Autor Wątek: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.  (Przeczytany 170463 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline AlicjaEwa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6580
  • Płeć: Kobieta
  • Ja kocham tylko Ciebie, Ty jesteś moim niebem :*
  • data ślubu: 03.08.2013
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #810 dnia: 11 Grudnia 2014, 12:15 »
Ale ona jest śliczna! :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:  no i genialne ujęcie.

zobaczysz, wyjdzie słoneczko dla Was :*

jeśli Cie to pocieszy ja też łażę jakaś taka bez życia, energii - choć maluszka nie mam. Pogoda tak działa ;(

Na pewno brak słońca nie poprawia nastroju.


:*

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #811 dnia: 11 Grudnia 2014, 13:01 »
Im więcej tego czytam tym bardziej się cieszę że nie wyszło z karmieniem, współczuję przebojów, Zuza zrobiła sobie z cyca smoka, to ja uspokaja a ty bidulko masz przerabane. Podziwiam Was za to karmienie,jak mi kuba skacze do talerza po jedzenie a tak mnie by miał teraz rozbierać to by była masakra i dyskomfort.
A w ogóle to myślałam że Zuza Ci ładnie wcina inne rzeczy:-(
Pozostaje trzymać się myśli ze będzie kiedyś koniec :-)
Zdjęcie super.Mój Kuba pelza do przodu od 9mscy,a też szybko usiadł,nie martw się! To jest trochę tak ze jak więcej gada i umysł się rozwija to stopuje z rozwojem ruchomym.




Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #812 dnia: 11 Grudnia 2014, 13:51 »
Ale extra fotka!! :)

Dzięki za link do niani :) Muszę pomyśleć co ja w końcu chcę :P

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #813 dnia: 11 Grudnia 2014, 14:42 »
Śliczne zdjęcie ;D
Dużo siły, choc wiem po sobie, że czasami człowiek by poszedł i nie wrócił...z pół dnia  ;)


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #814 dnia: 11 Grudnia 2014, 19:57 »
Gosiu ale to ze się karmi to nie znaczy ze zawsze dziecko rozbiera mamę, widzisz mój Igor ma tak ze w dzień cycki nie istnieją, nawet jak mu chce dać to pluje, cyc tylko wieczorem i w nocy.



Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #815 dnia: 11 Grudnia 2014, 21:22 »
Asiu, u nas było to samo. U nas akurat pomogły te ustniki najpierw, później jak młodemu się odwidziało, to przeszłam na bidonik ze słomką, teraz już praktycznie kubeczek :)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline shar3ware

  • M&D&M
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8146
  • Płeć: Kobieta
  • Jaś +13.06.2012 [*]
  • data ślubu: :i_love_you:
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #816 dnia: 12 Grudnia 2014, 09:56 »
Im więcej tego czytam tym bardziej się cieszę że nie wyszło z karmieniem, współczuję przebojów,

Wiesz ,ze ja pierwsze co to też to pomyślałam! :D
Moja rzesypia całe noce odkąd skończyła 2-3 miesiące :)
Czaaaaasem się obudzi na jedno karmienie jak za szybko pójdzie spać,ale to czasem :)
Nie wyobrażam sobie teraz mieć noc nieprzespaną ::)
Bidulko...

Zdjęcie piękne :)
I te jej dołeczki w policzkach....cudaśne :D



Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #817 dnia: 13 Grudnia 2014, 20:05 »
Spieszę donieść ze się myliłam ze moja córka lubi tylko mleko. Okazuje się że gdy dostala do ręki marchewkę i brokuła ugotowanego to jadła jakby w życiu jedzenia nie widziała. A do tej pory plula na odległość tyle że wszystko miała albo blendowane albo gniecione widelcem

Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #818 dnia: 13 Grudnia 2014, 23:16 »
Marta super! czyli u Ciebie Bobas Lubi Wybor :)

Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #819 dnia: 20 Grudnia 2014, 00:56 »
Cześć Dziewczyny. Znowu sto lat tu nie zaglądałam, jakoś nie miałam serca do tego ::) Przez te nasze "szalone" noce i ostatnich kilka nie mniej szalonych dni, jedyne co mi się chciało, to odpalić forum na komórce, na szybko przejrzeć co tam nowego u znajomych forumek i zamknąć ::) Ale dzisiaj jest mój wieczór - Zuzia śpi, mąż ma wychodne, a ja piję sobie wodę mineralną z kryształowego kieliszka i mogę trochę poklikać :)

