I ja dotarlam do Rossmana - zakupilam podklady (ten co polecala Ania choc juz wyboru kolorow nie bylo, cale szczescie byl w dwoch miejscach i znalazlam mam nadzieje pasujacy kolor, drugi ktory kupilam to moj niesmiertelny Rimmel Wake me up - kocham go). Oprocz tego rozswietlacz z Loreala (zal bylo nie skorzystac przy takiej okazji) i blyszczyk Rimmel Apocalips - drugi kolor w mojej kolekcji, sa super.
Nie musialam rozdzielac tego na dwa paragony, babka sie zapytala jak chce polaczyc produkty i tak mi skasowala ze odjelo mi te produkty co chcialam, nie bylo problemu.