Też mam poduchę, w środku są styropianowe kuleczki, dostałam od koleżanki, gdy byłam w drugiej ciąży i spałam z nią, bo bolała mnie miednica. Rzadko z niej korzystałam już po urodzeniu Agaty, a przy trzeciej ciąży nawet jej spod łóżka nie wyciągnęłam...