zastanawiam sie nad wynajeciem kilku taksowek, tak jak zrobila to monia. bylam w sierpniu na slubie i jechalismy na wesele autokarem. to byla moim zdaniem makabra. bylo strasznie goraco, autokar stary jak swiat, duchota okropna. trzeba bylo czekac az wszyscy goscie dotra do pojazdu zeby mozna bylo w koncu ruszyc. jak goscie dotarli to sie okazalo ze przeciez trzeba czekac az wyjedzie auto z mlodymi. wiec ciagnelo sie to dla mnie w nieskonczonosc. chcialabym tego gosciom zaoszczedzic i chyba tez wezmiemy taksowki, po 4 osoby beda wsiadac i od razu po zyczeniach jechac na sale. moniu powiedz, jak u Ciebie sie to sprawdzilo? z jakiej korporacji zamawialas taksowki? pozdrawiam.