[anusiaaa]

Byłam kiedyś w kościele na naukach przed chrzetm i była babka z synem, jakoś 3 lata miał. Miała być chrzestna i pytała księdza czy może podejść z synem do chrztu. Ksiądz ? A ona na to, że syn nie może jej spuścić z oka bo inaczej jest ryk. Cały czas z nią, cały czas na kolanach.
Współczułam już jej wtedy.....
Mam nadzieję, że twojemu też przejdzie bo jak ja nie mogę iść do kibla sama to mnie krew zalewa....Tymon też za mną łazi ale na szczęście bez przesady.

[Vivka]

Anusia myślę, że to taki etap. Julia też tak miała, było to męczące, na szczęscie pzreszło jej.

Ja tez nie mam innej rady, niz przeczekac. Lena tez ma takie napady, nie da sie nikomu innemu dotknac ani spojrzec na siebie, tylko mama   

[Mysikróliczek]

Współczuję... nie wiem czy starczyłoby mi cierpliwości, już przy mojej naprawdę nauczyłam się spokoju, ale są jakieś granice

U nas z kolei kolejna faza "buntu" czy jak to nazwać (tak wiem, nie ma czegoś takiego jak bunt dwulatka czy trzylatka). Może kolejna fala nieradzenia sobie z emocjami? Teraz przed porodem się zaczęło akurat Tryb jęczenia o WSZYSTKO. Dziewczyny o wszystko. Absolutnie ciągle ryczy, jęczy i stęka od kilku dni. Dziś się rozpłakała przy śniadaniu, bo musiała sama kartkę w książeczce przewrócić (miałam zajęte ręce). Później się rozpłakała, bo ona chce do mamy (siedziała mi na kolanach). Następnie, że jednak chce do taty. Później, bo chce na basen. Na nasze zapewnienia, że idziemy na basen - nieeeee, bo ona chce na inny.

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.

Moja ma podobne dni Teraz się śmieję, ale w takich momentach mam ochotę uciec.

Dziś rano ledwo oczy otworzyła i wymyśliła, że chce jajo. Akurat cudem miałam jajo Kinder i mówię, że mam, to ona że inne. Ale jakie tego nie wie nikt. Później chciałam jej pokazać śnieg za oknem to się darła, że nie chce oglądać. Potem że chce serek. Oczywiście żaden jej nie pasował, a nie wiedziała jaki chce

Chyba taki dizne dzisiaj bo klan Liwia tez ryczała dziś rano o byle co i sama nie wiedziała czego chce, natomiast w szatni w przedszkolu spotkałyśmy się z mamą dziewczynki z Liwii grupy, która narzekała, że młoda buczy od rana z byle powodu

[anulla_p]

Tryb jęczenia o WSZYSTKO. Dziewczyny o wszystko. Absolutnie ciągle ryczy, jęczy i stęka od kilku dni.

Pamiętam to samo. Właśnie w okolicy 3 urodzin. Raz policzyłam ile razy w ciągu dnia jej się załącza to wycie, wyszło 28 razy.

[ciriness]

Jesuu a ja z Kubą już tego nie mam i serio, zapomniałam jak to jest, niech żyją 4latki

a Filip na razie nie jest taki wręcz przeciwnie, to luzak i sam wszystko ogarnia.

[elemelka]

Ania to lek seperacyjny ok.18 miesiąca pojawia się drugi rzut. U nas tez są różne fazy nasilenia :-p może zatyczki do uszu pomogą na te jeki
Ja widzę ze Zosia pomału zaczyna tez pokazywać rogi ale w porównaniu z Lusi owymi histeria mi to pikuś 

[mkarolinka]

U mnie to samo, ale jak widze pierwszy raz i nie ostatni    bawi sie sam jak jestem.w pokoju, no tylko wyjdę wyje jak obdzierany ze skóry. Sąsiedzi dziwnie patrzą

[sylwiq]

My dzis z seba w szpitalu.
Najpierw wpadl w szal przy pobieraniu krwi (dla mnie szok bo nie dość ze posmarowany emla to on nigdy nie krzyczy przed pobieraniem krwi!!!!)
Później wpadl w szal ze nie chce isc na badanie bo nie.
Pozniej zaczal mnie bic!!!
Pozniej wpadl w histerię ze rozmawiam z dziewczynka z sali i jej mama.
A pozniej to myslalam ze wybuchne i dam mu klapsa w doooope
Bo zachowywał sie jak wstretny bachor 
Na szczescie po drzemce jest troche lepiej a jacwiem ze to stres przed miejscem i fartuchami.
Ale bylo ciezko..
Zwaztwszy na stresy jakie spotkaly mnie ostatnimi dniami serio mam fula

Sylwia? Gdzie jesteście ? Dlaczego?

