Wiecie co??Jestem straszna ale momentami już mi ręce opadają.Mój Mikul czasami w nocy cwaniakuje,obudzi się i koniec spania.Jeść nie,spać nie,ewentualnie smoka też czasami nie.Chryste jak mnie to wkurza!Ostatnio już nie wytrzymałam.Nie dosyć,że się obudził w środku nocy bo miał taki kaprys to zaczął marudzić a mnie jeszcze zęby na to wszystko bolały i nie miałam siły to położyłam poduszkę sobie na głowę i dalej poszłam a raczej próbowałam spać.Nie ładnie postąpiłam ale już mnie nerwy brały!!