Marta - gratuluję rezolutnej i nowoczesnej córeczki :) Muszę u nas też spróbować z marchewką, chociaż muszę powiedzieć, że mojej Zuzce coraz lepiej kawałeczki wchodzą. A chrupki to pożera jak smok :)

Gosia, Monika, Basia, Irmina - Zuzia pięknie jadła wszystko, co przetarte na gładko. Wsuwała marchewkę, brokuły, kalafiora, wszystkie owoce i mieszanki. Ale jak tylko postanowiłam "pogrubić" jej jedzenie poprzez dawanie większych, nie gładkich przecierów, to zaczęły się cyrki. Odruch wymiotny i memlanie w buzi tak długo, aż samo nie wypadnie. Ale, jak pisałam wyżej, robimy postępy, jednak cierpliwość działa cuda. Codziennie próbowałam wciskać jej chociaż łyżeczkę czegoś grubszego i dzisiaj już "je" bez wymiotowania :) Po każdej takiej zmęczonej łyżeczce Zuza dostaje w nagrodę owoc albo chrupka i jakoś to idzie. O wiele bardziej martwię się tym, że ona nie chce nic pić. Ani wody, ani soku, nic! Wszystkie wynalazki mamy wypróbowane - smoczek, niekapek, 360st. i nic. Za to rwie się do "normalnych" szklanek, ale nie umie z nich pić ::) Próbuję jej trochę wody przemycić dolewając do jedzenia, ale wiadomo, że to za mało... Pocieszam się, że z mlekiem dostaje sporo płynów, może w końcu załapie.
Co do karmienia piersią - ja to naprawdę polubiłam! Pewnie, nie jest to może super wygodne, szczególnie jak po kilku godzinach ssania brodawki odpadają, ale w dzień jest ok. Jak tylko opanujemy to nocne wiszenie, to będę szczęśliwa.

Marta - ojjj tak, tak pójść z domu daleeeko, daleko i wrócić po trzech godzinach ;D Marzenie ;D

Maja - też o tym myślałam, Zuza dotychczas każde mleko z butli jakie zjadła, dostawała od kogoś innego, nie ode mnie. Może coś w tym jest? Pewnie wszystko wyjaśni się, jak pójdę do pracy i młoda będzie siedzieć z babcią.

Noce u nas bez zmian z wahaniami w złą stronę. Zuzia nadal nie przespała ani jednej nocy w całości, a jak się budzi co trzy godziny to jestem przeszczęśliwa. Najczęściej ma godzinne pobudki, zawsze z płaczem, niekiedy da się przekonać cycem, a czasem trzeba z nią chodzić, śpiewać, bujać i cudować. W dodatku od paru dni nałożyło nam się ząbkowanie (górne jedynki już prawie się przebiły) i katar stulecia, więc wyobraźcie sobie jak wyglądają nasze nocki. Dodam jeszcze, że dzisiaj świętuję, bo Zuzka zasnęła dopiero po trzecim odłożeniu o 22:30 i śpi już dwie godziny!!! Czyste szaleństwo! ;D

Jeśli zaś chodzi o sprawy ruchowe mojego dziecka, to jest postęp. Dzisiaj obniżyliśmy materac w łóżeczku, bo panna zaczęła się podciągać i próbowała wychylać :) Oprócz tego turlając się może dojść wszędzie. Na razie nie wykazuje chęci poruszania się w przód, ale w boki może się ścigać ;D

...A do repertuaru słów dołączyło świadome, stanowcze i zdecydowane "NIE!". Czasem występujące w konfiguracji "nienienienienieMAMAnienienie" :P ma charakterek ta moja córunia, oj ma. Po tatusiu. Bo mamusia to aniołek jest ;)

Ale co ja Wam tu będę przynudzać, obiecałam zdjęcia prawda? No to wrzucę na chwilkę, podziwiajcie moją cudną łobuziarę:










z siostrzyczką cioteczną - Alicją:


Zuza - córka nerdów w swoim naturalnym środowisku:


Love love love


I świąteczne klimaty:






Taką mam piękną Zuzankę ;D

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #820 dnia: 20 Grudnia 2014, 07:26 »
Zdjęcia i Zuza są piękne, ale to wiesz  ;D z tego ostatniego zdjęcia zrobiłaś kartkę świąteczną?
Współczuję Ci tych nocek, katar i zęby to masakra.A podajesz jej coś na noc?ja ten dagomed i jakby jest lepiej, budzi się co 2 godziny jak ją odłoże do łóżeczka  ::)
A kiedy wracasz do pracy?