[anulla_p]

Sylwia to w związku z tymi migdałami?

[sylwiq]

Tak i uszy bo ma duzy niedosluch

[justyna85]

Na koniec dnia to i Nadia dała czadu...

[anusiaaa]

Sylwia ja wiem, że nerwy puszczają ale klaps i tak nic nie da
Ja też czasami mam nerwicę i potrzasne Zuza ale wiem, że robię to z własnej bezsilności
Wyszła teraz nowa książka znanych autorek "Jak mówić żeby dzieci słuchały" w wersji dla dzieci 2-7. Muszę nabyc.

Sylwia trzymajcie się. Zobaczysz że będzie ok i szybko zauważysz różnice. A jaka radość jak dziecko każdy szept słyszy my mamy wizytę kontrolną w tym miesiącu...zobaczymy czy dreny już wypadly

[mon_ka98]

Kobietki! 
Wszystkiego dobrego w dniu naszego święta! Żebyśmy zawsze były zdrowe i uśmiechnięte i wyrozumiałe dla siebie! 

[malgosiask]

Dziś mnie to bardzo rozbawiło więc wklejam.

[anulla_p]

Ach Panie Prezydencie 

[Mysikróliczek]

 

Kobietki! 
Wszystkiego dobrego w dniu naszego święta! Żebyśmy zawsze były zdrowe i uśmiechnięte i wyrozumiałe dla siebie! 

Przyłączam się! Wszystkiego naj dla nas 

[_patka_]

Wszystkiego naj! 

[sylwiq]

Dziewczyny czy jest ktos zainteresowany zabawkami dla dzieci 0-2l. ?
Mam kilka w stanie db lub bdb
Czesc ze swiat bozonarodzeniowych i brak zainteresowania nimi..

Edzia Ty byłaś już w PL czy dopiero będziesz

[malgosiask]

Co Wy na to?

[malgosiask]

Ehh, chciałam zacytować komentarze ale post już usunięty...
Ja jestem wstrząśnięta, że dzieci jeżdżą w takich fotelikach. Babka skomentowała, że jeszcze w zeszłym roku jeździły w nich jej "sioszczenice"!!!!

Wg mnie to są po prostu nie foteliki, a antymandaty!! Żal 

[anulla_p]

Gosia bo to jest przerażające. 
Nie wiem czy słyszałaś co się działo w Ekoport Szczecin przy ul. Arkońskiej. Założyli tam "Galerię Szpargałek" Do sprzedaży wystawili rzeczy, które ludzie tam przywożą ale są ok i mogą znaleźć nowych nabywców. I wszystko było by super gdyby nie wystawiono również starych fotelików przywiezionych przez ich właścicieli do zniszczenia. Ktoś w ekoporcie uznał, że są ok i mogą iść dalej do ludzi. http://szczecin.naszemiasto.pl/artykul/wykupili-wszystkie-foteliki-z-ekoportowej-galerii,4485792,artgal,t,id,tm.html
Marta na szczęście je zniszczyła ale jak opisywała później na fb to tam chyba były foteliki nawet pełnoletnie.
Nic nie usprawiedliwia dla mnie rodziców którzy z pełną świadomością a nawet premedytacją używają dla dziecka czegoś takiego.

[sylwiq]

A ja na zmiane tematu zapodam niusa szczecinianka
W Rozmarynie przy fali, pani Gesler robi rewolucje

Rozmaryn Nawet nie znam tego miejsca

[agu-s]

Sylwia, jadłaś tam?
My tam raz byliśmy ale tylko przeczytaliśmy kartę, nic nas nie urzekło i wyszliśmy