Dziewczyny, sukienka już jest, chociaż nie było łatwo. Udało mi się ją kupić w piątek- trzynastego

Oczywiście zupełnie nie w takim kolorze, jakiego szukałam, ale bardzo mi się podoba. Za dużo nie mogę o niej pisać, bo narzeczony nie powinien o niej zbyt wiele wiedzieć. Ale tak jak pisałam wcześniej: miała być koralowa, a jest w kolorze...hmmm beżowym. I w dodatku ma koronkę

podoba mi się

Weszłam, przymierzyłam i kupiłam

Sama

Teraz rozpoczęłam maraton poszukiwania dodatków. Myślałam nad fuksją, a Wy co sądzicie?