Pamiętam kiedy moja przyjaciółka powiedziała mi, że jest w ciąży, starli sie miesiąc. Powiedziała mi, że nie wiedziała czy mi mówić, bo się żle z tym czuje, że my tyle czasu się staramy a oni od razu zaskoczyli. Ucieszyłąm się jej szczęściem, ale jednocześnie poczułam ból, zazdrość, tego się nie da z głowy po prostu usunąć. Ale zgadnijcie co się stało? Ona urodziła 16 maja 2012 pierwsze dziecko, a ja 15 maja 2013. Teraz liczę, że z drugim ją tez dogonię, bo urodziła dwa tygodnie temu.