Dzięki Daria. A gdzie byliście konkretnie ? Co za problemy, opowiadaj
Byliśmy w Torremolinos, kawałek od Malagi....
Problemy zaczęły się przy bukowaniu auta,auto należało do tanich,zabukowaliśmy ,ale przyszedł mail,że jeśli nie chcemy płacić depozytu w wysokości ponad 700 euro , musimy wykupić ubezpieczenie, kupiliśmy za ok 40 euro chyba i to miało pokryć szkody ewentualne....na lotnisku kolejka do odebrania kluczyków ogromnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, czekaliśmy ponad godzinę w kurzu, smrodzie i duchocie..... ( nie wiem po co, bo auto w sumie było przecież gotowe do odbioru- po to robi się to przez neta.......) w środku co się okazało?

że Pan nie miał w komputerze naszego ubezpieczenia ,nic go nie obchodziły nasze papiery wydrukowane/potwierdzenia, wyciąg z konta......więc musieliśmy wykupić kolejne ubezpieczenie, całość auta wyszła nas ponad 300 euro.....złodzieje i tyle, teraz już nam przeszło, mamy nauczkę na przyszłość,ale wtedy to wyzywaliśmy ich od złodziei......
potem hotel- spoko wypasiony hotel 4 gwiazdkowy ,a do posiłków prócz śniadania nie bylo nawet wody

ponadto ludzie wszędzie w tak bardzo turystycznym miejscu nie znali angielskiego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i gadali do wszystkich po hiszpańsku, dziwnie tak dogadać się w restauracji hotelowej po hiszpańsku.....
wszystko płatne, płacąc tak wysokie pieniądze za pobyt w hotelu, ten powinien dawać chociażby wszystkie acitvity za darmo.......nawet głupi jumper dla dzieci na terenie hotelu był płatny.......
uważamy,że Hiszpanie są nieprzyjemni, nie uśmiechają się, myślą,że wszyscy powinni znać język hiszpański....
oczywiście odnoszę się jedynie do tego co widziałam i słyszałam na ostatniej wycieczce, rok temu byłam na Wyspach i ludzie byli jakby bardziej sympatyczni......Hiszpanii oczywiście z tak głupiutkich powodów nie przekreślamy;-))) Za jakiś czas tam wrócimy, chciałabym chociażby odkryć Barcelonę, ale to już za jakiś czas jesienią bardziej

)) no i kilka wysepek jeszcze zapewne;-))))
Teraz stawiamy na inne wyzwania, przyszły rok prawdopodobnie narty;-)))))