Jetsem jestem wczoraj mielismy dzien masakre

rano wyjazd do babci potem lecialam na cwiczenia Tomus jak zobaczyl ze sie zbieram odrazu ryk

mi serducho peka ale coz musialam wychodzic

Dziadzio ruszyl z nim na spacer lulusia ;)uslyszal moj glos odrazu wstal

Potem 3 godzinki radochy bo jest juz mama
no i znowu mamam musi isc na wyklad wiec trochce ryczy troche sie uspokaja (bo jest juz moja mama)
W domciu bylismy o 19

Na szczescie szybko lulusial po dniu pelnym wrazen
--------------------
Elus odnosnie prezentu to nie mam pomyslu pewnie kupie mu jakis fajny ciuch bo co innego

praktycznie wszystkie oryginalne prezenty juz przerobione sa

Moze masz jakies pomysly

--------------------
Jagna ja juz jestem taka durnowata
