Okazuje się, że mimo równouprawnienia, świat ciągle ocenia nas inną miarką...
Atrakcyjna 35-latka związana jest z młodszym od siebie partnerem. Jej 50-letni sąsiad ma narzeczoną, która jest młodsza od jego córki... Co na to ich znajomi:
On - to normalne, że związał się z ładną i młodą dziewczyną, kobiety w jego wieku przecież często są już babciami! Ale macho, nic tak nie odmładza mężczyzny jak "świeża cielęcinka".
Ona - na pewno jest "sponsorką" i ma bzika na punkcie seksu, wstydziłaby się! Ciekawe, kiedy ten dzieciak znudzi się i zostawi ją dla innej.
Maria choć skończyła czterdzieści lat, nie założyła jeszcze rodziny. Jest sama, podobnie jak jej kuzyn. Co mówią ich bliscy:
On - facet musi się wyszumieć, spróbować chleba z wielu pieców, poza tym do czego ma się spieszyć? Na małżeństwo, rodzinę, stabilizację ma jeszcze czas.
Ona - stara panna. Pewnie czeka na księcia z bajki... Jak będzie tak wybrzydzać, zmarnuje sobie życie.
Gdy Ewa, mężatka z 10-letnim stażem dowiedziała się o romansie męża, zdecydowała się na skok w bok. Jak oceniają ich inni:
On - to normalne, wszyscy mężowie zdradzają, taka jest męska natura. Najważniejsze, że dba o dzieci i dom.
Ona - najwyraźniej hormony uderzyły jej do głowy, jest niemoralna, źle się prowadzi. Nie zasługuje na szacunek. Nie umiała utrzymać męża w domu. Sama jest sobie winna.
Irena i Tadeusz, koledzy ze studiów, postawili na karierę - oboje pracują w zachodnim koncernie po 16 godzin na dobę, często wyjeżdżają w delegacje, ciągle się dokształcają, krok po kroku awansują w zawodowej hierarchii. Ale w powszechnej opinii:
On - to twardy, ambitny zawodnik, który na pewno daleko zajdzie.
Ona - babochłop. Jeśli ma rodzinę - jest zimną karierowiczką, która nie dba o dzieci i męża. Gdy jest sama - z pewnością nikt jej nie chce i dlatego tak goni za awansem.
Mężatka, z dwójką dzieci, stara się o pracę. W podobnej sytuacji rodzinnej jest drugi kandydat, mężczyzna. Obydwoje są profesjonalistami. Co myśli ich potencjalny szef:
On - ma ustabilizowaną sytuację osobistą, to świadczy na jego korzyść. Będzie odpowiedzialnym pracownikiem, wymarzony kandydat dla firmy.
Ona - jest niezła, ale może spieszyć się do domu, przynosić zwolnienia lekarskie albo zajść w ciążę. Jeśli ją zatrudnię, narażę firmę na straty. Lepiej nie ryzykować.
Ela i Robert, koledzy zza biurka odmówili stażystce pomocy przy projekcie. Co pomyśleli inni:
On - twardy facet, zna swoją wartość, nie pozwala sobą manipulować.
Ona - to wstrętna egoistka, ciekawe, kiedy w końcu jej się noga podwinie. Niech poczeka, aż sama znajdzie się w potrzebie!
Pan i pani domu kręcą się po kuchni, przygotowując kolację. Oboje nałożyli ochronne fartuszki. Wpada sąsiadka i:
On - jaki dobry z niego mąż, ze świecą szukać drugiego takiego, a na dodatek zna się na gotowaniu, pewnie jest mistrzem kuchni.
Ona - Wygląda jak kura domowa, brakuje jej jeszcze podomki i wałków na głowie. Dlaczego zagoniła męża do kuchni? Nie potrafi gotować?!
Ojciec wychowuje dzieci twardą ręką, potrafi huknąć, złoić skórę. Matce też czasami puszczają nerwy i daje klapsa. W opinii innych:
On - nie chce dzieci rozpuścić, utrzymuje dyscyplinę dla ich własnego dobra, ma autorytet i szacunek.