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #821 dnia: 20 Grudnia 2014, 09:46 »
Piękna piękna.
Kurcze szkoda ze.Zuzia nie chce nic pić ale jednak cycusia ciągnie to zawsze.jakieś piciu. Dobrze też ze przekonała się do grudek.



Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #822 dnia: 20 Grudnia 2014, 09:50 »
Jejciu ale piekne zdjecia! Ty i cora jestescie rownie piekne!  :-*

Offline Isabel
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.09.2011
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #823 dnia: 20 Grudnia 2014, 10:33 »
Pieknie! Ale slodzinka, maly nerd rządzi :D u nas też ciągle kiepsko ze spaniem. Piciem się nie przejmuj w końcu załapie, moja w sumie od niedawna pije ;) i od niedawna toleruje większe kawałki, a nie tylko papki ;) tak to pluła każdą grudką :P

Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #824 dnia: 20 Grudnia 2014, 18:46 »
Przepiekna sesja! Zuzia sliczna i mamusia jaka laska :D
chyba cos tu sciemniasz bo wcale nie wygladasz na niewyspana moja droga ;)
te odruchy wymiotne przy grudkach to chyba zawsze musza byc.. po prostu -cos innego, dziecko nie wie co zrobic wiec sie broni odruchowo.. w kolejnym etapie tez sie moze pojawic cos takiego.. ale wazne ze juz powoli sobie radzi :)

Offline Vivka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6224
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: maj 2014
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #825 dnia: 21 Grudnia 2014, 09:28 »

Piękna sesja :)

obie prezentujecie się znakomicie :)




Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #826 dnia: 21 Grudnia 2014, 12:26 »
przeslicznie wyglądacie!
:*:*:*


Offline AlicjaEwa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6580
  • Płeć: Kobieta
  • Ja kocham tylko Ciebie, Ty jesteś moim niebem :*
  • data ślubu: 03.08.2013
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #827 dnia: 21 Grudnia 2014, 16:36 »
Wooow aleś Ty szczupła! :*

Zuza podbiła moje serce, piękny słodki aniołek !


Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #828 dnia: 21 Grudnia 2014, 22:20 »
Dzięki dziewczynki za miłe słowa :) Z pięknością Zuzi się zgodzę, ale ze mną nie przesadzajcie ;) Żebym ja się choć w połowie tak dobrze czuła jak Wy mnie widzicie... ::) ;)

U nas ostatnio nocki rewelacja, nie wiem czy to zasługa Vibrucolu który jej podaję czy po prostu Zuzia się naprawiła, ważne że działa ;D Wczoraj były dwie pobudki na cyca i słodkie spanie z mamusią do 10:00 ;D

Żeby nie było za słodko, mój mąż dzisiaj omało nie wylądował w szpitalu. Od dwóch dni bardzo źle się czuł, bolało go gardło. Myślałam że przesadza, ale dzisiaj powiedział że naprawdę jest mega źle i pojechaliśmy do przychodni nocnej a tam lekarz wysłał nas od razu na SOR. Okazało się że ma ostre zapalenie migdałów. Dostał antybiotyk i jak się nie poprawi to ma przyjechać na oddział :-\ Fajne święta nam się szykują nie ma co :-\ Żeby nie zatracić Zuzki (o ile już tego nie zrobił ::) ) P. śpi dzisiaj u teściów, a my zostaliśmy same w domu :( bu.

Marta, urlop macierzyński kończy mi się pod koniec marca, ale będę jeszcze chciała wykorzystać urlop z 2013 i 2014 roku więc do pracy pewnie wrócę koło czerwca. Niby jeszcze dużo czasu, ale ja już na zapas się boję, bo zleci jak strzała pewnie.

Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #829 dnia: 21 Grudnia 2014, 22:44 »
Żeby nie zarazić Zuzki powinno być - tak to jest jak się pisze na telefonie ::)

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #830 dnia: 22 Grudnia 2014, 09:55 »
Asiu zdjęcia przepiękne! Nikt tu nie słodzi, wyglądacie zjawiskowo :)
Mam nadzieje, że antybiotyki pomogą i mężuś szybko wróci do siebie!




Offline Isabel
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.09.2011
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #831 dnia: 22 Grudnia 2014, 10:33 »
Ojoj zdrówka dla mężulka! Super, że nocki lepsze!

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #832 dnia: 22 Grudnia 2014, 15:31 »
Zdrówka dla męża.



Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #833 dnia: 22 Grudnia 2014, 16:05 »
Super fotki
Duzo zdrowia dla meza


Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #834 dnia: 22 Grudnia 2014, 17:11 »
Piękne jesteście! A sukienka Zuzi, ta czerwona piękna!

Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #835 dnia: 29 Grudnia 2014, 23:09 »
Jestem :D I po świętach. Jakoś to przeżyliśmy, P. dzień przed Wigilią doszedł do siebie i w Wigilię już normalnie śmigał (choć na antybiotykach). Ten wieczór spędziliśmy z jego rodziną, a w pierwszy dzień Świąt pojechaliśmy do mojej babci i byliśmy tam do soboty. Zuza dostała wielkiego pluszowego konia i bajki z magicznym długopisem (a do tego milion innych zabawek i książeczek, chyba muszę wynająć magazyn na jej rzeczy :P ). Ja za to dostałam m.in. doładowanie do gry, w którą kiedyś się zagrywałam - World of Warcraft, coś czuję, że czekają mnie znów nieprzespane noce, tym razem nie z powodu dziecka :D Mikołaj (czyli mój geekowski mężuś) wie co dobre :D

Za to dzisiaj wreszcie podjęliśmy męską decyzję i kupiliśmy młodej nowy fotelik. Mam nadzieję, że to dobry wybór, od nadmiaru modeli zakręciło mi się w głowie. Ale sprzedawca był naprawdę fajny, doradził nam Romer King Plus i chyba jest ok. Zuzi się podoba, całą drogę do domu ze Szczecina się chichrała, chyba zdziwiona, że jedzie przodem :)

Jakie macie plany na Sylwestra? My mieliśmy siedzieć sami w domu, ze względu na Zuzkę oczywiście, ale przyjdą do nas znajomi, sztuk troje i będziemy całą noc wcinać sałatki i grać w planszówki. Nie wiem jak Wam, ale mnie ten plan się podoba, ostatnio niezbyt mnie ciągnie do imprez (tym bardziej, że jestem przymusową abstynentką).

No, to tyle, a teraz wracam do grania w WoW'a ;D (jeśli któraś z Was też gra, proszę o BattleID cobyśmy mogły się zgadać)


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #836 dnia: 30 Grudnia 2014, 08:35 »
Ale super z tym sylwestrem, podoba mi sie ;D
Fajnie ze macie zakup fotelika za soba, my jeszcze przed.



Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #837 dnia: 30 Grudnia 2014, 09:23 »
Plany na sylwestra mamy podobne wybieramy sie do znajomych a pod pachą monopol i memo  ;D Udanej zabawy  ;D
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline Isabel
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.09.2011
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #838 dnia: 30 Grudnia 2014, 09:39 »
Mamy ten sam fotelik ;D co do grania to z moim M. byś się dogadała  :P fajny sylwester się szykuje!:)

Offline Fiolka*

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1126
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Zuzia i ja. Fiolkowe opowieści o naszym nowym życiu.
« Odpowiedź #839 dnia: 1 Stycznia 2015, 15:08 »
Szczęśliwego Nowego Roku!!! :-*

U nas 2015 zaczął się dość spokojnie, chociaż nie obyło się bez nerwów. Było lepiej niż się spodziewałam. Położyłam Zuzię spać jak zwykle mając nadzieję że wybuchy jej nie obejdą. Niestety, jako że mieszkamy na parterze, jak ktoś rzucił ostatecznie petardę nam centralnie pod okno, to huk był jakby w pokoju coś wybuchło :-\ Było więc kilka płaczących pobudek. Ale krótko po północy wybuchy ustały i Zuzia spała spokojnie :)

Ja się bawiłam fajnie, skończyliśmy posiadówę koło 4:00, a od 9:00 Zuzka już w pełni się obudziła, więc nie było przebacz :) Teraz jesteśmy u teściów na noworocznym obiedzie i wymknęłam się na krótką drzemkę ;)

To był wspaniały rok. Przede wszystkim dlatego że od tego roku jest ze mną moja cudowna córeczka ;D Ale i kilka innych dobrych rzeczy się wydarzyło, np. dowiedziałam się kilka dni temu, że moja siostra jest w ciąży ;D Na termin na koniec sierpnia. Bardzo się cieszę!

Wam życzę żeby ten rok był co najmniej tak wspaniały jak mój poprzedni i żebyście spełniły wszystkie postawione sobie cele i pragnienia. Oby nam się! :)