiscie jak przed kazda wizyta bylam tak zakrecona ze zapomnialam zabrac ze soba  tego wniosku do ZUSU co jest potrzebny ale powiedzialam mu ze cos takiego bede potrzebowala a on mi powiedzial ze mam sie niczym nie przejmowac ze ZUS musi mi przyslac ten dokument do wypelnienia przed uplywem tych 180 dni i wtedy on mi to wypisze i teraz zgupialam czy faktycznie  to jest obowiazkiem ZUSU?Bo nie chciala bym przegapic.
Poza tym to u mnie ok tylko jest taka duchota dzisiaj  ze czuje sie masakrycznie,na szczescie troszke deszczyk popadal ale dla mnie to za malo.
Nic ide cos zjesc:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: agusia1213 w 8 Lipca 2008, 13:54
Ja tam nie wiem czy ZUS to wysyła do wypełnienia, ja sama dałam ginkowi. Wolałam to szybciej załatwic i mieć spokój,a nie czekać na ruch urzędów, bo to wiadomo jak różnie urzędasy pracują  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 9 Lipca 2008, 17:09
A do mnie nikt się nie fatygował zeby druki przysyłać....sama musiałam wszystkiego dopilnować....wydrukowałam z netu wypełnili mi kto co trzeba i potem złożyłam w urzędzie....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: olkahof w 9 Lipca 2008, 22:43
Nic ide cos zjesc:)

od dziś masz nową ksywkę...szamaczka hehe

przypomniałam sobie moją ciążę, nie zliczę ile razy w ciągu 9 mcy wypowiedziałam cytowane słowa  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 14 Lipca 2008, 14:54
dawno mnie tu nie było,ale mam za soba niezbyt dobre dni wiec nic nie pisałam,w domu ciagle ktos chory:(jakis przeklety wirus panuje grypsko czy cos...pare dni temu zmarl taty brat a co za tym idzie tata troszke podlamany a do tego tez chory,lekarz tacie powiedzial ze ma przeciazone serduszko i zlecil baania,mojemu malzowi w piatek cos sie w bilo w oko i w niedziele z nim do szpitala jechala a dzis po lekarzach bo wszystkiego nie usuneli,normalnie masakra po prostu psychicznie wysiadlam...Mam nadzieje ze teraz bedzie tylko lepiej.
Dziewczyny mam pytanie  robiłyscie sobie USG 3D albo 4D?jesli tak to czy to jest wazne  w ktorym tygodniu to robisz?I do dziewczyn z Kalisza pytanko czy wiecie ktory lekarz u nas to robi?bo moj chyba nie ma tej mozliwosci  ale jeszcze go spytam na wszelki wypadek.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 14 Lipca 2008, 17:02
kochana na pewno bedzie już tylko lepiej  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 14 Lipca 2008, 17:59
kuchasia - nie zamartwiaj się za bardzo, pamiętaj o maleństwie. Ja też cały czas mam okropny katar i nie wiem kiedy mi to przejdzie....
Co do USG 3D lub 4D to różne są opinie - wszystko zależy od ułożenia dzieciaczka, czasem tak jest ułożone, że super wszystko widać, a czasem dziewczyny pisały, że nie było praktycznie nic widać i że szkoda kasy. W kaliszu nie wiem kto robi takie usg - Bartczak na pewno nie, coś mi się o uszy obiło, że Kurpik, ale nie dam głowy... Najlepiej zapytaj Agate - jagódke
Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: nadzieja w 14 Lipca 2008, 20:02
Kuchasiu ja robiłam 4D w 27 tygodniu. Poszczęściło się nam bardzo bo akurat w tym miejscu do którego pani doktor przyłozyła aparat synek miał buźkę i pięknie się nam pokazał ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 16 Lipca 2008, 19:32
Co do USG to jeszcze nie podjelam ostatecznej decyzji ale raczej nie bede robila 3D  rozmawialam z wieloma osobami i wiekszosc mowila ze wszystko zalezy od szczescia,czy dzidzia sie ladnie pokaze wiec chyba sobie odpuscimy...ale zobaczymy co tam jeszcze w mojej glowce sie urodzi:)
Dzis byłam z mężulkiem pochodzic po sklepach z wózkami,zorientowac sie w cenach i  zobaczyc co jest i powiem tak ze mam metlik w głowie,niby wszystkie sa fajne ale jak tu sie zdecydowac na jeden:).
Jeszcze będe jechała do Ostrowa Wlkp do producentów wózków podobno warto a skoro mam czas to zobaczymy jak jest naprawde:)
Poza tym wczoraj zrobilismy sobie wycieczke do Lichenia i dzis plecki chca mi odpasc ale wczoraj fajnie sie chodzilo bo nie bylo goraco :)
Poza tym ciesze sie mezulkiem poki jest na chorobowym i mozemy troche czasu spedzic razem...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 17 Lipca 2008, 07:42
Asieńko - byłam wczoraj w Ostrowie i oglądałam wózki. Powiem Ci, że wybór jest duży. Polecam sklep "Niemowlak" - nie wiem jaka to ulica, ale jak wjezdzasz do Ostrowa od strony Spomaszu i dojezdzasz do pierwszych świateł, to z prawej strony masz stację Shella. Za nią jest taki pasaż handlowy i zaraz pierwszy z brzegu jest ten sklep. Baaaardzo miła obsługa, duży wybór kolorów. Mi spodobał się wózek Bartatina- nigdy wcześniej o nim nie słyszałam. Inne sklepy w Ostrowie to "Swiat dziecka" (bodajże tak brzmi jesgo nazwa) przy markecie Intermarche - duży napis jest na budynku  (obsługa raczej niezainteresowana tobą - przynajmniej ja takie odniosłam wrażenie) i sklep przy Zielonym Rynku, ale tam wszystko wydaje mi się droższe...

A ty gdzie byłaś w Kaliszu? Ja byłam tylko na Młynarskiej - powiem Ci, że te wózki też mi się podobaja i cenowo też są niezłe.  Chciałam wejśc do ABC Dziecka przy Piotrze i Pawle ale jest kartka, że sklep przeniesiono na Czestochowska. W przyszłym tyg. planuje odwiedzic Malutka i własnie sklep na Czestochowskiej
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 17 Lipca 2008, 09:50
temat wozkow nie tylko u Ciebie wywolal metlik w glowie.
warto pochodzic, zorientowac sie, poczytac.. tym bardziej , ze masz czas i czujesz sie dobrze. na samej koncowce lepiej juz miec wszystko dograne.
Niestety wozka idealnego nie ma, zawsze bedzie jakies "ale"  ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 17 Lipca 2008, 13:56
Niestety wozka idealnego nie ma, zawsze bedzie jakies "ale"  ;)

Dokładnie!
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Lipca 2008, 13:26
Dosiado ja byłam w Kaliszu  za wózkami,odwiedzilam ten sklep na Placu  Kilinskiego  i tam jeden wozeczek mi wpadł w oczko,byłam na Częstochowskiej i tam dwa wózeczki mi wpadły w oczko:)Bylismy w malutku i niby mi sie podobaly ale zaden do  konca mnie nie przekonywał:) i to narazie koniec naszego zwiedzania,mielismy jeszcze jechac na Majkow i na Mlynarska ale bylo juz pozno i nie zdazylismy. A do Ostrowa to ja chce skoczyc do producentow wozkow,znalazlam na necie 5-ciu i moze beda mieli cos ciekawego a taniej niz w sklepie:) to mam metlik pod tym wzgledem ze nie wiem na ktory wozeczek sie zdecydowac czy na taki co sa te nosidelka wyciagane i odrazu jest spacerowy czy te co maja te gondole kazdy ma dla mnie swoje plusy i minusy i badz tu madry:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 20 Lipca 2008, 11:49
Cytuj
A do Ostrowa to ja chce skoczyc do producentow wozkow,znalazlam na necie 5-ciu i moze beda mieli cos ciekawego a taniej niz w sklepie

Taaaak? A gdzie dokładnie?

Cytuj
czy na taki co sa te nosidelka wyciagane i odrazu jest spacerowy czy te co maja te gondole

Czytałam, że zdrowszy dla dziecka jest wózek z gondolą, bo ona jest twarda co dla niemowlęcia jest bardzo ważne! Ale nie wiem do końca... Może jakieś mamuśki się wypowiedzą...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 21 Lipca 2008, 20:19
Dzisiaj miałam wizyte u gina,powiem Wam ze sie pierwszy raz w zyciu balam bo ostatnio mialam gosci i mialam troche przy nich latania do tego zaczelo bolec krocze,krzyż i jeszcze pare razy krew z nosa mi poleciala,normlanie masakra wszystko naraz.Ale na szczescie jest wsio ok,to co mi dolega to  nie jest nic groznego,po prostu taki moj los...Za 2 tyg kolejna wizyta i wtedy bede miala robione USG i powiedzcie mi bo to bedzie wtedy 30 tydzien czy to oznacza ze wtedy dzidzia powinna byc juz ulozona jak do porodu?Bo bardzo mnie to zastanawia...Poza tym dzisiaj byłam w Ostrowie ogladac wozki u tych producentow,najprawdopdobniej u jednego z nich bedziemy kupowac zdecydowalismy sie na wozek  z  ta wyciagana gondolka,jak dla mnie maja te wozeczki wiecej plusow i stad nasza decyzja,ale my wozek bedziemy kupowac po porodzie,na ten moment chcielismy sie zorientowac co i jak i gdzie pozniej uderzyc:)zeby juz nie latac po sklepach:)Razem z wozkiem mamy w planach kupic nosidelko do autka zeby mialo to samo obicie,co do kolorystyki to oczywiscie jeszcze nie wybralismy,chcemy kolorek uniwersalny zeby mozna bylo wozek wykorzystac tez do drugiego dziedzka:)
Ogolnie dzis czuje sie wyjatkowo zmeczona..No i jeszcze w Tesco bylam kupic bodziaki ale nie bede robiła foteczek bo sa zwykle białe:)Kolorowych niestety nie bylo na długi rekaw...
To by było na tyle z dzisiejszego dzionka....Ide do Was poczytac...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 21 Lipca 2008, 21:34
No superos ze ok :)
Co do ulozenia to absolutnie nie musi byc juz ulozone glowka w dol choc wiadomo ze bedzie coraz trudniej to zrobic. Niektore dzieci obracaja sie na dzien przed porodem :)

A jaki model wozka wybraliscie :) Ciekawe czy sie Wam jeszcze zmieni :P
Odpoczywaj i ciesz sie brzuskiem bo to juz koncowka.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 21 Lipca 2008, 21:42
Super, że wszystko w porządku. Zobacz jak ten czas leci... Niedługo będziemy tulić nasze maleństwa :)

Cytuj
Poza tym dzisiaj byłam w Ostrowie ogladac wozki u tych producentow

Asia - napisz kochana gdzie dokładnie byłaś?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 22 Lipca 2008, 07:49
Jejku kochana, ale to zleciało, Ty już przy końcówce jesteś ;D

Cieszę się, że wszystko ok :)

Widzę, że problem gości, to nie tylko mój problem. Do nas na wieś w okresie letnim nagminnie ktoś się wprasza, myślałam, że jak zajdę w ciążę, trochę odpuszczą, tym bardziej, że ja naprawdę nie mam siły biegac, szykowac i obsługiwac gości, zwłaszcza po całym tygodniu pracy, gdy w sobotę wracam z pracy o 17, a o 18 już goście pukają do drzwi

Ale gdzie tam, nie dośc,że przyjeżdzają, często zostają na cały weekend, bo od nas każdy ma daleko do domu, a piwa by się napił i tak biegam, podgrzewam, szykuję, robię co chwila kawki, herbatki, a w duchu marzę o tym, żeby się położyc

Ech rozpisałam się, ale to wszystko przez to, że na ten weekend znów wprosili się do nas goście, a ja już naprawdę nie mam sił

Przepraszam Asieńko, że się tak w Twoim wątku rozpisałam, ale musiałam się wyżalic ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: nadzieja w 22 Lipca 2008, 10:53
Gemini, ja cię doskonale rozumiem.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Lipca 2008, 17:08
Ja po całym dniu latania wkoncu moge do Was cos skrobnac,za godzinke spadam do dentysty,mam nadzieje ze wkoncu skonczy mi zeba bo ostatnio sie nie zatrul i go dotruwala,masakra...
Gemini nie masz za co przepraszac ze u mnie piszesz ja sie bardzo ciesze...wszystkie tematy sa mile widziane:)
Ja znajac zycie to nie znam dnia ani godziny kiedy goscie sie zwala i tak jak mowisz zawsze spia bo mamy domek i jest miejsce wiec czemu sobie nie biwakowac.Pociesza mnie tylko fakt ze jak sie malenstwo urodzi to chyba przestana tak przyjezdzac  bo juz raczej chlodno bedzie a wszyscy glownie latem sie pchaja:)
Monia a tak  jak sie czujesz?Brzusio juz widac?
Bo moje malenstwo ostatnie dni to takie "ramba camba"mi odstawia ze nie ma chwili zeby nie kopalo,wszystko jest przyjemne,najgozej jak pod zebro wetknie nozke czy raczke nie wiem:)to zlekka boli:)
Poza tym powiem Wam ze brzusio co raz bardziej ciazy,ostatnie dni czuje sie kiepsko jest mi slabo,spiaco ogolnie przemeczona sie czuje a przeciez az tyle nie robie mytsle ze to glownie przez pogode...
A powiedzcie mi dziewczyny  kiedy najlepiej kupic staniki do karmienia?Czy juz moge sie za tym rozgladac czy jeszcze za wczesnie?I jak braliscie rozmiar?tak jak rzeczywiscie nosicie czy jak?Kurcze ostatnio zaczelam co raz wiecej myslec co musze kupic i  zaczyna robic sie metlik w glowie....Nic ide sie troszke polozyc io zjesc troche jagod bo nie wiem czy po dentyscie bede mogla cos amac:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 22 Lipca 2008, 18:36
No moi goście przestaną przyjażdżac wraz z pierwszymi przymrozkami :D

Jak tylko robi się zimno pies z kulawą nogą do nas nie zajrzy, a maleństwo urodzi się zimą, więc też gości raczej nie będzie przynajmniej tych weekendowych, za to jak się znów ciepło zrobi, to nawet małe dziecko ich nie powstrzyma mam takie wrażenie :D

Kuchasiu dzięki za troskę, czuję się w miarę dobrze, chociaż cały czas mi mdłości dokuczają, brzucha na razie jeszcze nie widac, chociaż ja widzę zmianę taką, że tak jakoś mi się zaokrąglił brzuch, chociaż nadal mieszcze się we wszystkie ciuchy ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Lipca 2008, 20:03
No to Monia ciesz sie poki mozesz małym brzuszkiem:)Ja bardzo szybko musialam zacząć chodzic w ciazowych spodniach ,zreszta caly czas slysze ze tak nie przytylam ale brzucholek mam duzy,chociaz tak tez przytylam na buzi i w dupce niestety...Ale co tam najwazniejsze malenstwo a kg sie zrzuci pozniej:)
Własnie wrocilam od dentysty i sie ciesze bo wkoncu mi skonczyla tego zeba co tak mnie bolal:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 22 Lipca 2008, 21:42
Asia - dzięki za namiary na tych producentów w Ostrowie :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 22 Lipca 2008, 22:12
3D robi kurpik i najprawdopodobniej jak dzidzi nie bedzie widac to poprostu nie zrobi
przynajmniej tak ja mialam
najlepiej zadzwonic i z nim pogadac to sie przekonasz
a taka impreza kosztuje ok 150 chyba

a najlepiej ja wykonac po 30 tyg to wtedy dziecko juz bardziej przypomina dziecko ma wiecej sadełka
i fajna pamiątka jest

a staniki do karmienia ja mam z triumpha i byla zadowolona
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 23 Lipca 2008, 17:24
Co do rozmiarówki - kupiłam o jedną miseczkę większą niż miałam w czasie ciąży (przed ciążą B, w czasie - C i po porodzie kupiłam D). Niestety nie ma na to reguły - kupiłam 2 rodzaje staników na allegro rozmiaru D i jeden jest akurat a drugi za duży. Tylko pamiętaj - zawsze mieć lepiej trochę luzu w miseczkach bo jak np. masz nawał albo dłuższą nocną przerwę to piersiątka mają wygode jak są pełne, a to bardzo ważne aby ich nie uciskać bo może dojść do zatoru.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Lipca 2008, 14:18
Jagódko dziekuje za namiary na 3D:)
Elcik dziekuje za wyjasnienie jak to jest z tymi stanikami,bo wlasnie nie wiedzialam czy brac taki rozmiar jak teraz am czy wiekszy ale juz wsio wiem a mozecie mi jeszcze powiedziec ile takich stanikow kupilyscie?
Czy dwa starcza czy jak?
Mnie dzis jakies chorbosko dopadlo,tzn od paru dni gardlo mnie bolalo przy przelykaniu a dzis juz boli non stop i do tego stan podgoraczkowy,ale narazie tylko biore witaminki i herbatke z cytrynka i sokiem,mam nadzieje ze przejdzie...Ale czuje sie slabiutko,w zasadzie nawet przed kompem dzis nie siedze ani w domu nic nie zrobilam a do tego ta pogoda,pochmurzone i deszcz...masakra
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: nadzieja w 24 Lipca 2008, 14:30
Kuchasiu ja kupiłam na taki rozmiar jaki teraz mam. Czytałam gdzieś w jakiejś mądrej ulotce że biust powiększa się mniej więcej do 8 miesiąca ciąży i potem już niewiele się zmieni. Kupiłam więc dwa: biały i czarny, takie nieobciskające.
Wszystko niestety okaże się w praniu.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: agusia1213 w 25 Lipca 2008, 13:40
ja kupowalam pod koniec ciazy staniki do karmienia i w takim rozm. jak wtedy mialam,  sa dobre
a na przeziebienie mozesz brac rutinoscorbin lub cerutin bez obaw, a goraczke zbij czystym paracetamolem.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 28 Lipca 2008, 16:13
W zupełności starczą 2 - biały i czarny.

Na przeziębienie polecam także czosnek (na kanapkę albo podziabać i wypić z wodą - naturalny antybiotyk, no i soczek z cebulki - cebulkę w krążki, posypać cukrem i odstawić w ciepłe miejsce, jak puści soczek - popijać). Mnie od gorączki ratował apap.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 28 Lipca 2008, 21:58
Dziekuje za odwiedzanie mojego wateczku i wszystkie cenne mi rady:)na szczescie przeziebienie sobie poszlo i mam nadzieje ze nie wroci,udalo sie wyleczyc domowymi sposobami.Jedyne co teraz moge powiedziec to to ze upaly daja mi niezle popalic,normalnie nie umiem funkcjonowac jak sie nalezy...
A noce to ostatnio sie dla mnie zrobily tragiczne,nie moge spac krece sie z boku na bok,duszno mi goraco,juz sama nie wiem co mam robic zeby spac...w dzien nie spie wiec wyspana nie jestem ,czy Wy tez tak mialyscie?bo zaczynam sie zastanawiac czy to przez te upaly bo mieszkania sa nagrzane czy moze kolejne uroki ciazy...
poza tym u mnie wporzadeczku,ostatnio wzielam sie za robienie sloikow,jestem na etapie wisni,zrobilam dzemik,kompociki i jeszcze chce zrobic nalewke no i troche zamrozic wydrylowane...Ogolnie poprawia mi to samopoczucie jak widze swoje dzielo hihi
No i wczoraj skonczylam czytac jedna ksiazke o dzieciach i stwierdzam fakt ze chyba sobie notatnik zrobie co by pozniej wszystkiego nie szukac w ksiazce:)
To tak w telegraficznym skrocie co u mnie sie dzieje:)
Jutro moze zaczne czytac kolejna ksiazke no i jeszcze mam gazety do czytania:)oczywiscie o dzieciach siostra mi przywiozla swoj stos hihi
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 28 Lipca 2008, 22:05
kuchasia a moze jakies nowe foto brzuszka? ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 29 Lipca 2008, 08:57
Dobrze, ze już jesteś zdrowa, mnie właśnie też dopadło przeziębienie i muszę jakoś je przepędzic domowymi sposobami

Ja problem ze spaniem mam od jakichś 3 tygodni, duszno mi, przewracam się z boku na bok, nie mogę się ułożyc. Zawsze spałam na brzuchu, teraz nie umiem spac w innej pozycjii, dlatego tak się męczę
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 29 Lipca 2008, 11:42
oto moj brzusio 28tydzien i 6 dni:)

(http://img530.imageshack.us/img530/4473/dsc05283gd4.th.jpg) (http://img530.imageshack.us/my.php?image=dsc05283gd4.jpg)
tadammmmm....:)
(http://img512.imageshack.us/img512/7731/dsc05285bj2.th.jpg) (http://img512.imageshack.us/my.php?image=dsc05285bj2.jpg)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 29 Lipca 2008, 12:00
Kochana ani sie obejrzysz a tez taki bedziesz miala:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 29 Lipca 2008, 17:51
Ale wieeeeeelki brzusio - ja za 3 tygodnie mam rodzic i chyba mam mniejszy :) Ano taka nasza uroda! Będzie dużo dzicia :)
Ślicznie wyglądasz :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 29 Lipca 2008, 23:52
Piękny brzuszek :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 30 Lipca 2008, 10:51
Dosiado wszyscy mowia ze wielki brzusio jak na ten okres,poza lekarzem on nic nie komentowal,  czy dzidzia bedzie duza nie wiem bo nie bardzo ma po kim hihi ja jak sie urodzilam to nawet niemialam  2500 a moj mąż chyba 3100 wiec do duzych dzieciaczkow nie zaliczalismy sie:)
Taka dzisiaj ospala chodze ze masakra,troche duzej pospalam niz zwykle bo dopiero nad rane zaczynam lepiej spac a tak to co 15min pobodka...i teraz sie obudzic nie moge.
Miłego dzionka Wam zycze:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 30 Lipca 2008, 18:28
kuchasia - mi wszyscy cały czas mówili, że mam mały brzuch, więc się lakarza pytałam, czy to normalne, a on mi na to, że to w dużym stopniu od wzrostu zależy. ja mam 1,76 i może mój brzuch taki niepozorny się wydaje...

Mi trudno zasnąć, a potem jest ok. Ale rano tak od 6.oo jak Krzyś wstaje do pracy to już z boku na bok się przewracam....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 31 Lipca 2008, 08:44
Kuchasiu, brzusio juz jest ladnie widoczny  :D
a z ta ocena czy brzusio duzy czy nie, to u mnie jest troszke smiesznie. jedni jak mnie widza, mowia,  ze brzuch jest maly jak na koncowke ciazy, a niektorzy, ze juz chyba przenosilam ciaze  ::) i badz tu czlowieku madry :P
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 31 Lipca 2008, 09:30
Cytuj
najpierw 2 wiadra wody potem dzieciak wychodzil

hihihihih - dobre :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 31 Lipca 2008, 09:58
No to Zuza mnie pocieszylas:)bo nie chciala bym jakiegos wyrosnientego dzieciaczka rodzic hihi...
Ja wlasnie po sniadanku i jak zwykle nie moge sie bujnac z robota,a wczoraj troche popralam i dzis czeka prasowanko,ogonie lubie to robic ale nie w takie upaly bleee
A po niedzieli mam zamiar zabrac sie za pranie ubranek dziedzka no ale zobaczymy jak to wyjdzie:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 4 Sierpnia 2008, 12:24
Dziś przede mna kolejne USG,nie mogłam sie doczekac tego dnia a teraz  lekki niepokoj sie pojawił jak to zawsze przed badaniem...Ogolnie samopoczucie ok,troszke ostatnio słaba jestem ale to przez te pogody,chyba pierwsze wakacje kiedy nie moge sie doczekac jesieni:)Tylko mam nadzieje ze nie bedzie deszczowa;)
Od dziś cały tydzien mam bez mężulka:(masakra...mam nadzieje ze szybko mi zleci...
Mam pytanie jak to jest z ta siarą płynaca w czasie ciazy?Bo u mnie jak narazie zero sladu od mleczka i w zwiazku z tym mam pytanko czy to moze oznaczac ze po porodzie moge miec problemy z laktacja?Czy to nie ma nic wspolnego jedno z drugim...Wiem ze moze martwie sie na zapas ale od jakiegos czasu nie moge przestac o tym myslec...Bo wiadomo chciala bym karmic mojego skarba:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: agusia1213 w 4 Sierpnia 2008, 12:52
Jeszcze masz czas na siare, czasem tuż przed porodem sie pojawia, to indywidualna kwestia organizmu, mi od polowy ciazy leciała, masakra.
Także nie denerwuj sie, jeszcze jest na to czas
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: nadzieja w 4 Sierpnia 2008, 14:43
Kuchasiu jak dla mnie Twój brzuszek z profilu wcale nie jest duży, taki w sam raz. Z przodu wygląda na większy ale to normalne ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 4 Sierpnia 2008, 18:41
Ech mnie tez sie wydaje ze brzucholek jest normalny ale inni twierdza inaczej hih...
Ja juz po wizycie,wszystko jest w jak najlepszym porzadku:)A mamusia szczesliwa  bo widziala swoja kochana kruszynke:)Lekarz pokazal mi  dzieciatko w obrazie 4D,niestety nie mam fotki ani plytki bo dzidzia zastrajkowala i nie chciala dokladnie sie ujawnic:)Ale moze i lepiej chyba chce miec niespodzianke:)Narazie mam ja po prostu w swojej wyobrazni:)Na ten moment  wazy 1400,jak najbardziej prawidlowo jak na ten okres...
Mam liczyc ruchy dziedzka a jesli to jest nie do zliczenia to obserwowac czy nie dzieje sie cos nie tak no i oczywiscie odpoczywac:)

Ja tymczasem uciekam do kuchni bo mamusia miala zachcianke na Leczo:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 4 Sierpnia 2008, 21:37
ciesze sie, ze z maluszkiem wszytko ok  :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 5 Sierpnia 2008, 10:38
Ja również się cieszę, że wszystko z maluszkiem dobrze ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 5 Sierpnia 2008, 10:46
Monia a Ty juz w którym tygodniu jestes?I kiedy sie doczekam Twojego wateczku co???Jak sie czujesz?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 5 Sierpnia 2008, 19:15
Kuchasiu mój licznik trochę się opóźnia, jestem aktualnie w 15 tygodniu

Czuję się dobrze, wszystkie dolegliwości powoli mijają

A wątek... nie wiem sama, jakoś na razie nie planuję go zakładac, nie mam za bardzo o czym pisac :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 5 Sierpnia 2008, 19:23
Kuchasia zagłosowałam na dziewczynkę :):)
buziaki dla was  :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 5 Sierpnia 2008, 19:34
Gabiś dziekujemy za głosik:) Ja wlasnie siedze jak slomiana wdowa,mezulek na tydzien wyjechal i przepisuje sobie przepisy do mojego magicznego zeszytu:)Ogolnie robie wszystko zeby nie myslec ze nie ma mojego skarba...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 5 Sierpnia 2008, 20:24
rowniez zaglosowalam na dziewczynke... ciekawe, czy tym razem trafie  :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 5 Sierpnia 2008, 20:48
Mam nadzieje ze trafisz bo pierwsza bym chciala dziewczynke,ale zobaczymy:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 5 Sierpnia 2008, 21:20
To ja dla odmiany na chłopca :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 5 Sierpnia 2008, 21:38
jak dla mnie kobietka u Ciebie rośnie....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: agusia1213 w 6 Sierpnia 2008, 11:15
ja też głosuję na dziewczynkę :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Sierpnia 2008, 11:19
Witam środowo:)Dzisiejszy dzionek minie  w swieciecie zrywania tapety:)
Robimy sobie nowa sypialnie(przenosimy sie do nowego pokoju)bo jest wiekszy i spokojnie sie zmiesci lozeczko,tyle ze tam wczesniej byla tapeta ktora schodzi jak krew z nosa i postanowilam sobie ze zrobie malzowi niespodzianke i tyle ile bede w stanie to mi to pozdzieram ze jak wroci to bedzie mial duzo mnie roboty:)
Dzis wkoncu czuje sie troszke lepiej bo te wiatry tak nie wieja.
A swoja droga po czym poznajecie ze dziewczynka?Patrzycie na brzuchol czy jak?Bo zawsze mnie to ciekawi hihi.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Sierpnia 2008, 21:00
I kolejny dzionek bez męża minoł...ale wiczory sa dla mnie straszne:(Tak mi sie robi smutno i zle bez niego....
Tapeta jeszcze nie zerwana bo idzie to jak krew z nosa...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 6 Sierpnia 2008, 21:27
Kochana ale Ty nie jesteś sama :):)
Mężuś wróci szybciej niż myslisz!!
Buziak iwieczorne  :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Sierpnia 2008, 21:33
Wlasnie patrzalam na wyniki ankiety i widze ze przewage ma kobitka:)Ciekawi mnie jak to bedzie a najbardziej to mnie ciekawi czy bedzie mialo duzo wloskow na glowie bo ja jak sie urodzilam to mialam lepek tak czarny  ze wszyscy byli w szoku,tyle tych wloskow bylo i tak mam do dzisiaj wloski geste i grube:)
Poza tym nurtuje mnie pytanie gdzie zrobic przewijak czy w lazience?czy w sypialni na komodzie...
Moze doradzicie?Jesli chodzi o sypialnie to o tyle lepiej ze tam bede miala wszystkie rzeczy dziedzka a znowu w łazience mam kran w poblizu i nie wiem co jest bardziej istotne....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 7 Sierpnia 2008, 10:33
Kuchasiu, melduje się u ciebie i Ja  ;D

Nawet nie wiedziałam, że nie znacie płci.

