A jak dajecie dzieciom mandarynki? tzn. obieracie z tej błonki? 
moja od dawna wcina z błonkami. Podawałam ok 10, może nawet 9 miesięcy

, ale to w Grecji, gdzie w schemacie są prawie jako pierwsze i tam są to owoce "miejscowe", więc nie pryskane... dopiero na transport są opryski - na początku obierałam te błonki, ale krótko

No i potem w PL podawałam też, czyli miała ok. 12 miesięcy, ale na początku sparzałam ze skórką. Teraz mandaryny wcina z błonkami, ale dziś dałam pomarańcz, to mówi, że "nie działa", czyli pewnie za twarda ta błonka i wtedy obrałam częściowo i pokroiłam, ale tego nie chciała jeść, bo to jak papka, czyli "bleee"

.
Ona chyba ma jakiś instynkt, bo zawsze je tylko owoce sezonowe. Latem wcinała winogrona, arbuzy i melony, a teraz mandarynki
