no bo ten serial jest na licencji jakiegos tasiemca brazylijskiego. To akurat żadna nowina. Ale tak czy siak wg mnie jest o niebo lepszy niż południowoamerykańskie seriale. Nie cierpię tych sztucznych min tamtejszych aktorów, tych wytrzeszczonych oczu i mówinia wiecznie podniesionym głosem. A ci "nasi" graja tak zwyczajnie, ani jakoś wybitnie ale też nie drewnowato.
A sama Majka mi sie bardzo podoba i wg mnie jest bardziej naturalna niż niejedna "wyżarta" aktorka.
Ale ja akurat lubię te tzw. "obyczajówki", ale oczywiście nie wszystkie, bo np "Plebanii", "Samego życia", "Pierwszej miłości" czy wspomnianych wczesniej mega nudnych "Barw szczęscia" nie jestem w stanie oglądać.