Ja postawiłam na chłopaka....sama nie wiem dlaczego ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Sierpnia 2008, 10:59
Witaj Aniu w naszych skromnych progach hihi
Co do płci to nie znamy,chcielismy znac ale raz dzidzia byla nie tak ulozona a ostatnio lekarz powiedzial ze mi nie powie bo nie ma pewnosci jest tak 50 na 50 wiec zyjemy dalej w nieswiadomosci hihi:)
A ubranka to chyba bede kolory uniwersalne kupowac:)Jak narazie mam dosc duzo niebieskich i bezowych po siostry dzieciaczkach(ona ma synkow)a kolezanka mi pokupila w Irlandii ubranka dla dziewczynki hihi wiec jestem przyugotowana na wszystko:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gosiaaa w 7 Sierpnia 2008, 13:22
Obstawiłam chłopaka :-) na przekór większości ;-)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Sierpnia 2008, 13:27
Gosiu dziekuje za odwiedzinki:)
Dziewczyny mam pytanie ile mniej wiecej i jakich ubranek potrzebuje dla dzidziusia z tego najmniejszego rozmiaru?Bo po niedzieli planuje uderzyc na zakupy i nie wiem ile tego kupic bo mowia ze nie duzo bo dziedzko z tych najmniejszych szybko wyrasta ale nie duzo tzn mniej wiecej ile czego?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 7 Sierpnia 2008, 14:16
No ja też słyszałam, że tych malutkich nie dużo 8) Ale pojęcia nie mam co to oznacza  ::)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Sierpnia 2008, 14:22
Aniu a kiedy zalozysz wateczek w potyczkach?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 7 Sierpnia 2008, 14:24
Nigdy  :D :D :D

Nie mam takiej potrzeby żeby zakładac wątek, kiedyś miałam wątek mężatkowy i po 2 tyg. go zamknęłam :Swiety: O taka dziwna jestem :mrgreen:
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: agusia1213 w 7 Sierpnia 2008, 14:31
tych najmniejszych to po kilka sztuk wystarczy, bo takie malenstwo po 1 nie brudzi sie, po 2 wyrasta dosc szybko, a moze byc i tak,że wcale tych małych ciuszków nie założysz, bo maluszek będzie większy niż rozm.56, u mnie tak było (co mnie zaskoczyło niezmiernie, bo sie nie spodziewałam z tak małego brzucha tak duzego synka: 4050g i 60cm). :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Sierpnia 2008, 14:34
ooo dziekuje Agus....nie ma to jak doswiadczone mamusie:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 7 Sierpnia 2008, 18:22
Kuchasia na pewno tych pierwszych ciuszków nie tzreba dużo. Weź pod uwage że mnóstwo ciuszków jeszcze dostaniesz.. to od cioci, to od babci....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 8 Sierpnia 2008, 09:12
Ja mam tylko parę bodziaków, chyba ze 2 kaftaniki i dwie czapeczki (to wszystko nowe),  a resztę mam stare po dzieciach ciotki i szwagierki i nie mam zamiaru juz nic dokupywać. Już tego wszystkiego nie mam gdzie schować!!!

kuchasia - gdzie robisz wyniki w Kaliszu? Na Polnej? Ile tam się czeka na wyniki - można tego samego dnia odebrać? Baaaaardzo proszę o pomoc!
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Sierpnia 2008, 09:30
No  wkońcu zawitalas na forum,martwilam sie juz o Ciebie...Dziekuje za info co do ubranek,bo kurcze zielona jeszcze jestem:)
Co do wynikow to ostatnio robilam na Polnej i mialam do odbioru na drugi dzien tyle ze wtedy mialam ta krzywa cukrowa a jak masz tylko krew i mocz to chyba w tym samym dniu juz beda do odbioru...A sproboj zadzwonic zebys miala pewnosc.
A mam jeszcze pytanko,pytalas gina co musisz zabrac do szpitala?Czy cos sie pozmienialo?I jeszcze drugie pytanko,czy po porodzie bedziesz zagladac na forum?Pytam zeby w razie czego miala sie kogo spytac odnosnie porodu:)A i jeszcze kolejne pytanko sie nasuwa hihi chodzicie do szkoly rodzenia?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 8 Sierpnia 2008, 13:30
Ja będę chodzić d szkoły rodzenia, nawet pomimo tego, że lekarz cos mówi o CC, jako, że jestem zielona w każdej kwesti, to tam na pewno czegos nowego się dowiem nie tylko o samym porodzie co o pielęgnacji maluszka, szczepionkach itp.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 8 Sierpnia 2008, 15:14
J etz uważam że szkoła rodzenia jest otzrebna. TAk jak pisze Ania - nie tylko do teg oaby wiedzieć o porodzie .
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 8 Sierpnia 2008, 21:58
Cytuj
No  wkońcu zawitalas na forum,martwilam sie juz o Ciebie...
Jak miło :)

Do laba zadzwonie i się dowiem - dzięki za pomoc :)

W poniedziałek zapytam się o wszystkie szczegóły dotyczące porodu i wszystko Ci napiszę!

Cytuj
czy po porodzie bedziesz zagladac na forum
Planuje tu zaglądać ale nie wiem jak to w praniu wyjdzie :) Nie martw się, na pewno Ci napiszę jak było w szpitalu.

Do szkoły rodzenia nie chodzimy, czego baaaaardzo żałuję, ale po prostu nie damy już rady, a wcześniej też było nam trudno się zebrać.

Dzięki za priva :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Sierpnia 2008, 09:48
Dosiado ja rowniez dziekuje za priva:)
Co do szkoly rodzenia to u nas tez jest ciezko z czasem a dokladniej z czasem mojego meza,on ciagle pracuje...
A z kolei jak jego nie ma nie mam auta i jak tam mam sie dostac...na jazde autobusem ja sie juz niestety nie nadaje bo duszno tam strasznie i mi sie slabo robi...No ale bedziemy kombinowac bo wydaje mi sie ze bede spokojniejsza  jesli bede uczestniczyc w szkole rodzenia...wiem ze teoria to jedno a praktyka to drugie no ale zawsze cos:)
Dzis mialam rano nie wlaczac kompa zeby nie wchodzic na forum bo maj tyle roboty ale jak widac nie wyszlo;)
Dzis wraca mezulek co prawda wyjezdza w poniedzialek znowu ale to juz tylko na 3 dni.I dzis przyjezdza jego siostra do nas na pare dni tzn kolo czwartyku ja chyba bede odwozic,ech dziewczyna nigdy Kalisza nie widziala tylko zawsze przejazdem,niby zadna rewelacja  ale jak cale wakacje siedzi w domu to wiecie jaka to radosc dla 15-to latki:)
Tak wiec musze sie brac za robote,upiec ciasto dla mojego skarba:)Juz sie nie moge go doczekac hihi:)
A jeszcze jedno dzis mi sie snilo nasze dzieciatko,ze bylam zaraz po porodzie z nim w kosciele na jakims slubie i ten obraz dzidzi byl tak wyrazny ze obiecalam sobie ze to zapamietam i ciekawi mnie czy to dziedzko bedzie podobne do naszego:)No nic zycze wam milego weekendziku:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 9 Sierpnia 2008, 17:07
kuchasiu odnośnie małych ubranek....
dziś rozmawiałam z koleżanką....jej znajoma zakupiła wszystkie ubranka w rozmiarach 56-60 a urodziła synka giganta!!!Mały miał 66cm!!!Wyglądał jak 3msc niemowle....a, że szkoda jej było zmarnować te wszystkie śpioszki... a większych nie posiadała to przed  założeniem malusich ciuchów pobcinała nogawki pozakładała skarpetki i tak włąśnie przez pierwszy tydzień wychowywała synia....-na obciętych śpiochach...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 12 Sierpnia 2008, 00:07
dobre :D obciete spiochy  :P
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 16 Sierpnia 2008, 13:37
jak masz po koms malutkie ciuszki to nie kupuj za duzo
napewno przydadzą sie pajacyki i body a reszte olac

a przewijak zdecydowanie w sypielni chyba ze w nocy bedzie ci sie chcialo latać do lazienki  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Sierpnia 2008, 09:26
Jagódko dziekuje za rady,nie ma to jak doswiadczona mamusia:)
Dzis zaczynamy 33 tydzien,czas leci nie ublaganie,ja nie moge uwierzyc ze moje malonstwo jest juz w zaiegu reki...Powiem szczerze ze juz sie nie moge doczekac i tak czasem sobie wyobnrazam ze nie moge sobie tego wyobrazic ze nie bede miala brzuszka,teraz byle kiedy go glaszcze i gadam do niego hihi a juz najbatdziej uwielbiam jak tatus do biego przyklada glowke i sobie gada...cudowny widok...
Ja nareszcie mam juz meza przy sobie,dzis zaczynamy ocieplanie domku a pozniej remoncik pokoju naszego i dziedzka...Mam nadzieje ze w tym tygodniu bedzie pogoda i wkoncu popiore sobie wszystkie ubranka co podostawalam:)No i w tym tygodniu przyjdzie łózeczko dla naszego skarba:)No nic biore sie za robote,po poludniu wizyta u gina...Tymczasem zycze Wam milego dzionka...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Sierpnia 2008, 10:10
co do tego co bedzie to  wczoraj u tesciow wszyscy byli tak ciekawi co bedzie..nikt nie wierzy ze naprawde nie wiemy i robili podchody zeby tylko cos wylapac hehe,wkoncu zaczeli wypytywac jakie imie ale powiedzielismy i dla chlopca i dla dziewczynki hihihi  wiec im sie nie udalo:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 18 Sierpnia 2008, 11:25
Właśnie Kuchasiu jakie imiona? Bo ja też gdzieś pominęłam tą informację ;)

No i też jestem bardzo ciekawa kto tam u Ciebie w brzuszku siedzi ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Sierpnia 2008, 11:30
Dla dziewczynki Lena a dla chłopczyka Mikołaj albo Filip:)
A mam pytanie ile teraz wkoncu trwa macierzynski?Bo mieli wprowadzic jakas zmiane jakis czas temu ale wkoncu nie wiem ile teraz jest?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 18 Sierpnia 2008, 11:39
bardzo ładne imiona  :Serduszka:
macierzynski przy 1 dziecku trwa 18 tygodni.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Sierpnia 2008, 13:27
Ja do Leny nie jestem do konca przekonana bo jak mowic zdrobniale...???A przeciez do malenstwa mowi sie zdrobniale takie jakies jest to moje myslenie hihi ale ogolnie mi sie to imie podoba za to moj maz ma klapki na oczach i dla dziewczynki inne w gre nie wchodzi hihihi:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 18 Sierpnia 2008, 16:07
kuchasiu moja koleżanka ostatnio urodziła i dzidzia ma na imię Lena. Można mówić Lenka. A jak inaczej to nie wiem, ale jak się z nimi spotkamy to podsłyszę i zapamiętam jak w razie co do niej mówią  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Sierpnia 2008, 18:17
Ricardo dziekuje z gory za obserwacje imienia hihi
Ja juz po wizycie u gina,dzis bylo bez USG wsio ok,Lekarz do mnie mowi"Co Pani Asiu coraz ciezej?"na co ja odpowiedzialam ze niestety tak a on do mnie "dla pocieszenia powiem ze przez najblizsze tygodnie lzej nie bedzie hihihi...
Znowu mi nogi spuchly i maz sie smieje ze wygladam jak kaczka bo te nozki takie spuchniete,do tego krotkie bo ja mala jestem i duzyy brzuchol hihih...ale najwaznejsze ze wsio jest ok...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 18 Sierpnia 2008, 21:52
Najważniejsze, że wszystko dobrze :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 18 Sierpnia 2008, 22:29
ciesze sie ze wszystko ok
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 19 Sierpnia 2008, 09:47
Kuchasiu, najwazniejsze, ze z malenstwem wszystko wporzadku .

a co do samopoczucia, to moze jak mina te cieplejsze dni, to lepiej sie poczujesz.
niestety spuchnięte nogi, to nie tylko Twoj problem. dobrze, ze mozna teraz poginac w klapkach  ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 19 Sierpnia 2008, 09:55
Madziu teraz nie mialam USG wiec nie bylo mozliwosci podejrzenia co mnie tam kopie:)
Anetko masz racje nie wiem co bym zrobila bez tych klapeczek hihi,mam nadzieje ze w tym roku bedzie dosc dlugo cieplo,bo ja sie w zadna kurteczke nie zmieszcze a nie oplaca mi sie kupowac na te pare tygodni...
Kurcze to juz tak bliziutko do rozwiazania:)Powiem szczerze ze sie nie moge doczekac  jak bede miala malenstwo na raczkach.Dzis znowu jakis spadek formy,ale mam nadzieje ze zaraz minie,chciala bym troszke mieszkanie ogarnac bo wczoraj jezdzilismy po miescie i u lekarza.Wieczorkiem bym chciala isc przywitac pielgrzymke z Czestochowy bo do Kalisza wracaja na nogach ale nie wiem czy mezulek znajdzie czas zeby isc ze mna...W tamtym roku sobie obiecalam ze w tym roku tez wyruszymy w pielgrzymce no ale plany sie troszke zmienily hihi:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 19 Sierpnia 2008, 10:19
kuchasia, gdyby nie miała wybranego imienia dla córeczki to na pewno byłaby Lenka....strasznie podoba mi się to imię. Jak leżalam w szpitalu poznałam dziewczyne, która miała wlasnie słodką, córeczkę Lenkę i zakochałam się w tym imieniu.

Super, że z dzidzią wszystko jest ok :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 19 Sierpnia 2008, 10:21
Aniu a jakie imie wybralas dla córeczki?
Kurcze glowa mnie cos zaczyna bolec,chyba nie moj dzien dzisiaj :(
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 19 Sierpnia 2008, 10:32
Oczywiscie, jeżeli badzie córeczka, to od zawsze..jeszcze nie mysląc o mezu i dzieciach wiedziałam, ze to będzie Zuzanna, szkoda tylko, że teraz to takie popularne imie..ale coz..nie zmienię zdania. Lenka będzie przy ewentualnie drugiej córci ;)

Ból głowy u mnie na porządku dziennym, polecam zasłonięte żaluzje i zimny okład na czoło, w ostatecności Apap ::)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 19 Sierpnia 2008, 11:02
Mnie tez sie bardzo podoba Zuzia tyle tylko ze dookola mnie wsrod znajomych i rodziny  wszedzie slysze Zuzia a ja chce imie ktorego nie ma wsrod naszego grona:) Dzieki za rady z zaluzjami,bo ja na to nie wpadlam....:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 19 Sierpnia 2008, 11:12
Na szczęscie w mojej rodzinie nie ma jeszcze Zuzi więc nam się upiekło ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 20 Sierpnia 2008, 08:58
hello kobitki:)
U mnie cos sie dzisiaj pogoda popsula:(podobno ma padac i jakos chlodniej sie zrobilo...
Moja mała wiercipieta mi dzis pospac nie dala tak kopala w brzucholek,chyba sobie dyskoteke w brzuszku urzadzila hihi:)
Dzis wkoncu musze sie zmobilizowac i sprzatnac porzadnie domek bo juz patrzec nie moge na ten balagan...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Sierpnia 2008, 09:21
Hello:)
Wczoraj sie nic nie odzywalam bo mialam imieninki i mialam troszke roboty,gosci duzo nie bylo bo generalnie nie wyprawialam ale ten wpadl na minutke ten na dwie i dzionek zleciał:)
W prezentach dostalam glownie ubranka dla malenstwa ale sprawilo mi ta niesamowita radosc,pozniej wkleje jakies foteczki niektorych rzeczy:)Poza tym dostalam tez troche bodziakow i spioszkow od kolezanki ktora urodzila w maju i jej maluszek juz powyrastal...Wiec dzis korzystajac z tego ze jest jeszcze pogoda,biore sie za pranie ubranek bo jeszcze nie wypralam tych co dostalam od sis:)Jak tak patrze na sterte ubran to chyba zaczyna do mnie docierac ze to nie bajka tylko naprawde bede miala dzidziusia:)Buziaki dla wszystkich ja narazie zmykam:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Sierpnia 2008, 10:17
Madziu dziekuje bardzo:)
(http://img136.imageshack.us/img136/5149/dsc05544nx8.th.jpg) (http://img136.imageshack.us/my.php?image=dsc05544nx8.jpg)
(http://img148.imageshack.us/img148/3065/dsc05548gl7.th.jpg) (http://img148.imageshack.us/my.php?image=dsc05548gl7.jpg)
(http://img291.imageshack.us/img291/5739/dsc05549qc1.th.jpg) (http://img291.imageshack.us/my.php?image=dsc05549qc1.jpg)
(http://img254.imageshack.us/img254/1866/dsc05553qp9.th.jpg) (http://img254.imageshack.us/my.php?image=dsc05553qp9.jpg)
(http://img254.imageshack.us/img254/8442/dsc05555qm9.th.jpg) (http://img254.imageshack.us/my.php?image=dsc05555qm9.jpg)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 22 Sierpnia 2008, 10:51
ojj, sliczne rzeczy.
rowniez przylaczam sie do zyczen imieninowych. wszystkiego co najlepsze. spelnienia marzen!
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Sierpnia 2008, 11:02
Anetko dziekuje bardzo...
Madziu powiem Ci szczerze ze ja jak narazie zbyt wiele rzeczy nie kupilam a tyle tego wszystkiego mam od rodzinki ze nie wiem gdzie ja to poklade...Pozniej jeszcze wkleje pare rzeczy ale teraz musze sie zajac robota bo mi dzis  nie idzie,noc mialam z glowy normalnie jak nigdy co godzine wstawala siusiu ..
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 22 Sierpnia 2008, 11:21
kuchasiu to wszystkiego najlepsiejszego  :-* :-* :-* :-*

śliczne ciuszki  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 22 Sierpnia 2008, 15:37
kuchasiu, spoznione zyczonka imieninowe  :bukiet: Ja nie obchodze tegoż swieta, ackolwiek Anny jest tylko raz w roku ;D

Ciuszki sliczne, ale jakby takie dla dziewczynki, co :brewki:
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Sierpnia 2008, 15:44
dziekuje bardzo za zyczonka...
Co do ubranek to znajomi sie podzielili albo same rozowe dali albo same niebieskie:)Jedynie od mamci dostalam neutralny kolorek czyli zolty i bezowy hihi,no zobaczymy ja mam przeczucie ze bedzie corcia a wszyscymi wroza synka...
Wlasnie wlaczylam ostatnia pralke ubranek,juz mam dosyc tego prania a raczej wieszania a jak pomysle o prasowaniu to hm...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Sierpnia 2008, 18:42
Wlasnie sciagalam ubranka z suszarki i maz tak z boku na mnie patrzy i mowi"ale Tobie radosc sprawia takie pranie ubranek dla bebyka no nie"hehe  nie wiem niby to tylko ubranka i tylko pranie i faktycznie nozki mi w dupcie weszly ale jakos tak sprawia mi to ogromna radosc:)
Teraz wlasnie posiedzialam troche w ogrodzie i poczytalam ksiazke pt "Ciężarowka przez 9 miesiecy" fajne teksty maja w tej ksiazce :)No a teraz ide troche pozamiatac po ocieplaniu bo styropian mam doslownie wszedzie...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Sierpnia 2008, 11:24
witam weekendowo!
Ja niestety dzis wcale sie dobrze nie czujewiec sobote mam z glowy,lepetynka chce mi peknac a do tego jestem slaba jak woda mineralna,normalnie nie mam na nic sil...Tak pogoda jakas pokrecona jest,od 4tej rano lało i burza bylo i juz mialam z glowy spanie,dopiero zasnelam kolo 6.30 jak juz mezulek do pracy pojechal,w nocy tez sie ciagle budzilam bo duszno mi bylo,normalnie masakra...
Jedyny plus tej nocy to to ze znowu snil mi sie nasz aniolek kochany,naprawde bardzo mnie ciekawi czy tak wyglada nasze dziedzko:)
No nic ide robic obiadek a Wam zycze milego dzionka
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 24 Sierpnia 2008, 13:36
Buziaki dla Cibie i maleństwa  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Sierpnia 2008, 16:00
oo Witaj Gabisz,ciesze sie ze juz jestes:)
U nas dzisiaj do poludnia piekna pogoda,na obiadek zrobilismy sobie miesko z grilla a po poludniu byl w planach wypad na spacerek gdzies nad wode ale du...z tego wyszla bo co??LEJE i to tak ze ani z domu nie chce sie wyjsc grrr...Ja godzinke sie przespalam i czekam az mezulek wstanie i bedziemy myslec co dalej robimy:)
nic ide do Was pobuszowac:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 25 Sierpnia 2008, 15:30
ja wlasnie wstalam z poobiednej drzemki bo chodzilam jak lunatyk,u nas jest takie jesienne powietrze ze masakra.Dzis mam zamiar zrobic sobie liste tego co musze miec do szpitala i co musze jeszcze kupic dla dzidziusia...Czy mozecie mi doradzic jakie pampersy uzywalyscie na poczatku zaraz po urodzeniu?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 25 Sierpnia 2008, 16:29
A ja sobie zagłosowałam na dziewuszkę :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 25 Sierpnia 2008, 16:41
Madziu  dziekuje za info:)
Ricardo dziekuje za glosik:)
Kurcze ten nasz maly skarabeusz hihi tak mnie kopie ze az boli:(Juz nie wiem jak siedziec tak sie rozpycha
I do tego mam juz zero natchnienia do pracy nic mi sie po prostu nie chce,musze zrobic porzadek w dokumentach,rachunkach itd a kurcze jak ja mam siedziec w papierkach to chora jestem...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 25 Sierpnia 2008, 17:43
Kochana potem będzie Ci brakowac tego kopania od srodka :):) MAły szkrab rośnie....
buziaki kochana  :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 25 Sierpnia 2008, 17:55
Gabiś moze i masz racje ze pozniej bedzie tego brakowac ale ostatnio mam takie jakies dni beznadziejne,wszystko mnie boli,ogolnie jakas taka slaba jestem i nic mi sie nie chce..Nie wiem czy to ta pogoda tak wplywa czy co...ale wiem ze ostatnio i marudna sie zrobilam i czasem nachodza mnie mysli ze juz bym chciala pazdziernik a moze to taka kolej rzeczy ze przychodzi okres kiedy trzeba sobie pomarudzic;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 25 Sierpnia 2008, 18:54
Kuchasiu pociesze cię że ja takie stany jak ty mam i bez ciąży...... taki nasz los kobiecy :)) Buziaki ślę na poprawę humoru!!!  :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 25 Sierpnia 2008, 19:11
Gabiś Ty to jednak umiesz pocieszyc:)Dzieki kochana,buziaki
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 26 Sierpnia 2008, 22:15
Stawiam na chłopaka :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 27 Sierpnia 2008, 10:05
Dzieki Madziu dla Ciebie tez buziaki:)
Kurcze u mnie dzisiaj jesien na calego wilgotno,pochmurno i do tego chlodno blee
Ja wlasnie przygotowalam obiadek i niedlugo jedziemy na zakupy za parapetami do pokoju i po jakies tam kleje,no i musze zrobic zakupy do domciu bo moja lodowka jest bardzo pussstaaa:)
Juz sie nie moge doczekac kiedy sie skonczy ten remont bo mam juz dosc balaganu...
Samopoczucie dosc w normie tylko sie nie wyspalam bo jak tu spac jak od 7mej wiertarka chodzi:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 28 Sierpnia 2008, 19:32
Madziu ani sie obejrzysz a Tobie tez sie bedzie wiercipietek  ruszał jak szalony:)
Ruchy sa bardzo przyjemne ale jak tak w zebra zacznie kopac to tylko zaciskam zeby z bolu no i  czuje ze maluszek ma co raz mniej miejsca...albo matka ma za mały brzuch;)
My z jednym remontem tzn ocieplaniem zblizamy sie ku koncowce tzn oczywiscie nie ocieplilismy calego domu bo nie ma na to czasu,robimy to sami tzn robi to moj mąż przed praca wiec jak by mial caly dom ocieplic to by musial miec urlop a nie chce brac urlopu zeby miec jak dzidzia sie urodzi...
Mam pytanko czy jest gdzies na forum wateczek mowiacy o tym co i gdzie trzeba zalatwic zaraz po porodzie?Mam na mysli te ubezpieczenia,macierzynskie,lekarza,pesel itd W jakiej kolejnosci to trzeba robic i w jakim odstepie czasu od porodu?Bo ja szukalam i nie moge znalezc a nie chciala bym wateczku powtarzac.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 28 Sierpnia 2008, 19:45
tu masz Pesel
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=6753.0
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 29 Sierpnia 2008, 22:18
ja bym polecała jednak pampersy 1 bo są bardzo dobre
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: agusia1213 w 31 Sierpnia 2008, 07:37
kuchasiu z załatwianiem najlepiej zacząc od urzędu miasta, zaraz jak tylko dostaniesz wypis ze szpitala, maleństwo dostanie wtedy akt urodzenia i wszystko inne z tym aktem juz zalatwiasz, tj. macieżyński, becikowe, pesel itd.
Mi pozalatwiał to mąż na drugi dzien jak wyszlam ze szpitala, jedyne co to na pesel trzeba poczekac okolo miesiaca i wtedy dopiero mozesz majac go wyrobic ksiazeczke RUM.Mysle,ze troche pomoglam? :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 3 Września 2008, 21:28
kuchasiu kochane czytalam ze chcesz kupowac kapturki do karmienia a po co ci to?
na początku postaraj sie bez a jesli bedziesz miec problemy to dopiero kupisz
nie ma sensu wydawać kase

