e-wesele.pl
Bebikowo => Po tej stronie brzuszka => Wątek zaczęty przez: dosiado w 31 Maja 2008, 22:33
-
Byłam dziś na pokazie pościeli, które wykonane są ze "100%, czystej, żywej, selekcjonowanej wełny merynosa australijskiego typu nowozelandzkiego". To cytat ze strony firmy, która tą pościel produkuje - nie wiem czy moge podać nazwę? Zreszta to nieważne. Otóż mają w swoim asortymencie również pościel dla niemowląt. Zalety, które zapamiętałam to:
- naturalna lanolina, która ma wpływ na to, że nie gromadzą się tam różne roztocza itp. (czyli jest super dla alergików i astmatyków)
- pościel pozwala na zachowanie stałej temperatury ciała (nie pocimy się)
- sposób wykonania zapewnia masaż
- i co najważniejsze dla mnie - 100% przepuszczalność - w czasie snu pozwala oddychać naszej skórze i nie ma obawy, że maleństwo się udusi, a więc jest w 100% bezpieczne (oczywiście tylko w tym kontekście)
Co o tym sądzicie? Macie jakieś doświadczenia z taką pościelą? Ja ogólnie bardzo ostrożnie i sceptycznie podchodze do takich produktów, więc prosze o Wasze rady!
-
Dla mnie to kit.
Po drugie ja bym nic welnianego nie kupowala dziecku bo wełna uczula. Nawet przetworzona.
-
chciałam napisać własnie to co Rybka, ale mnie uprzedziła
na pewno nie dla alergików
Marcel jest alergikiem... i lekarka pytała mnie pod czym on śpi?
wyrzucamy koce i wełniane kołdry,
tak mi powiedziała, bo to uczula
żadnej wełny,że lepiej kupić kołdrę z anilany
-
Bo dla alergika to tylko anilana.
-
Podpisuje się pod dziewczynami.
Byłam kiedyś na podobnej prezentacji - nawijanie makaronu na uszy....
- pościel pozwala na zachowanie stałej temperatury ciała (nie pocimy się)
sie uśmiałam...człowiek jest ssakiem, ssaki z natury są stałocieplne....a pocenie jest mechanizmem który im to min ułatwia...ale ściema...
-
Dzięki za opinie. Ja szczerze mówiąc trochę się napaliłam na tą pościel bo wizualnie to ona bardzo ładnie wygląda... Ale zawsze lepiej zapytać! :)
-
Hmmm, ja mam odmienne zdanie, może nie wypowiem się dokładnie w kwestii dzieci, ale...moi rodzice mają takie pościele (najpierw z wełny owczej, obecnie z merynosa) i od wielu lat nie śpią pod niczym innym, wsio posżło w odstawkę, ja sypiam w niej tylko jak u nich jestem i jak dla mnie (też alergika) jest w porządku, w każdym razie nie uczula mnie. Kuba ma poduszeczki z tych kompletów i tez nie ma uczulenia.
Jak dla mnie jest naprawdę oki, choć mi byłoby szkoda TAKIEJ kasy na pościel ;D ale to jedyny jej minus, jak dla mnie oczywiście...
-
choć mi byłoby szkoda TAKIEJ kasy na pościel
No własnie cena jest olbrzymim minusem takiej pościeli...........
-
choć mi byłoby szkoda TAKIEJ kasy na pościel
No własnie cena jest olbrzymim minusem takiej pościeli...........
No ale za to pościel jest na lata, więc jakby to w czasie rozłożyć :P ;)
-
Merkusiu ja też mam podobną pościel i jestem zadowolona szczególnie zimą, ale do licha...pocę się jak mi gorąco...więc nie czarujmy się....
To jest fajna rzecz.
Ciepła, miła, wygodna....ale nie lubie tego wciskania z dodatkową ściemą o jej cudownych właściwościach.
I jak dla mnie jest z ciężka dla małego dziecka...potem tak, dla wiekszego na zimę...ale bez przesady......
