My byliśmy raz sami

dla mnie spoko bo Łucja miała 5 miesięcy ale na 5 dni więc tak w sam raz że Karol nie zdążył powiedzieć nudzi mi się

Teraz jedziemy w 3 rodziny każdy ma swój pokój i łazienkę tylko kuchnię mamy wspólna.
Dzieci w tym samym wieku, nawet Łucja będzie mieć partnera

Ale jest powiedziane jak ktoś ma ochotę iść czy jechać gdzieś sam nie ma problemu i w sumie tak zawsze było na wyjazdach.
Najlepiej mi było z moim bratem bo to mega ugodowy człowiek poza tym, on robił jedzenie ja zmywalam i każdy zadowolony

Ja to wale prosto z mostu jak mi coś nie pasi

i robię po swojemu i pod moją rodzinę.
Mamy w planach że każde małżeństwo ma samotne wieczorne wyjście a reszta zostaje z wszystkimi dziećmi

Jak to wyjdzie zobaczymy