podklady to chyba w aptece albo w sklepach dzieciowych a majtki ja kupowalam na allegro wiec nie wiem

a tak  to jak sie dzisiaj czujesz?
gdzie ci wjechali w ten samochód?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 3 Września 2008, 21:37
Jagodko dziekuje za rady co do kapturkow to wlasnie niewiem co zrobic bo od dluzszego czasu mam bardzo obolale brodawki,wystarczy ze delikatnie przejade po nich niechcacy np stanikiem i sprawia mi to bol i boje sie ze przy karmieniu tez moga mnie tak bolec,wiec poradz bo doswiadczenie czy w tej sytuacji kupowac czy narazie nie...w sumie jak to napisalas to pomyslalam ze zyjemy w takich czasach ze wszystko mozna dostac bez problemu wiec moze sie wstrzymam...Czuje sie generalnie dobrze troche mnie krocze boli ale to od dluzszego czzasu i lekarz powiedzial ze macica przygotowuje sie do porodu...Generalnie obserwuje siebie i non stop lezez wstaje tylko na posilki...Mam nadzieje ze do poniedzialku nic sie nie pogorszy.
A w samochod wjechali nam w tył,stalismy na swiatlach na ul Majkowskiej jechalismy jakby od Tesco,byl korek niesamowity ze byla zmiana swiatel wiec tyle co podjezdzalismy minimalnie do przodu i nagle wielkie bum...dwie baby jechaly i se gadaly....no i byl rezultat ich gadania,no coz staram sie o tym juz nie myslec i mysle teraz tylko o dziecku zeby bylo wsio ok i zeby sie az tak nie spieszylo do nas...Lekarz powiedzial ze najwazniejszy ten tydzien i nastepny a pozniej to juz ok czyli mam rozumiec ze wtedy juz ciaza bedzie donoszona tak???
A powiedzcie mi czy smoczek to do szpitala sie bierze?Jak to jest bo maz mi ostatnio zadal takie pytanie ja to o tym  nie pomyslalam,ale jak to jest czy takie malutkie dziecko juz potrzebuje smoczka?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 4 Września 2008, 16:00
kuchasia - Agata ma racje - wstrzymaj sie z tymi kapturkami - nie wiadomo czy beda Ci potrzebne a dzis wszystko mozna kupic od reki. mi maz na biezaco przynosil potrzebne rzeczy wstepujac w drodze do szpitala do apteki. Mała tak ssała, że mialam strasznie obolale brodawki - położna poradziła mi masc i maz przyniosl. potem potzrebny byl mi laktator do odciagania pokarmu i maz tez kupil i przyniosl. Nie ma co wydawac kasy na zapas, bo niektore rzeczy moga sie zbyteczne okazac...
Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gosiaaa w 5 Września 2008, 11:40
te pampersy new born to poszukaj już teraz jeśli ich nie masz ... z tego co mi brat mówił, bardzo trudno je kupić
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 5 Września 2008, 21:30
Madziu czujemy sie ok,tylko po pierwsze przez to lezenie sie bardzo slaba zrobilam a druga sprawa to krocze mnie nie pokoi nie wiem czy to normalne,jak leze to ok nic mnie nie  boli tylko jak wstaje z lozka czasem jak sie przewracam...W poniedzialek ide na kontrol wiec zobaczymy co lekarz powie ale jestem dobrej mysli wkoncu naprawde nic nie robie tylko leze a wstaje na posilki...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 5 Września 2008, 23:12
kuchasiu wpadłam na szybkiego buziaka  :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: agusia1213 w 7 Września 2008, 15:05
kuchasiu, generalnie w szpitalach jest zakaz używania smoczków-uspokajaczy i nacisk na karmienie piersią, także nie bierz smoczka, bo dla takiego malucha i tak się nie przyda, bo po narodzinach dzieci raczej śpia i jedza na zmiane.
Rzeczy typu podkłady czy majtki poporodowe możesz kupi w każdej aptece, na pewno doradzą ci tam to co kobiety biora najczesciej.
Kapturków na brodawki nie kupuj na razie, możesz sie zaopatrzyc w krem Bepanthen, ja sobie na poczatku karmienia nim smarowalam brodawki, bo mi maly kaleczył, potem już po dwoch tygodniach bylo ok. Sama zobaczysz jak bedzie, jak bedziesz karmic.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Września 2008, 10:05
Agusia bardzo dziekuje za rady:)Ciesze sie ze moge tak na Was liczyc bo niby wszystkoi takie logoczne sie wydawje a jak prcyhcodzi co do czego to  wszystko jest jedna wielka zagadka:)
Dzis mam wizyte kontrolna u lekarza,mam nadzieje ze bedzie wsio ok ze rozwarcia wiekszegoi nie ma...
Ja skurczy ani nic nie zaobserwowalam brzusio tez sie nie napina bo ostatnio lekarz pytal a kopniaki sa tak jak powinny,jedno co mnie nie pokoi to to moje krocze,ja generalnie cale dni leze ale jak wstaje do toalety czy do kuchni to bardzo boli mnie krocze tak samo przy przewracaniu sie na drugi boczek,tak jak by to wszystko musialo sie rozchodzic czy nie wiem jak to ujac...I teraz pytanie czy Wy tez tak mialyscie?Czy to przy koncowce jest normalne?Dzis oczywiscie spytam lekarza ale ciekawi mnie jak bylo u Was...Nic zmykam do lozeczka...
Buziaki i milego dzionka
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Września 2008, 09:34
Witam wtorkowo:)
Wczoraj bylam u gina ale jak wrocilam to juz nie mialam sil pisac...Jest ok tzn moze tak nie jest gozej bo wiadomo to rozwarcie co sie zrobilo to juz sie nie cofnie...Ale nic sie gorszego nie wydarzylo wiec zadnych lekow mi nie dawal  tylko dalej ten magnez mam brac,wczoraj badnie wyjatkowo bolalo i tak sobie pomyslalam ze chyba jednak sobie nie zdaje sprawy jak boli porod no ale coz jakos przezyje.Ogolnie glowka jest juz bardzo nizutko,nie musze lezec plackiem ale mam wiecej odpoczywac niz robic-tak on to ujoł bo chcial by mnie za 2 tyg zobaczyc u siebie w gabinecie a nie wczesniej w szpitalu:)Tak wiec od lekarza wyszlam zadowolona bo nie musze mowic jak bardzo sie balam a no i jeszcze powiedzial ze raczej nie grozi mi przenoszenie dziecka...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 9 Września 2008, 09:57
smoczka nie bierz bo raczej sie nie przyda
ale bepanthen jak najbardziej
mozesz sobie nim i swoim mlekiem smarować brodawki to powinno ci pomóc zeby nie dopuścic do jakiś pęknięć
chociaz najwazniejsze jest to zeby dziecko sie dobrze przysysało
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 9 Września 2008, 11:29
kuchasiu zobacz na Ninkę, jej też szykował się szybko poród a kiedy urodziła?  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Września 2008, 11:36
Ricardo uwielbiam Cie:) Ale mi sie mordka usmiechnela jak to napisalas,bop powiem Wam szczerze ze we wrzesniu nie chcila bym rodzic,ja chce w pazdzierniku:)Moze to chore ale tak wlasnie bym chciala,we wrzesniu mamy impreze za impreza imieniny i urodziny sa przeplatane a w pazdzierniku jest spokoj i cisza hihi wiec cos sie moze wkoncu wydarzy:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 9 Września 2008, 11:39
super że wszystko ok :)
i te słynne 2 tygodnie :) mi gin wczoraj powiedziała żebym wytrzymała byle do następnej wizyty za 2 tygodnie. a na tej wizycie pewnie powie zebym wytrzymała kolejne 2 :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Września 2008, 11:44
heh i tak do terminu beda mowic nam o 2 tygodniach:)Tydzien jak temu jak bylam to mi mowil ze ten tydzien co byl i ten tydzien co teraz mamy jest jeszcze najwazniejszy a pozniej to juz ciaza figuruje jako donoszona no ale mam nadzieje ze moje dziecko poslucha mamusi i poczeka jeszcze troche:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 9 Września 2008, 11:57
kuchasiu zaciśniesz mocno nóżki i urodzisz w październiku ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 9 Września 2008, 14:21
Słonko dużo wypoczywaj i uważaj na Was

Trzymam kciuki, żebyś urodziła w październiku, tak jak chcesz :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Września 2008, 18:10
Monia dziekuje za kciukaski:)Słonce a jak u Ciebie moze bys dala sie namowic na wateczek ciazowy?Wiem ze na poczatku sie wydaje ze nie ma o czym pisac itd ale na tym etapie bedzie co raz wiecej watpliwosci:)Wiec moze jednak dasz sie skusic:)
A ja mam pytanie odnosnie Tantum Rosa,na ulotce wyczytalam ze trzeba sie spytac lekarza czy mozna stosowac itd.Powiedzcie mi czy Wy pytalyscie swojego lekarza czy po prostu to stosowalyscie?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: carlunia w 11 Września 2008, 21:52
Kuchasiu: trzymam kciuki, zeby dzidzia grzecznie siedziala w brzuszku ;) Odpoczywaj no i zycze zeby urodzilo sie w pazdzierniku ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 12 Września 2008, 10:38
Carlunia ciesze sie ze do mnie zajrzalas:)
Kurcze ale dzis sie wyjatkowo nieciekawie czuje,jakos slabo mi,niby spiaca jestem ale ie moge zasnac...
I ogolnie tak nieciekawie,nie wiem czy to pogoda ma taki wplyw czy jak.
Poza tym mamy dalszy ciag remontu i juz nie moge sie doczekac kiedy to sie skonczy po prostu juz mam dosc tego balaganu...Ale jutro mezulek ma wolne wiec mam nadzieje ze troche nadgoni:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 12 Września 2008, 11:49
Ale buzka mi sie troche usmiechnela bo mezulek pisal z pracy i sie pytal jak sie czuje  wiec mu napisalam jak i po chwili smsik ze mam nie robic obiadku on zrobi jak wroci z pracy,jak dobrze miec oparcie w mezulku:)
A wczoraj wydrukowalam sobie foteczki z kazdego tygodnia ciazy(no prawie kazdego bo nie z kazdego mam) i musze kupic albumik i sobie pukladac i jeszcze inne fotki podrukowac z okreu ciazy bo ja nie lubie fotek na plycie miec,na plytach mam tez ale jakos do albumu sie czesciej siega i zupelnie inaczej oglada...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 12 Września 2008, 14:49
Ja jeszcze wrócę do tematu smoczka: moja Patrycja miała tak silny odruch ssania, że raz po 40min ssania z każdej piersi i się najedzenia (na pewno najedzenia bo aż się ulewało i to raz nosem), nie chciała spać tylko płakała niespokojna, to wręcz mi jedna pielęgniarka powiedziała, żeby dać smoczka i jak ręką odjął dziecko zasnęło..... zdarzyło się to tylko raz w szpitalu ale jednak zdarzyło..
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 12 Września 2008, 16:10
Hm czyli jednak chyba wezme smoka tak na wszelki wypadek mam nadzieje ze sie nie przyda ale duzo miejsca nie zajmuje wiec wezme ze soba...Dzieki Elu ze to napisalas,jednak od kazdej mamusi mozna sie czegos nowego nauczyc:)
Madziu a co do fotek to po niedzieli moze cos wkleje bo dzis po prostu nie mam  siły
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 14 Września 2008, 21:05
Wpadłam buziaka przesyłac dla Ciebie i maleństwa!!!
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 14 Września 2008, 21:38
Dziekujemy Gabiś :)
A MY ZA ROWNY MIESIAC MAMY TERMIN PORODU TERAZ TYLKO PYTANIE KIEDY NASZ SKARBUS BEDZIE CHCIAL PRZYJSC NA TEN SWIAT

Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ela w 14 Września 2008, 21:57
hehehe wywąchałam obstawianko :D

To jako pierwsza stawiam na hmmm 14 pazdziernik :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 15 Września 2008, 09:27
12 października- czemu nie??
Trzymaj się mamuśka :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 15 Września 2008, 09:58
Nie bij kuchasia, ja stawiam na 1-go października, ale ja nigdy nie trafiam ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 15 Września 2008, 10:10
Jejuś ale to szybko minęło :) Pamiętam jeszcze jak pisałaś w swoim mężatkowym wątku że jesteś w ciąży a teraz proszę!

Ja jeszcze poczekam z obstawianiem :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 15 Września 2008, 18:16
No widze ze obstawianko zostalo rozpoczete:)
Wiec podsumowanko:)

Nasz skarb przyjdzie na świat :

01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
12.10.2008 - Dosiado
14.10.2008 - Ela

Nie wiem jak u Was ale u nas jesien w pleni zimno i ponuro:(Skoro zimno to siedze w domu bo nawet nie moge wyjsc na spacerek bo nie mam w co sie ubrac a nie chce juz nic kupowac  jakos wytrzymam:)
Męzulek w pracy na popoludniowce a ja wzielam sie za sprzatanie w plytach bo tyle tego mam z muzyka i zdjeciami i co polowa nie poopisywana grrr....Musze jakos dojsc z tym do ladu:)
A z dzieciowych spraw to narazie zero skurczy i innych symptomow porodu:)czyli prawidlowo:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 15 Września 2008, 18:19
Kochana to ja tez obstawiam :): Hmmm może 20 październik :):) Buziaki kochana!!!
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 15 Września 2008, 21:52
Gabiś juz dopisuje do obstawianka:)
Nasz skarb przyjdzie na świat :


01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
12.10.2008 - Dosiado
14.10.2008 - Ela
20.10.2008 - Gabiś

Ja czekam za męzulkiem jestem dzis jakos wyjatkowo padnieta ale moze przynajmniej bede w nocy dobrze spała,bo powiem Wam ze juz mam dosc tego nocnego latania do WC,po prostu masakra tak dzidzius mi uciska no ale co zrobic a najgorsze jest to ze przychodzi wieczor i ja bym studnie wypila hihi
No i co Wam powiem ze mi poranne mdłosci wrocily na sam koniec ech...nie wymiotuje na szczescie ale mnie mdli od rana,ach te uroki tych 9-ciu miesiecy:)
Jutro powiem malzowi zeby zrobil aktualna foteczke brzucholka:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 16 Września 2008, 09:54
Nie wiem jak Wy ale ja mam za soba beznadziejna noc,pomijajac fakt ze co chwile chodzilam siusiu i przez to sie nie wyspalam to jeszcze mi nie dobrze bylo,niby mnie zoladek blał mdlilo mnie sama nie wiem od czego...po prostu mialam dosc.Rano o 6tej juz sie obudzilam juz nie moglam zasnac a wyspana sie nie czulam buuu...
Dzis musze do konca skompletowac torbe do szpitala,sprawdzic czy wszystko jest zeby pozniej nie latac...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 16 Września 2008, 10:01
Madziu ten czas Ci zleci ani sie obejrzysz a tez bedziesz swoja pakowala:)I chodzila i myslala czy aby napewno wszystko masz:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 16 Września 2008, 10:13
Czesc Kuchasiu  ;D ;D ;D
ja obstawiam 13 pazdziernik hmmm jeszcze ani razu nie trafilam ale moze ta 13 mi sie poszczesci  ;D ;D ;D

ps. glosuje za dziewczynka  :D :D :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 16 Września 2008, 10:14
Kuchasiu kochana, no właśnie napisałam na ciężarówkach, ze też miałam dziś fatalną noc, prawie wcale nie spałam, też mi jakoś od żołądka źle było i wogóle tylko się przewracałam z boku na bok, w końcu wstałam, bo co się będę męczyc bez sensu

Słonko ja obstawiam 7 października :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 16 Września 2008, 10:18
Nasz skarb przyjdzie na świat :



01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia
14.10.2008 - Ela
20.10.2008 - Gabiś

Tylunia witam Cie w moim wateczku,ciesze sie ze jestes no i dziekuje za glosik na dziewczynke:)Mam nadzieje ze Wasze przepowiednie sie spelnia hihi,jakos tak bym chciala miec kobitke:)
Gemini widze ze nie tylko ja mialam zla noc,wlasnie sie dowiedzialam ze podobno jest pelnia ksiezyca i przez to tak zle ludzie spia ale kurcze ja nigdy jakos specjalnie wrazliwa na to nie bylam:)Ach ta ciąża wszystko zmienia hihi.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 16 Września 2008, 10:26
A to by się zgadzało

Ja przy pełni zaczęłam źle sypiac dopiero od jakiegoś roku, wcześniej też nie miała na mnie wpływu, no ale to oznacza, że dzisiejszą noc też mam z głowy, bo ja przy pełni zawsze dwa dni nie śpię

Kuchasiu ale u Ciebie to będzie prawdziwa niespodzianka co się urodzi ;D A masz jakieś przeczucia?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 16 Września 2008, 10:30
Ja mam przeczucie ze dziewczynka ale w rodzinie i wsrod znajomych wszyscy mowia ze chlopak bo niby sie nie zminilam po twarzy ,ksztalt brzusia  jedzonko i takie tam zabobony biora pod uwage hihi Wiec juz sama nie wiem:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 16 Września 2008, 11:05
Ja odkąd zaszłam w ciążę, miałam przeczucie, że to dziewczynka no i jak na razie wyszło, ze mam rację, o ile nam dzidzia jednak nie zrobi niespodzianki :D

Ale słyszałam, ze kobiety często "przeczuwają" płec :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 16 Września 2008, 11:07
Monia a kiedy Twoj wateczek bede mogla odwiedzic cio:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 16 Września 2008, 19:20
kuchasia pocieszę cię, że ja od kilku dni źle sypiam bo przez te drętwiejące  dłonie i ból jak po skurczach ciągle się wybudzam.

A jeśli chodzi o obstawianko to ja poproszę 16.10 :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 16 Września 2008, 19:57
Nasz skarb przyjdzie na świat :

01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia
14.10.2008 - Ela
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś

Martulka dziekuje za pocieszenie:)Mam nadzieje ze dzis bedzie lepsza nocka chociaz nie wiem bo w dzien sie troche przespalam ale juz nie moglam patrzec na oczka i musialam sie polozyc...
Wlasnie skonczylam robic Leczo:)Mezulek sie ucieszy jak wroci z pracy bo on uwielbia....
Poza tym dzis mialam jakis taki dzien ze nic nie zrobilam specjalnego ....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 17 Września 2008, 10:35
Kuchasiu i jak tam nocka minęła?

U mnie na szczęście dobrze, odespałam tą wczorajszą ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 17 Września 2008, 11:14
Dzisiejsza nocka na szczescie lepsza od wczorajszej.Oczywiscie chodzilam siusiu jak zawsze ale ogolnie lepiej spalam:)No i dzieki temu dzis sie lepiej czuje chociaz ta pogoda jest przygnebiajaca.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 17 Września 2008, 11:44
O tak siusiu :D My mamy sypialnie na górze, więc jeszcze dochodzą mi schody i tak przemierzam tą trasę każdej nocy minimum 4 razy :D

A swoją drogą muszę kiedyś policzyc ile razy w ciągu doby chodzę na siusiu :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 17 Września 2008, 11:48
Haha dobre z tym liczeniem wymyslilas:)Co do schodkow to ja na szczescie mam sypialnie na tym samym pietrze co łazienke tymbardziej ze ja mam unikac schodow w miare mozliwosci,jak bym miala na innym pietrze lazienke to chyba by mi pozostalo spac we wannie;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 18 Września 2008, 09:54
Rozważam wannę, rozważam :D

Dziś zaczęłam liczyc :hahaha: zobaczymy ile razy muszę teraz iśc do łazienki :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Września 2008, 10:23
hihi najbardziej to mnie wkurza ze jestem w lazience zrobie siusiu i nie zdaze dobrze wyjsc z lazienki a znowu mi sie chce siusiu grrr
 to przy tych pogodach jakos nie bardzo sie czuje no i w tym tygodniu co dziennie rano mnie mdli:(
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 18 Września 2008, 10:40
Mam to samo, ledwo dojdę do drzwi, złapię za klamkę i znów mi się chce :D

No mnie też znów mdłości dopadły, dziś rano ledwo zęby umyłam, tak mnie mdliło od pasty
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 18 Września 2008, 15:25
A ja dzis pierwszy raz od ho ho....bylam raz siku w nocy :o i to o 5:00  :o

Jak dla mnie szok, bo normalnie bylo 3-6 razy ::)
Mam nadzieje, ze tak już zostanie.

A pilaś może Fitolizynę na sikanko??
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 18 Września 2008, 15:29
Ja to chyba tak chodzę na siusiu po Furaginie, jakoś wcześniej chyba mniej razy w nocy wstawałam

Na razie (liczę od północy) byłam dopiero 9 razy, nie jest źle :hahaha:
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Września 2008, 18:45
Aniu nie pilam Fitolizyny a cio to jest?To lekarz przepisuje?
Ja generalnie od poczatku ciazy chodze wiecej siusiu niz zawsze a tteraz to jest masakra,ale na ostatniej wizycie lekarz nawet powiedzial ze napewno czesto chodze siusiu bo  glowka jest bardzo niziutko.
Wlasnie zobaczylam ze mam strasznie opuchniete nogi normalnie tragedia,jak byly upaly to tez mialam spuchniete ale nie az tak.Powiedzcie czy sa na to jakies sposoby???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 18 Września 2008, 18:57
Kuchasia, Fitolizyna to taka ziołowa, paskudna pasta do picia, która mi lekarz przepisał własnie na problem sikaniowy :P Wydaje mi się, że bez problemu można ją dostać bez recepty (moja mama i teściowa 20 pare lat temu też to piły więc widac stare to jak świat) ale lepiej skonsultować z lekarzem :)

Puchnące nóżki to normalny objaw w ciąży, nie wiem jak się tego pozbyć, ale czytałam, że ma na to wpływ dużo wody, która zatrzymuje sie w organiźmie. Podobno - przewrotnie może pomóc częste i w dużych ilościach picie wody  ;D ale wtedy znowu kibelek twoim przyjacielem będzie ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Września 2008, 19:11
hm to ja myslalam  ze musze wtedy mniej pic i sie katuje bo ostatnie dni tak mi sucho w buzi ze bym non stop pila:)A jak patrze na nogi to normalnie jak u kaczki hihi i juz sie boje jutra bo mam isc z mezulkiem zobaczyc za komoda do sypialni i nie wiem jakie ja buty zaloze....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 18 Września 2008, 19:25
Ja to aż się boje co będzie jak zajde w ciąże.... w nocy bardzo częstko zdarza mi się chodzić siusiu.. a w dzień to w sumie co godzinkę muszę...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Września 2008, 19:32
Gabiś nie bój sie idzie sie przyzwyczaic:)Przynajmniej nie dostaniesz szoku tak jak ja hihi Bo ja przed ciaza to chodzilam bardzo ale to bardzo malo.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: carlunia w 18 Września 2008, 19:40
Kuchasia: obstawiam porod na 8 pazdziernika ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 18 Września 2008, 20:34
No ja też przed ciążą często chodziłam siusiu, a w nocy zawsze raz wstawałam, ale teraz to już jest normalnie masakra :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Września 2008, 21:12

wkleilam brzucholek w dziale brzuszki ale tu tez wklejam:)
Tak oto wygladam na ten moment,siostra jak zobaczyla foteczke to powiedziala ze mi nie zazdrosci:)

(http://img54.imageshack.us/img54/6176/dsc05636mr6.th.jpg) (http://img54.imageshack.us/my.php?image=dsc05636mr6.jpg)

(http://img235.imageshack.us/img235/8349/dsc05639qm8.th.jpg) (http://img235.imageshack.us/my.php?image=dsc05639qm8.jpg)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 18 Września 2008, 21:20
Brzusio cudny :)

A z opuchniętymi stopami doskonale cię rozumiem, bo od m-ca mam to samo. Codzienne wyjście do pracy jest uzależnione od tego czy się zmieszczę w jedyne szerokie buty czy nie  :P
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 18 Września 2008, 21:28
Własnie Martulka miałam do Ciebie pisac bo wiem ze Ty tez masz problem z nozkami,powiedz mi czy jest cos co chociaz pomaga?Jakis sposob?Czy daje cokolwiek jakies rezultaty czy po prostu trzeba przez to przejsc?
No i jak jest z tym piciem lepiej duzo pic czy malo?

