prawdę mówiąc to Twoi kumple powinni wymyslić Co jakieś niespodzianki i kto wie czy czegośc nie szykują,
kiedyś oglądałem film z takiego wieczoru a w zasadzie dnia kawalerskiego, młodego z Kopenhagi,
tam właśnie on niczego nie planował koledzy zaplanowali mu cały dzień i wieczór i było niźle,
mogę ci zasugerować np karaoke - to jak znam zycie przy pifku lub czymś tam jeszcze na pewno zaskoczy, pośpiewaćie kawałki z lat szkolnych i będzie qll,
a typowe rytuały mi nie przychodzą do głowy....
moze ich nie ma, moze to szansa aby stworzyć jakiś kanon...