Moge Wam napisać ale napisze w punktach bo nie bede sie z grafikiem bawić

Wiec
1. Wyskakuj z wypłaty A--->$<---M
2. Zapłać rachunki (Wszytskie... Torebka to nie rachunek)
3. Zatankuj samochód do pełna --->A, --->M
4. Wypłać z konta kase na zakupy i odłóz do niebieskiego pudełka
5. Odłóz oszczednosci
6. to co zostaje /3 (1/3 A, 1/3 M, 1/3 zostaje na rózne wydatki (zazwyczaj ubrania, kino, pizza itp))
no to tak wygląda nasz podział wydatków

U nas ja zarabiam nieznacznie wiecej ale ja akurat nie przywiązuje wagi do pieniedzy bo dla mnie akurat mało istotna kwestia

Wychodze z założenia ze skoro dzielimy wyro to juz kasa to mały pikuś a przynajmniej mamy kontrole nad wydatkami
Bardzo wazne natomiast dla mnie zebysmy mieli jakies oszednosci "na czarną godzinę" dlatego własnie oszczednosci czynione są co miesiąc i jest to żelazny punkt
Jade dzisiaj do USC odebrać akt małżeństwa