Nasz skarb przyjdzie na świat :

01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia
14.10.2008 - Ela
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 18 Września 2008, 22:17
Rada jest tylko jedna, dużo wypoczywać z nogami w górze i pić dużo wody lub soku z pietruszki. Ja jeszcze smaruję nogi żelem na opuchnięte i zmęczone nogi. Niewiele to daje ale zawsze coś. Musisz tylko poobserwować czy po nocy też masz takie opuchnięte stopy czy już mniej.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 19 Września 2008, 08:44
Martulko wlasnie sie dzisiaj zmartwilam bo po nocy tez mam opuchniete nogi tak jak wczoraj mialam a to chyba niezbyt dobrze co?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 19 Września 2008, 09:20
Madziu w pasie na wysokosci pempka mam 108cm i powiem szczerze ze brzusio juz staje sie problematyczny przy wiekszosci czynnosciach.Wlasnie mezulek pojechal na zakupy bo bedziemy robic rybke po grecku mniam mniam az mi slinka cieknie:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 19 Września 2008, 13:37
kobieta z klasa witam u nas:)i dziekuje za obstawianko:)

Nasz skarb przyjdzie na świat :


01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia
14.10.2008 - Ela
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś

Ja ostatnio mam jakies gorsze dni,hormony mi chyba wariuja bo bye co placze,wystarczy ze poslucham jakiegos utworu  z ktorym mam jakies wspomnienia i juz mi lzy leca,kurcze ja tak nie chce:(
Do tego te moje nozki,masakra mialam jechac z mezem za komoda ale odpuscilismy sobie bo nie mam butow.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 19 Września 2008, 15:26
Słonko już tak bliziutko do spotkania z Waszą kruszynką :przytul:

A ja też się płaczliwa zrobiłam, może to ta pogoda okropna dodatkowo nas dołuje ???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 19 Września 2008, 16:19
Monia moze i masz racje ze pogoda na nas tak wplywa kurcze nigdy nie przepadalam za jesienia a w tym roku to juz  bo jakos szybko ona do nas przyszla.
Ja wkoncu sie uporalam ze zdjeciami jeszcze tylko musze pozgrywac na plytki i bedzie ok:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 19 Września 2008, 19:06
Kochana pogoda jest koszmarna... gdyby choć na sekundkę wyszło słoneczko to od arzu byłoby lepiej... tulam mocno !!!! A jeieni tez nie znoszę... zaraz wpadam w jakieś dziwne nastroje :(
Bzuaiki :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 19 Września 2008, 19:18
Ech mąż jest w pracy do 22-iej a mi sie wieczor tak dluzy ze masakra, mam juz dosc tego siedzenia w domku,jutro choc na chwile musze wyjsc z tch czterech scian bo do glowy dostane...do tego nic mi sie nie chce nawet ksiazki mi sie nie chce poczytac
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 19 Września 2008, 21:51
kuchasia taki nasz urok z tymi stopami na sam koniec :przytul:
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 20 Września 2008, 10:57
Witam weekendowo choc dla mnie weekendzik zacznie sie dopiero jak mezulek wroci czyli wieczorkiem,teraz mam zamiar sie zabrac za sprzatanko,pogode za oknem zostawie bez komentarza bo jest tragiczna i pewnie nici z mojego spacerku ech...Wydaje mi sie ze dzis moje nozki troche lepiej wygladaja ale czy tak jest czy to tylko sobie wmawiam to nie wiem:)
Mam tylko nadzieje ze dzisiejszy dzien bedzie stanowczo lepszy wczoraj jak sie polozylam to sie mezowi rozplakalam jak by nie wie co sie stalo i nawet nie potrafilam wytlumaczyc czemu placze:(Dzis poki co jest troche lepiej.
Pozniej oczywiscie bede robila ciasto mam nowy przepis od kolezanki zobaczymy czy bedzie w domku smakowal:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 20 Września 2008, 10:58
Kochana życze Ci dziś dobrego humorku...  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 20 Września 2008, 12:51
Kochane dziekuje ze jestescie i potraficie rozchmurzyc moja buzie:)
Ja sobie sprzatam,mezulek dzwonil sie spytac co robie ja mu na to ze sprzatam a on mi"przeciez mialas odpoczywac"a ja mu odp ze odpoczywam sprzatajac hihi,ja musze cos robc,nie szaleje z robota ale powoli sobie sprzatam bo inaczej do glowy bym dostala,ile mozna patrzec na tv albo czytac ksiazke....
Wczoraj mamcia mi kupila smoczek dla dziecka,miejmy nadzieje ze nie bedzie uzywany ale niech lepiej sobie lezy a do tego mala rzecz a cieszy:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 20 Września 2008, 13:54
Kuchasiu, dolaczam do obstawianka... 15.10.2008  :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 20 Września 2008, 14:13
Anetko ciesze sie ze znalazlas czas zeby do mnie zajrzec:)Ty juz tulisz swoje malenstwo w ramionach ja juz sie nie moge doczekac,choc wszyscy mi mowia ze teraz to mi zleci ani sie obejrze i ani sie obejrze a bedzie  male plakalo:)Tata mnie caly czas"straszy"ze jak sie we mnie wda to bedzie ciagle placz hihi Ale jak by nie bylo bedzie cudownie...

Nasz skarb przyjdzie na świat :

01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 20 Września 2008, 18:04
Kuchasiu a jakie ciasto będziesz piekła?

Ja właśnie dziś też piękę, aktualnie siedzi w piekarniku, znalazłam jakiś dziwny przepis na sernik z serków homo, według mojego uznania, nie ma szans, zeby coś z tego ciasta wyszło :D  no, ale zobaczymy
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 20 Września 2008, 18:12
ja robie "Pawełka" to jest biszkopt przelozony kremem z Pawełkow,zobaczymy jak to bedzie smakowalo hihi:)
Narazie zrobilam biszkopt:)ale to to nie problem dla mnie bo bardzo czesto robie biszkopty.
Ale dzis sie wkurzylam chcialam odkurzyc sobie dywan w pokoju i mi sie dostalo od mamy ze mam nie przesadzac i ze ona odkurzy bo ja mam sie tak nie meczyc,dla mnie to normalna czynnosc i wkurza mnie bo czasami czuje sie jak kaleka,siorka jak sie dowiedziala ze odkurzalam to tez mnie opieprzyla,krde nic robic nie moge:(I jak ja pozniej mam miec dobry humor...Wiem wszyscy mi powtarzaja ze jak sie urodzi melnstwo to  jeszcze sie narobie ale ja nie jestem nauczona takiej bezczynnosci.A po drugie ja akorat mam mame na miejscu a co by bylo jak bym byla zdana sama na siebie,mial bym sprzataczke wynajac czy jak...Wiem ze oni chca dobrze ale mysle ze troche przesadzaja.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 20 Września 2008, 23:14
Kuchasiu poproszę o przepis :)

Moje ciasto wyszło, ale w smaku takie sobie, jadałam lepsze :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 21 Września 2008, 09:17
No puchnące nóżki.... niestety takie to uroki końcówek :/ ale zobaczysz po porodzodzie jak Ci to wszystko ładnie "odpłynie".

Nie mogę obstawić innej daty niż 13 października :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 21 Września 2008, 11:13
kuchasia ja wychodzę z założenia, że jeżeli mogę coś robić sama (np. odkurzanie, prasowanie itp) to to robię. Jeżeli jestem akurat zmęczona to proszę Tomka o pomoc.
Pamiętaj, że aktywne ciężarówki szybciej uwijają się przy porodzie :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Września 2008, 09:03
Gemini dzisiaj wkleje przepisik na ciasto,wyszlo dobre ale jak dla mnie troche zabardzo czuc margaryne w tym kremie,tez jadlam lepsze :)
Elcik mialam nadzieje ze mnie te puchncace nozki jakos omina,w upaly minimalnie puchly ale nie az tak a teraz to masakra i do tego jakos mam wyzsze cisnienie niz normalnie ja generlnie jestem nisko cisnieniowcem,jak mam 100 na 60 to jest juz duze a w ostatnim tygodniu mam w granicach 130 na 70...
Tyle ze lepiej sie czuje z tym niskim cisnieniem.
Martulka ja tez tak podchodze ze jak jestem w stanie cos zrobic to robie a jak zle sie czuje cos mnie boli to porpstu odpuszczam no i nie saleje z robota ale nie chce tez robic kaleki z siebie...
Wczoraj mialam jakis gorszy dzionek ze az wystraszylam sie ze cos zaczyna sie dziac w kwestii porodu bo tak jakos mnie kulo raz w brzuszku raz pod brzuszkiem ale nie wiem od czego,bardzo duzo lezalam i mialam wrazenie ze dzidzius jest nizej ale moze to moje urojenie,dzis ide do lekarza to zobaczymy jak sprawa wyglada.
Tydzien mi sie zaczol nieciekawie:(Rano dostalismy tel od tesciow ze mojego meza brat mial wypadek-wylondowal na drzewie jechal z dziewczyna do Poznania bo on tam pracuje a ona jechala do niego  na pare dni...Jestem przygebiona,nie wiem dokladnie jak on sie czuje,stan niby jest stabilny w kazdym razie auto do kasacji wiec nie wiem czy u niego bedzie ok...Mąż tam pojechal balam sie go puscic bo byl roztrzesiony ale tez go rozumiem ze to jego brat jest i chce pomoc,zreszta musza sprzatnac auto z tata a tata sam nie wiedzial co ma robic...No nic pozostajemi nadzieja ze jest w miare wszystko dobrze...Iczekam na tel od meza choc troche to potrwa bo godzine sie jedzie do tesciow.Ciesze sie ze wrzesien powoli dobiega konca bo  nie jest to dla nas dobry miesiac.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 22 Września 2008, 09:35
kuchasiu jak możesz to przed wizytą u lekarza zrób badanie moczu.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Września 2008, 09:54
Martulka a to bym musiala byc na czczo zeby zrobic badanie moczu no nie?A mozna wiedziec czemu?Ma to jaki zwiazek z nozkami czy jak?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 22 Września 2008, 16:49
Przy obrzękach dobrze jest kontrolować mocz (czy nie ma w nim białka) i ciśnienie. Te wszystkie trzy wyniki pozwolą stwierdzić czy jest zatrucie ciążowe czy nie.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 22 Września 2008, 19:31
kochana współczuję sytuacji z wypadkiem.... wiem jak to może zdołowac człowieka... naprawdę smutne :( mam nadzieję że wszystko dobzre się skończy....
Buziaki  :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Września 2008, 20:34
Kochane na wizyce wszystko ok,dzidzia ma 2900 juz:)nasze kochane sloneczko:)
Ogolnie juz moge robic bo dzidzia juz donoszona wiec juz wczesniaka nie bedzie:)
Glowka jest juz niziutko wiec wszystko moze sie zdarzyc ale mam nadzieje ze jeszcze troche pobedzie w brzuszku:)
Co do wypadku to jak juz meza mam przy sobie to jakos mi lepej,ja zawsze sie dodatkowo doluje jak nie moge byc przy nim w takich gorszych chwilach,mam na mysli teraz np fakt ze jestem przy koncowce i oboje wiedzielismy ze i da mnie i dla dzidzi bedzie lepiej jak nie bede tego wszystkiego widziala...Ze szwagrem i jego dziewczyna niby ok,sa potluczeni maja troche szwow ale jak bedzie ok to jutro wyjda tylko zeby jutro dopiero sie nie pojawily dolegliwosci bo wiadomo jak to jest po uderzeniu...Ale po tym jak samochod wyglada to naprawde trzeba dziekowac Bogu ze on przezyl...
No ale dosc tych smutnych tematow,jakos po tej wizycie troche odrzylismy z mezem,nasz skarb nie chce zebysmy sie smucili czasem sie nie da ale robimy wszystko ale cieszyc sie tym naszym szczesciem...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 22 Września 2008, 21:56
Bardzo się cieszę że z maleństwem wszystko ok!!!!

Kochana to ja mam nadzieję że Twoje miejsce w potyczkach zostawisz dla mnie ??? może takie jeszcze cieplutkie przyniesie mi szczęście!!!  ;D ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Września 2008, 22:07
Gabiś pewnie ze zostawie miejsce dla Ciebie,naprawde trzymam za was mocno kciuki i głeboko w to wierze ze juz wkrotce znajdziesz sie wsrod nas!!!Zycze wam tego z całego serduszka!
Mezulek pojechal do pracy a mi jakos sie nie chce spac wiec siedze na forum tylko cos mi sie teraz muli strasznie...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Września 2008, 09:48
Oj Madziu wcale sie nie wyspalam,dzisiejsza nocka byla dla mnie strasznie,najpierw wieczorem nie chcialo sie wcale spac wiec chcialam buszowac na forum ale dlugo to nie trwalo bo strasznie mi sie mulilo i mnie cos chcialo trafic;)wiec pobuszowalam na allegro  po dzieciowych aukcjach-tak na poprawienie humorku:)
Pozniej sie polozylam i dobra godzina minela zanim zasnelam a jak juz to sie udalo to co godzine sie budzilam i nie umialam pozniej zasnac przez dobre 15-20 min a na koniec tej fajnej nocki obudzilam sie o 4tej poslam siusiu i co i bylo po spaniu....Ja jak skowronek i czekalamkrecac sie w lozku az mezulek o 6.20 wroci do domku dopiero jak wrocil to zasnelam twardo i przed chwilka wstalam....Noc byla do bani bo co zasnelam to slinli mi sie Ci co mieli wypadek i pozniej o nich zaczynalam myslec i przez to nie moglam zansac a do tego tak lało i tak mi walił deszcz o rolety ze myszlalam ze szalu dostane...Dzis bede chodzila jak lunatyk ale nie chce sie klasc w dzien zeby dzisiejsza nocke miec ok:)

No i bym zapomniala dzisiaj juz mamy JESIEN bleee kolejne miesiace uplyna w oczekiwaniu na wiosne...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 23 Września 2008, 10:05
Gabiś pewnie ze zostawie miejsce dla Ciebie,naprawde trzymam za was mocno kciuki i głeboko w to wierze ze juz wkrotce znajdziesz sie wsrod nas!!!Zycze wam tego z całego serduszka!
dziękuję Ci kochana  :-* :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Września 2008, 10:14
Przydreptałam podczytać wieści z usg i badań ;) 2900 a jeszcze teoretycznie 3 tygodnie, to może mieć jeszcze

sporo...kiedyś czytałam, że w ostatnich tygodniach maluch potrafi podskoczyć o 250 g na tydzień - u mnie sie to

sprawdziło, miesiąc przed porodem mały ważył 3200 8) a w dniu 4250 :D Oj, żebyś Ty takiego wielkoludzika nie

musiała probować rodzić  8) I nadal płci nie znacie ?

A i chciałam zagłosować jeszcze na termin, ale już zajęty jest ??? bo ja bym postawiła na 15-go - urodziny mojego synka 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Września 2008, 10:41
Madziu te pogody nas wykoncza mnie tez dzis glowa chce peknac cisnienia wprawdzie jeszcze nie mierzylam ale czuje sie nie najlepiej ale jak sie dobrze czuc jak w domu ciemno od tej pogody szaro i pada...Ja tez zaraz ide sobie zrobic kawke z mleczkiem,dawno nie pilam wiec dzis sobie pozwole:)
Gabis nie ma za co dziekowac:)Po porodzie pewnie bedzie mnie troszke mniej na forum zwlaszcza na poczatku ale ja tu bede zagladac czy grzejesz sobie miejsce;)
Adianko mam nadzieje ze moje dzieciatko nie przybierze az tyle na wadze:)Lekarz powiedzial ze warzy prawidlowo jak na mnie no i lekarz chyba ma przeczucie (czy tez po czyms to stwierdza)ze urodze wczesniej  nie powiedzial mi wprost tego ale  to ze mam przyjsc 8ego pazdziernika to ujol w taki sposob ze juz raczej bedzie po wszystkim:)I nie wiem czemu ale tez mam jakies dziwne przeczucie  ze to moze byc lada moment...no ale zobaczymy...A na liste obstawianka Cie dopisze do 15-tego a co beda dwie osoby obstawialy ten dzionek:)
Aha i nadal nie wiemy co bedzie ja juz wczoraj nie pytalam on tez nie mowil,jak juz gdzies pytalam tyle wytrzymalismy to i  te dni wytrzymamy i bedzie niespodzianka:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Września 2008, 10:44
No De Ja Vu :D Ja miałam termin na 8-go :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Września 2008, 10:51
Nasz skarb przyjdzie na świat :

01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81, Adiana
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś

Adianko skoro rodzilas w pazdzierniku to mam pytanko jak ubralas dziecko w dniu wyscia ze szpitala?
I jak ubieralas na spacerki?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Września 2008, 10:55
Madziu moze akorat trafisz:)Ja bym tylko chciala do pazdzernika donosic  wiem ze juz ciaza jest donoszona ale jednak chciala bym zeby w tym wrzesniu dzidzia byla jeszcze w  brzuszku bo iadomo im blizej terminu tym lepiej:)Smiala bym sie jak bym urodzila 1 pazdziernika bo moja siostra swojego drugiego synka urodzila w tym dniu:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Września 2008, 11:10
Synek był w kaftaniku tfu tfu - paskudny wynalazek, do tego śpioszki i pajacyk. Czapeczka taka wiosenna,

becik i zawinięty w kocyk - nie mięliśmy auta, więc do taksówki.  Na spacerki ubierałam go zawsze o jedną

warstwę więcej niż siebie, no i wiadomo, becik w wózeczku i kocyk z obu stron...nie można zapominać o

dociepleniu dziecka od spodu, bo zazwyczaj zakrywamy szczelnie maleństwo w wózeczku od góry a nereczki

od dołu są zapominane.  Wyszłam z nim na spacer i to długi zaraz tydzień po powrocie, jak sie poczułam lepiej

 - miałam cc - a musiałam, bo kupić czapeczkę trzeba było zimową. I mój mały nigdy nie przeziębiał się aż do czasu

przedszkola, tam zaczęły się zatrucia itd. ale nadal zdrowy jak byk jest ;) I dwa lata karmiłam piersią - może to

 coś dało.


Zapomniałam dodać, że było wtedy zimno - miałam na sobie kurtkę puchową.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 23 Września 2008, 11:15
No to ja już się czuję gotowa na obstawienie terminu: 10.10  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 23 Września 2008, 11:23
Kuchasia...wy to macie nerwy, że nie chcieliście do końca poznać płci, ale powiedz lekarz teraz cos widział ???

Ale skoro dzidzia donoszona to może lepiej rozpakować się wczesniej niż poźniej...móje obstawianko na 1-go nie jest chyba takie złe :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Września 2008, 11:30
Nasz skarb przyjdzie na świat :


01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa, ricardo
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81, Adiana
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś

Anusiaa Twoj termin jak najbardziej mi pasuje,zdecydowanie wole urodzic przed terminem niz przenosic:)
Wczoraj jak maz byl u swojego brata w szpitalu to akorat po przeciwnej stronie korytarza byl o0ddzial noworodkowy i sie troche naptarzal:)Mowil ze akorat  jakis szczesliwy tatus caly w skowronkach szedł z fotelikiem bo zoneczke i dzieciatko:)I do tego dodal juz sie nie moge doczekac tego dnia hihi
Milo slyszec ze mezczyzna tez tk czeka na ten dzien:)
Adianko dziekuje za informacje,napewno beda pomocne:) bo wiesz ze ja narazie zielona jestem:)
Nie wiemy wlasnie co zrobic bo my wozeczek bedziemy kupowac po porodzie...wiemy jaki(nie wiemy  tylko dokladnie jaka kolorystyka)i ja powiedzialam ze w czasie jak ja bede w szpitalu wezmie moja mamcie i pojedzie po wozeczek,on wie co mi sie podoba wiec wiem ze mi sie spdoba a w razie czego mamcia mu doradzi,kupujemy wozek  razem z fotelikiem... a Teraz maz mi mowi ze by wolal ze mna jechac jak juz wyjde ze szpitala zebysmy razem wozeczek wybrali...Tylko jak wtedy dziecko przewiez do domku...Do szpitala mam bardzo bliziutko  bo przejezdzam jedna ulice i juz jestesmy na naszym osiedlu gdzie jest rzut kamieniem....

Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Września 2008, 11:42
Zawsze możecie wziąć taksówkę z fotelikiem - niektóre mają takie na stanie...albo pożyczyć fotelik na ten jeden raz.

Kupowanie rzeczy dla szkraba to najfajniejsza rzecz - nie odmawiaj sobie tego. A gdy pogoda ładna, to spacerkiem,

tylko małe w becikach nie jest zbyt wygodne do niesienia.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 23 Września 2008, 12:11
Kuchasiu kochana jak ja usłyszę, że moje dzieciątko jest już donoszone, to może w końcu się uspokoję, bo tak, to cały czas czymś się martwię

Ale zleciało, pamiętam jak dopiero co zaszłaś :D

Kochana masz numer do jakiejś forumki, żeby pochwalic się jak już urodzisz? W razie czego służę swoją kom, na prv :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Września 2008, 12:41
Kochane ja mam tylko numer tel do Dominiki "Dosiado"ale ona jako swiezo upieczona mamusia malo spedza tu czasu wiec bardzo chetnie od Was wezme numerek,wyslijcie mi na priva,ja pozniej tez Wam wysle swoj zebyscie wiedzialy co za jedna pisze haha:)A tymczasem ide obiad konczyc bo niedlugo meza musze budzic...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 23 Września 2008, 18:20
Kuchasiu a torbę masz już spakowaną?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Września 2008, 18:31
Tak Martulka torba juz sobie czeka i co dzien chodze i mysle czy aby napewno wszystko mam:)
Mam pytanko odnosnie tej torby,pewnie zalezy to od szpitala ale maz sie mnie dzisiaj pyta co sie robi z torba jak mnie wezma na porodowce,trzeba ja gdzies zostawic czy jest przy mnie?
No i jeszcze drugie pytanko na niektorych listach  co zabrac do szpitala jest wymieniony recznik papierowy,powiedzcie czy brac go czy jest raczej zbedny a moze w szpitalu one sa?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 23 Września 2008, 19:00
Torba "idzie" razem z tobą na porodówkę. U mnie niósł mąż, a później położna przeniosła na salę poporodową. A ręczniki papierowe dobrze jest mieć swoje, na szczęście tak dużo nie ważą  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Września 2008, 19:07
aha no to juz chyba wszystko wiem:)Teraz jeszcze wyszla zagadka z wozkiem,tzn mielismy kupowac u producenta a teraz mi mezulek wyskoczyl ze moze jednak na allegro i badz tu madry:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 23 Września 2008, 19:45
Tak się zastanawiam jak to jest. Tobie lekarz na obrzęki kazał mało pić, a mi moja gin powiedziała, że mam dużo pić ok. 2 litrów dziennie  ::)
A z wózkiem to ja bym zrobiła tak: obejrzałabym go sobie w realu i jeżeli by się spodobał a na allegro by było taniej (doliczając przesyłkę) niż u producenta to zamówiłabym na allegro. My tak zrobiliśmy z Graco.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Września 2008, 19:53
Powiem Ci szczerze ze ja tez o tym piciu myslalam wczoraj bo na necie znalazlam i takie i takie wersje wiec sie go spytalam czy ograniczyc plyny czy tez pic wiecej i on mi powiedzial ze  raczej ograniczyc bo ta woda pozniej sie zbiera w organizmie i powstaja obrzeki.Powiem Ci ze ja od 2 czy trzech nocy spie  z nogami na takich poduszkach od oparcia od kanapy,dosc wysoko mam nogi i widze bardzo duza roznice,mam obrzeki ale juz nie takie....No i dodam ze ogolnie sie lepiej czuje jak mam tak wysoko nogi w nocy bo krocze mnie tez mniej bli-ciagnie przy wstawaniu itd.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 23 Września 2008, 20:04
No to fajnie, że obrzęki masz mniejsze. Ja nie potrafię spać z nogami w górze na bokach, a na wznak nie dam rady spać, bo mnie dusi.
Teraz to już się przyzwyczaiłam do moich słoniowych nóg. Te kilka tygodni dam radę :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Września 2008, 20:11
Martulka pewnie ze wytrzymasz,ja tez myslalam ze nie bede umiala tak spac ale mezulek mnie zmusil:) i na drugi dzien mu przyznalam racje hehe nie lubie tego robic no ale  niech ma satysfakcje;)

Podaje wkoncu przepisik na ten placek co ostatnio robilam:)

Ciasto "Pawełek"

- Pawełki o smaku Toffi
- 3/4 gorzkiej czekolady
- 1 szkl cukru
- 3/4 szkl mleka

Powyzsze składniki nalezy podgrzewac az do zagotowania!!!
Wystudzona mase łączyc stopniowo  z dwiema rozkręconymi margarynami.
Gotowy krem włożyc na chwile do lodówki.

