ja donosze ze zrobilam druga ture pierniczkow expresowych, ale tym razem z nadzieniem morelowym. sa tak pyszne ze sama je jem i jak tak dalej pojdzie to bede musiala trzeci raz piec

tym razem skladniki wrzucalam "na oko" i ciasto wyszlo o wiele mieksze. pierniczki sa mieciutkie od razu po upieczeniu

co do huraganu, to u nas nadal wieje, choc mam nadzieje ze najgorsze mamy za soba

lampki na tarasie nadal pieknie swieca i nigdzie nie polecialy

ps. jestesmy jedynym domem w naszej wsi z dekoracjami swiatecznymi
