e-wesele.pl
Bebikowo => Kulinaria małego szkraba => Wątek zaczęty przez: jagodka24 w 20 Maja 2008, 11:12
-
kochane ostatnio zaczełam sie zastanawiac nad tym
w telewizji widziałam aktorke Monike Mrozowską która jest wegetarianką wraz z mężem i jej dziecko tez nie je mięsa od urodzenia
co o tym sądzicie?
ja jestem bardzo miesożerna ale podziwiam ludzi ktorzy potrafia sobie odmówic sobie jedzenia mięsa
ale jesli chodzi o dzieci to jestem raczej konserwatystką i uwazam ze dziecko powinno próbowac róznych smaków a potem niech samo zdecyduje
jednak mięso jest ważne w diecie dziecka
co wy o tym sądzcie?
-
Zgadzam sie z Toba.
Zreszta tez uwazam ze dziecko powinno samo wybrac czy chce jesc miesko czy nie wiec jesli juz jako np nastolatek podejmie taka decyzje to ok ale tak od niemowlecia ... :-\
Ja rozumiem ze inne pokarmy i zawarte w nich skladniki i mikroelementy zastepuja mieso ale to chyba nie to samo.
Dla mnie wegetarianizm jest swego rodzaju fanaberia ( nie wiem czy to nie za ostre slowo ) a weganizm to juz .Chodzi o to ze ktos sie na to decyduje bo tak chce (no chyba ze ze wzgl.zdrowotnych musi taka dietke trzymac ) i w tym momencie wazniejsze jest dla mnie dziecko niz jakies tam przyzwyczajenie.
Ale pewnei ma takie zdanie bo bez miesa ( glownie gotowanego ) nie znam zycia :)
-
Niektóre dzieci samoistnie rezygnują z mięsa...
Moja koleżanka ma takiego syna...Nie zmusza go. Trochę miesa przemyca w postaci farszu, głównie w połączeniu z warzywami.
Ale mały je jajka, ryby, przetwory mleczne...
Rozwija się prawidłowo - jak widać stosowana przez mamę dieta dostarcza mu wszystkich składników- głownie chodzi mi tu o te aminokwasy, których nasz organizm nie wyprodukuje...
-
ja jednak myślę,że dziecku mięso jest potzrebne.A konkretnie białko jakie jest wraz z nim dostarczane
zwłaszcza jesli dziecko nie przyswaja mleka...
np. jak mój .jest uczulony, a poza tym od Małego nie chciał żadnego sztucznego, ani kakao...(kakao to juz później...)
moim zdaniem trzeba taką dietę skonsultować z pediatrą. czy nie ma anemii itp.
bo jednak myślę,że nie wszystkie dzieci mogą
-
Moja Kacha mięsa też nie chce jeść. Wręcz wymiotuje po nim. Jedynie jeszcze kurczak ale żaden koltet czy coś. Nawet wędlin nie jada, parówek nie chce, salami też nie. Nic. Nie ma szans żeby jej wepchnąć.
-
Moja Kacha mięsa też nie chce jeść. Wręcz wymiotuje po nim. Jedynie jeszcze kurczak ale żaden koltet czy coś. Nawet wędlin nie jada, parówek nie chce, salami też nie. Nic. Nie ma szans żeby jej wepchnąć.
ale co innego jak dziecko samo nie je, bo nie lubi...
to rozumiem
a co innego, jak jest to narzucone przez rodziców
moja siostra tez mięsa nie jadła , bo nie lubiła.
generalnie tylko chleb z dżemem
-
nas jest tak ze Ninka je miesko ale jakoś nie codziennie....
samo wychodzi...
zupy gotuje bez miesa zazwyczaj a z łyzka oliwy...
na sniadania je pieczone miesko do kanapek lub poledwice...
ale lubi np. gotowane pulpeciki z indyka ...
inne mieska tez lubi :) o paróweczkach nie wspome ;)
W dni kiedy nie je mieska daje jej jajko i sery zółte... topione ze lubi :)
Osobiscie uwazam ze dziecko POWINNO jesc mieso i NIKT MNIE NIE PRZEKONA do tego ze NIE MUSI
BO MOZE TO ZASTAPIC CZYMS INNYM !! ::)
Oczywiscie moze nie lubić i ok.
Ale nie wyobrazam sobie nie dawac dziecu ze wzgledu na swoje przekonania.
Jezeli zdecyduje ze nie chce to niec nie je.
-
Oczywiscie moze nie lubić i ok.
Ale nie wyobrazam sobie nie dawac dziecu ze wzgledu na swoje przekonania.
Jezeli zdecyduje ze nie chce to niec nie je.
I tu masz rację...
Ale jak trafi na rodziców nawiedzonych wegetarian...
-
Oczywiscie moze nie lubić i ok.
Ale nie wyobrazam sobie nie dawac dziecu ze wzgledu na swoje przekonania.
Jezeli zdecyduje ze nie chce to niec nie je.
I tu masz rację...
Ale jak trafi na rodziców nawiedzonych wegetarian...
no własnie o tym myślałan...
-
No rodziców sie nie wybiera ;)
Ja pisze swoj pogląd na to aby nie odbierać dziecku mozliwosci wyboru.
-
wlasnie najgorzej ze takie dziecko nie moze sie bronic a przeciez ma prawo spróbowac wszystkich smaków
-
świete słowa Jagodziu....