Upiec ciemny biszkopt.Przekroic na pół.Dolny biszkopt nasączyc  rozpuszczalną kawą lekko osłodzoną.
Przełożyć kremem oraz wierzchnia warstwe tez cieniutko posmarowac kremem.Dowolnie udekorowac.
(Ja ulozylam na tym okragle biszkopty nasaczone kawa i polane polewa czekoladowa.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Września 2008, 21:40
Jak tylko cos sie bedzie dzialo to oczywiscie dam znac:)
Ale mam nadzieje ze to jeszcze nei dzisiejszej nocy:)
Ech mezulek znowu pojechal na nocke nienawidze jak on ma nocna zmiane:(
Po prostu nie lubie sama spac:(a zwlaszcza teraz kiedy czekam na akcje porodowa...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Września 2008, 09:07
Oj nie, jeszcze maluch ma czas do 15-go :D

Gdy ja szłam rodzić, to moje rzeczy były w dyżurce pielęgniarek. Na porodówkę nie było wnoszone nic spoza szpitalnych

rzeczy, oprócz rodzącej :D Rzeczy moje dostałam dopiero na poporodowej sali.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Września 2008, 09:50
Witajcie kochane:)
Dzis wkoncu byla dobra noc,tylko 3 wizyty w toalecie-nie pamieta kiedy tak malo razy musialam roobic siusiu:)
I spalam jak niemowle ze jak mezulek przyjechal z pracy to bylam nieprzytomna hihihi:)
Madziu jesli moge prosic to zalozcie wateczek w forumkowych maluszkach...Chce zalozyc wateczek chocby po to zebym miala gdzie rozwiewac swoje watpliwosci a napewno ich troche bede miala:)
Nie obiecuje ze tam bedzie duzo fotek bo byc moze tylko jedno wkleje jak dzieciatko wyglada i na tym koniec bo jakos jestem uprzedzona do wklejania foteczek dzieci...zbyt duzo slyszalam o niezbyt milych sytuacjach i nie chciala bym mojego dziecka narazac na jakies nieprzyjemnosci...A wlasnie dziwczyny Madziu i Monia Wy macie w tel odbieranie MMS-ów zeby ze szpitala wam wyslac foteczke a pozniej mozliwosc wklejenia na kompa?
Adianko to rozumiem ze Ty rodzilas w koszuli szpitalnej tak?Bo u nas z tego co wiem to musze miec swoja koszule wiec chyba rzeczy bede miala przy sobie:)
A i jeszcze jedno pytanko czy stanik do karmienia zaklada sie juz do porodu czy po porodzie?Moze glopie pytanie ale tyle jest czasem dla mnie niejasnosci:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Września 2008, 09:58
Nie wiem jak w innych szpitalach, ale w Zdrojach jak rodziłam, to moja koszula była na "po" Do porodu się

myjesz i przebierasz w te ich ciuchy. W ubiegłym roku byłam tam na drobnej operacji na ginekologii i też na

czas zabiegu dostałam ich ciuszek :D Versace to nie było, ale jakoś dało radę założyć :D

Chyba, że przyjedziesz do szpitala z akcją porodowa, ale to wtedy też Cię myją, zaliczasz fryzjera i te sprawy

i wkładasz ich koszulę, jak od razu idziesz rodzić...bo ja spędziłam dobę na patologii - byłam tydzień po

terminie i musiałam się już zgłosić...więc na razie byłam w moich ubraniach aż nie zdecydowali, że idziemy na

porodówkę 8)



Hah - ja mogę i odebrać i zrzucić na komputer 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 24 Września 2008, 10:04
kochana widze że już nastrój porodowy u Ciebie  :-\ :-\ :-\ :-\
Denerwujesz sie czy raczej nie ????
Buziaki przesyłam  :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Września 2008, 10:07
Adianko to jak masz ochote to podaj nr to dostaniesz foteczke i wstawisz forumkom ale wiesci beda dostawac wszystkie:)Nikogo nie dyskryminuje:)Madziu ja do niedawna tez nie mialam kabelka do kompa wiec sie nie martw hihi:)Teraz mam inny tel i jeszcze nie wiem czy bede umiala wysylac foteczke ale chyba niczym to sie nie rozni od innych tel hihih:)
Gabiś nie tyle co sie boje samego porodu co tego przed zebym wiedziala kiedy jechac zebym umiala to rozpoznac ze to juz,wiem ze to moze chore ale boje sie ze cos przeocze:)I troche boje sie tych pierwszych godzin po porodzie jak sie bede czula czy bede miala sily robic przy dziecku...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Września 2008, 10:11
Zaraz wyślę ;)

Nie przeoczysz...takich bóli, czy pierwszych skurczy, nagłego stwardnienia brzucha, bądź innych objawów nie da

sie nie zauważyć. Nie martw się tym.

Przy świeżej mamuci są siostry, które Ci pomogą, więc się nie przejmuj, zawsze możesz mieć tez przy sobie kogoś

bliskiego...to nie jest tak, że Cię wsadzą do pokoju z noworodkiem i pójdą na obiad... 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Września 2008, 10:20
Adianko dziekuje za te słowa:)To jakos mi lzej na serduchu...Samego porodu az tak sie jakos nie boje bo sobie wbilam do glowy ze to bedzie bolalo jak....I tego sie trzymam:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Września 2008, 10:24
Ja tam zawsze powtarzałam każdemu kto pytał, że bolało jak cholera, ale to był taki ból....przyjemny. Widzisz w

nim sens, oczekujesz z nadzieją i radością, mimo, iż w każdej minucie jest coraz gorzej ;) I jak to powiedziała mi

jedna pielęgniarka - "jak wlazło, to musi wyjść"
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 24 Września 2008, 13:19
Kuchasiu do mnie spokojnie możesz MMsa wysłac, mam kabel, tak więc mogę wstawic nawet zdjęcie jak będziesz chciała

A wogóle to wczoraj dostałam raport o dostarczeniu smsa od Ciebie dopiero po 22.00, więc przepraszam Cię, że tak późno przyszedł. Nie wiem co się z tą Erą dzieje, smsy dochodzą czasami po kilku godzinach >:(
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 24 Września 2008, 13:23
U mnie Era działa bardzo dobrze :P Prosze nie narzekać na mojego pracodawcę :P hehehe
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Września 2008, 13:42
Monia nic sie nie stalo ze o tej godz przyszedł sms i tak jeszcze nie spie,czytalam ksiazke o dzieciach bo ne chcialo mi sie zabardzo spac:)
Co do ery to heh  ja od dluzszego czasu jestem w orange jak wszedzie kazda siec ma swoje plusy i minusy:)
Wlasnie ogladam program "Mamo to ja"i tak sobie mysle ze chyba wszystko zaczne sobie w czyms notowac bo teraz mowia np o odstawieniu dziecka od piersi dzisiaj to pamietam ale  nie wiem czy pozniej bede pamietala hihji:)No i tak mi sie nie chce dzisiaj robic obiadu ze masakra
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Września 2008, 13:42
Patrycja stoi na straży ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 24 Września 2008, 14:51
Co do koszulek i staników..... ja rodziłam w zwykłym swoim podkoszulku, wygodnym, który potem poleciał na smieci. Zawsze to lepiej niż w jakiejś szpitalnej koszulinie (w moim mniemaniu). Co do stanika - to ja go nie ubrałam ani razu (przy nie zadużym biuście) a to z racji tego, że brodaweczki warto jak najczęściej smarować sobie (najlepiej własnym mleczkiem) i wietrzyć... nie ma bata, dzidziuś pogryzie, no to ja jak sobie leżałam to brodaweczki cyk na zewnątrz i luzik.

PS. Obstawiałam 13-stego a mnie nie ma na liście ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Września 2008, 16:52
Nasz skarb przyjdzie na świat :

01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa, ricardo
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia,Elcik
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81, Adiana
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś

Elcik przepraszam juz jestes na liscie,nie wiem czy przeoczylam czy jak bo wydawalo mi sie ze Cie zapisywalam:)
A jak nie mialas staniczka to rozumiem ze wkladki laktacyjne sie nie przydaly a duzo mialas pokarmu?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 24 Września 2008, 18:30
Patrycja stoi na straży ;D

Na wszystko trzeba mieć oko  ;D ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Września 2008, 21:34
Dzis mezulek mi powiedzial ze  jak by sie zaczely jakies sygnaly porodowe i bede do niego dzwonic to mam mu powiedziec czy ma sie bardzo spieszyc czy jak to wyglada zebym nie dzwonila przerazona haha zeby wiedzial co ma robic:) zauwazylam ze co raz wiecej zaczol o tym myslec:)Ale powiem szczerze ze ja tez teraz co sie budze w nocy to najpier sie obserwuje czy nie ma jakis oznak porodu:)Normalnie obsesja:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 24 Września 2008, 22:32
Kochana Ty jeszcze troszkę poczekaj bo mi do @ zostało jakieś 2-  3 tygodni..... żeby mi ktoś miejsca nie ukradł  ;) ;) ;)
Miłych snów życzę :) 
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 24 Września 2008, 22:47
Ja tam Erze mam dużo do zarzucenia :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Września 2008, 08:01
Za dużo o tym myślisz ;) Nie powinnaś przeoczyć zaczynającego sie porodu, nawet w nocy...jak Cię złapie

pierwszy skurcz, to na pewno go poczujesz. Moje pierwsze takie porządne, zaczęły się przy obchodzie

porannym w szpitalu a o 20 miałam dopiero 6 cm, więc to trwa i trwa...zazwyczaj :D Staraj sie nie panikować,

spokojnie sie szykuj, psychicznie, do nowego obywatela w domu ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 25 Września 2008, 10:19
Gabiś  porozmawialam juz z dzieckiem ze ma jeszcze poczekac zobaczymy czy poslucha hihi ;)
Monia co do Ery hihi to nie mam pojecia jak jest teraz bo bylam w tej sieci  bardzo dawno temu no i nie powiem zebym wtedy byla zadowolona;)ale teraz pewnie duzo sie zmienilo
Adianko własnie wydaje mi sie ze o tym nie mysle hihi ale pewnie to gdzies tam podswadomie robie;)
Kurcze ja dopiero  wstalam tzn o 9.50 sie obudzilam normalnie spioch ze mnie ale najlepiej mi sie spi od 6.30 jak mezulek przyjdzie z pracy i przytuli,wtedy nie mam problemu ze spaniem;)
Dzis musze poukladac ubranka w szafce dla naszego skarba....Chyba ze mezulek caly dzien przespi ale mam go zaraz budzic bo chce przy aucie porobic,tylko ze ja nie mam dzis natchnienia wiec moze niech lepiej przespi sobie dzionek:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 25 Września 2008, 14:15

Elcik przepraszam juz jestes na liscie,nie wiem czy przeoczylam czy jak bo wydawalo mi sie ze Cie zapisywalam:)
Nie ma problema ;) też tak miałam jak robiłam swoje typowanko ;)

Cytuj
A jak nie mialas staniczka to rozumiem ze wkladki laktacyjne sie nie przydaly a duzo mialas pokarmu?
Nom nie przydały się, a pokarmu miałam myślę odpowiednio, malutka po pierwotnym spadku, pięknie zaczęła przybierać od drugiej doby (ale siedziałam co karmienie po ok 40min na każdym cycuszku z moim ssakiem, czy to dzień czy to noc). Nie miałam jednak wtedy w szpitalu tak jak mam teraz, że jak dzidzia je z jednej piersi, to z drugiej też leci i wtedy wkładki przydają się jak najbardziej. W razie czego jednak warto mieć i stanik i wkładki w szpitalu. Tylko wtedy jak nie karmisz to odsłaniaj sobie brodawki i smaruj i wietrz niech odpoczywają :) bo wkładki jak są mokre to jest to siedzisko bakteriów i nie fajnie taki mokry okład działa na podrażnioną skórę
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 25 Września 2008, 15:30
Elcik dziekuje za wszystkie cene mi rady:)Jak to dobrze ze Was tu mam:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 25 Września 2008, 17:36
Buziaki kochana  :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Września 2008, 08:33
A ja teraz mam takie pytanko do Was świeżo rozpakowanych lub tuż przed: dziewczyny, ile się średnio

przybiera w obwodzie brzucha do końca ciąży ? Nie ukrywam, że sama nie pamiętam ile to było a jakieś

spodnie na "zaś" muszę sobie sprawić 8) Wiem, że nie jest to normą, ale tak przynajmniej, plus minus  ::)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 26 Września 2008, 09:47
Aga spodnie ciążowe mają na brzuszek pas bawełniany i tu nie musisz się marwtić o rozmiar bo on "rośnie" razem z brzuchem :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Września 2008, 09:57
Tak właśnie sądziłam, ale Edytka się pytała o ten rozmiar w brzuchu - niektórzy robią jeszcze całe z dżinsu i jedynie luźne jak worek ???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Września 2008, 11:14
Sęk w tym, że moje biodra są już  "rozciągnięte". Po pierwszej ciąży nie zeszły sie i tak mi zostało...

Liczę, że tyle co mam, to starczy i do następnej wizyty w szpitalu  8) Nie wiem tylko, czy przy każdej

ciąży znowu sie rozchodzą, czy nie ???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 26 Września 2008, 11:24
No ja myslę, że przy każdej nadażającej sie okazji się rozchodzą  ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 26 Września 2008, 13:47
Kochane juz jestem z Wami:)Rano mezulek okupywal kompa:)a pozniej sie wzielam za ukladanie ubranek dzieciatka bo mam przywlyw energii:)A teraz robilam obiadek...
Adianko co do przytycia to ja przed ciążą mialam ok 70cm w pasie a teraz mam ok 108cm  a co do bioderek to  przytylam w nich ok 15 cm.
Co do bioderek to nie wiem jak to jest z rozciaganiem moja siostra po pierwszej ciazy przybrala w bioderkach a przy drugiej juz nie,ma tylko pozostalosci po pierwszej ale juz tego nie moze zrzucic...A jak bedzie u mnie zobaczymy...A co do spodni to ja jedne mialam z takim materialem rozciagajcym co praktycznie caly brzusio zakrywal a drugie  mialam co byl tylko taki grubszy pasek materialu rozciagajcego ze mozna powiedziec ze on tak bardziej pod brzusiem byl i z tych drugich bardziej jestem zadowolona bo  praktyczbnie cala ciaze w nich przechodzilam i nie zrobily sie ciasne,pod tym paskiem z materialu jeszcze maja taki sznureczek ktorym mozesz sie zwiazac pod brzusiem...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Września 2008, 13:51
A ha, czyli jest nadzieja, że nie rozejdę się jeszcze bardziej ;D A w biodrach to się więcej rozchodzi niż tyje,

kości miednicy sie rozsuwają do porodu...no wiadomo, plus nieco tłuszczyku, który można zrzucić, ale z tego

co mi mówiono, to kości się nie zejdą później "back" 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 26 Września 2008, 15:04
W sumie racja mojej siostrrze takie kosci odstaja w bioderkach tluszcyku tam raczej nie widzialam:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 27 Września 2008, 11:12
Ja jeszcze wrócę do stanika w szpitalu. nam lekarz na obchodzie zwrócił uwagę, że powinnyśmy mieć biustonosz pod koszulą. Ale jeżeli odpoczywasz i leżysz na łóżku to wtedy warto jest właśnie go zdjąć lub odpiąć i "wietrzyć" piersi.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Września 2008, 08:13
Witam ;)

Jak samopoczucie ? Bo coś tu cisza taka nastała ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 29 Września 2008, 09:23
Witam poniedzialkowo:)
Cisza nastala bo weekendzik byl troszke pracowity i nie bylo kiedy;)
W sobote mezulek sie zabral za malowanko,to co najgorsze to on sprzatal ale wiecie chcialam gruntownie wysprzatac sobie wszystko i to co moglam to ja robilam:)Teraz kuchnia lsni hehe ale na koiec dnia bylam tak padnieta ze bardziej nie moglam:)
No a w niedziele oczywiscie wszystko sie na mnie odbilo,tak mnie wszystkie miesnie bolaly ze sie ruszac nie moglam:)Ale z rana pojechalismy na gielde  nie wiedzialam czy jechac czy nie bo czulam sie cieniutko ale bylo piekne sloneczko i chcialam sie przejsc a poza tym chialam kupic kocyk dla naszego skarba:)
Kocyk jest kupiony:)Juz si nie moge doczekac az go bede uzywac hihi.A po poludniu robilam bigosik z kabaczka ale jakos nie przypadl mi do gustu...myslalam ze to lepsze bedzie:)Wieczorkiem odpoczynek z nudow ogladalam Taniec z gwaiazdami ale ta edycja mnie  nie ciekawi:)To tak w telegraficznym skrocie o tym jak minol weekendzik:)Dzis czuje sie dobrze przynajmniej jak narazie tylko ostatnio cos spac nie moge nie wiem czemu,tzn jak zasne to juz ok ale z zasnieciem mam mega problem...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Września 2008, 10:23
Zapewne emocje spać nie dają...zbyt dużo wrażeń i myśli nie pozwala Ci się wyciszyć a w rezultacie zasnąć...znam to ;)

wiem, że to nie takie proste, ale staraj się nie myśleć za dużo i spać, bo to ostatnie spokojne nocki w najbliższym okresie życia ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 29 Września 2008, 10:29
Adianko Ty to umiesz pocieszyc;)Najgorsze jest to ze przychodzi po poludnie i mnie tak muli wtedy spanie ze godzinke musze sie przespac albo wypic kawe ale wybieram sen chyba zdrowszy:)Ale dzis sobie obiecalam ze nie poloze sie chocby nie wiem co moze wtedy jakos zasne....U nas dzis pochmurno i chodze jak cma...
 to nie umiem sie nauczyc pic wody min niegazowanej,ja nigdy nie lubilam a lekarz mi mowil zeby wziela sobie do szpitala bo podobno przy karmieniu bardzo chce sie pic a woda gazowaa nie jest wtedy wskazana..
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Września 2008, 10:35
Hah ;D No przepraszam, ale co mam kłamać ;) Taka jest prawda...owszem, zdarzają sie maluszki, co to delikatnie

kwilą, pytając czy mogą zwrócić na siebie uwagę, bo jak nie, to nie szkodzi, poczekają ;D Ale to są wyjątki ;D Jeżeli

uważasz, że spać nie możesz, bo podsypiasz w dzień, to nie pij tej kawy, tylko idź na spacer, lub mocno wywietrz

mieszkanie, senność odejdzie. Ale nie pij kawy, szkoda zdrowia. Chyba, że zbożową :D

Co do wody - miałam ten sam problem - teraz piją każdą - zacznij pic takie lekko gazowane, lub otwórz butelkę, niech

się odgazuje lekko i stopniowo się przyzwyczajaj, ale szybko, bo czasu mało. A gazowane dla malucha gdy karmisz,

to nic dobrego - może nie szkodzi, ale męczy kolkami i czkawkami - ja tak miałam jak chciałam sprawdzić czy mogę :D

A może to tylko zbieg okoliczności był ???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 29 Września 2008, 10:57
Adianko o tej wodzie to ne pomyslalam zeby tak stopniowo to zrobic,od dzis zaczynamy walke:)Bo faktycznie czasu nie zostało mi zbyt duzo hihi....Kurcze jeszcze dzisiaj nic nie zrobiłam normalnie mam lenia giganta ja to mam taka przeplatanke jednego dnia bym gory przenosila a nastepnego bym nic nie robiła:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 29 Września 2008, 11:16
kuchasia, ja tak kiedyś z wodą mialam, że żadna mi nie podchodziła, gaz i niegazowana, ale zaczeółam testowac wszystkie niegazowane wody i znalazłam taką, która wg mnie jest pyszna i teraz wypijam ją litrami codziennie. Dla mnie najlepsza okazała sie Ustronianka, może ty tez popróbuj i coś dla siebie znajdziesz, bo każda woda jest inna :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 29 Września 2008, 11:27
Woda niegazowana, moja zmora ;D

Walczę z nią i próbuję, ale nie mogę, no nie mogę tego przełknąc, to już wolę przegotowaną z czajnika
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 29 Września 2008, 11:41
Ooo widze ze nie tylko ja mam taki problem z woda ufff:)Od dzis zaczynam testowanko.Juz napisalam małzowi ze ma mi kupic w drodze z pracy:)Bo ta co mam w domu to mi nie smakuje:)
Ale ja mam dzisiaj humorek a tak mi sie chce tanczyc ech poszlo by sie na impreze;)Ale narazie moge zapomniec hehe....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 29 Września 2008, 14:34
A ja lubię wodę :) KAżda mi w sumie smakuje :) A najbardziej lubię Nałęczowiankę i Muszyniankę.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 29 Września 2008, 18:08
Ja piłam ostatnio Nałęczowiankę i nie mogłam... nie chciała mi przejść przez gardło... jakaś dziwna :) Najlepiej lubię żywiec :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 29 Września 2008, 18:26
Widze ze ile kobitek na forum tyle upodoban odnosnie wody;)
Madziu a co do imprezki to ja zawsze uwielbialam zwlaszcza wesela bale itd...:)
A teraz hm za oknem jesien i zimno,normalnie nic sie nie chce,chcialam namowic mezulka na spacer ale powiedzial ze jest zimno i tak siedzimy jak dziadki w chalupce grrr nie lubie takich dni;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 29 Września 2008, 18:49
Z tym urodzeniem po imprezie to ja też znam taki przypadek :)

Byliśmy na jednym weselu, dziewczyna ma za miesiąc termin, potańczyła sobie, wszystko super. Niedziela - odpoczynek. W poniedziałek wstaje a tu nagle wody odeszły  :o no i urodziła miesiąc wcześniej  :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 29 Września 2008, 21:03
Jak testowanko wody  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 29 Września 2008, 21:22
no to prawda ze przy karmieniu to pije sie litrami
no i raczej niegazowaną i chyba raczej nie muszynianke bo ona jest naturalnie gazowana
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Września 2008, 08:58
Ja kiedyś piłam Żywca, później Danona a ostatnio Kingę, jest delikatnie gazowana i to mi odpowiada...aaaaa,

nie mam po niej wzdęć. Jej skład mineralny jest tak dobrany, że zawsze wydaje się być zimna, nawet gdy stoi w

ciepłym pomieszczeniu ;D I jest zdrowa ;) Znaczy sie źródlana a nie jak to piszą na niektórych butelkach - ujęcie wody nr. 2

....czyli kran numer jeden, kran numer dwa, itd ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 30 Września 2008, 09:07
Witam wtorkowo!
urcze powiedzcie mi czy bole jak przy okreie sa normalne?Wczoraj kolo 20tej zaczol mne bolec brzucholek jak przy okresie  i w nocy byly male przerwy tzn czasm jak sie przebudzilam to nie bolallo a czasem bolal i teraz wstalam i czuje ze troche boli?Czy to normalne?Bo zaczynam sie martwic...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Września 2008, 09:19
Bóle jak przy okresie czyli ??? U mnie lekkie skurcze krzyżowe miałam od początku ósmego miesiąca, więc je

bagatelizowałam, zwłaszcza, że pojawiały sie gdy leżałam na plecach...a gdy pojawiają się przy końcówce

ciąży, to może znaczyć, że się zbliża poród...teraz musisz się obserwować, bo te bóle brzucha to mogą być

pierwsze skurcze macicy. Jeżeli sie boisz, to zapytaj lekarza, ale uwaga - oni lubią wtedy kłaść do szpitala

pod to paskudne KTG i będziesz tam czekać do porodu 8) Ninka też chyba miała podobne bóle, ale nie urodziła tak od razu ???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 30 Września 2008, 09:21
Kochana teraz to już Cię wszystko moze bolec :):
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 30 Września 2008, 09:23
hm bole jak przy okresie mam na mysli brzuchol  ale nie napina sie ani nic,w nocy obserwowalam i wieczorem i zadnych skurczy nie czulam...Bede dalej sie obserwowac,narazie do lekarza nie bede dzwonila,poobserwuje siebie,ze dwa razy mialam takie klocia ale tpo tez nie byl dla mnie skurcz wiec czekamy dalej,tez tak sobie wlasnie myslalam ze moze zbliza sie porod a jechac do szpitala i czekac ech nie dla mnie chyba ze cos niepokojacego sie bedzie dzialo...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Września 2008, 09:32
No ;D Dopóki wody nie "spuścisz" czy też tzw. czopka, to spokojnie...bo ja stawiałam na 15-go 8)

Żadnych akcji mi tu proszę nie montować ;D Tylko uważaj, bo ja nie miałam skurczy brzuszka, nic mi

nie twardniało, tylko krzyżowe, wtedy bolał strasznie kręgosłup.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 30 Września 2008, 10:08
Madziu ja tez ekspertka jeszcze nie jestem ale tez mi sie jakos wydaje ze porod sie zbliza wielkimi krokami,no ale zobaczymy:)Ale dzis jeszcze by moglo wytrzymac hihi bo mam w planach jechac na zakupy dla dziecka,takie ostatnie w tym fotelik do autka,zdecydowalismy sie jednak kupic osobno bez wozka bo stwierdzilismy ze zima to i tak nie bedziemy zabardzo uzywac tej funkcji fotelkik we wozku a jeszcze maz powiedzial ze jemu sie  nie podoba jak tak fotelik jest wpiety w wozeczek:)
A powiedzcie mi co ze spraw kosmetycznych potrzebuje dla dzidziusia?
No i doradzcie co z kocykiem czy tak jak zima dziecko jest w kombinezoniku kladzione do wozeczka to  klasc go na kocyku czy nie?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Września 2008, 10:16
Ja bym kładła na kocyku, pamiętaj, że od dołu też jest zimno, często nereczki maluszkom chorują, bo mamusie otulają

od góry a z dołu zimno zostaje.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 30 Września 2008, 10:46
Madziu dziekuje :skacza:
Ja teraz na troszke zmykam ide sprawdzic czy wszystko mam w torbie do szpitala i umyc wloski...Bo jakos tak dziwne przeczucie mam ze to moze byc tuz tuz...zobaczymy czy to taki strach czy cos w tym jest ale wole sobie wszystko sprawdzic na spokojnie:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Września 2008, 11:00
Coś mi sie wydaje, że do pępuszka są teraz takie gotowe zamykane jednorazowe gaziczki już nasączone spirytusem.

Termometru do kąpieli nigdy nie używałam - skuteczny był łokieć...nie bawiłam sie w te lekarskie pomiary a dziecko

zdrowe jak koń ;D

I polecam takie wielkie gąbki do kąpieli - wkłada sie je do wanienki, one zajmują całe dno, sa profilowane, że jeden

koniec jest wyżej i mają nacięcia, kształtem pasujące do figurki dziecięcia. Rewelacyjne były dla mnie, kładłam na tym

dziecko w wanience i nie musiałam go trzymać - dwie ręce wolne do kąpieli. Minusem było tylko częste sparzanie tego.

