Za mną ciężka noc po szczepieniu. Zaczęłam się zle czuć dopiero po 12 godzinach. Najpierw takie dreszcze, że ryczałam. Leżałam w piżamie, szlafroku, przykryta kilkoma warstwami, a i tak było mi zimno. Potem zrobiło mi się gorąco. A potem znów wróciły dreszcze. Temperatura 37.5, potem wzosla do 38.2. Ból ręki.
Jestem zmęczona, niewyspana, obolała, ale szczęśliwa, że zaszczepiona.