A ja polecam Marcina Brodzińskiego. Wprawdzie jest z Kielc, ale robi imprezy w całym kraju, może być ciężko z terminem, bo kalendarz ma zapełniony juz na 2008 rok. On jest przede wszystkim wodzirejem, facet z niesamowita klasą. Razem ze swoimi pomocnikmi (1 lub 2) sa ubrani we fraki, nie piją w ogóle alkoholu, więc nie ma ryzyka, że dj zjedzie do boxu szybciej, niż goście. Żarty, zabawy, wygłupy z gośćmi-wszystko bez wulgaryzmów, "obmacywania", całowania itd. Są NIESAMOWICI!!! Wyciągają (bez używania przemocy) zza stolików najbardziej zatwardziałych podpieraczy ścian. POLECAM!