O takie coś:

(http://www.urwis.pl/sklep/zdjecia/2543/1.jpg)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 30 Września 2008, 11:30
Kuchasiu to chyba już niedługo :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 30 Września 2008, 12:26
Kuchasia, ja nic nie mowie ale moje obstawianko jest na jutro ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 30 Września 2008, 12:32
Te gaziki to gaziki LEKO. Chcialam kupic przy Kacprze ale okazalo sie ze sa za suche.
Adiana no wlasnie niby to to fajne ale trzeba bardzo dbac o higiene i sparzac a najlepiej podobno jak to co 2 tygodnie sie wymieni. Ogolnie jest to siedlisko bakterii.Ja mam takie 2 w domu ( wygralam )nawet nie otwierane leza i czekaja nie wiem na co :P
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 30 Września 2008, 12:45
Anusiaaa wlasnie tak sobie mysle dzisiaj o Tym twoim obstawianku i powiem Ci szczerze ze bym sie bardzo cieszyla jak by jutro przyszlo na Swiat nasze szczescie:)

Przypominam jak idzie obstawianko:)

Nasz skarb przyjdzie na świat :

01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa, ricardo
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia,Elcik
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81, Adiana
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 30 Września 2008, 12:56
Ja obstawiam 11-go :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 30 Września 2008, 13:17
Nasz skarb przyjdzie na świat :

01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa, ricardo
11.10.2008 - Antalis
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia,Elcik
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81, Adiana
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Września 2008, 13:36
Dokładnie Antalis ;) zresztą jak każda gąbka, zbiera bakterie i zamienia w dżunglę. Ale wygodne to jest, tzn. było

dla mnie i to bardzo, więc polecam...a że dziecię szybko rośnie, to za długo sie tego i tak nie używa 8)

Jak tak patrze na ten mój termin, to chyba nie ma szans na jeszcze ponad dwa tygodnie  ???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 30 Września 2008, 13:50
Adianko głowa do góry moze to tylko taki fałszywy alarm...zobaczymy czas pokaze,to mnie najbardziej wkurza to czekanie i zastanawianie sie czy to jest jakis sygnal czy nie:)
Wolala bym miec czarne na bialym hihi.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 30 Września 2008, 15:01
A najlepiej, żeby od razu przy zrobieniu testu podawano jaka jest data porodu i to się sprawdzalo :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 1 Października 2008, 10:43
Witajcie:)
Ja nadal w dwupaku hihi,dzis brzusio nie boli tylko samo krocze ale tylko przy wstawaniu wiec idzie wytrzymac:)
Ogolnie czuje sie w miare dobrze tylko chodze przymulona od tej pogody bo u mnie pada i wieje i blee jest szaro:)
Wczorajsze zakupy udane:)Oczywiscie duzo wyplynelo z portfela ale juz kupilam co mialam kupic:)Jedynie nie mam jeszcze  kremu do buzi na dwor bo tam gdzie wszystko kupowalam nie mieli ale to juz nie jest problem:)
Ale te wszystkie rzeczy sa piekne teraz dla dzieci normalnie szok najchetniej by sie wszystko kupilo:)Dobrze ze mialam kartke co mam kupic to powiedzmy ze udalo mi sie nie zrobic zbednych zakupow hihi...
Czytam tak o Waszych mezulkach ze nie bardzo lubia zakupy haha to ten moj jest jakis inny bo po pierwsze bardzo chcial uczestniczyc w zakupach dla dziecka a po drugie co mnie zaskoczylo jak wrocilismy to jak jak dzieci cieszylismy sie z zakupow i razem ogaladalismy kazda rzecz:)
Jeszcze nie mamy wanienki ale to męzulek kupi juz sam jak bede w szpitalu to juz nei problem:)a wczoraj zabardzo nie mielisy miejsca w autku:)
W sklepie mi Pani polecila takie wklady do pampersow  ktore podobno sa teraz bardzo modne i rodzice sobie chwala ze na poczatku dopoki dziecko zalatwia sie tak bardzo czesto  a nie duzo to dzieki tym wklada pampres jest nie ruszony a same wkladki wymieniasz...nie wiem wzielam na probe zobaczymy czy bede zadowolona:)
A Wy slyszalyscie cos o tym?:)
No i  oczywiscie my dalej mamy dylemat haha a do tegop mi doszedl dylemat czy wozeczek wybrac na paskach czy na tych takich resorkach czy jak to tam sie nazywa:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 1 Października 2008, 10:51
Madziu tak jak kiedys byly  na paskach tak teraz podobno takie w mode wchodza...generalnie jak po sklepie jechalam to faktycznie lepiej sie jezdzilo tym na paskach zwlaszcza  jak np bym miala podjezdzac pod kraweznik czy jak,do tego sprzedawcy takie polecaja bo mozna pobujac dzieciaczka ale to akorat mam nadzieje ze nie bedzie przydatne bo nie jestem zwolenniczka takiego bujania:)
Tyllko z kolei na tych resorkach bardziej mi sie podoba i teraz nie wiem no i nie wiem jak te paski w pratyce sie maja czy tam sie nic nei przeciera i ...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Października 2008, 10:52
Na paskach lepiej się go buja, resorki lubią sie szybciej psuć od częstego bujania...musisz wybrać sama. Jak masz dużo miejsca,

to kup dwa wózki, jeden do wożenia a drugi jakiś stary na paskach głęboki, do domu, bujanie itd....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 1 Października 2008, 11:18
Kurcze mam dzis negatywny stosunek do pracy:)a musze obiadek zrobic a do tego mam zero pomysłu:)
Spanie mnie bierze wywietrzylam mieszkanko ale nic nie dalo a jakos na smak kawy mnie odrzuca i co tu zrobic a jak przespie sie teraz to znowu bede miala nocke z glowy ech...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 1 Października 2008, 11:26
Kurcze ja nic o takich wkladkach nie slyszalam... A one sa takie ze zajmuja cala wielkość pampersiaków?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Października 2008, 11:33
Tylko czy w takiej sytuacji jest sens używać pampersy ? Skoro ten wkład przechwytuje całość, to może tetra ?

Bo jaki to sens używać dwóch rzeczy "jednorazowych"...no i pomysł aby oszczędzać na pampersach....Nie

podpasował mi ten wynalazek...bo albo piorę tetry i teoretycznie oszczędzam albo używam pampersiaków.

Nie jestem do tego zbyt pozytywnie nastawiona ???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 1 Października 2008, 11:36
Ja bym wybrala paski bo lepiej sie poddaja niz amortyzatory  ;D
Kuchasia i ja nie radze robic tak jak radzi Adiana - jaz nauczysz maluszka bujania to masz posprzatane !Potem inaczej Ci nie zasnie a oduczanie moze byc "bolesne" .

Co do wkladow ... coz, nie wiem o jakie chodzi, a siuski tez wchlaniaja ? Czy po nasiusianiu zatrzymuja wilgoc jak pampki i nie narazaja dupci na podraznienia ?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 1 Października 2008, 11:47
Powiem szczerze ze ja o tych wkladach tez pierwsz slyszalam ale nie byly drogie wiec wzielam na probe , nie wiem czy jestem przekonana czy nie powiem jak zastosuje:)
To nie sa tetrowe pieluszki i jesli chodzi o siusianie to  przepuszczaja i wtedy pampersa trzeba zmienic,jedynie sa pomocne przy tych poczatkowych kupkach...sama nie wie  jak to sie bedzie spisywalo zobaczymy...
Generalnie kupki nie przechodza i wtedy tylko te wklady wyrzucasz.... To jest mniej wiecej wielkosci tych podkladow poporodowych  tyle ze duzo ciensze:)Jedna mamuska byla przy tym jak tam sprzedawczyni mi to polecala i niby tez twierdzila ze one sa pomocne i pozwalaja zaoszczedzic ale zobaczymy:)Nie jestem ani na NIE ani na TAK ale warto sprobowac:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 1 Października 2008, 11:56
Jak siuśki przepuszczają to ja nie wiem czy to jest takie super. Ja bym używala samych pampersów. Nie wiem czy uda się przy tym coś zaoszczędzić, bo dziecko chyba siku robi znacznie częściej niż kupę, to praktycznie co jakiś czas trzeba będzie te wklady wymieniać tak jak pieluszkę...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 1 Października 2008, 12:01
No dokladnie a przy tym wieksza mozliwos by maluszek sie odparzyl.
Kuchasiu to tak wyglada ?
(http://photos02.allegro.pl/photos/oryginal/442/43/81/442438185)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 1 Października 2008, 12:24
Tak mniej wiecej cos takiego to jest....hm sama nie wiem jak to wyjdzie w praktyce  zobaczymy:)
Jestem jeszcze zielona w tych srawach wiec  musze zobaczyc jak to jest z tym robieniem kupki i siusiu hihi  w kazdym razie napewno nie skrzywdze dziecka  tylko po to zeby oszczedzac na pampersach:)
Przygotowalam obiad i teraz musze troche ogarnac ale oczywiscie musialam zajrzec na forum:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 1 Października 2008, 12:29
Kuchasia...no kurcze i znowu przegram obstawianko :obrazony:  ;)


Super, ze wiekszość rzeczy kupiona  ;D Z resztą, tata na pewno da sobie rade :D
A te podkłady, nie słyszałam 9 takim wynalazku ???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 1 Października 2008, 12:32
Anusia jeszcze dzien sie nie skonczył;)Nie znamy dnia ani godziny hihi...
A mam jeszcze pytanko odnosnie fotelika samochodwego bo oczywiscie jest mnustwo rodzajow i ja myslalam kupic najprostszy a babeczka w sklepie nam bardzo polecala  inne,byly one duzo ale duzo szersze  i ogolnie wieksze gabaryty mialy ,cena oczywiscie dwa razy taka jak te tradycyjne ale to nie jest takie wazne,tylko chcialam spytac ktore Wy byscie polecaly bo niby ona tlumaczyla ze te normalne sa waskie i dziecko sie ciezko wyjmuje i takie tam ale z kolei tamte mi sie wydaja takie ogromniaste i w aucie chyba mnustwo miejsca zajmuja...Czy mozecie sie wypowedziec?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Października 2008, 12:38
Ja tam lubiłam pobujać, lub mieć ten wózek w domu, dziecko jeździło ze mną po mieszkaniu a że prawie cały czas był

na czuwaniu za dnia, to wolałam go mieć w wózku na oku ;) A i sam raczej nie lubił bujania, to bardziej ja miałam taki

odruch 8) No i dwa razy serwisowałam zawieszenie w wózku, poszły te resory, nawet mi dali wózek zastępczy ;D

Wkłady - jak pamiętam, to takie małe dziecko jak sobie zasrajdoli, to i bokami potrafi wyleźć, więc na nic podkładki...ale

ciekawa jestem jak to się sprawdzi w życiu - czekamy na świeże relacje od Ciebie, tzn. Was ;D

Fotelik - przede wszystkim pasy muszą być zbierane na środku, żebyś nie musiała rączek przekładać przez "szelki i dopiero

zapinać, to mało wygodne. 5 regulowanych pasów spinanych na środku. Jak tak sobie pomyślę, to faktycznie, szerszy

wygodniejszy, ale szerszy w środku, żebyś ręce mogła wsunąć pod dziecko...ale z drugiej strony nie może mieć luzu żeby

nie latało po nim...ja chyba zacznę chodzić po parkingach i podpytywać matki o funkcjonalność ich fotelików i ich opinie 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 2 Października 2008, 10:59
Dzisiejszy poranek jak narazie zaliczam do udanych czuje sie jak na mnie calkiem dobrze.... Tzn krocze boli  zlekka no ale to juz sie przyzwyczailam:)
Tak sobie mysle ze moze dzisiaj w szafie sobie pukladam i pochowam te letnie ciuszki...Bo tak to zabardzo nie mam co robic;)Mezulek ciagle mi mowi ze jak mnie boli to mam LEZEC haha ale ja bym swira dostala dopiero sie klade jak plecy mi zaczynaja siadac  to wrzucam na odpoczynek,przeciez jak bede non stop lezec to  skonczy sie tak ze grozil mi przedwczesny porod a na koniec przenosze....A w Dzien Dobry TVN dzis bylo o tym jak przyspieszyc porod ;)Szkoda ze tego mezulek nie slyszał przynajmniej by wiedzial ze ja moge wszystko normalnie robic;)Milego dzionka Wam zycze.Za chwilke bede robila foteczki co ostatnio kupilam  wiec moze cos nie cos wkleje tutaj bo musze siostrzyczce wyslac bo ja ciekawosc zzera;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Października 2008, 11:03
Nas już teraz też zaczyna zżerać - czekamy na fotki ;)

Sama ostatnio myślałam nad przesegregowaniem szafek i odłożeniem głębiej letnich ciuszków, czas już

na sweterki chyba na wierzch 8) Dobra pora na porządki ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Października 2008, 11:28
Żadne tam, jeszcze 13 dni ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 2 Października 2008, 11:29
Też oglądalam dziś DDtvn :) Także kuchasiu czekają na Ciebie okna :) i seksik z mężem :)

Oj tak, ja wlaśnie tez muszę przesegregować ciuszki :) już niestety swetry i golfy na wierzch...

I zdjęcia wklejaj, wklejaj :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 2 Października 2008, 11:35
Kuchasiu spokojnie masz jeszcze 5 dni :D

Pokaż fotki, pokaż  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 2 Października 2008, 12:09
Z tego przyspieszania porodu to chyba najbardziej sie mezulek ucieszy;)
On to  mowi ze chcial by zebym w piatek urodzila haha zeby w sobote mogl  opic;)

Oto wyprawka na wysjcie ze szpitala w to bedzie moj skarbus ubrany no oprocz jednej koszulki bo troche za duzo by było;)

(http://img387.imageshack.us/img387/2866/dsc05643rw8.th.jpg) (http://img387.imageshack.us/my.php?image=dsc05643rw8.jpg)(http://img387.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)
 
a co do porzadkow w szafie to najgorsze jest to ze nie wiem czy ja sie w cos odrazu zmieszcze:(
Tzn o spodniach moge zapomniec  ze w nie wejde odrazu ale  mam nadzieje ze w bluzki itd to bez problemu:)Ale nie mam pojecia jak to jest z brzusiem jakie to pozostalosci beda...

(http://img355.imageshack.us/img355/2280/dsc05645nn8.th.jpg) (http://img355.imageshack.us/my.php?image=dsc05645nn8.jpg)(http://img355.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)

(http://img392.imageshack.us/img392/4922/dsc05646lc0.th.jpg) (http://img392.imageshack.us/my.php?image=dsc05646lc0.jpg)(http://img392.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)
(http://img50.imageshack.us/img50/858/dsc05647zg6.th.jpg) (http://img50.imageshack.us/my.php?image=dsc05647zg6.jpg)(http://img50.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)

(http://img516.imageshack.us/img516/783/dsc05649al0.th.jpg) (http://img516.imageshack.us/my.php?image=dsc05649al0.jpg)(http://img516.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)

(http://img516.imageshack.us/img516/783/dsc05649al0.th.jpg) (http://img516.imageshack.us/my.php?image=dsc05649al0.jpg)(http://img516.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)

Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 2 Października 2008, 12:16
Pieluszki....
(http://img518.imageshack.us/img518/9739/dsc05651kc7.th.jpg) (http://img518.imageshack.us/my.php?image=dsc05651kc7.jpg)(http://img518.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)

(http://img385.imageshack.us/img385/1904/dsc05652ct6.th.jpg) (http://img385.imageshack.us/my.php?image=dsc05652ct6.jpg)(http://img385.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)

Rozek z usztywnieniem ale wyjmowanym:)
(http://img403.imageshack.us/img403/8061/dsc05653il9.th.jpg) (http://img403.imageshack.us/my.php?image=dsc05653il9.jpg)(http://img403.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 2 Października 2008, 12:17
Śliczne, zwłaszcza to z motylkiem :)

Nie wiem jak to z brzuchem wygląda, ale ja się nastawiam, ze w ciążowych ciuchach to jeszcze conajmniej ze trzy miesiące po porodzie będę chodzic :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 2 Października 2008, 12:20
No ja napewno bede musiala poczekac zeby wejsc w spodnie bo niestety w bioderkach troche przytylam...
Ale mam nadzieje ze dosc szybko mi to pojdzie bo obiecalam sobie ze nie kupie zadnych spodni poki nie wroce do swojego rozmiaru hihi...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 2 Października 2008, 12:29
śliczności!!!!  ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 2 Października 2008, 12:36
przebrnęłam przez kilka stron
ja bym nie kupowała tych wkładów - pampki jak dla mnie były rewelacyjne
a dziecko takie malutki to kupę robi praktycznie przy każdym jedzeniu  ;)

co do wózka - nie pomogę. mnie się te na paskach nie podobają. a napewno nie uczyłam bym bujania dziecka w wózku. na początku miałam wózek w domu i mały tam leżał w ciągu dnia bo nie miałam żadnego bujaka, fotelika itp
co do fotelika do auta - ja kierowałam się wynikami testów adac czy innych
zajrzyj tutaj www.fotelik.info
wyprawki nie widzę bo mam str poblokowane ale wierzę, ze jest śliczna  :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 2 Października 2008, 12:41
Kuchasia, bombastyczne ciuszki  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 2 Października 2008, 12:59
Dziekuje za wszystkie miłe słowa:)
Aniu ciesze sie ze tu zajrzalas i dziekuje za stronke napewno ja przesledze bo  jakos mam metlik w glowe,myslalam ze chociaz wybor fotelika bedzie prosty:)
Co do wózka to hm ja tez bym nie chciala uczyc bujania dziecka tymbardziej ze ja mieszkam w domu jednorodzinnym ale na pierwszym pietrze a na dole rodzice  ale wozek bedzie stal na dole zebym go nie tachtala na gore zwlaszcza ze klatka schodowa do najszerszych nie nalezy:)
Jedynie co mnie paski przekonuja przy podjazdach pod krawezniki,o wiele lepiej mi sie wtedy jedzie:)
dzis mezulek jedzie jeszcze sam  obadac wozeczki i ma mi foteczki porobic:)Ja generalnie chce kupic wozeczek z tych wielofunkycjnych nie ten z gondola bo niestety tamte jakos mi nie przypadly do gustu no i w prowadzeniu tez jakos lepiej sie czuje z tym wielofunkcyjnym....Co nie jedna osoba  mi sie dziwi ale no nie bede siebie przekonywala do czegos na sile tylko dlatego ze teraz takie czy inne weszly w mode...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Października 2008, 09:56
Witaj ;)

Jak dzisiaj samopoczucie ?

Jesli wózek wielofunkcyjny, to taki, co długo wytrzyma...żeby sie nie zaczął sypać po 6 miesiącach używania. Ja taki

miałam i potem żałowałam, bo kupiłam tańszy (hauck, niby firma 8) )  a i tak musiałam kupić parasolkę, bo spacerowa

wersja już ledwo zipała... I żeby to lekkie było, bo to istotne jest ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 3 Października 2008, 10:29
Witajcie:)
dzisiejsze samopoczucie beznadziejne po prostu a noc byla straszna,znowu sie pojawily te bole brzusia tzw okresowe i tak do 3 w nocy nie zmruzylam oka do tego po calym brzusiu mi tak cos bulgotalo masakra,pojawily sie dwa skurcze  ale w duzej odleglosci czasowej i  nie zbyt mocne...To taki telegraficzny skrót mojego samopoczucia...Teraz tez troche brzuchol boli ale znacznie mniej niz w nocy...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Października 2008, 11:05
A Twoje dziecię już ustawione do porodu jest ? Kiedyś trafiła do szpitala na patologię dziewczyna, bo skarżyła się na

straszne bóle i przewalanki a potem dobę nie czuła ruchów, okazało sie, że młode sie obróciło w dół a potem spało ze

zmęczenia, ale do rozwiązania już ja zatrzymali w szpitalu ;)

A Ty - no cóż, na tym etapie skurcze i temu podobne to raczej normalne jest...oj chyba nie wytrzymasz do tego 15-go ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 3 Października 2008, 11:19
No to Ty pewnie do mojej daty nie wytrzymasz :):)
Życze lepszego samopoczucia!!!!!!

Kuchasia Ty masz z kimś z forum kontakt żeby nam zameldowac że urodziłaś ???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 3 Października 2008, 11:23
Adianko  dzieciatko jest juz obrocone od dosc dawna do porodu i  te ruchy ja czuje co raz nizej - dziwne uczucie;)
A czy wytrzymam do 15-tego to nie wiem zauwazylam ze ja to tak co drugi dzien sie zle czuje...
Jesli do 8-ego nie urodze to wtedy mam wizyte u gina zobaczymy;)

A teraz mam pytanie ktory fotelik wam sie bardziej podoba?Bo mam dylemat miedzy tymi dwoma kolorkami



(http://img528.imageshack.us/img528/6554/4033069524yb4.th.jpg) (http://img528.imageshack.us/my.php?image=4033069524yb4.jpg)(http://img528.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)

Czy moze ten ?
(http://img110.imageshack.us/img110/6723/4063070082gz4.th.jpg) (http://img110.imageshack.us/my.php?image=4063070082gz4.jpg)(http://img110.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)

Gabiś mam numery do trzech osob wiec napewno dadza znac ze juz  dzieciatko przyszło na swiat i co to przyszło hihi...
A tak mnie ciekawosc zżera jak bedzie wygladalo moje dziecko :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Października 2008, 11:27
Wybrałabym ten pierwszy, mimo, że ciemniejszy, to jednak ma coś w tym zestawieniu kolorów 8) Wydaje mi się

być praktyczniejszy.

Ja na 8-go miałam termin, więc trzymaj trzymaj ;D A dziecię, no cóż, różowe, tłuściutkie, dwie rączki, dwie nóżki, wielka główka

i malutki perkaty nosek, jak to u noworodków bywa ;D Taka istotka do schrupania  :Serduszka:
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 3 Października 2008, 11:29
No to będziemy czekac na wieści :):)):
Kochana mi tez ten I bardziej się podoba  ;D ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 3 Października 2008, 11:38
Mi też bardziej nr 1 :)

A dzieciątko będzię ślicznie tłuste, zdrowe i różowe :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 3 Października 2008, 12:13
Mnie też najbardziej podoba się pierwszy :)

No Kuchasiu widzę, że mam szanse trafic w datę :D

Ja od jakiegoś czasu też mam takie myśli, jak też to nasze dzieciątko będzie wyglądac ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 3 Października 2008, 12:36
To juz chyba nie mam dylematu skoro wszystkie stawiacie na nr 1:) Bo ja sie wahalam  tzn ten pierwszy ma cos w sobie wedlug mnie ale nie wiedzialam czy nie za ciemny:)
Ja wlasnie zrobilam obiadek i tak jakos lepiej sie poczulam:)Czyzby znowu przyplyw energii:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 4 Października 2008, 09:46
witam weekendowo:)
Ja dziswkoncu szczesliwa bo noc przespalam jak niemowle oczywiscie wstalam na siusianie ale tylko 2 razy no i bez problemu zasypialam,po prostu super:)
Szkoda ze dzis pogoda znowu pochmurna za oknem no ale trzeba sie cieszyc ze nie pada hihi
Wczoraj kupilismy ten fotelik i kolorek pierwszy wybralismy:)
Poza tym w planach na dzisiaj zrobienie ciasta marchewkowego:)Musze piec poki mam czas hihi...
A narazie zmykam troche posprzatac choc znajac zycie zaraz dostane oieprz od mamy ze to robie no ale juz przywyklam do tego;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 4 Października 2008, 09:51
Fajnie że kupiliście ten fotelik :):) No i cieszę się że nocka lepsza :)
mięłj soboty życze kochana  :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 4 Października 2008, 10:06
Nie nie, ona ma jeszcze dużo czasu ;D

Tylko sie nie przemęczaj, bo jeszcze jutro sie wypakujesz ;) Fotelik świetny ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 4 Października 2008, 10:14
haha ja to juz od dawna jestem naszykowana nic tylko wsiadac w samochod i kierunek porodowka:
Mezulek powiedzial ze teraz to mam czekac do nastepnego piatku hihi zeby mogl pobalowac;)Chyba ze sie tak szybko uwine ze dzisiaj jeszcze bedzie mogl wypic;)Ale wiem ze mowi to tak dla zartow,wiecie jak tak patrze jak on tak glaszcze brzucholka i mowi do niego i daje buziaka to az zal sie z nim rozstawac to taki fajnywidok..:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 4 Października 2008, 10:20
No nic dziwnego - ma tam taki skarb wspaniały :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 4 Października 2008, 23:15
O tak, rozmowy meża z brzuchalem są mega słodkie :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Października 2008, 11:53
Dzień dobry ;)

Nadal w dwupaku ? Nie biegaj, musisz wytrzymać do 15 ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 5 Października 2008, 11:58
CZeść kochana ??? I jak się dziś czujesz ???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 5 Października 2008, 12:01
hihi tak tak nadal w dwupaku i nie zanosi sie zebym sie dzisiaj rozpakowala:)
Wlasnie przygotowalam obiadek i wstawilam warzywka na salatke ostatnio w kuchni czuje sie jak ryba w wodzie mogla bym tam non stop przesiadywac....:)
Probowalam sie jakos uczesac i wiecie co chyba po niedzieli poprosze mezulka zeby mnie do fryzjera podwiozł bo normalne patrzec na wlosy nie moge...pomijajac to ze w lipcu podkusilo mnie zrobic blond pasemka i na nie patrzec nie moge a raczejna te odrosty ale to tym sie zajme po porodzie,mam na mysli powrot do ciemnego kolorku:)Ale ja mam strasznie grube wlosy i jak one nie sa jakos wycieniowane tak jak teraz tzn po prostu odrosly i tego cieniowania nie widac to po pierwsze nie chca sie ukladac po drugie sa takie ciezkie grrr...
Mialam po porodzie uderzyc do fryzjera ale niewiem jak to bedzie z czasem wygladac wiec wycieniowac chyba pojde teraz:)
A poza tym u mnie sliczna pogoda i musze mezulka na spacerek dzisiaj wyciagnac:)
Zeby troche sie dotlenila bo ja ostatnio to wiekszosc czasu w czterech scianach spedzam niestety.
A samopoczucie dzisiejsze  nawet dobre tylko wiecie co cisnienie mi skacze ostatnio bardzo wczoraj mialam 140 na 75 a dzis mam 95 na 55 ja zawsze mialam cisnienie niskie a ostatnio mam taka hustawke nie wiem czemu....
Ale ogolnie druga noc kiedy nawet dobrze spalam...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Października 2008, 12:06
Nie to, żebym Ci źle życzyła, bo wiem, że przy końcu to się marzy o porodzie już...ale wiem też jak to jest już

po...wyśpij się teraz, wypocznij, porób wszystkie rzeczy, które zajmują czas...ten fryzjer teraz to dobry pomysł.

