Oj dziewczyny, szał zakupów i mnie ogarnął... miałam co prawdę po kim dostać ciuszkowy spadek, ale podobnie jak już ktoś napisał, po przebraniu rzeczy zostawiłam tylko kilka sztuk...

wybredna jestem...

albo robię na złość teściowej, która uważa, ze wsio powinniśmy mieć po jej pierwszym wnusiu

hehe nie no żartuję... zostawiam tylko te rzeczy, które są w na prawdę bardzo dobrym stanie i na takie też poluję na allegro. Postanowiłam "bieliznę" (typu koszuleczki, bodziaki- wsio co jest przy ciałku) na sam początek kupić nóweczki... a resztę- jakieś czadowe pajace, śpiochy wypatruje na allegro... kilka perełek już trafiłam za na prawdę śmieszne pieniądze, a ich stan jest rewelacyjny. Gro też kupiłam w hurtowni, ale powiem Wam szczerze, że te pastelowe kolory mi się mocno przejadły! Dla chłopców wybór jest taki średniawy...no bo co? w grę wchodzi niebieski, zielony, zółty, ecru... Większość czerwonych ciuszków ma dziewczęce aplikacje :/ ehhh... no i tak jak piszę- kolory są po prostu mdłe... bez jaj

Dlatego poluję właśnie na allegro

To moja ostatnia zdobycz:

za 20 zł... a normalnie chodza po ok 40

hyhy... a stan- jak nowy! idealny.
I czekam jeszcze na to:

9 złociszy...