Kurtki zimowe chciałam pochować, a dziś rano jeszcze ciepłą czapkę Lili dałam.
Chyba baleriny trochę poczekają
Jedyny plus to to, że jeszcze opon nie zmieniłam

Schab wisi się się suszy. Wczoraj wyszorowałam pochłaniacz i meble w kuchni, wyprałam nakładki na schodach
Dzisiaj tulipany do wazonu zakupiłam - trzeba jakoś zimę odstraszyć