Nie wyobrażam sobie iść do fryca tuż po porodzie - i nie chodzi mi o to, że tęsknisz za dzieckiem, bo jest w dobrych

rękach, ale te nawały pokarmu w piersiach, jak za długo się nie karmi...miewałam z tym kłopoty, nawet przy

przekroczeniu dwóch godzin. Plamy na ubraniach, nic przyjemnego, a fryzjera nie załatwisz w kwadrans, jak nasi

mężowie ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 5 Października 2008, 12:09
No wlasnie tez dzisiaj do tego doszlam ze pozniej moze byc ciezko z czasem....zwlaszcza jesli chodzi o karmienie...Teraz tylko pytanie co zrobic z włosami:)Poza tym ze jakos wycieniowac;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Października 2008, 12:10
Stylista powinien doradzić coś. Żeby było Ci łatwo i szybko je układać...nieco to istotne, zwłaszcza, że na dniach...sama wiesz ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 5 Października 2008, 12:20
Adianka dobrze prawi :):) Załatw lepiej wszystko teraz:)

Wiesz... juz nie moge się doczekac Twojego maleństwa :)):):)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 5 Października 2008, 16:03
Ja już jestem umówiona na grudzien do mojej fryzjerki, zeby przed porodem być piękna ;D i nie martwić się odrostami :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Października 2008, 08:11
Dzień dobry ;) i jak tam dzisiaj samopoczucie ? Nadal dwupak bez większych zwiastunów zmiany stanu ? 8) ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Października 2008, 08:48
He he ;) Pewnie jeszcze śpią sobie ;) Czyj teraz termin leci ?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Października 2008, 09:43
Witam poniedzialkowo,w tym tyg bede troszke pozniej zawsze na forum bo mezulek jest po poludniu wiec sniadanko przed kompem itd odchodzi na bok;)
Ja nadal w dwupaku bez zadnych skurczy ani innych zwiastunow porodu:)Dzis mezulek sie mnie spytal czy on moze mi przyniesc kwiatki do szpitala ale mnie zaskoczyl...jakos  o tym nie  myslalam...Ale powiedzialam zeby nie przynosil nie wiem czy mozna czy nie ale wiadomo dzidzia bedzie ze mna  a kwiaty zawsze jakis zapach daja wiec lepiej niech nie przynosi...a on na to "Aha to w domku cos przyszykuje na powitanie moich skarbow":)Milusio sie zrobilo na mily poczatek dnia:)
Ja jak narazie czuje sie dobrze tylko obudzic sie nie moge ale mysle ze jest spadekcisnienia bo pochmurno i podobno ma padac...
Nasz skarb przyjdzie na świat :

01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa, ricardo
11.10.2008 - Antalis
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia,Elcik
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81, Adiana
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 6 Października 2008, 09:58
kwiatków do szpitala nie można,

Kochana masz jeszcze 4 dni :) a może tym razem uda mi sie uszczelić tego 10.10 :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Października 2008, 10:05
W kwestii kwiatków, to chyba zależne od oddziału - na ginekologi w dzień kobiet było ich pełno na salach i nikt nie zabierał ;)

Ale miło, że pomyślał...niech zamiast tego Ci masło przyniesie, bo tego zawsze za mało dają do jedzenia ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Października 2008, 10:12
Haha Adianko ale mnie tym maslem rozbawilas:)
Powiem wam szczerze ze to bedzie moja pierwsza wizyta w szpitalu zeby lezec normalnie masakra....Mam nadzieje ze te dni szybko zleca :)
Ja od wczoraj znowu borykam sie z opuchnietymi nozkami i dlonie chyba tez spuchly ech uroki koncowki ciazy:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Października 2008, 10:18
Ale z tym masłem to szczera prawda, dają Ci dwie kromki chleba a masła starcza na prawie jedną ;D I dokładnie się

dowiedz, co musisz mieć do szpitala ;) Sztućce i wielki kubek na piciu...więcej dostaniesz ;D tego typu sprawy...

Na spuchnięcia nic nie poradzę, bo ich nie miałam i nawet nie wiem co i jak, ale to chyba wody co ?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 6 Października 2008, 10:25
Kochana miłego dnia życzę  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 6 Października 2008, 10:50
Jutro mój termin, może jednak... ;)

Kuchasiu coś mi się pip... w telefonie i nie odbieram mms-ów od trzech dni, więc na wszelki wypadek sprawdz, która z dziewczyn może mms-a odebrac bez problemów
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Października 2008, 11:00
Dieta wątrobowa to porażka ;D Jak byłam na zabiegu wycięcia endometriozy, to była ze mną kobietka, która się strasznie

chwaliła, że przy przyjęciu, powiedziała, że ma taką i będzie mieć lepsze jedzenie a potem płakała, bo miała "byleco" jak to

mówiła i żałowała tego ;)

A MMSa ja przyjmę bez kłopotu i przerzucę na forum 8) Asia już ma mój numer ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 6 Października 2008, 11:34
Jedzenia w szpitalu to nie żałują...

jak ja leżałam 1 dzień to załapałam się na obiad i na kolację... obiad - sama woda... a kolacja to chleb, wędlinka i masło - tyle tego było że nie wiedziałam jak to rozplanować... normalnie maskara... :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Października 2008, 12:05
Trzeba uważać żeby się nie przejeść ;D Jak weszłam po obiedzie do kuchni, żeby talerze odnieść, to akurat

taka wredna siostra siedziała i dosłownie żarła, miała mega stos jedzenia na talerzu, że taka spora górka

się zrobiła...żarła jak świnia dosłownie...a jak kobieta po operacji usunięcia macicy i całej reszty płakała, bo

się zsunęła z łóżka i było jej nie wygodnie, to powiedziała, że ją to nie obchodzi, bo nikt jej nie płaci za

dźwiganie pacjentek 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 6 Października 2008, 13:06
Są pielęgniarki i pielęgniarki...

Ja o moim 1-dniowym pobycie w szpitalu po zabiegu mogłabym opowiedzieć kilka "perełek" o pielęgniarkach, ale naszczęście to nie wątek o tym :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Października 2008, 13:26
no no ale tu sie rozmowa wywiazała:)Szpotal  "od srodka"znam bardzo dobrze bo  przez  rok czasu mialam pratyki w szpitalu  ale to zupelnie co innego jak sie tam robi a inaczej jak sie lezy przynajmniej tak mi sie wydaje:)Ale jak bede miala swoja kruszynke przy sobie to napewno bedzie dobrze:)A co do posilkow heh to przynajmniej schudne szybciej...Dzis sie warzylam i normalnie sie zalamalam od poczatku ciazy mam 20kg na plusie tylko nie wiemy ile z tego stanowia obrzeki...
Męzulek pojechał do pracy a ja sama w domku ech znowu...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Października 2008, 13:32
Nie Madziu nie bede ie odchudzac ale licze ze troche schudne bo  po pierwsze bede miala wiecej ruchu bo teraz to mam ruchu tyle co kot naplakal...a po drugie nie wszystko tez mozna jesc w czasie karmienia wiec mysle ze choc troche zrzuce:)
A mam pytanie z innej beczki,jak powinien byc przypiety fotelki samochodowy przodem czy tylem do kierunku jazdy?Chodzi mi o tylnie siedzenie bo w przodzie to wiem ze nie moze byc tyłem do kierunku jazdy ale z tyłu to juz zgupialam raz tak a raz tak widze a jak jest prawidlowo?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Października 2008, 13:36
Karmiąc regularnie, będziesz na bieżąco chudnąć...więc zapomnij o odchudzaniu dodatkowym ;) A i dziecko będzie

zadowolone z takiego pokarmu a nie butelkowego tylko 8)

z tych 20 kg zapewne tak ok. 1/4 może ciut mniej to ciąża, wody i łożysko...i chyba jeszcze macica powiększona. Tym

się nie martw. a jak jeszcze spuchłaś, to to też zacznie schodzić po porodzie...priorytetem jest zdrowo urodzić i wykarmić...

figura sama wróci, jak będziesz  głowa jeść...

Fotelik przypinasz zależnie od tego jak masz poduszkę powietrzną...jeżeli jest z tyłu zamontowana taka że chroni od przodu,

to fotelik też przodem...tak samo jak byś montowała fotelik na siedzeniu przednim, nie wolno tyłem, jeżeli jest airbag sprawny.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Października 2008, 13:43
Adianko dziekuje za wytlumaczenie bo w przodzie wlasnie wiedzialam ze chodzi o ta poduszke powietrzna a z tylu jakos tego nie skojarzylam;)
A teraz mam kolejne pytanko czy w terazniejszym okresie jesien/zima mozna dziecku ubierac bodziaki na krotki rekwa?Jesli tak to co na to itd?Bo mam ich mnustwo bo dostalam od kolezanki a jeszcze przed sekunda dostalam paczke od innej kolezanki z Irlandii i przyslala mi cale opakowanie bodziakow  tych najmniejszych ale wszystko na krotki rekaw...Wiec tak mysle czy ja to wykorzystam...a jesli tak to co na to ubierac?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 6 Października 2008, 13:54
fotelik TYLKO tyłem do kierunku jazdy (oczywiście takie dla maluszka; dla starszych sa już montowane przodem do kierunku jazdy)!!!!!!!!!!
i z przodu i z tyłu
a jak masz poduszkę powietrzną to musisz ją wyłaczyc albo nie sadzac dzieka z przodu
z tym chudnieciem przy karmieniu to u mnie było słabo...
jak by nie patrzec żeby schudnąć trzeba jeśc mniej, zdrowiej i sie ruszać
co do  bodziaków - jasne,ze mozesz z krótkim rękawem
bodziaki to jak bielizna - na to ubvierzesz jakiś sweterek czy bluzeczke
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Października 2008, 13:55
Ja w tym okresie ubierałam małego w kaftanik i śpioszki....a na takie body bym wkładała jakiegoś pajacyka na długi

rękawek...jak masz w domku ciepło, to wystarczy...poza tym zawsze na początku przychodzi pielęgniarka środowiskowa

i ona zawsze Ci doradzi, gdyby dziecko było za cienko ubierane...ale ja ubierałam synka na zasadzie tak jak ja plus jedna

cieniutka warstwa...


Wracając do montażu fotelika - gdybym miała sama jechać z dzieckiem samochodem, to bym montowała fotelik z tyłu i

przodem do kierunku jazdy - lepiej go będziesz widzieć a gdy siedzisz obok z tyłu, to już jak sama uważasz. Większość

samochodów ma specjalne naklejki na progach instruujące jak montować foteliki...obejrzyjcie swoje auto 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Października 2008, 14:01
No to znowu dzieki wam jestem znowu adrzejsza hihi:)Forum to skarbnica wiedzy:)
Hm skonczyl sie moj program "Mama to ja"czy jakos tak i teraz nie wiem co robic...nie chce mi si lezec choc plecki cos mnie dzisiaj bola...a robic znowu tak srednio mam dzisiaj sily ech....

Nasz skarb przyjdzie na świat :


01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa, ricardo
11.10.2008 - Antalis
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia,Elcik
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81, Adiana
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 6 Października 2008, 14:05
Cytuj
Wracając do montażu fotelika - gdybym miała sama jechać z dzieckiem samochodem, to bym montowała fotelik z tyłu i

przodem do kierunku jazdy - lepiej go będziesz widzieć a gdy siedzisz obok z tyłu, to już jak sama uważasz. Większość

samochodów ma specjalne naklejki na progach instruujące jak montować foteliki...obejrzyjcie swoje auto
ale nie wolno montowac tych fotelików dla dzieci od 0 do 9/13 kg tyłem do kierunku jazdy
ja zawsze wożę małego na tylnym siedzeniu (z przodu mam poduszkę) poza tym bałabym się, ze bede sie cześciej patrzeć na dziecko niż na drogę
a nawet jak jadę z mężem to my z przodu, dziec z tyłu i to tyłem do kierunku jazdy
Adiana - ja sie peirwszy raz spotykam z tym, zeby takike maluchy wozić przodem do mierunku jazdy
poczytaj sobie na tej stronie www.fotelik.info
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 6 Października 2008, 14:09
Ania ma całkowitą rację. Ja wzięłam małą z przodu (tylem do kierunku) i nie mogłam się skupić na jeździe tylko na niej. Jak sie jedzie samemu z dzieckiem i ono się drze z tyłu to jest ciężko, ale można sie zatrzymac i uspokoić malucha.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Października 2008, 14:12
U mnie  w samochodzie jest instrukcja w zależności od tego czy poduszka jest włączona czy nie...a przy pierwszym

dziecku nie było auta...I w końcu nie czaję, napisałaś, że nie wolno tyłem do kierunku jazdy a potem, że pierwszy raz

się spotykasz z wożeniem ich przodem - rozumiem, że gdzieś sie przepalcowałaś ;)

I tak jak napisałam - ja bym z kolei wariowała nie widząc dziecka....a stronkę zaraz sobie poczytam...bo jedno mówi

instrukcja hondy a co innego dziewczyny ??? w każdym bądź razie wiem, że nie wolno tyłem, gdyby była poduszka sprawna...

resztę zaraz sobie doczytam ;)

Samo darcie się dziecka to nic...jak będę widzieć w lusterku, że tylko sie drze a nie coś sie złego dziej, to niech sobie krzyczy -

trudno...i na pewno bym go nie posadziła z przodu.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 6 Października 2008, 14:18
napisałam tak bo ty jesteś tak pewna swojego zdania, że ja już zwątpiłam
nigdy nie patrzyłam na intrukcję auta więc nie wiem jak u mnie radzą ale wiem - wyczytałam na necie, tak tez doradzał mi pan wsklepie, no i z tej stronki też - że nie wolno montowac fotelika dla takiego malucha przodem do kierunku jazdy
mój jeździ z tyłu - ja na niego nie patrzę - krzywy sobie nie zrobi, bo czym???
jak drze japkę to albo przeczekuje albo musze sie zatrzymac
są takie "zabawki" dla dzieci co montuje się na oparciu siedzenia - mały w coś tam kopie i ma radochę a mama widzi dziecko w lustrku z tej zabawki własnie
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Października 2008, 14:26
No ja byłam pewna, bo widziałam instrukcje w aucie ??? Ale teraz zwątpiłam. Tzn. nigdy bym nie usadziła takiego

malucha z przodu...a teraz to już sama nie wiem co i z czym się je, przeczytałam co oni tam piszą a i widywałam

takie klajniaki jadące z tyłu i to przodem....jedno mnie zastanawia, każą testować stabilność fotelika w aucie - sklep

mi na to pozwoli ??? A czego ja bym się bała ? Że sie czymś zakrztusi lub coś innego - wyobraźnię to ja mam i to niezłą

...stąd te pomysły 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 6 Października 2008, 14:28
Adiana, takiego dzieciątka nie wolno przewozic przodem choćby z tego względu, że przy zderzeniu (dla nas zupelnie obojętnym) dla dziecka moze byc tragiczne, bo ma za miękkie kręgi szyjne i jego główka leci. A jak jedzie tyłem to całym ciałkiem napiera na oparcie.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Października 2008, 14:34
Całe szczęście, że zmądrzałam przed szkodą ;) Bo znając mój spryt, pewnie by mi się udało zamontować szkraba

przodem...a piszą, że się nawet nie da tak ??? No a skoro innym sie udawało, to czemu nie mnie...Nad tą bezwładnością

się zastanawiałam, ale nigdy nie do końca  :-\
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 6 Października 2008, 14:36
dokładnie tak jak pisze martynka
w sklepie pozwolą sprawdzić montowanie fotelika w aucie


wiesz z tego powodu nawet radza jak najdłużej trzymac dziecko w tym pierwszym foteliku
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Października 2008, 14:38
Heh dobrze ze spytalam o ten fotelik bo byl czas ze widzialam tylko przodem dzieci w auktach i jakos nie zastanawialam sie nad tym glebiej dopiero wczoraj tak sie przejechalismy po miescie i  raz tak raz tak bylo i dalo mi to do myslenia:)
A teraz mam kolejne pytanko hehe siedze i sobie mysle bo cos musze robic;)Jak to jest z zapisywaniem dziecka do lekarza rodzinnego?Czy to odrazu sie robi czy polozna cos radzi czy jak?I  z poloznymi to tez jak to jest to szpital dajke czy przychodnia bo tez rozne wersje slyszalam....:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 6 Października 2008, 16:13
ja powiem tak w zadnym wypadku nie mozna wozić dzieciaka w tym najmniejszym foteliku przedem do kierunku jazdy
one są przygotowane to podrózowania tyłem
ja zazwyczaj jezdzilam z mała z tyłu ale jak jechałam sama to z przodu tez jechała tyłem
no i zawsze można poduche wyłączyc
pozniejsze foteliki są do wożenia przodem

a z lekarzem to musisz isc do przychodni albo zawiadomić tam to wtedy na wizyte patronażową przyjdzie już wasz wybrany pediatra z formularzem
no i połozna tez przyjdzie
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 6 Października 2008, 16:25
Jagódko dziekuje za inforamcje:)To ale męzulka latania  czeka hihi  a on "uwielbia"zalatwiac takie formalnosci hihi.Jagódko a Ty masz jeszcze wateczek w forumowych maluszkach bo szukam i nie moge znalez...Jak tam Twoja malutka sie czuje?Bo u Lilian czytalam ze ma temp.a ja ostatnio slyszalam w sklepie ze jakis potworny wirus u nas panuje tzn temp wysoka i tak zabardzo oznak nie ma tylko wargi sa czesto zaatakowane ale nie wiem w jakim sensie i ze zadne leki nie pomagaja po prostu trzeba wygrzac i wylezec...to tyle co uslyszalam przy kasie...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 7 Października 2008, 09:00
Kochana zgadzam się z przedmówczyniami - dziecko z tyłu i tyłem do kierunku jazdy.

Buziaki przesyłam  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Października 2008, 09:08
A jak tam dzisiaj samopoczucie ? jakieś plany okołoporodowe może już są, czy nadal strachy same ;) 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Października 2008, 09:29
witam w ten pochmurny u mnie dzionek...
Heh zadnych sygnalow porodowych nie widze, jakos w tym tyg odpuscilam sobie wypatrywanie ich hehe  bo wkoncu chyba kiedys przyjda no nie:)
Tyle ze jest mi naprawde co raz ciezej z brzucholkiem i z tymi nozkami opuchnietymi no ale wytrzymam jakos:)
Do tego dzis bedzie ciezki dzionek pochmurzone ze hoho i pada,w domu ciemno bleee nie lubie takich dni...
Dzis musze mezulkowi naszykowac wszystko co ma mi przywiez pozniej do szpitala dla dziecka na wyjscie bo sie biedaczej stresuje;)Wczoraj mialam naszykowac ale jakos nie mialam natchnienia a on wrocil z pracy i pierwsze co spytal to bylo "naszykowalas wszystko?"hihi
A wlasnie  jego kolezanka z pracy mu powiedziala ze jak zajedziemy to jakies formularze bedzie trzeba wypelnic i popodpisywac,czy mozecie mi cos powiedziec na ten temat?Co to za formularze itd?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Października 2008, 09:33
No w końcu poród sie musi zacząć...my nie słonice, co by dwa lata z brzusiem biegać ;) A formularzy nie pamiętam żadnych niestety.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 7 Października 2008, 09:54
w szpitalu ci wszystko powiedzą
spokojnie  :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 7 Października 2008, 09:54
Ja też się jeszcze nie spakowałam. Jakoś nie mogę się za to zabrać. A mężuś w stresie żyje  ;D
Co do formularzy to jest ich trochę.
Położna z IP przeprowadza wywiad i wypisuje kartę przyjęcia, potem jest taki formularz, na wypadek mojej śmierci, a trzeci już nie pamiętam czego dotyczył :drapanie:

U nas pogoda piękna, ale i tak muszę siedzieć w domu, bo z Wiktorem się nigdzie nie wybiorę, bo on potem nie chce wracać, a ja nie mam siły się z nim szarpać.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 7 Października 2008, 11:13
Dzisiaj moja data ;D

Oj chyba znów nie trafiłam, chociaż do końca dnia mamy jeszcze trochę czasu... :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Października 2008, 12:07
własnie nasyzkowalam mezulkowi co ma przywiez do szpitala dla dzieciatka i juz chodzi szczesliwy:)
A ja kolejny dzien mam przymulony wkurza mnie takie samopoczucie bo nic mi sie nie chce a z drugiej strony mi sie nudzi i badz tu madry co masz robic...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 7 Października 2008, 13:06
Dawno mnie tu nie było, a tu tyle nowości :)
Nie przejmuj sie niczym na zapas - wszystko sie wyjasni w swoim czasie. Formularz podpisujesz po przyjeciu do szpitala - tam Ci wszystko wyjaśnią. Szpital powiadamia położna, a ona lekarza i razem z nim na wizytę patronażową przychodzą - tak było w moim przypadku.
Co do schudnięcia - ja iąc na porodówkę wazyłam 86 kg. Po wyjściu ze szpitala 78kg. A teraz waże już 71kg - w moim przypadku karmienie piersią daje rezultaty - trzeba uważac na to, co się je, no i przy dziecku człowiek ciągle jest w ruchu.
A co do jedzenia w naszym szpitalu, to jest całkiem niezłe i porcje też całkeim duże. Ja nie głodowałam, no może z wyjątkiem drugiej doby po cesarce kiedy byłam wściekle głodna a na śniadanie dostałam kleik na wodzie - zupełnie bez smaku, ale z głodu nawt to pochłonęłam  z usmiechem na twarzy ;)
Pamiętaj o szklance i sztućcach!!!
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Października 2008, 13:29
Dominika ciesze sie ze tu zajrzalas mimo tylu obowiazkow:)I dziekuje za wiadomosc priv:)
Dziękuje tez za wyjasnienie moich niewiadomych hihi:)
Mezulek wlasnie pojechal do pracy a ja znowu sama ech kurde musze sobie znalezc jakies zajecie,chyba posprzatam w szafkach,wprawdzie nie jest tam az taki balagan ale cos musze robic bo mi sie nudzi...
Mezulek pstryknol mi foteczki brzucholka tylko musze podladowac troche baterie zeby je zgrac na kompa...i wkleje cos nie cos:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Października 2008, 13:43
Będzie kuleczka ;D

Tylko Ty się nie przemęczaj bo masz jeszcze czas na wypakowanie 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Października 2008, 14:21
oto moj brzucholek:)
(http://img360.imageshack.us/img360/5184/dsc05716sr4.th.jpg) (http://img360.imageshack.us/my.php?image=dsc05716sr4.jpg)(http://img360.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)

A tak  to od dzis rowny tydzień mam do terminu porodu ciekawe tylko kiedy nasz mały szkrab zdecyduje sie nas zobaczyć:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Października 2008, 15:02
Jaki kształtny i zgrabniutki brzuszek masz ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 7 Października 2008, 16:13
Ale super brzusio :) Taki okrąglutki. Obstawiam chłopca :)

I widzę, że syndrom wicia gniazda ci się włącza.

A ja nadal torby nie spakowałam.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Października 2008, 16:48
Martulko dzis powiedzialam do męża "mogła bym wkoncu urodzic bo mi sie nudzi a tak to bede miala co robic"
hehe wiem nie jedna osoba mi mowi nudz sie i odpoczywaj poki mozesz bo pozniej nie bedziesz miala czasu na nic ale powiem Wam ze duzo rzeczy mi brakuje w ciazy...ale najbardziej to mi brakuje wlansie tego zycia na wysokich obrotach tych wszystkich obowiazkow,tego latania zeby sie wyrobic po prostuy taki mam chyba charakter a teraz zyje na polgwizdka bo trzeba uwazac bo sily sa nie takie itd...
Jutro mam wizyte u gina ciekawe co mi powie no i smieje sie ze teraz moge rodzic bo moj lekarz z urlopu wraca wiec bedzie  w szpitalu mial dyzury hihi nie bylo to az takie wazne ale zawsze inaczej jak znajoma twarz jest w szpitalu zwlaszcza ze ten lekarz pozniej przychodzi do pacjentek pogadac tak o wszystkim i o niczym to zawsze milej jest:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 7 Października 2008, 17:28
Oho, jaki baniaczek nam tu usrówł, sliczny, a wogóle to mogę się jeszcze podłączyc na końcówkę?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Października 2008, 17:38
Martusia pewnie ze mozna sie przylaczyc,ciesze sie ze jestes i witam w moich skromnych progach:)

Nasz skarb przyjdzie na świat :


01.10.2008 - Anusiaaa

05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa, ricardo
11.10.2008 - Antalis
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia,Elcik
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81, Adiana
16.10.2008 - Martulka
20.10.2008 - Gabiś
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 7 Października 2008, 17:41
Jeszcze 17 wolny, to ja typuję, a tam to miało byc urósł  ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Października 2008, 18:05
Marta nawet nie zauwazylam ze literki Ci sie pomieszały,czlowiek juz automatycznie sklada wyrazy:)

Obejrzalam wlasnie Klan pozniej obejrze Plebanie nie zeby mnie to jakos specjalnie interesowało ale co mam robic:)
Nasz skarb przyjdzie na świat :


01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa, ricardo
11.10.2008 - Antalis
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia,Elcik
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81, Adiana
16.10.2008 - Martulka
17.10.2008 - Marta082008
20.10.2008 - Gabiś

Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 8 Października 2008, 09:11
Jak to kiedy sie urodzi? W niedziele!!!
A brzusio śliczny :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Października 2008, 09:15
Taaa ja tez uwielbiam brzusia ciazowe zwlaszcza u kogos hihi bo ja juz bym chciala sie rozpakowac:)
Przed chwilka zlapal mnie skurczyk ale jak zwykle to bedzie fałszywy alarm:)
Dzis wizyta u gina,ciekawe co mi powie....

Nasz skarb przyjdzie na świat :


01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa, ricardo
11.10.2008 - Antalis
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia,Elcik
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81, Adiana
16.10.2008 - Martulka
17.10.2008 - Marta082008
20.10.2008 - Gabiś
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 8 Października 2008, 09:19
I dalej nic...ehhhh...szkoda, a może ten skurczyk to jednak jakaś oznaka, co :brewki:
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Października 2008, 09:24
Anusiaa nawet nie wiesz jak bym chciala zeby to był jakis poczatek  zeby wkoncu sie cos ruszylo...
Kurcze to czekanie jest straszne...Ja juz jestem zmeczona tym wszystkim jakos te ostatnie dni nie sa najlepsze dla mnie moze to tez ta jesienna aura na mnie tak wplywa...Tak bardzo bym chciala zeby nasze malenstwo było z nami:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Października 2008, 09:59
heh po schodach to ja non stopl latam bo mieszkam na pietrze a kuchnie mam na polpietrze wiec jest to nie uniknione:)A okien nie moge umyc bo pada...ale dzis zamierzam sprzatac jeszcze nie wiem co i gdzie ale nie bede siedziala bo swira dostane:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Października 2008, 10:08
Kurcze, nadal dwupak ;D Robisz mi nadzieję ;D Jak się dziecię skończy "robić" to samo wyjdzie, bez poganiania ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 8 Października 2008, 12:12
Znów nie trafiłam :)

Kuchasiu ja też mam dziś wizytę :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Października 2008, 12:20
Monia na która smigasz do lekarza?Moj od 16tej przyjmuje ale pojade wczesniej bo on wrocil z urlopu wiec bedzie pelna poczekalnia a jakos nie mam specjalnej ochoty tam dlugo siedziec...zwlaszcza ze 95% pacjentek to kobiety w ciazy i jak tak sie jeszcze trafi ze prawie kazda ma USG robione to normalnie idzie zakwitnac w tej poczekalni hihi.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 8 Października 2008, 12:29
Mój jest od 17.00 , ale też jadę trochę wcześniej, z tych samych powodów co Ty :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 8 Października 2008, 12:40
To wasz lekarz nie przyjmuje na konkretne godziny?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 8 Października 2008, 12:44
Co do fotelików - NIE WOLNO NA ŻADNYM SIEDZENIU tych najmniejszych montować przodem do kierunku jazdy właśnie z uwagi na to że przy ostrym hamowaniu/uderzeniu główka leci do przodu i o tragedię nie trudno. Dodatkowo nie wolno jak jest włączona poduszka.

