e-wesele.pl
regionalne => Śląskie => Wątek zaczęty przez: sunflowerka83 w 27 Marca 2008, 14:10
-
Proszę o kontakt osoby ktore miały ślub w tej parafii lub będą mieć.
Chciałabym się dowiedzieć jak w rzeczywistości wygląda przystrojenie kościoła i kto to robi. Interesuje mnie czy kwiaty są żywe, czy ławki są przystrojone, czy są jakieś pokrowce na krzesłach i czerwony dywan.Czy istnieje szansa, aby samemu dekorować kościół? Słyszałam, że z poprzednim proboszczem dało się jakoś dogadać , ale było ciężko.
Jak wygląda wizyta w Poradni Rodzinnej i kto ją prowadzi?
Jakie dokumenty będą nam potrzebne poza świadectwem chrztu i bierzmowania i czy musimy je donieść gdy pójdziemy się zapisać na nauki, czy dopiero przy spisaniu protokołu?
Czy fotograf może wejść "na górę" tam gdzie jest organista, aby robić zdjęcia?
-
nikt nic nie wie? ???
-
Witam ja mam tam ślub, co do poradni to nie wiem bo my nauki mieliśmy w DG, teraz po zmianie proboszcza jeszcze nie byliśmy, ale z tego co wiem kościoła poprzedni proboszcz nie pozwalał przystrajać bo jak określał sam w sobie jest landy, wiec marzenia o czerwonym dywanie i przystrojonych ławkach prysły, nie wiem jak jest z nowym może będzie lepszy, ale tez trzeba sie liczyć z parami które maja przed tobą i po tobie uroczystość, u nas w tym samym dniu ślub biorą 4 czy 5 par a wiadomo przystoi by trzeba wcześniej, zaś innym parom może sie to nie spodobać, bo np będą zdania takiego jak tamten proboszcz. Kościelnemu płacisz za kwiaty które kupuje na giełdzie w Tychach żywe, ale chyba stoją tylko na ołtarzu.
-
\No chyba zartujesz, ze nie będzie czerwonego dywanu. To chyba kpina jakas!!!! No to widze, ze muszę się przejść jeszcze raz do kancelarii i zrobić im tam młyn. Dobrze , że proboszcz się zmienił może z tym bedzie łatwiej się dogadać. Jak mi będą robić problemy to zmienię kościół i tyle mnie będą widzieć.
Jak nam powiedzieli w kancelarii, że przystraja sami kosciol, to ja myslalam ,ze faktycznie go PRZYSTRAJA a nie, ze tylko jakieś kwiaty na ołtarz i wsio.
-
Ok wiec jak pogadasz z nowym to daj mi znać bo tez chciała bym wiedzieć jak to będzie, my będziemy sie musieli wybrać spisać protokół i dać na zapowiedzi, a co do zapowiedzi to jest tez 2 kpina bo nawet ich nie czytają tylko sobie gdzieś tam wiszą.
-
Dziewczyny możecie mi powiedzieć gdzie jest ten kościół?
-
Chodzi o ten kościół przy rynku w Czeladzi.
-
Kurcze my też tam chcieliśmy się przenieść z kościoła który jest na Piaskach.
-
dorka, a w którym kościele na Piaskach chcieliście brać ślub??
Natomiast co do wcześniejszego pytania o poradnię to wiem, że prowadzi jakaś kobietka i jest tam tylko w środy od 16-18. Trzeba się umawiać telefonicznie i to najlepiej ok. 3 miesiące przed ślubem. My się umawialiśmy 2,5 i mówiła, że to późno. W środę idziemy na pierwszą wizytę, więc mogę opowiedzieć co i jak
-
Ja jestem z Czeladzi z Piasków tzn jestem tam zameldowana i tam muszę brać ślub tam bo tam należę do Parafii nie pamiętam jak nazywa sie ten kościół-tam koło starej kopalni on jest.Wiecie może coś na jego temat.My zastanawialiśmy się o przeniesienie ślubu do tego dużego kościoła w Czeladzi ponieważ najpierw mamy ślub cywilny w urzędzie i chcieliśmy od razu do kościoła bo ślub ycwilny gdzieś na 15 a później kościół.
-
Dorka na ale przecież nie musisz brac slubu w swojej parafii....
