Kllusieńko cudownie że zajrzałaś

ela, Barbart, dziękuję za komplementy

Jestem padnięta po pracy, chyba się za mną stęsknili, bo dają mi dużo godzin

|W ogole zapomniałam opisać samą przysięgę, otóż był to niesamowity moment, gdy zaczęłam powtarzać za księdzem jej teks, głoś ugrząsł mi w gardle i czułam, że zaraz się rozpłaczę...Zrobiłam krótką przerwę, Tomek zaczął mnie głaskać po ręce żeby dodać mi otuchy, a mi jeszcze bardziej chciało się płakać ze szczęścia

W końcu zaczęłam szeptać i jakoś dobrnęłam do końca, ale był to niezapomniany moment. Wszyscy znajomi mówili mi potem, że się wzruszyli

Skończyłam na skupieniu przy modlitwie, następnie przyjęliśmy gratulacje od Księdza


i wychodzimy


i wreszcie życzenia

zbieramy grosiki na szczęście

za chwilę cd.
