0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
the_rose nie denerwuj sie kochana..... ma to byc wyjatkowy dzien.... w koncu wiazesz sie na cale zycie z facetem ktorego kochasz..... ta cala otoczka te przygotowania i niedociagniecia napewno wprawiaja czlowieka w stres.... ale pomysl ze juz tyle forumek mialo przed toba sluby i wesela.. mialy niekiedy jeszcze gorsze wpadki.... i daly rade.. slub i wesele udaly sie od A do Z wiec... zrob sobie dobrego drineczka i wlacz dobra komedie i natychmiast przestan sie zamarwiac... BEDZIE DOBRZE zobaczysz.... a po slubie i weselu bedziesz sie smiala... z tego co teraz przyprawia cie o placz i nerwy. Glowa i uszy do gory
Blisko końca ale również melduję się na Twoim odliczaniu
Jak ten czas... leci... jeszcze tylko 5 dni i Kasia bedzie zoneczka
the_rose doskonale cie rozumiem.... wyobrazam sobei co czujesz.... ale dla tego dnia warto wydusic z siebie 7poty
No to mamy 4 dni Od jutra urlopik i tak do 18:)))))) Super:)))) O ja kreće jaka straszna pogoda...kuchnia oby tylko nie padało, bo chyba sukienkę do brody podciagnę:)