Ale trzeba mieć nadzieję
4 osoby w dwie strony to sporo kasy.
Tak, musisz mieć nadzieję - dużo. Cierpliwość Ci się też przyda.
Jestem na jednej grupie i tam już się zaczęło szarpanie z Ryanair jakiś czas temu. Wkleję wam dwie wypowiedzi do poczytania.
pierwsza sprawa:
"Dostałam 4 vouchery, chociaż wolałam zwrot pieniędzy, ale nie chciałam czekać za ich łaskę wiec stwierdziliśmy, że kupimy jakieś bilety na październik. Wszystko świetnie ale podczas bookowania kolejnych lotów i po wpisaniu kodów aplikacja stwierdziła, że się wyłączy bo ‘technical issue’.
Teraz jak wpisuję znowu kody to wyskakuje, że już zostały użyte ani nie potwierdziliśmy nowych lotów ani nigdzie nie mamy w aplikacji voucherów do użycia...
Dzwoniłam do Ryanair ale oczywiście nikt nie odbiera, na ich online chat już jestem od 3 dni nikt nie odpisuje"
druga sprawa:
"Lot został odwołany, dostałam maila żeby aplikować o zwrot albo voucher do wykorzystania do końca roku. Oczywiście wybrałam opcję zwrotu, po czym dostałam maila potwierdzającego i prośbę żeby być cierpliwym bo mają dużo aplikacji (zrozumiale). 2 dni później przysłali mi maila potwierdzającego, że mój voucher(!?) jest dostępny, tylko, że ja o niego nie aplikowałam!!!"
Postów w tym stylu jest oczywiście więcej ALE są też głosy, że zwracają pieniądze więc widać, że sobie lecą w (...) i trzeba się z nimi szarpać.
W zeszłym roku spędziłam na ich infolinii około 20 min, sprawa skomplikowana na tyle, że ich strona głupiała. Za to 20 minut zapłaciłam £15. Normalnie bez komentarza bo szkoda słów.