Ona - wyrodna matka, swoje frustracje rozładowuje na dzieciach. Histeryczka, powinna się leczyć.
Mężczyzna i kobieta odpoczywają na kanapie przed telewizorem z puszką piwa. Jakie to rodzi komentarze:
On - pewnie jest zmęczony, ma prawo odpocząć po pracy.
Ona - leniwa baba, beznadziejna gospodyni, zła matka i żona.
Impreza, jakiś przystojniaczek obsypuje komplementami wszystkie kobiety. Samotna blondynka uśmiecha się do nieznajomych, prosi o papierosa, drinka. Jak są odbierani:
On - to lew salonowy, czarujący mężczyzna, zna się na kobietach.
Ona - jest nachalna, narzuca się facetom. Brak jej godności. Lepiej trzymać od niej z daleka i mężów, i synów.
Państwo Nowakowie wypili o jeden kieliszek za dużo. Jakie wywołali wrażenie:
On - jak każdy facet za kołnierz nie wylewa. Dusza towarzystwa, równy gość, swój chłop...
Ona - zupełnie nie ma wstydu, jak mogła się tak ośmieszyć!
Kobieta i mężczyzna wdali się w zaciętą dyskusję. Jak zostali odebrani przez rozmówców:
On - mistrz elokwencji, mówi jak jakiś minister... Nic dziwnego, że bryluje w towarzystwie.
Ona - prawdziwa baba, nie sposób jej przegadać. Pewnie jest niedowartościowana i dlatego chce zwrócić na siebie uwagę innych.
Jacek, muzyk, nosi fryzurę a'la Michał Wiśniewski, ma kolczyk w nosie i regularnie odwiedza manikiurzystkę. Ewa, malarka, sama projektuje i szyje sobie sukienki. Jak są odbierani:
On - to wolna dusza, a poza tym wiadomo, artysta musi się wyróżniać.
Ona - dziwaczka. Na pewno chce nadrobić braki w talencie i urodzie, ale i tak nie na wiele jej to pomoże.
Przyjaciele, Weronika i Marek, zawsze i wszędzie się spóźniają. Co sądzą o ich niepunktualności znajomi:
On - to wieczny chłopiec, do twarzy mu z tym luzem albo na pewno załatwia coś pilnego.
Ona - zawsze zatrzymują ją jakieś babskie dyrdymały. Jest niesolidna, niesłowna, w ogóle nie można na niej polegać.
Kobieta i mężczyzna ścigają się na autostradzie. Obydwoje przekroczyli dozwoloną prędkość. Jak zostają potraktowani, gdy zatrzymuje ich kontrola radarowa:
On - policjant wypytuje go, czy przypadkiem nie spieszy się na poród żony i mówi porozumiewawczym tonem - Żeby to było ostatni raz!
Ona - nie ma zmiłuj się, policjant nawet nie dopuszcza jej do głosu. Wypisuje mandat i nie szczędzi komentarzy. Baba za kierownicą to postrach szos.
Na szczęście jest kilka spraw, które są wyłączną domeną i przywilejem kobiet.

Nie wstydźmy się ich wykorzystywać.
Kierowanie się w życiu intuicją, przeczuciem, wewnętrznym głosem. Kobieta ma to we krwi, natomiast mężczyzna, który mówi, że ma przeczucie odbierany jest jak zniewieściały mięczak.
Dbanie o urodę - dla kobiety to nie tylko przyjemność, ale i obowiązek. Facet u kosmetyczki, manikiurzystki wciąż traktowany jest jak jakiś wybryk natury. A więc ruszaj do dzieła. Zadbana i wypielęgnowana, poczujesz się pewniej.
Łzy - możemy wylewać je do woli, wiadomo jesteśmy takie wrażliwe i uczuciowe. Czy znasz mężczyznę, który pozwoliłby sobie na płacz w twoim towarzystwie? No właśnie, ale czemu ty nie miałabyś czasem skorzystać z tej babskiej broni?
Przytulanie się i całowanie w miejscach publicznych. Nam wolno iść pod rękę z koleżanką i pocałować w usta przyjaciółkę. Dwóch obejmujących się mężczyzn to komunikat, że na pewno są homoseksualistami.