Co do przychodni to ja wypełniałam w szpitalu taki blankiecik, gdzie mają przesłać kartę szczepień Patrycji i jak przychodnia ją dostaje to wysyła do Ciebie pielęgniarkę na patronaż.

13-nastego ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 8 Października 2008, 12:47
Kochana buziaki przesyłam!!!
Ciekawe kiedy dzidzia zechce do nas zawitac :):)
No zbaczymy co gin powie  ;D ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Października 2008, 13:40
Mój lekarz przyjmuje od 16-tej do 18-tej(godzina koncowa wiadomo zalezy od ilosci pacjentek)
A przyjmuje tez czasem troszke wczesniej w zaleznosci o ktorej skonczy dyzur w szpitalu albo w przychodni...
Dzis przyszedł fotelki,tatus szczesliwy jak nigdy az milo opatrzec jak on sie cieszy:)Odrazu poszedł przymiezyc fotelik w aucie:)
Ja juz wzielam prysznic,mezulek pojechal do pracy a ja cierpliwie bede czekala az rodzice przyjada bo tata mnie bedzie zawozil do lekarza-ja juz sie boje prowadzic sama....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 8 Października 2008, 13:44
Moj gin (prywatnie - nadmieniam ) też nie zapisuje na godziny. Teoretycznie przyjmuje od 16-18 a praktycznie od 14 do 24:00 :o

Dlatego ja zawsze o 13:00 juz czekam co by nie nocowac w poczekalni, tyle kobitek do niego chodzi więc znam ból oczekiwania ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Października 2008, 13:47
moj gin najwczesniej jest ok 15.30 bo wczesniej ma dyzury w szpitalu albo w przychodni a do ktorej siedzi to na szczescie nie mialam okazji sprawdzac bo zawsze staram sie byc wczesniej:)Wedlug mnie nie jest w stanie umowic pacjentek na konkretna godzine no bo jak...zawsze cos moze wsykoczyc,pacjentki zroznymi problemami przychodza wiec ja juz wole tak sobie czekac niz przyjsc na jakas godzine i sie wkurzac ze wizyta sie opoznia:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 8 Października 2008, 13:55
Mój przyjmuje od 17 do 19, ale też zazwyczaj jest tak z pół godziny wcześniej w gabinecie

A na konkretną godzinę nie zapisuje
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 8 Października 2008, 13:56
To ja już wolę chodzić do mojej gin państwowo. Zawsze jestem zapisana na konkretną godzinę. Pewnie, że zazwyczaj jest poślizg ok. pół godziny, ale przynajmniej wiem która jestem w kolejce.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 8 Października 2008, 14:01
ja tez sie zawsze zapisywałam na kontretną godziną i zawsze dzwoniłam do lekarza lub repcji ile jest opóźnienia
zdarzyło sie kiedyś, ze wyszłam z wizyty o 0.30 ale to była nie planowana wizyta
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Października 2008, 14:05
Moja gin też kiedyś przyjmowała bez zapisów, ale sie wtedy siedziało i siedziało w poczekalni. Na

szczęście już prowadzi system rejestrowania w kajeciku i pomimo godzin, też się zdarzają małe

poślizgi, ale już nie 120 minut a ok 20 ;D I jak sama mówi, nadal siedzi te niby 15-19, czyli 14-23

gdy sie zdarzają nagłe pacjentki a nigdy nie odmówi 8) Może byście swoim lekarzom zasugerowały zmianę ?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 8 Października 2008, 14:10
Zanim zaszłam w ciążę, też chodziłam do mojego gina państwowo i też zapisywana byłam na godzinę

Jakoś nie przypominam sobie ani jednej sytuacjii, kiedy weszłam o tej godzinie na którą byłam zapisana :D , ach te pacjentki kombinatorki :D , sposoby niektórych, żeby tylko wepchac się przed kolejkę do dziś mnie śmieszą jak sobie tylko przypomnę :D :D :D
     Adiana ale mnie to wogóle nie przeszkadza :D

Po prostu dziś mi się nie chce czekac, a i mąż ma spotkanie służbowe o 18.00 i chciałabym, zeby mnie jeszcze do domu zawiózł ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Października 2008, 14:11
Ja mam nadzieje ze to juz moja ostatnia wizyta  u gina;)przynajmniej narazie hihi....
Zreszta nie wiem ale jakos mi to nie przeszkadza ze nie jestem na konkretna godzine umowiona...Po prostu nauczylam sie ze lepiej byc wczesniej bo pozniej roznie bywa...Jedyne co mnie wkurza ze przewaznie jest pelna poczekalnia ludzi,duszno jak nie wiem a niektore kobitki przyjda ze swoimi partnerami i  oni siedza  i ani mysla zejsc kobiecie w ciazy Ja rozumiem ze czesto Panowie wchodza ze swoimi kobitkami do gabinetu ale moj mezulek jesli wchodzi ze mna a jest sytuacja ze naprawde nie ma miejsc to wychodzi i ja do niego dzwonie jak przychodzi moja kolej ale inni sie oczywiscie nie domyslaja...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 8 Października 2008, 14:28
Taa taa traktowanie kobiety w ciąży to jest temat rzeka.... jak pracowałam, to mnie małżuś zawoził codziennie na ten sam autobus rano na pętlę, jednego razu (końcówka 8-smego miesiąca więc już brzucho widoczny) wysadza mnie przed autobusem, ja do niego dochodzę a on ciach drzwi przed nosem i sobie jedzie.... dobrze że drugi przystanek zaraz obok i dobiegłam, ale ledwo ledwo..., miałam wielką ochotę mu nakopać. Na drugi dzień mój małż wysadzając mnie z auta podjechał pod sam przód autobusu na pętli i choćby chciał to by nie odjechał :)

Co do gin - moja też kiedyś nie umawiała i jak się szło po południu po pracy to była masakra, kolejka gigant. Teraz jak jest na godzinki to jest malutki poślizg czasem ale tłoków w poczekalni brak :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 8 Października 2008, 14:37
U mojego lekarza juz nie jadna proponowała zmianę...niestety, ze względów tylko jemu znanych musi byc jak jest ::)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 8 Października 2008, 14:40
lekarzowi wisi o czy zbada pacjętkę zgodnie z "godzinowym zapisem" czy nie
i tak musi zbadac wszystkie - jego nie pewnie nie obchodzi burdel w poczekalni i tak jak przyszła babka na wizyte to swoje odsiedzi, kasę zostawi
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Października 2008, 18:02
Ja juz po wizycie i taka uradowana przyszlam hihi:)Wszystko jest jak najbardziej ok:)Jest juz dosc duze rozwarcie i  wszystko juz wskazuje na porod tylko trzeba czekac na skurcze,generalnie lekarz powiedzial ze na 99% do soboty urodze:)I powiedzial ze jutro i w sobote mam dyzur w szpitalu wiec mnie zaprasza:)hihihi  Ogolnie wszystko jest dobrze,powiedzial ze pojawi sie krwawienie i moze potrwac do jutra ale mam sie tym nie martwic:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 8 Października 2008, 18:08
O jej, 9 jest jeszcvze wolny, jak sprawy tak się mają to ja sie przepisuje, cudownie że wszystko oki, a jak się czujesz pozatym?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 8 Października 2008, 18:13
No to super wieści :) Trzymam kciuki :ok:ip]]
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Października 2008, 18:14
Martus to mam Cie przepisac?A czuje sie dobrze teraz troche wszystko boli po badaniu i jak badal to bolalo jak cholera a on do mnie Pani Asiu wie Pani jaka duza jest glowka...wiec to bedzie jeszcze wiekszy bol pomyslalam sobie wtedy  "o cholera"hehe ale no przezyje jakos a poza tym jestm jakas taka podeksyctowana ze mam banana na twarzy non stop:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 8 Października 2008, 18:25
E tam, tylko żartuje, no chyba że jest nagroda dla nalepiej typującego  :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 8 Października 2008, 19:18
a ile masz rozwarcia?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 8 Października 2008, 19:22
Jeżeli tak bardzo bolało to może on ci robił masaż szyjki? Bo przecież badanie aż tak nie boli.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 8 Października 2008, 19:32
Kuchasiu super :)

No to czekamy na maleństwo :tupot:
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 8 Października 2008, 19:40
Jejku jak fajnie ):))) Wróc do nas szybciutko :):):) Ale się cieszę  ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Października 2008, 20:04
Aniu nie wiem jakie mam rozwarcie on mi nigdy nie mowil jakie duze tylko zawsze operuje slowami "niewielkie"a w dniu dzisiejszym  "rozwarcie jest juz duze w zasadzie wszystko jest juz gotowe do porodu czekamy tylko na skurcze"...
Co do krwawienia to jak na jego rekaiwczce zobaczylam krew to tez sie przestraszylam ale mnie uspokoil i powiedzial ze moge krwawic  nawet do jutra a od czego to to nie wiem....ale to krwawienie mam takie tyci tyci...
I co do badania to tez nie wiem co on robil ale bolalo jak choinka czulam jak by mi tam cos wciskal niewiem jak to opisac....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 8 Października 2008, 20:29
Pewnie robił wyżej wymieniony masaż  ;D Powodzenia:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 8 Października 2008, 21:44
kuchasia, powodzenia!
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 8 Października 2008, 22:02
Dziekuje dziewczyny:)trzymajcie kciuki w najblizszych dniach...powiem szczerze ze troche zaczelam miec cykora...heh ale to moze i lepiej ze nie jestem pewna siebie hihi:)
A na poczekalni sie tak wysiedzialam ze myslalam ze tam zaczne rodzic;)Jak weszlam to mnie zamurowalo bylam 40 min przed czasem a przede mna bylo 11 osob...i teraz sobie wyobrazcie kazda babeczka w ciazy....
Z jednej parki mialam ubaw bo chlopaszek byl z laseczka widac ze dzieciaczki jeszcze a on biedny taki wystraszony siedzial hihihi....na koniec wyszla z gabinetu a on siedzial w poczekalni i pokazala mu zdjecie dziecka...on do niej tylko wypowiedzial slowa"dobra idziemy":)ale trzeba bylo widziec to jego przerazenie hihi
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ela w 8 Października 2008, 22:17
heheh i ja myślę że to był masażyk co by pomóc rozwarciu ;)
Ja po takim super extra masażu pozbyłam się czopa i po ok. 12 godzinach odeszły mi wody  ;D
No a i krew też miałam , wszytsko jest tam bardzo ukrwione wiec ma prawo jakaś krewka leciec .

A teraz to baw się w sciskanie , duszenie , szczypanie i gniecenie sutków :) to pomaga i przyspiesza ;)
A sprawdz w ksiazeczce jakie masz rozwarcie . Napewno jest tam cos napisane np. 2/2/2
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Października 2008, 22:34
Oj nie, miałaś wytrwać do 15-go ;D

A krwawienie często sie zdarza po badaniu, zwłaszcza w tak zaawansowanej ciąży ;) To teraz tylko czekamy na skurczyki i voila ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Października 2008, 09:05
witajcie ja jeszcze w dwupaku,rano mialam dwa delikatne skurcze i narazie cisza:)zobaczymy jak bedzie dalej ale musze sie pochwalic ze to była pierwsza noc od poczatku ciazy kiedy cała przespałam jak aniołek,sama nie moge w to uwierzyc ze ani razu w nocy nie wstalam siusiu hihi:)
Dopiero o 6tej rano wstalam do toalety i czulam sie wyspana jak nigdy  no ale ze mezulek jeszcze spal w domu ciemno stwierdzilam ze nie mam po co wstawac ale to byl chyba blad bo wkoncu zasnelam i teraz sie duzo gozej czuje po prostu teraz chce mi sie spac i  a ja juz mam miec koniec odpoczynku jak to lekarz ujol teraz mam biegac po schodach hihihi;)Ahah sprawdzalam w karcie jakie mam rozwarcie i owszem jest tam cos ale jedyne co mozna odczytac to kreski lamane ma takie pismo,pytalam meza czy wie co to tam za cyferki sa ale tez nie moze do tego dojsc;)

Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 9 Października 2008, 09:08
Dlaczego nie ma mojego posta.... Kurcze ostanio dość często się to zdarza że pisze posta wysyłam i jest ok a potem go nie ma...
Fajnie że nocka spokojna :)
Ja juz zaczynam się niecierpliwić.... czekam na Twoje maleństwo  ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Października 2008, 09:14
Gabiś nie wiem czemu znikaja Twoje posty:)
Ja tez sie niecierpliwie  chciala bym juz byc po albo chociaz w trakcie hihi no ale grunt ze juz jest blizej niz dalej...
Mezulek robi maly remont tzn  taka przybudowke muruje i mi powiedzial"Kochanie jak chcesz rodzic to albo teraz dawaj albo dopiero jak wyrobie zaprawe"ale mnie rozbawil haha ok w razie czego scisne mocno nogi zeby zaprawe wyrobil;)

Nasz skarb przyjdzie na świat :

01.10.2008 - Anusiaaa
05.10.2008 - Zuza142000
07.10.2008 - Gemini
08.10.2008 - Carlunia
10.10.2008 - kobieta z klasa, ricardo
11.10.2008 - Antalis
12.10.2008 - Dosiado
13.10.2008 - Tylunia,Elcik
14.10.2008 - Ela
15.10.2008 - aneta_81, Adiana
16.10.2008 - Martulka
17.10.2008 - Marta082008
20.10.2008 - Gabiś
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 9 Października 2008, 09:34
Kuchasia, może organizm się na poród przygotowuje i zbiera siły dlatego ci się pozwolił wyspać ;D

Ja wczoraj wypiłam cole i potem w nocy latałam na sikanie co dwie godziny  >:( Tak na mnie działa >:(
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Października 2008, 09:56
Aniu ja w pierwszej polowie ciazy mialam takiego fia na cole:)A teraz juz mnie nie rusza...a Teraz mam bzika na pukcie herbatki z cytryna i tak sie wlansie zastanawiam czy przy karmieniu mozna pic z cytrynka czy cytrynka odpada bo to z grupy cytrusow jest???A i jeszcze jedno wczoraj w programie slyszalam ze oczka nalezy przemywac dziecku przegotowana woda...Czy faktycznie tak robiłyscie?Czy to tylko taka teroria:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Października 2008, 10:18
Nie ukrywam ze jutrzejsza data by mi sie podobala....10.10 hihi fajnie brzmi:)i by miala urodzinki rowno miesiac przed tatusiem:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 9 Października 2008, 12:34
To czekanie jest najgorsze, ale nie jest tak źle jak finał jest blisko!
Powodzenia kochana i skrobnij coś jak już dojdziesz do siebie :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Października 2008, 13:15
Jakieś nowości może ?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 9 Października 2008, 13:25
Na cytrynkę do herbatki zdecydowałam się chyba tak w 3-cim miesiącu dopiero.... co do przemywania oczek - my myliśmy też przez ok 3 miesiące buziaczka, oczka i uszki przegotowaną wodą, a teraz to już normalną kranówą - nie ma reakcji także nie ma co :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Października 2008, 13:35
aha czyli musze sie teraz nacieszyc cytrynka;)
A co do nowosci to narazie cisza...tzn wszystko mnie strasznie ciagnie  i od czasu do czasu poczuje takie klocie  ale nic poza tym sie nie dzieje;)

Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Października 2008, 13:51
Oj, jak się zacznie, to dopiero będzie ;) Już niedługo będzie bobo nowe na forum ;D

Zazdroszczę, też bym już chciała mieć tyle za sobą...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 9 Października 2008, 17:39
Myślałam, ze może już się coś ruszyło, a tu widzę, ze jeszcze nic ;D

Teraz mam takie przeczucie, że urodzisz w sobotę po południu :D ( ale moje przeczucia raczej się nie sprawdzają niestety ;) )

Ja właśnie wróciłam z miasta, po trzech tygodniach zostałam wypuszczona na wolnośc z błogosławieństwim męża i gina, odwiedziłam wszystkie znajome te z którymi pracowałam i te obok których pracowałam, przejrzałam masę ciuchów :D i przyjechałam do domu

Miło wyrwac się z domu czasami :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 9 Października 2008, 17:44
Jutro mój termin :) Może akurat? Niespodziewanka będzie :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Października 2008, 18:01
nie wiem narazie to mnie wszystko ciagnie i co jakis czas pojawia sie ni to skurcz ni to bol tak mniej wiecej raz na godzine....takie jakies dziwne uczucie...Nie wiem kiedy urodze ale juz sie naprawde nie moge doczekac,im blizej tym bardziej niecierpliwa jestem:)
Gemini a jak tam ta poduszka do spania masz juz ja?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 9 Października 2008, 18:20
Tak już mam :)

Bardzo fajna poduszka, spało mi się bardzo dobrze, po raz pierwszy od dawna przespałam prawie całą noc, jak będę miała jeszcze większy brzuch, to chyba docenię ją jeszcze bardziej ;D, na razie jestem bardzo zadowolona ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Października 2008, 18:27
no to fajnie ze zakup udany:)
Dziewczyny moge wam polecic zebyscie sie zarejestrowaly na stronce www.pampers,pl na kazdy tydzien ciazy przychodzi ci co sie dzieje z malenstwem co juz umie i takie tam...kazdy nowy miesiac tez przychodzi Ci informacja co sie w tm miesiacu wydarzy a na koniec takie inforacje o przewijaniu i takie rozne...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 9 Października 2008, 19:06
Ja się tak zarejestrowałam na stronę abcciąży... I teraz mnie to wkurza bo co tydzień przychodzi i pokazuje niby w którym to ja już nie jestem tygodniu a nie moge tego wyłączyć...  :'( Co biorę rezugnuj z subskypcji to pokazuje się, że  nie ma czegoś takiego... Ale jak widzę że coś mam w spamie to od razu wyrzucam...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 9 Października 2008, 19:31
mnie nie wkurzalo bo czasem fajne informacje przychodza:)
ja wlasnie zaszalalam i zamowilam pizze,zadko to robie bo jak jemy pizze to przewaznie wlasnej roboty ale nie mialam skladnikow zabardzo a sama nie wiedzialam co bym zjadla:)No i pomyslalam ze lada dzien bede mogla zapomniec o jedzeniu pizzy przy karmieniu wiec zaszalalam a i  mezulek sie ucieszy jak wroci z pracy:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 9 Października 2008, 19:47
Mężulki lubią pizze :):):) U nas tez żadko jemy ale lubimy :):):)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 10 Października 2008, 08:06
Dziewczynki chyba dzis wyladujemy na porodowce,cala noc mialam skurcze ale w roznych odstepach tera sie wlasnie wykapalam a mezulek pojechal po chleb i bede mierzyc co ile skurcze wystepuja tylko one cos skacza raz jest co 5 min a raz co 15 no nic bede obserwowac co dalej:)i w miare mozliwosci pisac:)Buziaki
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 08:42
Oj, zaczyna się ;)

Z tego co czytałam, to do szpitala, dopiero gdy będą regularne...mniej czasu spędzisz tam. Ale jeżeli sie boicie, to powoli się zbieraj...

Gdy już będzie coś wiadomo, to śmiało pisz, bez względu na porę ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 10 Października 2008, 08:49
skurcze co 7-8 min:)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 08:54
No przejrzyj torbę, czy masz już wszystko...i nie zapomnij o butelce wody na porodówkę. Bo to już ostatnie chwile w domku
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ela w 10 Października 2008, 09:01
Jak fajnie :)
Zyczę szybkiego porodu i w miarę bezbolesnego :)
Pamietaj współpraca z położna to połowa sukcesu :)

Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 10 Października 2008, 09:07
fajnie, ze samo się zaczyna dziać
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 10 Października 2008, 09:37
jeszcze jestesmy w domku kurde te skurcze mnie wkurzaja niech przyjda jak burza i po krzyku:)raz sa co 5 min a raz co 9min i nie wiem czy juz jechac czy nie ale chyba jeszcze nie...
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 10 Października 2008, 09:40
ja bym jeszzce nie jechała
może weź ciepła kąpiel - albo sie rozrusza albo uspokoi  ::)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 10 Października 2008, 09:48
Kochana to już :)

Do mnie też pisz śmiało o każdej porze, nawet w nocy

Trzymam kciuki, za bardzo szybki i jak najmniej bolesny poród :przytul:
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 09:52
Mi w ciepłej wodzie skurcze ustawały i tylko ochrzan dostawałam za to od pielęgniarek :D

Makarena pod szafa też dobrze robi ;)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 10 Października 2008, 09:54
Kochana tzrymam kciuk iw takim razie.. oby było szybko i bezboleśnie....
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 10 Października 2008, 10:04
o rany... zaczelo sie
powodzenia
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 10:38
I znowu nie trafiłam  8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 10:58
Madzia, może u siebie trafimy :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anelle82 w 10 Października 2008, 10:58
Kuchasiu,trzymam kciuki za szybki i lekki porod :-*
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 11:01
Może jednak wytrzymasz do 15-go 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 10 Października 2008, 11:14
nie no ja juz nie mam zamiaru czekac do 15tego teraz znowu skurcze sa zadsze tzn co ok 9-10min ale sa duzo mocniejsze i badz tu czlowieku madry...laze po schodach w ta i spowrotem nie wiem co mam ze soba zrobic:)
Ja juz chce rodzic....A tak mi sie chce spac ze masakra
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 10 Października 2008, 11:24
jade do szpitala dzwonilam do mojego lekarza i powiedzial ze mam przyjezdzac
buziaki i do milego:)jak urodze dam znac:)papa
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 10 Października 2008, 11:27
ale jaja...zaczeło się....kuchasia trzymam kciuki,....szybkiego i lekkiego porodu :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 10 Października 2008, 11:31
Trzymaj się kochana, czekamy tu na Was ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 10 Października 2008, 11:38
powodzenia!!!
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 11:45
Oby poszło jej "jak po maśle" ;) To teraz telefony w pogotowiu i czekamy :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 10 Października 2008, 12:55
Ale jaja!!!

normalnie pierwszy raz moje obstawianko było dobre  ;D ;D ;D ;D

Mam nadzieję, że szybko pójdzie :)

Trzymam kciuki za szybki wyślizg małego brzdąca i na wiadomosc czy to chłopczyk czy dziewuszka :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 12:59
No no Pati - Twojego jeszcze 11 godzin ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 10 Października 2008, 13:02
Pati własnie jeszcze się nie ciesz :) Nie zyczę kuchasi żeby trwało to więcej niż 11h ale wszytko się może zdarzyć : )No ale moja data to raczej już na pewno nierealna..
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 10 Października 2008, 13:08
Ale wy jesteście :P

Dajcie mi się nacieszyć  ;D ;D ;D ;D

Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 13:24
No dobra dobra, ale wiesz, my zazdrochy jedne ;D

Swoja droga, jak zaczęłam rodzić z rana, juz na bloku porodowym byłam koło 8-ej a o 20 miałam cc, więc nie

wiem ile by to jeszcze trwało 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 10 Października 2008, 13:26
Ale jeszcze nie dała znaku więc może poród pełna parą 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 10 Października 2008, 13:37
oby oby!!!
tego jej życze z całego serca zwłaszcze, ze moje dziecko uparcie siedziało w brzuchu i poród trwał 14 godz
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 10 Października 2008, 14:16
Powodzonka i czekamy na wieści :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 14:58
Jak sądzicie - tęskni za nami, czy w ogóle o nas nie myśli ;D wysłać jej coś, czy dać spokój ?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 10 Października 2008, 16:47
Widocznie jest tak "zapracowana"  ;D nie wysyłaj, bo może napradę jakoś jej może nie po drodze do wysyłania smsów :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 16:54
No właśnie ja to nie wiem jak to jest być na porodówce i mieć telefon...za moich czasów komórka była

rarytasem ;D Ależ jestem ciekawa jak tam idzie akcja 8)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 10 Października 2008, 17:01
Ja tyz ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 10 Października 2008, 17:03
Ja też  ;D

Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 10 Października 2008, 17:35
iiii tam
ja do pewnego czasu pisałam esy z elą
ja bym napisała - najwyżej nie odpisze
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Vall w 10 Października 2008, 17:58
no to akcja w toku :)
Powodzenia :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 10 Października 2008, 18:32
Ja miałam pisac, ale czekam

Jak będzie chciała i mogła, to sama się odezwie :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ela w 10 Października 2008, 18:58
I co cisza ?
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 10 Października 2008, 19:18
Ale ma fajnie. Ja też tak chcę  :D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ela w 10 Października 2008, 19:19
heheh jeszcze będziesz cofała  te słowa ;)

Tak naprawde to i ja wam bardzoo zazdroszcze :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 10 Października 2008, 19:20
ja w sumie tez  ::)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 10 Października 2008, 19:32
Ela ja miałam na myśli to, że u kuchasi akcja sama się rozkręciła. U mnie prawie nic się nie działo i Wiktor urodził się 5 dni po terminie. Mam nadzieję, że teraz też mi się akcja sama rozkręci, nawet jeżeli finałem będzie cc.
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Nika w 10 Października 2008, 19:33
A ja zazdroszczę ciąży porodu tych magicznych choć ciężkich dni po .......
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 10 Października 2008, 19:34
marta u mnie rozkręciło sie 13 dni po terminie  >:(  ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: martulka w 10 Października 2008, 19:51
Anusia współczuję  :-\
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 10 Października 2008, 19:53
Kule no, i dalej nic nie wiemy ::)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 10 Października 2008, 20:32
Nic, nadal cisza
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ela w 10 Października 2008, 20:37
 ::)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 20:45
Powiła o 18:20...dziecko ;D

Zapomniała napisać jaka płeć 8)

3390 i 57 cm ;) Dopiero sie odezwała ;)

Już jest :skacza: :skacza:


dodane :

Lena ;D
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 10 Października 2008, 20:47
rewelacja!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: ela w 10 Października 2008, 20:48
Gratuluję !
Możesz nowy wątek założyc :)
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 20:49
Ja ? nie wiem jak to było, czy ona sama chciała czy ktoś miał ???
Tytuł: Odp: Nasze dziecko-nasz cud,jedyny,wyjątkowy i niezastapiony.....
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Października 2008, 20:55
No dobrze ;)
Przeprowadzka ;D

https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=12321.new#new