Pytanko:
czasami mam tak, że czuję mega napięcie brzucha, niby robi się twardy (ale nie cały, jednak na pewno nie wypina się wtedy synek), do tego boli mnie podbrzusze, a dzisiaj przy takim napięciu bolało mnie też w krzyżu.
To skurcz? Bo ja już głupieję.
Niby przy skurczu cały brzuch jest mega twardy, a mój nie zawsze taki jest (całkowite twardnienie też miewam, ale to wtedy wiem na 100%, że to skurcz).