najbardiej podobają mi sie te pierwsze buty
a co do odkrytych paluszków to:
- nie boję sie podeptania, bo kto się przedrze przez suknię i halki? a jeśli nawet, to oddam - obcasem

,
- będę raczej bez pończoch, wcale mi nie przeszkadza, że gołe nogi, lepiej but bedzie się trzymał. Pod suknią i tak nic nie widać, nogi na nogę w kościele raczej nie będę zakładać

Gorąco nie bedzie...,
- na przebranie mam całe buty, a w takich lepiej mieć coś na stopie, dlatego pończochy w zapasie będą.
Też mam problem z sukienkami dla druhen (mam ich 3), jedna dość pokaźnych romiarów

i dwie chudzinki