Kochani słuchajcie, mam naprawdę gigantyczny problem i mam nadzieję że pomożecie

oczywiście chodzi o podziękowania dla rodziców. . . Ja mam mame, tate i ojczyma, ojczym wychowywał mnie od 6 roku życia, bo mama rozeszła się z tata, który się pozniej mną nie interesował. od 18 roku zycia mam z nim jaki taki kontakt noo i spłaca zaległe alimenty wobec mnie. . . czasami sie z nim spotkam i inne relacje mnie z nim nie łącza. Napewno na weselu chce podziekowac mamie i ojczymowi (on tez zaprowadzi mnie do ołtarza) ale powiedzcie czy mam dziekowac tacie? w sumie nie za bardzo mam za co. . . oprocz tego ze dzieki niemu istnieje.
Mój Ł ma podobny problem tylko jego mama rozeszla sie z tata jakies 3 lata temu, ma tez nowego meza ktory jest dla lukasza jak prawdziwy tata, a ten prawdziwy nigdy zbyt wiele czasu mu sie poswiecal. . . chociaz nic mu nie brakowalo materialnie. najgorzej ze ci ojcowie sie nie cierpia. . . . i jak tu ich zaprosic razem na srodek??? najgorsze jest to ze nasze mamy nie wyobrazaja sobie wesela bez podziekowan. . . wiec obiad przed lub po weselu odpada. a zapomnialabym, chce podziekowac tez moim dziadkom bo bardzo duzo wlozyli w moje wychowanie. . .
\jak mam to rozegrac zeby nikogo nie urazic?

??
PROSZE POMOZCIE!!!!