yyy jak to trudu narodzin? to nie rodził sie przez cesarke a może dla tak dużego dziecka nagły kontak z otoczeniem to dużo wiekszy szok niż dla takiego maluszka? hmm wieksze płucka, może większy ból przy pierwszym krzyku? sama nie wiem
a co do tego 7 kg naszego krajowego bejbika, to jak wczoraj zobaczyłam go w wiadomościach to oczom nie wierzyłam. Matko jakie to pulchniutkie, jakie duże, no i moje od razu zastanaowienie - jak on sie w niej zmieścił, był większy, dłuższy, pewnie i nieco silniejszy...matko... musiało ją boleć przy jego noszeniu, a już nie wspomne o jakichś kuksańcach z jego strony, czy przepychania sie to w jedną to w drugą strone. Aż ciekawa jstem ile tej kobiecie w ciazy przybyło kg? bo normalnie liczy sie niby do 11 jak rodzi sie normalnej wielkosci dziecko a przy takim?? hmm ..grunt że wszystko jest ok. z tego co czytałam chłopiec ma...25 letnią siostrę - spora różnica wieku.