To nie jest zadna reklama. Mam pytanie, czy któras z was korzystała z produktów tej firmy??? Jakiś czas temu dostałam reklame tej firmy na maila. Zachwalany był specyfik, który powodował "opalanie skóry" , tzn. efektem jego uzywania była opalona skóra. Skusiłam się, weszłam na strone tej firmy i zamówiłam specyfik. Z tego, co pamietam, to koszt wynosił 19,99 zł. Wysłałam zamówienie, potwierdziłam złożenie zamówienia przez mojego maila i czekałam. PRzesyłka bardzo długo nie przychodziła i po pewnym czasie zapomniałam o całej sprawie. Az tu któregos dnia listonosz przynosi ponaglenie zapłaty za ów specyfik. byłam w szoku, bo nie dostałam zadnej przesyłki, a na stronie było napisane, że kazda przesyłka przychodzi z pisemnym potwierdzeniem odbioru przez kuriera. złapałam za telefon i dzwonię. Odebrała pani, mówię jej, ze owszem zamówienie złozyłam, ale nigdy nie otrzymałam przesyłki i ze chyba ona może to sprawdzić, ze nie ma potwierdzenia odbioru. Pani potwierdziła, ze nie ma takiego potwierdzenia. Zapisała sobie to i powiedziała, że przeprasza za błąd i przesyłka zostanie wysłana po raz drugi. Pomyslałam ok, znowu mineło kilka tygodni (chyba miesiąć) i znów dostaję ponaglenie zapłaty, z ta juz róznica, że za dwie przesyłki, których na oczy nie widziałam i z adnotacją, że sprawa została oddana do firmy windykacyjnej. No byłam w szoku. Znowu za telefon i dzwonię. Miła pani informuje mnie, ze obie przesyłki zostały wysłane, żadna z nich do nich nie wróciła, więc musiałam je odebrać. Mówie jej, ze na oczy nie widziałam przesyłek i żeby sprawdziła, czy ma potwierdzenie odbioru. Pani mówi, że nie ma, ale za przesyłki i tak musze zapłacić. No normalnie mnie trafiło. Poprosiłam o kontakt z jej przełozonym ewentualnie z włascicielem firmy. a ona mi mówi, że własciciel jest holendrem i nie zna języka polskiego. Załamka. Skończyłam rozmowę i napisałam do nich maila. Po napisaniu skontaktowałam się z rzecznikiem konsumenta w wawie i opowiedziałam o wszystkim. Chyba musiał sie z nimi skontakotwać, bo dosłownie tego samego dnia dostałam maila, z przeprosinami i informacją, że wszystkie faktury zostały anulowane i nie mają roszczeń co do mojej osoby. Póki co, a mija juz 6 tygodni - nie dostałam "monitu" o zapłatę przesyłek widm. sama nie wiem, co myslec o tej sprawie, czy to wina natur post, czy może nieuczciwego listonosza???
Miałyście do czynienia z ta firmą??? Napiszcie proszę