Ja wybierałam miedzy laretem a captivą no i wybraliśmy Captive.
Jestem bardzo zadowolona - mamy ten model uszyty z materiału ala Len. Jest super. Sam wózek jest bardzo zwinny, mieciutki na amortyzatorach ( jest możliwość przestawienia z miekkiego na twardy) pozatym fajnie sie go prowadzi, szybko się składa. Gondola jest spora z tym że wąska ale mnie to nie przeszkadza ( moja Zosia urodziła się duża 58 cm i 4 kg).
W środku ma regulowane oparcie. Poza tym jak bardzo wieje można opuścić daszek budki i założyć ochraniacz i dzieciaczkowi nie wieje. W aucie mam fotelik maxi cosi z bazą isofix wiec do wózka dokupiłam adaptery za 50 zł i teraz mogę do stelaża wpinać fotelik.
Torba jest pojemna czego brakowało mi w Larecie ( była taka bardziej damska i mąż uznał że jak będzie jechał z dzieckiem to się bedą z niego śmiać

)
poza tym fajny dostęp do "kosza" na dole wózka. skórzana rączka też jest super. Koła łatwo można zablokowac , zmienić z obrotowych na proste.
No jestem zadowolona bardzo

Spacerówki jeszcze nie miałam okazji testować