Jestem zdania, że Maję można wspominać w każdym wątku i nie ma potrzeby stwarzanie specjalnego. Może być tu nadal obecna, to nie temat tabu.
Jednocześnie nie czuję się upoważniona do decydowania o tym jak ma funkcjonować forum i gdzie będziecie pisać.
"Pożegnanie Mai" został zamknięty na moją prośbę, bo nie bez powodu Maja nie pisała zbyt wiele o chorobie, nie uzewnętrzniała się z emocjami. Tym samym chcę dopilnować Jej woli.
Wczoraj standardowo się zryczałam, bo choć Maja przygotowywała nas na swoje odejście, to codzienność bez niej jest smutna. Jesteśmy blisko z B., ale szukaliśmy wakacji już nie dla dwóch rodzin, sami wybieraliśmy Lili nowe oprawki okularów i ubrania na lato. Zawsze wtedy się zastanawiam: Co by Maja powiedziała? Jaką decyzję podjęła?
Choć jesteśmy na cmentarzu raz w tygodniu, to nadal ta tabliczka z imieniem i nazwiskiem wydaje się nieprawdziwa i futurystyczna. Matylda swojej drugiej mamie zawsze robi papa, a nam przykro, że nie będzie Jej pamiętać.