Próbowałam wypożyczyć ale żadna nie wpadła mi w oko

zresztą jak już napisałam wcześniej suknia jest uszyta na zamówienie - czyli tylko dla mnie (czekałam prawie 3 miesiące)
A poza tym to ona ma gdzie wisieć i zupełnie mi nie przeszkadza

ma swój pokój
A co wypożyczanych kiecek to nie zawsze jest tak pięknie jak się nam wydaje

często nie wiesz ile osób przed Tobą będzie w niej paradowało

- nik Ci tego nie zagwarantuje, a nawet jeśli to nic pewnego bo jak sprawdzisz (będziesz odwiedzać salon co tydzień

) a poza tym może być przerabiana/dopasowywana dla kogoś a Ty jak ją weźmiesz to nie będzie miała takiego fasonu jakbyś sobie życzyła, chyba że masz tyle szczęścia że wypożyczasz nową kieckę
A znam taką pannę młodą, która przepłakała noc przed ślubem bo w piątek po południu odebrała (bez przymiarki suknię), zmierzyła w domu i okazało się że w gorsecie (na zamek) brakuje ok. 10 cm, kobieta z salonu nie chicała jej nawet kasy oddać, a ta biedna musiała w sobotę (w dzień ślubu) wypożyczać suknię
O nie co to to nie, to nie dla mnie