-
Lilka, chyba mówimy o dwóch różnych rzeczach ::) ta, która mają moi rodzice jest bardzo lekka i całoroczna...a i żeby nie było, może i wciskają kity, nie wiem, ja pisze tylko o faktach, które znam.
-
Ja, szczerze mówiąc, pisząc, że posciel pozwala na zachowanie stałej temperatury, tez miałam co innego na mysli. Otóż na swoj chlopski rozum rozumiem to tak: pościel przepuszcza powietrze, a więc nie ma możliwości, że jest pod nią za gorąco. A więc nie ma możliwości pocenia się.... Zapytam jak to wygląda z punktu widzenia fizyki mojego męża...
-
zresztą z tytułu watku rozumiem,że chodzi o taką pościel dla maleństwa i tego sie tzrymajmy...
dla maleństwa nie...
dla starszego może i owszem...
ale nie dla noworodka...
wg mnie (znaczy sie wg lekarzy) wełna nie jest dla alergików...
a lila miała na myśli to,że producenci często lekko ubarwiają właściwości produktu próbując go uatrakcyjnić w oczach konsumenta i usprawiedliwić wysoką cenę...
-
ot to właśnie Mariola...ot to....
-
To ja tylko do tych alergii...Kuba od poczatku ma koło siebie poduszki z tej wełny (od maleńkiego, bo miał podkładane z jednej strony, ze względu na podejrzenie asymetrii) i mimo jego skłonności alergicznych uczulenia nie ma, tyle z praktyki mojej, O reszcie się nie wypowiadam, bo musiałabym z cudzej wiedzy korzystać.
-
Asiu powiem Ci, że co do alegrii i tej pościeli to nie mam zdania...
ale faktycznie wełna owcza alegrikom nie służy z różnych względow.
Ale ile wspólnego ma wełna marinosa z owczą to nie wiem...i raczej tego tematu zgłębiać nie zamierzam, póki co...
W każdym razie ja bym tą pościel kupiła starszemu dziecku jak już.....nie niemowlakowi...
-
ja tez uwazam ze niepotrzebnie kupowac noworodkowi takiej poscieli
a jakiej są wielkosci?
bo przeciez jak na wielkosc powiedzmy małej poszewki to ile ci pospi pod tym
bez sensu
a jesli chodzi o pokazy to do mnie dzwonią przynajmniej raz w tyg i zapraszaja na pokaz ;D
-
Oj tak tak do mnie tez wydzwaniaja w sprawie pokazow juz mnie to meczy bo ja tam w takie cuda nei wierze i co do alergikow to podzielam zdanie ze ona raczej sie nie nadaje a nigdy nie wiadoo jakie dziecko bedzie... po drugie mysle ze szkoda kasy dla takiego maluszka cos takiego kupowac....
-
Kupiliśmy pościel dla siebie - śpimy w niej już ponad tydzień i póki co jesteśmy bardzo zadowoleni. Rzeczywiście przepuszcza powietrze i nie ma szans się spocić, co przy obecnych upałach jest dużym plusem. Ponieważ na pokazie kupili tą pościel również moi rodzice, ten komplet dla niemowlaka dostanemy gratis (normalnie kosztuje 700zl). W sobotę ma mi go pani przywieźć więc wkleję Wam fotki.
Jesli chodzi o rozmiar, to raczej standardowy do łóżeczka, szczerze mówiąc nie pamiętam. Ja mam nadzieję, że ta pościel będzie wykorzystana najpierw przez nasze maleństwo, a potem pójdzie w rodzinę. A jak będzie druga dzidzia to się upomnimy o zwrot :)
A jeśli chodzi o wydzwanianie i zapraszanie na rózne pokazy, to fakt. Nie ma tygodnia coby ktoś w tej sprawie nie dzwonil. My bylismy na tym pokazie u szwagierki, bo bardzo mnie namawiała. Na takie spędy ogólne nie chadzam....