Autor Wątek: A może kamerzysta student amator?  (Przeczytany 3835 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline cocoa

  • Na jednej z dzikich plaż.....
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.2008
A może kamerzysta student amator?
« dnia: 23 Lutego 2008, 14:25 »
Hej dziewczyny,
 
 Pisałam kiedyś na forum, że szukam kogoś podobnego do pana G. (każda wtajemniczona, wie o kogo chodzi:) )aby miał podobne spojrzenie i charakter filmowania i był taki boski i w ogóle...
 Szukałam i szukałam i nic....:(  ale wpadłam na pomysł, żeby zatrudnić jakiegoś kamerzystę amatora, może jakiegoś  studenta filmówki, który ma świeże i oryginalne spojrzenie...film byśmy sami zmontowali później. Czy któraś z was miała  podobne doświadczenia, czy to w ogóle wypali...A może znacie kogoś takiego, kto by się zgodził....ślub tuż tuż....:)
Cocoa


Offline JulkaJ.
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 682
  • Płeć: Kobieta
Odp: A może kamerzysta student amator?
« Odpowiedź #1 dnia: 29 Lipca 2008, 22:11 »
Mam podobne pytanie. Szukam kamerzysty - amatora, który zechciałby kamerować nasze wesele. Jeśli znacie takie osoby, proszę o kontakt.

Pozdrawiam. ;D

Offline Filmowiec Filip
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: A może kamerzysta student amator?
« Odpowiedź #2 dnia: 4 Października 2008, 01:35 »
Proszę takie informacje wysyłać na PW (prywatna wiadomość) , ponieważ jest to reklama .
« Ostatnia zmiana: 5 Października 2008, 17:33 wysłana przez ela »

Offline kasia38
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Płeć: Kobieta
Odp: A może kamerzysta student amator?
« Odpowiedź #3 dnia: 5 Października 2008, 15:34 »
Witaj, czemu amator? Nie każdy ma profesjonalny sprzęt, ślubu nie można powtórzyć.  Moj ślub dopiero w przyszłym roku, ale ceny rzeczywiście są wysokie.  Kamerzysta którego wybrałam bierze 1200 zł.  Sporo.  :o
 

Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: A może kamerzysta student amator?
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Października 2008, 17:16 »
ja mam taki sam pomysl ,ale osobiscie nikogo takiego nie znam wiec jak cos bede wdzieczna za namiary na prv:)



Offline kamyk4
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 131
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.10.2002
Odp: A może kamerzysta student amator?
« Odpowiedź #5 dnia: 31 Października 2008, 16:46 »
Uwazam ze chec oszczedzenia troszke przeslonila wam realia. 45 min film montuje sie z kilku godzin materialu. Doswiadczony kamerzysta montuje go w okolo 8-12 godzin. Pomyslcie ile wam to zajmie? Trzeba miec do tego profesjonalny program komputerowy do montazu. Wiecie ile zajmuje material filmowy na kompie? potrafi i kilkaset giga. To a'propos samodzielnego montazu.
A teraz pomysl z amatorem: doswiadczony kamerzysta wie gdzie sie ustawic, jak ustawic swiatlo zeby wam nie wyszly drugie brody albo worki pod oczami, jakie oswietlenie w kosciele nie nadaje sie i trzeba je zgasic (np. halogeny daja potworne zolcie i biala kiecka slubna wyglada jak szmata od prababci z szafy). Przebieg mszy nie jest zaskoczeniem bo zna ja na pamiec i wie co i jak i kiedy. I to samo z kazdym wydarzeniem na slubie i weselu. Owszem film moze byc ciekawy od amatora ale obawialabym sie niespodzianek w zlym guscie. Prosze zastanowcie sie czy chec oszczedzenia nie spowoduje ze bedziecie sobie pluli w brode na mysl o tym co macie na dvd. Proponuje po prostu albo kamerzyste albo fotografa albo stwierdzic ze pamiec macie fantastyczna i wam wystarczy. Mi wystarcza:)

Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: A może kamerzysta student amator?
« Odpowiedź #6 dnia: 31 Października 2008, 21:45 »
mi chec oszczedzania nic nie przeslania, kieruje sie czyms innym, po 1 zalezy mi na zdjeciach ,wiec mam dobrego fotografa ktory bedzie tez na slubie-zdjecia sie jednak czesciej oglada, po 2 myslalm o amatorze a nie o profesjonaliscie ,bo wiem ze film oglada sie tylko po weselu, i przewaznie przewija,a  pozneij film lezy i tak gdzies na polce, po 3 ja jakos nie naleze do osob ktore sie pchaja pod kamere po 4 jak dla mnei taki amator mogl by tylko nakrecic ceremoinie slubna, poczatek wesela, pierwsyz taniec, i jakies 10 min takich tancow pozneij oczepiny, i jakies wywiady gosci i juz , a jak nie znajde takeigo kogos to napewno profesjonalnego kamerzysty brac nie bedziemy dlatego tez bym nie narzekala na to jak ta osoba by to nagrala, bylo by takie a nie inne i juz i bym sie nie przejmowa ze jakeis "brody mamy" :)



Offline kamyk4
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 131
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.10.2002
Odp: A może kamerzysta student amator?
« Odpowiedź #7 dnia: 1 Listopada 2008, 12:15 »
Wiesz co, ja myslalam tak jak ty: ze film sie przewija, oglada raz na 20 lat i ze jest nudny i ze szkoda kasy. I wszystko sie zgadza tylko ze tak bylo lat temu klika. W tej chwili dobry kamerzysta robi film akcji (doslownie!), z odpowiednim podkladem muzycznym (np. wasza ukochana melodia przy ktorej sie poznaliscie czy przetanczyliscie cala noc), aranzacja sytuacji, skrotami z kosciola i po prostu pieknie zmontowanymi najwazniejszymi momentami ze slubu i wesela do tego w oprawie graficznej. Ogladasz to jak teledysk i okazuje sie ze wracasz do tego filmu kilka razy w roku. Dlatego tak wazna jest jakosc takiego filmu. No  i niestety jesli nie wydasz tych min. 1200 zl to otrzymasz to o czym wspomnialam wyzej: nudny, nieladny film, ktory wszyscy przewijaja:(