No właśnie- zaprosisz i albo ktoś się ucieszy, albo obrazi, ze został zaproszony "w zamian".
Dla niektórych to też kłopot, bo wydatek, szczególnie, że tak mało czasu zostało.
Hmmm....musiałby to być ktos naprawdę bliski
No i jedzonka żal, rzeczywiście
Aaaa..widzisz....smacznego!!!
my właśnie tego typu prezentów chcemy uniknąć, w zasadzie mamy wszystko, a nie chcemy, żeby się powtarzały....nie potrzebujemy też dziesięciu kompletów pościeli.....pewnie to niegrzeczne, co piszę
ale jak jesteśmy urządzeni, mamy wszystko, dosłownie i aż za dużo....to chyba nie jest nietaktem prosić o grosik w kopertę? Prezent to często mniejszy kłopot dla samych gości....
Mam ostatnio coś zapędy do rozpisywania się
Achhh nie mogę się już doczekać Waszego Wielkiego Dnia!!!