To jest właściwie Ołbin, ale można powiedzieć, że należymy jeszcze do Śródmieścia (tak na mapach to wygląda). Kiedyś może będzie tu lepiej, dookoła budują się plomby. Ale jednak te stare kamienice się rozpadają, zamieszkują w nich ludzie i rodziny często patologiczne (nie mówię, że wszędzie, ale wystarczy kilka takich rodzin i już jest niewesoło). Bez przerwy włamują się do aut, do mieszkań na parterach, co 500m jest lombard i jakieś dziwne knajpy. My mieszkamy w bloku nowym i ładnym, ale dookoła - strach w nocy przejść.