-
No właśnie nie musicie. Ja jestem zameldowana tez już u mojego w dąbrowie, a ślub biorę w miejscowości rodzinnej czyli czeladzi z tym ze mi tam został jeszcze meldunek stały, ale wiem ze z przeniesieniem nie ma zdanych problemów to ty wybierasz gdzie chcesz barć ślub. My dzisiaj mamy ostatnie spotkanie w poradni w DG.
-
Ten kościół na piaskach koło starej kopalni jest bardzo fajny i księża też są spoko :) - ja właśnie tam będę miała ;D
Ale jeśli będziesz anjpierw brać cywilny to może lepiej rzeczywiście będzie w tym dużym. Z przeniesieniem nie ma problemu - w zeszłym roku znajomi brali właśnie tam ślub. I ksiądz z naszego kościoła wyraził zgodę bez żadnego problemu :)
-
amadaa no to fajnie ze nie ma zdanego problemu-no my właśnie się zastanawiamy co zrobić czy się przenosić czy nie.Jutro jedziemy do urzędu i zobaczymy o której będzie najpóźniej można wziąć ślub.A może wy wiecie?A jak jest z przystrojeniem kościoła na Piaskach?Ile płaciliście za ślub bo jak my byliśmy to nam ksiądz powiedział-"zbierajcie zbierajcie" i koniec ;D
-
Z przystrojeniem kośicoła nie ma problemu - właśnie byłam dzisiaj u księdza i wszystko oki. Zwykle wygląda to tak, że na ołtarz daje się jeden duży bukiet (bo inne części ołtarza są przystrojone kwiatami - ksiądz o to dba) A za ołtarzem to możesz robić co chcesz - ksiądz się do tego nie wtrąca. Wiem, że przystraja kościoł -pani z kwiaciarni na rynku w Czeladzi - koło nauki jazdy. I ona kilka razy przystrajała kościoł - więc możesz się zorientować.
A co do kosztów ślubu to kosztuje 560 zł i chyba organista też w tym jest.
To pytanko o godzinę ślubu to nie bardzo rozumię czy chodiz o cywilny, czy kościelny. U nas msza wieczorna w soboty jest o 18, ale o 17 30 chyba też jest jeszcze jedna.
-
Chodzi mi o ślub cywilny w urzędzie.Dziękuje bardzo za informacje.A ty będziesz przystrajać kościół?
-
Tak będę. Dzisiaj byłam właśnie na rozmowie z babką. I już wszystko ustaliłyśmy. Ale nie ta z Czeladzi, tylko w Dąbrowie jest taka firma Ars Mendelssohn. Kobieta niby przystraja tylko kwiatami sztucznymi, ale powiedziała, że jak jej dowieziemy żywe kwiatki to nie ma problemu też ustroi.
-
My braliśmy w tym Kościele Ślub i byliśmy bardzo zadowoleni. Jeżeli chodzi o przystrojenie Kościoła to zajmuje się tym siostra i oczywiście kwiaty są żywe. Jeżeli będziesz chciała mogę wysłać na e-maila kilka zdjęć jak to u nas wyglądało. Żadnego czerwonego dywanu nie ma ze względu iż od początku wejścia do Ołtarza jest jakieś ok. 40 metrów a odstęp pomiędzy ławkami też jest spory (jeżeli byłaś już w tym Kościele to chyba widziałaś) i żadna firma dekoratorska nie ma takiego ogromnego dywanu na stanie a jeżeli nawet to musiałaby przywieźć go tirem ;) Ławki też nie są niczym przystrajane bo już sam w sobie Kościół jest piękny. Klęczniki są typowo ślubne z obrączkami. Poradnia rodzinna prowadzona jest przez panią psycholog (da się przeżyć) musisz wziąść sobie 5 zł na pierwsze spotkanie w poradni ponieważ trzeba tam u niej zakupić książeczkę. Pani mówi szybko i dużo i ciągle się spieszy te spotkania są 2 po 30 minut, natomiast nauki przedmałżeńskie pierwsze dwa spotkania prowadzi Ksiądz a ostatnie jakaś też kobieta psycholog ale inna niż ta w poradni tzn. bardziej nawiedzona ;) Jeżeli będziesz miała jeszcze jakieś pytania to pisz.
-
agi_82 dzięki bardzo za informacje :przytul:Jak możesz to przęśli mi na priv jak wyglądał kościół będę co bardzo wdzięczna.