loona super! Gratulacje!
Jeślii chodzi o trzydziestkę to ja to napisałam w odpowiedzi na wpis Marty, że trzydziestka na karku

Sama na moje 30-ste urodziny nawet nie myślałam o dziecku, a na 31-sze już byłam w ciąży. Zaszłam w I cyklu, zaraz po ślubie. I powiem wam, że z tą psychiką też by się zgadzało. Co prawda nie staraliśmy się długo, ale byliśmy przekonani, że się nie uda, bo mąż miał żylaki jąder, lekarz mu powiedział, że będzie ciężko chyba że zrobi operację, a ja też miałam problemy z jednym jajnikiem. No więc stwierdziliśmy, że przestajemy się zabezpieczać, żeby zobaczyć co będzie, właściwie głównie po to, żeby przekonać się czy ta operacja jest niezbędna. Owszem nastawiałam się, jakoś podświadomie wierzyłam, ale bez presji.
Obawiam się jednak, że teraz jak się zdecydujemy może nie być tak łatwo. Tym bardziej, że u mnie sprawy @ się całkiem rozregulowały. Byłam u gina w kwietniu i niby wszystko ok, ale zaraz potem się zaczęło... teraz mam krwawienia po stosunku, właściwie zaraz po owulacji zaczynają się plamienia, które momentami się rozkręcają w krwawienia, potem przychodzi właściwa @ i leci jeszcze mocniej... po 4 dniach @ kilka dni spokoju, ale po stosunku i tak trochę plamię

Miała któraś z Was tak?
Wcześniej miałam bardzo silne @ po 8 dni, ale pomiędzy nie było takich problemów.