Ja też mam taki pakiet...i co z tego, jak w molochu,w którym mogę korzystać z opieki pracują lekarze chyba bez doświadczenia. Jest 1 sensowny ginekolog, do którego nie sposób się dostać w "normalnym" terminie, reszta to jakaś tragedia (ginekolożka robiła mi USG w 7 tyg i powiedziała, że moje dziecko nie żyje, a badala pęcherzyk ciążowy, a nie zarodek).
Pediatra, który na dziecko nawet nie spojrzy i internista, który zamiast Cię zbadać pyta, jaki lek chciałabyś dostać...najlepiej im idzie wypisywanie zwolnień.