Najwazniejsze masz za soba. Ja codziennie prawie na necie, szukam I przegladam. Dzsiaj znalazlam niesamowita oprawe florystyczna I chyba zmienie decyzje co do kwiaciarni, ktora wybralam. Juz wyslalam maila, mam tylko nadzieje, ze mnie na to stac.
Sukienke kupujesz w Polsce czy za granica? I co z garniturami? Kupujesz czy wypozyczas? Ja chcialam wypozyczyc, ale wlasciwie teraz to myslimi o kupnie. PM chce jaskolke, ktora mozna kupic za 199 funtow w Mark&Spencer, czasami robia tam 20 procent przecene I ja tam pracuje wiec dodatkowe 20 procent. Po slubie mozna sprzedac. Wypozyczenie najmniej 120 funtow wiec wychodzi tak samo.
Cholera wykoncze sie, tyle do decydowania.
Jak Wy myslicie? Chyba jeszcze gorzej jak PM nie mowi po polsku I my musimy(polskie kobiety) byc za wszystko odpowiedzialne.